BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Luty 2014 !

10 lata 11 miesiąc temu #821591 przez Elmirka85
co do lewatywy to u mnie w szpitalu powiedzieli że jest tylko na życzenie pacjentki. Przy pierwszym porodzie ja miałam całą sobotę biegunkę a w nocy odeszły mi wody i pojechałam do szpitala. Położna powiedziała że często organizm sam się oczyszcza i że nie poleca mi już lewatywy. i całe szczęście że się nie zdecydowałam bo miałam taki szybki poród. ogólnie ból jak przy okresie tylko ciut mocniejszy i po chwili bóle parte, położna sprawdza- pełne rozwarcie, i za 3 parciem Aleks się urodził. jakbym wzięła lewatywę to chyba rodząc zrobiłabym wszystko na raz :lol: :lol: :lol: .
Dlatego jak miałam taki szybki poród to teraz się obawiam jak to będzie bo na pewno drugi raz tak łatwo nie pójdzie :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821619 przez Lysy
Na lewatywę na pewno się zdecyduję. Nie wyobrażam sobie, aby jeszcze przeżywać i denerwować się takimi rzeczami. Przy pierwszym porodzie bardzo dużo wymiotowałam- to już było krępujące.

Nad położną się zastanawiam, ale przeraża mnie kwota - 1500 zł. Zależy mi również potem na pokoju dwuosobowym, żeby nie leżeć na sali (aby moja starsza córka mogła mnie w spokoju odwiedzać i żeby mogła się oswoić - bardzo obawiam się tego jej buntu). Przy pierwszym porodzie miałam wykupioną położną, ale kiedy przyjechałam na porodówkę o piątej rano okazało się, że ona właśnie schodzi z dyżuru, stwierdziła, że jest padnięta. Planowała załatwić jakąś koleżankę na zastępstwo ale zbadała mnie i stwierdziła, że będę rodziła ponad 24 godziny więc jedzie do domu przespać się i wróci wieczorem i pomoże mi urodzić. Pojechała po 7 a o 8 odeszły mi wody. Urodziłam bez pomocy mojej położnej o 15:53 (pierwsze mocne i regularne skurcze miałam o 2 w nocy, więc poród nie był krótki).

Dziewczyny nie martwcie się tym chudnięciem. Nie nastawiajcie się, że musicie zaraz po porodzie schudnąć, bo może Was to wpędzić w depresję. Damy radę. Pamiętajcie, że jeśli uda Wam się karmić piersią, to czeka Was jeszcze specjalna dieta do karmienia - a ta dieta też pomaga w chudnięciu :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #821633 przez aska27
Lucy masz racje,nie ma wyjścia hehe mauda musi jakoś wyjśc,oby tylko lelki iszybki był Twój poród!

Wola Mikołajkowi duzo tłumaczymy,wczensiej juz byłam w szpitalu przez ten cukier,on wie,ze musze jechać,ale wrócę do niego.. na szczęscie nie płacze, tylko pyta czasami.

Lunia racja, wszyscy dowiedza sie w odpiwednim czasie :) odpowiednim dla Was oczywiście :blink: ale teściowej przy porodzie sobie nie wyobrażam :laugh:

Tweety super ciuszki, a brzuszek no no :)

Adziaaa już blizej niż dalej,zobaczysz jak szybko minie :blink:
chociaz Cię BARDZO rozumiem!

Sarenka Co do lewatywy to jeszcze nie miałam,ale jesli bedzie potrzeba, to nie będę protestować.. :dry: no cóż.


Zubi na czas tej lewatywy mąz na pewno wyjdzie :blink: a gdy zacznie się akcja to wtedy bedzie Ci towarzyszył :)

Edi koniecznie pokaz wózek :blink:
Wiesz z tym oczyszczaniem organizmu przed porodem to ok,ale czasem jest tak,ze robią np cc, bo nic się nie dzieje /tak jak było u mnie/ i wtedy raczej lepiej zrobić sobie lewatywe dla spokoju,chociaz ja nie miałam,nie zdązyliśmy.

Jeszcze musże Wam napsiać,ze w sobotę juz od rana czułam,ze coś jest nie tak,w piątek na szczescie poprałam ciuszki,a w sobotę jak wstałam to szybko za prasowanie, pakowanie torby... żałowałam,ze tego wcześniej nie zrobiłam. Umyłam jeszcze włosy, wykąpałam się szybko i w dorgę. Zalezało mi na powrocie do domu przed porodem,zeby wszystko jeszcze raz na spokojnie przyszykować... no i łózeczko złóżyć. Lepiej jednak za w czasu zadbać o wszystko i spac w miarę spokojnie :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #821667 przez zubi
aska ja wiem ze jego nie będzie przy lewatywie :), u nas w szkole rodzenia położna mówiła że kobiety podczas porodu oddają stolec i dla nich to normalne, ale jak wszystkie napisałyśmy ( mnie czy was na pewno by to krepowało) dlatego chyba lepiej się zdecydować, nawet jak nie jest to obowiązkowe.

marudka jak tak będziecie z mężem szaleć to do końca tygodnia kolejna mama nam się rozpakuje :) jak to łatwo uszczęśliwić faceta :)

edi fajnie że już wózek w drodze :) pochwal się koniecznie.

A my zdecydowaliśmy się na taki:
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821672 przez Agusia83
dziewczyny, nie chcę Wam zasmiecać forum...Jestem mamą wrześniową 2011 i czerwcową 2013...mam do sprzedania sporo ubranek dla dziewczynki i dla chłopca...jesli potrzebujecie czegoś konkretnego, proszę o kontakt na priv.

Życzę szybkich i mało bolesnych porodów!

P.S. lewatywa faktycznie jest na życzenie pacjentki...czasem dobrze jest ją wykonać, bo człowiek mniej się krępuje podczas parcia, ale to prawda, że kupa podczas porodu to nic obcego dla połoznej czy lekarza...sama się o tym przekonałam :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821682 przez aska27
Zubi masz racje, lepiej uniknąć takiej krępującej sytuacji jesli mozna :blink:

Wózek super! Podoba mi się. I kolory fajne :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821690 przez wola82
czesc :)
Tweety koszulki i ubranka sliczne, i brzuszek tez cudo :)
Co do lewatywy to to jest najgorsza rzecz jaka wspominam z mojego pierwszego porodu i teraz tez bede miec bo robia w szpitalu, w ktorym bede rodzic.

Lysy ale dlaczego Twoja corka myslisz ze bedzie siostrtyczke traktowac jak konkurencje, a moze akurat ze sie w niej zakocha tak ze to ona sie bedzie chciala nia zajmpowac,ale sytuacje nie powiem troche stresujaca, moj synek ma 3,5 i tez nie wiem czego mam sie po nim spodziewac, wczoraj chcialam zeby maz go uspal i cala reszte przy nim zrobil no i nie udalo sie :dry:

Marudka mysmy z mezem bara bara wywolali porod :laugh: ale to juz byl 40 tydz. Teraz tez chcemy sprobowac , tylko ze ja sily nie mam :blush:

Kasia, Aneteczka a jak tam u was, jak dzieciaczki i wy oczywiscie sie czujecie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #821696 przez w.monia
Witamy :) z mokrego i rozpadanego Rzeszowa :)

Kochane, pierwszy dzień nie mamy gorączki więc już jest lepiej, trochę zła jestem na siebie, że znów antybiotyk, ale z drugiej strony tłumacze sobie, że lepiej teraz niż za dwa dni zapalenie oskrzeli albo coś gorszego :( ... dajemy rade .... luzik :D

Co do wyjazdu na porodówkę :) męża mam 70 km od domu więc jakby się coś zaczęło to będę dzwonić i będziemy widzieć czy czekam i jadę z nim czy trzeba powiadomić teściową dwa piętra niżej i do szpitala zawiezie mnie teść a Łukasz tam dojedzie. Plus jest taki, że osoba towarzysząca może być tylko jedna więc szanownych rodziców i tak odeśle się do domu. Obawiam się tylko, że gdy już się zacznie to pół miasta i wszyscy znajomi zostaną oddzwonieni. Nawet mi w głowie siedzi i powiem, że żadnego informowania narodu dopóki Filip się nie urodzi, bo nie będę walczyć z milionami smsów i telefonów.

Wiem, że to troska, ale normalnie czasem doprowadza mnie do białej gorączki.

Co do komentarzy to chyba już się przyzwyczaiłam, ale co racja to racja ludzie jakoś bez oporów komentują mój stan i wygląd... jakim prawem to nie wiem... :dry: pamiętam jeszcze gdy chodziłam do pracy to był moment kiedy mówiłam, że naleję kartę na brzuchu "nie dotykać... brzuch jest mój, a jak chcesz głaskać głaskaj swój".

U nas indywidualna opieka położnej kosztuje 800 zł, ale nie zdecydowałam się, ze względu na fakt, że szpital w którym planuję rodzić jest nowym szpitalem, z fajnym personelem i wiem, że bez pomocy nie zostanę a chyba większość położnych tam pracujących jest bardzo pozytywnie i fajnie nastawiona do pacjentek :)

Co do lewatywy nie jest ona obowiązkowa ale jeśli się chce to można ją wykonać i chyba tak jak większość z Was się zdecyduję przynajmniej jedna kwestia będzie z głowy i nie trzeba będzie o niej myśleć :D

GBS pobierał mi mój lekarz i oddawałam do laboratorium w szpitalu raptem kilka drzwi dalej od gabinetu, wyniki mogłam pobrać po kilku dniach :)

Zubi fajniutki ten Wasz wózeczek :)

Kochane życzymy Wam z Filipkiem spokojnego popołudnia a my zmykamy na obiadek :)
Buziaki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821698 przez tweety1992
Czesc dziewczynki :) ale sie rozpisalyscie. Wózek sliczny :)
ja lewstywe będę chciala zeby nie bylo czekoladowych niespodzianek.

u mnie nudy i siedzenie jak na szpilkacch bo nie wytrzymuje bo juz chce jutrzejsza wizyte i malego zobaczyc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821727 przez Sarenka
ZUBI - wózek przepiękny!! Rewelacyjna kolorystyka. Mrrr:) Bardzo mi się podoba, co to za firma?
Mój Maż ciągle jest w pracy (dwa etaty) i boję się, że jak się zacznie - to Go nie będzie. Pół biedy jak się zerwie i wróci do domu, ale w najgorszej sytuacji jest 60km poza domem, więc myślę, że oczekiwanie doprowadzi mnie do szału - więc dla spokoju będę dzwonić np po tatę. Mama też będzie natychmiast poinformowana, bo jest pielęgniarką w szpitalu i liczę na Jej interwencję na porodówce wśród położnych. Na pewno Mąż poinformuje także swoich rodziców. Dla mnie to zrozumiałe - też się przejmują, a przecież nie wiadaomo czy przyjadą, a jeśli nawet to przecież na porodówkę mi nie wejdą. Ogólnie wsparcie za drzwiami mi nie przeszkadza. Wiem, że każdy chce dobrze, a wszystko podyktowane jest troską, a nie ciekawością. Myślę, że informować będziemy po wszystkim, a na telefonie i tak w takiej chwili siedzieć nie będziemy. No może, by czas szybciej leciał - napiszę do Was, żebyście miały świeży temat hihi:)
GBS mam w piątek, mam nadzieję, że Mała poczeka do wyników.
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821758 przez zubi
Sarenka napisał:

ZUBI - wózek przepiękny!! Rewelacyjna kolorystyka. Mrrr:) Bardzo mi się podoba, co to za firma?


Sarenka jest to wózek firmy Bebetto a model Solaris Red. Edi też się zdecydowała na ten model ale w wersji klasycznej. Mam nadzieję że będziemy zadowolone. Trzymam kciuki abyście i wy szybko zakupili swój.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821850 przez Lysy
Właśnie wróciłam od ginekologa, szyjka długa ale bardzo miękka. Oleńka leży całkowicie z boku (wypycha mi prawy bok) dlatego nie prze na kanał. 27 I mam usg.

wola82 Wydaje mi się, że może być różnie, bo Aga już teraz jest zazdrosna. Ta akcja z tym sikaniem w majtki mnie przeraziła. Bardzo dużo z nią rozmawiamy i mam nadzieję, że jak zobaczy siostrzyczkę to wszystko się zmieni.

Moja ginekolog odradziła mi położną <szok> stwierdziła, że szkoda kasy :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822105 przez kasiek21
witam się i ja :-)
wiecie kurcze jakoś tak czasu nie mam żaby napisać... czytam i czytam a jak biorę się za pisanie to mój kurczak się budzi :-D godzinke temu zjadł a więc myślę że się nie obudzi :-) sprzątanie i pranie też może chwilę zaczekać.

co do powiadomienia bliski i znajomych to ja powiadomiłam tylko mojego G wiadome żeby wracał z pracy bo ja będę "rodzic" a więc szybko przyjechał. za to on wszystkich do okola obdzwonil :-D ja dopiero później się o tym dowiedziałam. aczkolwiek w szpitalu odwiedzali mnie tylko najbliżsi. czyli moja mama i siostra no i mojego G rodzice i brat :-)

lewatywa dla mnie temat obcy... chociaż już teraz raczej stosując czopki glicerynowe... a bynajmniej tak mi się wydaje.

wózki, ciuszki i brzuszek tweety piękne :-)

my możemy się pochwalic że Igor jest już pełnoprawnym obywatelem polski :-) byliśmy wczoraj w urzędzie stanu cywilnego :-) a więc klamka zapadła już imienia nie zmienimy :-P
a do tego tatuś zabrał wczoraj synka na pierwszy spacer :-)
ogólnie czujemy się dobrze. mi wczoraj polozna ściągnęła połowę szwów, jutro kolejna część :-) mały ładnie przybiera na wadze, choć i tak jest tak maleńki że ciuszki w rozmiarze 50 sa dla niego trochę za duże :-D no ale cóż. taki jego urok. w każdym razie każdy jest w nim zakochany. nie dość że śliczny to grzeczny jak aniołek.
dzisiaj w nocy robił mi pobudki co 2 godziny... zjadł ledwo co i zaś do spania...
no nic dziewczyny biorę się za robote... miłego dnia :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822107 przez kasiek21
witam się i ja :-)
wiecie kurcze jakoś tak czasu nie mam żaby napisać... czytam i czytam a jak biorę się za pisanie to mój kurczak się budzi :-D godzinke temu zjadł a więc myślę że się nie obudzi :-) sprzątanie i pranie też może chwilę zaczekać.

co do powiadomienia bliski i znajomych to ja powiadomiłam tylko mojego G wiadome żeby wracał z pracy bo ja będę "rodzic" a więc szybko przyjechał. za to on wszystkich do okola obdzwonil :-D ja dopiero później się o tym dowiedziałam. aczkolwiek w szpitalu odwiedzali mnie tylko najbliżsi. czyli moja mama i siostra no i mojego G rodzice i brat :-)

lewatywa dla mnie temat obcy... chociaż już teraz raczej stosując czopki glicerynowe... a bynajmniej tak mi się wydaje.

wózki, ciuszki i brzuszek tweety piękne :-)

my możemy się pochwalic że Igor jest już pełnoprawnym obywatelem polski :-) byliśmy wczoraj w urzędzie stanu cywilnego :-) a więc klamka zapadła już imienia nie zmienimy :-P
a do tego tatuś zabrał wczoraj synka na pierwszy spacer :-)
ogólnie czujemy się dobrze. mi wczoraj polozna ściągnęła połowę szwów, jutro kolejna część :-) mały ładnie przybiera na wadze, choć i tak jest tak maleńki że ciuszki w rozmiarze 50 sa dla niego trochę za duże :-D no ale cóż. taki jego urok. w każdym razie każdy jest w nim zakochany. nie dość że śliczny to grzeczny jak aniołek.
dzisiaj w nocy robił mi pobudki co 2 godziny... zjadł ledwo co i zaś do spania...
no nic dziewczyny biorę się za robote... miłego dnia :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822150 przez Miliaa
Witam ;)

Pewnie mnie już nie pamiętacie. Długo nie mialałam jak się zebrać do napisania. Przyznam jednak, że czasmi Was podczytywałam.

Gratuluję Mamusią, którę mają porody za sobą i mogą już podziwiać swoje Maleństwa ;)

Kasia Twój synek śliczny. Tylko pozazdrościć takiego pięknego i grzecznego maleństwa. Miałaś dobre przeczucia co do tego, żeby tak szybko wyprawkę naszykować.

Nam brakuje jeszcze kilku rzeczy takich jak wanienka, pieluchy i niania elektroniczna. Wózek na który się zdecydowaliśmy to Navington Cadet. Opinie ma różne, ale ja znam kilka osób, które są z niego bardzo zadowolone, więc mam nadzieję, że i my będziemy.

Co do lewatywy to ja w tym temacie zero doświadczenia. Wiem, że przy cesarce moja siostra nie miała. Lekarz uznał to za całkowicie zbyteczne. Jednak przy porodzie siłami natury znajoma położna mówiła, że lepiej dla komfortu zrobić sobie w domu. Według niej to normalne, że podczas porodu wypadki się zdarzają, a z doświadczenia wie, że rodzące dodatkowo się przez to jeszcze krępują i stresują. Ja mam nadzieję, że organizm wcześniej się sam oczyści.
Poczytam jeszcze o tych czopkach glicerynowych o których wspomniała Kasia, bo przyznam, że pierwszy raz o nich słyszę.

Życzę miłego dnia i uciekam piec sernik z białą czekoladą ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl