BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

10 lata 8 miesiąc temu #855944 przez mirka26
hej dziewczyny długo mnie nie było Kasiek moje miesiączki to katastrofa a mam co 15 dni teraz i muszę iść do gina bo karmie i nie powinnam tak szybko mieć okresu a ja już trzeci raz mam.mój mały też się zmienił, był jak aniołek a teraz ciągle płacz. ale dajemy jakoś radę, mój starszy za to bardzo pomaga, jest tak kochany że aż płakać się chce,

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #855950 przez mirka26
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #855954 przez remiśleoś
U nas dziwny dzien.Leos spinon stop.przerwe mial tylko 9.30-10.30 i 13.30- 16.00.obudz sie o18.30 i 20.15 znowu spi.ale to pewnie po szczepie iu czwartkowym.bowczoraj za to byl marudny bardzo i nie spal w ogole.prawie.laczniena caly dzien 2 godzi y! Pewnie nadrabia.ciekawe jaka noc bedzie.dzis moj P wlasnie wyszdlna meski wieczor do brata i wroci pewnie po 2 w nocy.wiec sama w lozku, ale w domu z dwoma mezczyznami zostalam;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #855961 przez anitkade
Mirka, jak fajnie, że jesteś!
Kasiek - żebyś nie przechwaliła :) A tak serio to pozazdrościć, oby już tak zostało. A czy jesteś już spokojniejsza i ogólnie lepiej się czujesz?
Remiś - ja jestem pełna podziwu, jak sobie radzisz z dwójką małych, ale wymagających dzieci. Jeszcze po szczepieniu, a Ty zupełnie nie jesteś wyprowadzona z równowagi.
Hania od trzech dni ma kryzys jakiś. Trzeci dzień z rzędu płacz w kąpieli, a woda na 100% była dobra. Chyba ma wzdęcia, bo czasem jakieś bąki puści i nieraz mocno śmierdzi, a kupy nie ma, chyba nauczyła się cichacze puszczać też, chociaż nieraz to i sąsiedzi mogą usłyszeć :P Generalnie bardzo marudna, ma ogromny problem z wyciszeniem się do snu i zasypianiem i widzę, że co chwilę robi moro, a w domu cisza i spokój, więc to musi być coś ze środka. Chociaż nie drze się, tylko płacze, ale może nie każde dziecko musi się wydzierać na kolki, może ona akurat płacze żałośnie. No nie wiem. I wydaje mi się nieraz gorąca, a mierzę temperaturę 5 razy dziennie i zawsze między 36,5 a 36,7. No już nie wiem. W środę idziemy szczepić na pneumokoki to lekarka ją obejrzy. Już nie lecę wcześniej, bo jeszcze nie było u nas tygodnia bez lekarza. W ogóle wczoraj po kąpieli daliśmy czopek, bo już było 5 dni i wyglądało, że ją męczy, oczywiście wrzask wniebogłosy i zrobiła kupkę po jakichś 10 minutach, a czopek był w całości. Potem jeszcze zrobiła drugą i trzecią, wszystkie spore, niestety miały śluz, ale nie sam. Ostatnią schowałam dla lekarki znów, bo u tej jeszcze nie pokazywałam :P No i tak zeszła godzina na strasznych wrzaskach i po tym wszystkim nie umiała usnąć, a była wykończona. Ogólnie ja też już o 24.00 padłam jak mucha. razem z Hanią. Ale dzisiaj dalej marudna, czyli nie chodziło o samą kupę, ale o coś jeszcze. Ja już naprawdę nie wiem, co robić. Chyba zostaje mi przeczekać. Już nawet brzuszka nie daje masować, bo nogi wyrywa. Chyba odkryła, że ma nad nimi kontrolę. W ogóle słodka jest jak cukiereczek, tylko tego ciągłego płączu się już znieść nie da. Dziś się nie dało na spacer to pojechaliśmy na przejażdżkę autem i spała dobre 2 godziny. Bo w domu to po 15-30 minut i się budziła dalej zmęczona i marudna. Jutro też coś musimy wymyślić, bo padnę w domu. Najwyżej dam folię na wózek i pójdę na deszcz, albo znów przejażdżka autem. Dziewczyny, czy chodzicie z dziećmi do Kościoła? Bo my byliśmy dwa razy na mszach za rodzinę i było ok. Chciałabym chodzić co niedzielę, ale jakoś się obawiam, co będzie. Ale jutro chcę spróbować. Bo jak chcemy chrzest to trzeba poważnie do tego podejść.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #855994 przez mirka26
Anitka mój też tak płacze ale ma kolki i gazy takie że ho ho, a co do kościoła to my chodzimy co tydzień i mały prześpi zawsze całą msze, na chrzcinach też był grzeczny jak aniołek.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu - 10 lata 8 miesiąc temu #856011 przez anitkade
Mirka dzięki za odpowiedzi. Chłopcy śliczni. Jaki braciszek zakochany, przepięknie.
Motylek - zapomniałam napisać wcześniej - może się pochwalisz zdjęciem? W blondzie już było to teraz trzeba ciemne włosy pokazać :) Jeśli masz ochotę oczywiście. No i gratuluję odwagi. Zadowolona? Ja raz z moich ciemnych rozjaśniłam na blond i byłam bardzo ucieszona, że się odważyłam. Inna osoba się robi od razu. Ale po półtora roku wróciłam do moich, jednak mi bardziej do twarzy no i tak nie niszczę już ich, bo miałam kompletnie spalone. Ale fajne doświadczenie to było. I lubiłam mieć rude, ale to już w ogóle masakra, bo trzeba najpierw zdjąć mój kolor, a potem nakładać farbę - generalnie straszne maltretowanie włosów, a nie mam strasznie mało, ale za dużo też nie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu - 10 lata 8 miesiąc temu #856036 przez Dagnes
Domi super że się odezwałaś. Jak będziesz miała chwilę napisz coś więcej co tam u Was z Timem słychać.
Ja po długich negocjacjach z mężem, też wybrałam się do fryzjera. Zeszło mi 4,5 godz. z samym malowaniem włosów :ohmy: Obciąć już się nie zdecydowałam bo jeszcze dłużej by mi zeszło. Przed świętami jeszcze raz się umówię, tylko muszę się zastanowić jaką chcę fryzurę, bo jeszcze nie wiem czy chcę zapuszczać czy znowu boba zrobić.
Planujemy zrobić chrzciny w święta. Jeszcze nic nie zgłaszaliśmy do księdza ale trzeba będzie w tym tygodniu tyłek już ruszyć do kancelarii. Też muszę jakąś kieckę sobie sprawić, chociaż nie wiem czy akurat sukienka to dobry wybór jak się piersią karmi. Nie robimy jakiegoś wielkiego przyjęcia - z nami łącznie będzie 10 osób. Zrobimy mały poczęstunek w domu i tyle.
Wasze dzieciaczki ślicznie podnoszą główkę z pozycji na brzuszku. U nas niestety Wikunia nie cierpi tej pozycji i drze się jak tylko ją przekręcę.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wiktoria

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856055 przez remiśleoś
Mirka fajnie ze wrocilas do nas.chlopaki slodziaki;)
Motylek ja w sierpniu z bardzo nasnego blondu tak jak Ty na bardzo ciemny braz zrobilam.zadowolona bylam przez miesiac a poźniej chcialam swoje blond.efekt taki ze teraz mam cimny blond ale jeszcze jedno moze dwa farbowania i bede znowu jasne miala.tak mi najlepiej.
Kurcze nie wiem jak te zdjecia sie tu wstawia.poprosze chybawkoncu meza.

Anitka a czym sie stresowac na zapas? ;) po szczepieniu mialam viburcol na w razie co i paracetemol i sode.jakby cossie dzialo to bym dzialala.w sumie to viburcol mialam podac ale przeczekalismy piatek a wczoraj to on spal caly dzien.
Moj P i tak w nocy cyca by nie dal to czemu mialby nie isc spotkac sie z bracmi przh drinku? Wrocil tak jak mowil po 2 a teraz obiad gotuje.on zrelaksowby z usmiechem na twarzy a mi korona z glowy nie spadla ze z chlopcamk zostalam.u nas jest taki uklad ze raz na jkis czas wychodzimy sobie na babskie lub meskie wieczory.ja dawno nie bylam bo ciaza problemowa a teraz Leos mly.ale za tydzien wychidzimy z dziewcgnami na kawke tak na 2 godzinki w dzien.
Mam swietna paczke znajomych , jedt nas 18 osob i wszyscyna tymsamym etapie zycia.male dzieci, budowa lub urzadzanje domu.wsolne wakacje, imprezy grille itd od ponad 12 lat.Az trudno w to uwierzyc, ale sa dla mnie jak rodzina.znamy swoich rodzicow, problemy i latwiej sie idzie przez zycie z takimi przyjaciolmi.dali mi duzo sil jak z Leosiem bylo ciezko.zamawiali msze w kosciele i kazdy bral wplne i gnl do kosciola modlic sie za Lenka.cudowni sa!

Co do chodzenia do kosciola to chodzimy ale nie co tydzien bo czasem tak karmienia przypadaja ze ciezko sie wpasowac.

Anitka Leos tez jest beksa ale staram sie nie myslec otym placze zawsze nk sie budzi, nigdy z usmiechem, jak cwiczymy , jak jet glodny,zmeczony i nie moze usnac jak ma kolki, i jak.....sama nie wiem co.....;)krotko mowiac jk nie spi to placze.oczywiscie ma momenty spokoju i sie nawet pousmiecha ale baaardzo malo. No le coz , staram si jak moge a to pewnie temperament wrazliwieclub poprzecznniak wg teorii Tracy Hogg.Remik jest sredniaczkiem i ws ystko ie sprawdza.dzis powtorze test z Leosiem i podejme strategie tej niani;) przy Remiku dala super rezultaty.

Dagnes Wika piekna, jakie oczka woelkie.zdjecie w czapie rozbrajajace.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856109 przez anitkade
Dagnes - Wikusia śliczna. Oczka już chyba zostaną niebieskie?
Remiś - dzielna jesteś. Mnie książka o zaklinaniu niemowląt nic nie dała. Nawet nie wiem, czy mi więcej szkody niż pożytku nie zrobiła, bo karmiłam na siłę po 3 godzinach dopiero a teraz widzę, że czasem wcześniej głodna jest. Tak samo przewijanie po jedzeniu to u nas porażka, bo Hania ulewa. Ale nauczyłam zasypiania w łóżeczku, tyle dobrze. Wprawdzie trzeba być nad nią nieraz kilka godzin, ale przynajmniej nie na rękach. Mnie martwi, jak tak marudzi. Karmię po godzinie przerwy, tulę, usypiam, suszę suszarką i co chwilę temperaturę sprawdzam, czy aby nie chora. No a ona po prostu smędzi. Ale to się zmieniło nam tak koło czwartku, akurat jak 9 tygodni stuknęło. Zobaczymy, czy minie, czy już tak będzie. Zazdroszczę Ci zgranej paczki. Ja mam takich rozsianych znajomych - tu ktoś z liceum, tu z wakacji, tu z pracy jednej czy drugiej, a ogólnie to z nikim nie spotykam się jakoś bardzo często. Na szczęście coraz więcej dziewczyn z dziećmi :)
Pogoda taka paskudna, a my bez spaceru nie damy chyba rady. Może się wypogodzi chociaż na troszkę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856124 przez remiśleoś
Anitka a moze to faktycznie kolki? Placze tak wrzeszczaco ze nie mozna uspokoic? U nas kolki zaczely sie w 8 tyg, teraz jest 14.i uczulenie na mleko od 6 tyg mu wyszlo.a juz teraz kilka tygodni piekna buzia bez zadnej krosteczki.no ale diete trzymam ostro.szkoda ze ksiazka Ci nie pmogla.ja przy Remiku bylam zadowolona z efektow.teraz dopieo z Leosiem zaczne.usypia wlozeczku sam przy kolysankach, dzialaja na niego jak plachta na byka;) ale mam problem z zajeciem go jak nie spj, bo chce na raczki.
No pogoda paskudna dzis.my sie moze po okolo 14 do jednych przyjaciol przejedziemy na herbatke.zawsze jakas rozrywka dla Remika;)choc dzis zmeczona jestem bo w nocy przerwa 2,5 godziny a od 5.#0 nie spie.Dalam mojemu popac po tej nocnej imprezie.wzielam dzieci do drugiego pokoju i do 9 mial cisze i spal.

Kasiek a u Was juz dobrze? Bo nic o tym nie piszesz.mam nadzieje ze jestes szczesliwa.
Ciekawe co u Dorci i Pipinki?

