Marcówki 2014

Znowu mi posta wcielo (
Człowiek się napisze a tu zonk.
A na telefonie ciężko takie wypracowanie strzelić.

Gratuluję udanej wizyty i pierwszych kopniakow.

Odpisze każdemu później bo teraz jestem zła i rzuce zaraz tym telefonem o ścianę.

Ja za slodyczami nie przepadalam nigdy, mogly by dla mnie istniec, czasem zjadlam jakiegos batonika ale to na prawde zadko i tak zostalo do teraz. Smaki mam tez na mieso, na cos w occie, typu roznego rodzaju ogoreczki czy grzybki marynowane, zupy kwaskowate. Kiedy zdazy mi sie zjesc cos slodkiego juz obok do przygryzienia stoi cos kwasnego. Ostatnio moj maz sie smial ze on chyba pojdzie zwymiotowac za mnie bo jadlam murzynka i obok mialam juz nalana zupe ogorkowa, murzynka nawet nie zdazylam dobrze zjesc jak juz popilam zupka, hehe...pewnie to dziwne ale mi smakuje.

No i ze slodyczy jak juz to robie kisiel i dzis poloweczkę Twixa zjadlam ale tylko dlatego z nadzieja ze moze maluszek zacznie fikac bo jakos szczeolnej ochoty na niego nie mialam.

Loca co do zmieniających się smaków to przed ciążą nie tykałam niczego co miałoby w sobie choć odrobinę cukru. Nie jadłam ciast, ciasteczek, słodyczy, jogurtów owocowych bo wszystko było dla mnie za słodkie. A teraz..... daj mi kilo ciastek a zjem wszystko i owoce też pochłaniam w ogromnych ilościach, szczególnie jabłka. A i miód mi strasznie posmakował. A ostatnio załapałam smak na suszone owoce i takie mieszanki studencki (orzechy, rodzynki itp.)

Mam nadzieję, że po ciąży znowu odstawie słodycze

cześć dziewczyny wracając do tematu słodyczy to ja niestety tez bardzo lubię ,a jestem niska i boję się,że jak przybiorę dużo to będzie problem wielki żeby potem spalić, w pierwszej ciąży przytyłam 13,5 kg i około roku byłam taka lekko okrągła, a tu raczej będzie podobnie już jak na 15 t.c to nie zle wyglądam

Ja nie mam jak na razie ochoty na słodkie ,ale zwariowałam na punkcie owoców i warzyw! Dziś jadłam babkę i zagryzałam ją pomidorem... wiecie jakie pyszne!
No i chyba mi się coś ze słodzeniem zmienia. Przed ciążą nie słodziłam ani kawy ani herbaty, a teraz moje smaki zaczynają wymagać cukru

dziewczyny jaki kod przy robieniu suwaczka wyciąć i wklej? ten pierwszy? bo cos mi nie wyszło,może któraś wie?

Roma ja też jestem niska.słodycze jem sporadycznie. Teraz mam fazę na herbatniki jutrzenki.
Ogólnie muszę pilnować się bo mam tendencje do tycia.
Po pierwszej ciąży dwa lata wracalam do formy, mimo że przytylam tylko 13,5kg.

Mam nadzieję że teraz będzie inaczej.

Jak stworzysz suwaczek to kopiujesz ten pierwszy link, potem wchodzisz w "moj profil" i na dole masz taka rubryczke i tam wklejasz i klikasz zapisz.

cześć kojka ja wiem że to nie łatwe ,wiesz miałam takie postanowienie jak dowiedziałam się ,że jestem w ciąży ,że nie jem słodyczy ale co ty się nie da lubie i jak córcia coś tam je to ja najczęściej z nią

dziękuje darmag, mam nadzieję,że mi się uda nie jestem najlepsza w komputerze ale warto się zawsze podszkolić

ja jem bardzo duzo jablek co cos zjem to musze to przegryz jablkiem i to takim twardym i ostatnio cos mam ochote na ryby gdzie w pierwszej ciazy nie moglam na nie patrzec :-P

Co do ryb, to ja teraz bardzo lubie rybkę wędzoną, tą markelkę. Smakuje mi teraz nieziemsko.

Ja miewam ochotę na różne rzeczy. Czasami wręcz na nic.
Na początku ciąży mialam fazę na pasztet podlaski.
Półtora tygodnia tylko to jadlam.
Teraz patrzeć na niego nie mogę.

Wcześniej mialam też fazę na śledzia w sosie smietanowym.
A teraz sama nie wiem na co.

ja sie zajadam filetami z dorsza w panierce i takimi w kostce a normalnie nie przepadałam za rybami:)

Bardzo ciekawy jest ten nasz mechanizm ciązowy, pod kazdym wzgledem.

Ja lece do wanny sie wygrzac, potem jakas kolacja i do lozka.

Wciaglam sie teraz w ksiazke ktora czytam, jest bardzo fajna i juz koncze a wczoraj wyporzyczylam, 227 str za mna jeszcze 50... dzis ma zamiar skończyć.