Anitka Remik tezulewal na potege.pisalamo tym nie raz i przeszlo mu po 6 misiacu jak stale pokarmy zaczal jesc.Hania tezwyrosnie zobaczysz.i wtedy tez przewijalam przed.Leos jest inny, nie ulewa a podczaskarmienia wai takie kupy ze jemu musze po jedzeniu zmieniac pampka.kazda dzidzia inna.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856160 przez anitkade
Remiś, właśnie nie wrzeszcząco. Tylko tak żałośnie, tak łka, buczy, podkówkę robi, łzy ogromniaste lecą. Ale bąki sadzi i te kupy ma rzadko. Na brzuszku się wierci, na plecach też, jeszcze dodatkowo kopie nóżkami. Właśnie Mirka pisała, że jej synuś ma kolki a płacze, nie wrzeszczy. Może Hania nie ma kolki typowej, ale jednak coś w brzuszku przeszkadza. Bo nie wiem, czemu inaczej miałaby robić nagle moro przez sen i się wybudzać co chwilkę. W domu cisza i spokój. U nas lekarz podejrzewa skazę białkową, więc od tygodnia nie jem nic nabiału ani wołowiny ani cielęciny. Jajek też nie mogę? Na razie nie jadłam, ale zastanawiam się. Hania miała raz tylko wysypkę na buzi, ale to dawno, od tej pory nic. Ale kupy ze śluzem już od 2,5 tygodnia. Do tego zupełnie nieregularnie. Co do ulewania to pamiętam, jak pisałaś. Hania różnie, nie jakoś dramatycznie. Po jednym karmieniu nie uleje, a po drugim cztery razy. Ogólnie im więcej ciśnie i się pręży, tym więcej uleje, to nawet się wydaje logiczne. A nocą jak spokojnie zasypia to nic nie ulewa. Ale odkryłam coś niesamowitego - zaczęło jej się odbijać na leżąco, tak normalnie powietrzem, bez ulewania. Nie za każdym razem, ale czasem. A raz to przy karmieniu odbiła, tak leżąc normalnie, puściła cycka i odbiła i jadła dalej potem. Może coś się w brzuszku teraz zmienia, normuje, ale musimy przetrwać ten czas zmiany i okupić to marudzeniem.
Dużo dziewczyn zamilkło. Zanka dawno nie pisała, Mokka to od porodu nic a nic, Linka też nie pisze (z bliźniakami pewnie urwanie głowy). Ciekawe, ile nas zostanie :)
Ja dzisiaj odpuściłam i kościół i spacer, chyba, że po południu słońce wyjdzie, tak jak wczoraj. Jak w środę szczepimy, to nie będę się wygłupiać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856185 przez Mag
Witam sie w ten okropny dzień, zimno, szaro i pochmurno ehhh trzeba przetrwać do wiosny, oby już niedługo.

Anitka u nas kolki rozpoznaliśmy bez problemu tzn wrzask na całego, ale każde dzicko inne może faktycznie Twoja Hania taka spokojna to inaczej to okazuje, bo my to małego wrzeszczoka mamy jak tylko cos mu sie nie podoba to jest placz, jak w nietakiej pozycji jest noszony jak lubi, jak jest zmęczony, głodny, jak chce na ręce itd. Taki charakterek :)
Od kilku dni jest spokój z brzuszkiem ale nie zapeszam, zobaczymy co dalej. Dobrze by było jakby juz te kolki nie wróciły ale pewnie to zbyt piękne

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856240 przez Dagnes
Faktycznie duzo dziewczyn umilklo. Ja tez czasami z braku czasu nie zagladam tu ze 3 dni, a potem nadrabiam bo bardzo mnie ciekawi co tam u Was slychac :)

Wiktoria

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856250 przez remiśleoś
Mag zazdroszcze spokoju z kolkami.ja wlasnie suszarka dzialam bo troszke ostatnio pomagaz.
Anitka moze to sa kolki tylko lzejsze.Remik mial takie.w sumie to nie wrzeszczal tylko zalosnie lakl az serce sciskalo.nie pomagaly bobotic, espumsan i debrodat ani suszarka.pomogly krople sab Ziemia lex te niemoeckie.o jednym dniu byla juz poprawa.dziecko zupelnie inne.rzestal stekac i prezyc sie.A Leos nie steka tylko ma te naady woeczorne ale milion razy gorsze.chociaz z drugiej strony nie trwaja cala dobe.moze sproboj.z Twojego opisu to jakbym o Remisiu czytala.

No ciekawe ile nas zostanie na forum.ja planuje Was nie opuszczac;)
Bylismy u przyjaciol na kawie, ja inke pilam;)fajnie tak sie spotkac.dwa tygodnie temu tez bylismy ale u innych.Remik usmiech od ucha do ucha.uwielbia jak cos sie dzieje.a wracajac wstapilismy do empiku po elementarz do nauki czytania.trzeba podszkolic go w tym czytaniu jak tak chetnie to robi.
Motylek nak sie wewlosach czujesz?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #856251 przez anitkade
Ja to mam coś z głową, bo na wiele rzeczy czasu nie mam, z umycie głowy włącznie czasami, a na forum to co chwilkę wchodzę. Tak mnie wciągnęło. I taka namiastka kontaktu z ludźmi dla mnie, bo brak mi tego bardzo. Hania też człowiek oczywiście, ale wiadomo, o co chodzi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl