Marcówki 2014

claudii, jak z ciśnieniem? Jakby Cię do tego swędziała skóra na brzuchu, rękach i stopach, to koniecznie idz do lekarza!

Loca, Ty zrzucisz wagę zanim urodzisz w tym szpitalu! Mobilizuj mamę do przynoszenia smakołyków, ostatnia okazja przed karmieniem

ete, jaki masz zgrabny brzuszek! w porównaniu z Twoim mój wygląda jak piłka (i to ta lekarska )

Porto, ładny ten kocyk Ja akurat kocyki kupowałam stacjonarnie, żeby sobie pomacac najpierw materiał Dobrze, że Ci się przyjemny trafił, bo one naprawdę różne bywają.

Roma, do dupki kupiłam bepanthen, jak Małemu nie podejdzie, to sama na sutki wykorzystam przynajmniej i mam jeszcze jakiś krem z perfecty, bo był gratistem do czegoś tam

pala, Twoje posty aż miło się czyta, wygląda z nich pewna siebie i doświadczona mama Mam nadzieję, ze wszystkie tak wszystko ogarniemy jak Ty po porodzie

darmag, dobrze zrobiłaś rozmawiając z nauczycielką, dzieci faktycznie bardzo się przejmują takimi rzeczami.

MamaMikołaja napisał:

ale nie wiem czy wiecie, że jeżeli ktoś należy do gminy (mamy mieszkające na wsi) dostają od gminy, niezależnie od dochodu 1 tys za urodzenie. papiery trzeba złożyć do 1 roku życia dziecka.

Nie wydaje mi się Każdy należy do gminy, taki jest podział terytorialny Nawet jak mieszkasz w mieście, to jest gmina Po prostu gdzie indziej się składa papiery o becikowe mieszkając na wsi, a gdzie indziej mieszkając w mieście

pietruszka , mój teraz też głównie wieczorami jest aktywny, jak tatuś z pracy wróci Jak sama siedzę cały dzień, to cisza i spokój, czasem coś tam da znac tylko, że jest. Ale jak mnie kopie tak boleśnie, to sobie myślę, że dobrze, że czuc te ruchy, bo chyba byśmy nerwowo nie wytrzymały jakbyśmy nie wiedziały codziennie, że u Maluchów wszystko ok


Nam wczoraj przyszła paczka z łóżeczkiem, wszystkimi akcesoriami pościelowymi, przewijakiem itp. Łóżeczko skręcone, stoi w sypialni, dziwne uczucie Jak wózek stał, to tylu uczuc we mnie nie wywoływał

A wanienkę kupiliśmy w ikei, ma paski antypoślizgowe w środku i pod spodem wanienki, to mnie przekonało

Pewnie Ete ze oliwki krolowaly, ja u Kacpra calaly czas stosowalam, bardzo dlugo ale teraz wymyslalaja i robia metlik w glowie.

Kasztanowa to zakupy udane

Loca, nie lam sie jesli musisz zostac... zleci to jakos, dobrze ze mamy tutaj siebie i idzie popisac. Trzymam kciuki za lepszy nastroj.

Moni, ladna karoca, teraz mozesz spacerowac, ale zazdroszcze.

Przeraza mnie ta dokumentacja do becikowego.

Witam się i ja

Dzisiejsza noc była dla mnie słaba, więc zazdroszczę Ci Roma i pozostałym ciężarówkom, które dziś się wyspały obudził mnie kłujący ból w dole brzucha, poszłam siku, poleżałam i jakoś zasnęłam, więc chyba przeszło ale co to było to nie wiem. Trochę się wystraszyłam. A później męczyłam małą, żeby dała mi znak biedne dziecko
Oj ale mój nastrój dziś pozostawia wiele do życzenia i nie chcę Wam przynudzać.

Ulisia jak tam? Annlu co tam u Ciebie? I jeszcze Loca wychodzicie dzisiaj? i czekamy na relację Pali z kolejnego dnia macierzyństwa

Porto napisałam stronę wcześniej co u Annlu! Mam nadzieję, ze twoje obawy i dolegliwości były chwilowe!

Tak Ete doczytałam już wiem co u dziewczyn. Ciekawe jak Ulisia

Loca dasz radę już nam nie dużo zostało no chyba, że przenosimy

Ete jestem ciekawa co to mnie tak kuło i jeszce takie głupie sny miałam, że mąż mnie zostawił i miałam mieć cesarkę. Skąd to się bierze

Porto uznajmy, że maleństwo się gdzieś tam zagnieździło i postanowiło mamę poszczypać! A sny im bliżej końca, to różne rzeczy nam się śnią...ja dziś w nocy pływałam w jakimś odkrytym basenie, ale najlepsze było to że wody tam było z 20 cm więc jakim cudem tam pływałam nie wiem??? Dobrze, ze to tylko sny....

Kasztanowa, ja tez mam wanienke z ikei

Porto, no jak tak dalej pojdzie to pewnie przenosze hehe jak mnie nie wypuszcza. To w 38 tyg ciazy bede tu przemeblowanie robic i po schodach biegac jezcze maz do mnie dzis nie przyjedzie bo w delegacji jest, ale mama moze wpadnie

Ete, sny czasem sa tak pokrecone zw czlowiek nie zadaza za nimi

Ja właśnie nie dawno do domu przyszłam iwecie co pooglądałam w sklepie i kupiłam w końcu taką gąbkę-materac jak pisała Darmag do wanny się wkłada ,ą że moja wanna w łazience małą to myślę, że będzie pasować ale jakbym miała cesarkę to mąż poleci i dokupi wanienkę bo bedzie się cięąko schylać , krem do dupki kupiłam z ziaji

Darmag dobrze ,ze zadzwoniłaś do pani też bym tak zrobiła , nie rozumiem nie których mam skoro to miała być forma zabawy to tak powinno zostać . A co do oliwki to mam kupiony płyn do mycia 2w1 z ziaji który od razu nawilża więc już nie będę małego dodatkowo smarować chyba ,ze sytuacja ulegnie zmianie

Pietruszka a to miałaś dzisiaj "ruchliwą" noc , mnie mój też daje czadu ale jakoś dzisiaj była super noc

Ete a to masz ładnie pózno tą wizytę faktycznie jeszcze nie słyszałam ,zeby ktoś tak pózno przyjmował , dzięki za info od Anuli

Moni świetny wózek , fajnie,ze jak na razie to mała śpi Ci dobrze

Loca przykro ,ze musisz zostać w szpitalu ale wiesz ponieważ już ci nie dużo zostało to wolą dmuchać na zimno i Cię jeszcze potrzymać z drugiej strony jesteś pod fachową opieką wrazie coś... wiem ,ze nudy zabijają , jeszcze trochę

Kasztanowa już wszystko jest , ja jak mąż złożył łóżeczko to chodze i co jakiś czas siadam w pokoiku i mu się przyglądam stoi przykryte prześcieradłem żeby się nie nakurzyło tylko dzidzi brak

Porto współczuje bóli miejmy nadzieję,że ta noc bedzie łatwiejsza , ale sny masz głupawe dobrze ,że jak sie człowiek budzi to rzeczywistość jest inna

Loca dobrze ,ze przynajmniej mama moze wpaść zawsze inaczej , ja tu gdzie mieszkam nie mam żadnej rodziny więć jakbym tak leżała to nikt by mnie nie odwiedzał , leżałam tydzień na cyprze na żylaki moja mała miała wtedy 1,5 roku mąż co dzień z nią po pracy przyjeżdżał i znajomi wpadali a ja jak on szedł do domu tak wyłam,że nie mogłam sie pohamować

Loca dobrze, ze zawsze na mamę można liczyć!
Roma to zakupki zrobione:) No późno…jak byłąm ostatnio to miałam na 18:45 a i tak weszłam później i jak rozmawiałam z położną to mówiła, ze dobrze pójdzie jak dr skończy przyjmować koło 1 w nocy….aż się boję jutra, bo koleś jest po urlopie….więc pewnie będzie czarno….od nadmiaru kobitek!
Moni wózio super!

Leżenie w szpitalu to gówniana sprawa, ale Loca uwierz mi, ze 2 czy 3 tygodnie to jest nic…u mnie pacjenci leżą po 5,6 miesięcy więc się przywiązujemy jak rodzina, a potem odchodzą….Wiem, ze to żadne pocieszenie, ze ktoś ma gorzej, bo To Tobie jest źle i ma być tak prawo, ale spójrz na to troszkę z przymrużeniem oka…za niedługo będziesz to tylko wspominać, albo nawet nie pamiętać, bo maleństwo wszystko Ci wynagrodzi!

Gdyby nie to forum, to bym sfiksowała z nudów....

Witam wszystkie mamy ja nadal w szpitalu wpadam powoli w depresje mamy małe skurcze i tyle zdecydowałam się na cc i jutro będę miała swojego urwisa przy sobie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości oraz zdrówka

Ulisia, ale super, to jutro bedziesz tulic dzieciatko i kolejnej mamusi zazdroszcze. Trzymam kciuki.

Ulisia, no taka wiadomość, a ty z takim spokojem nam ją sprzedajesz! Trzymam kciuki, żeby wszystko sprawnie i szybko poszło

Dziewczyny, ja lozeczko to chyba ujrze po porodzie a i tak nie wiadomo czy we własnej chałupie. Bo prace się przedłużają. Trochę mnie to stresuje, że możliwe że będę musiała wrócić z dzieckiem do teściów, wolalabym do siebie

chwilę mnie nie było i się Panie rozpisały
wymyślam sobie różne zajęcia i już mi się pomysły kończą

Ulisia, super wiadomość! trzymamy kciuki za Ciebie i Twojego synka!
ja też już chce....

Pietruszka, współczuje tych prac budowlanych. wiem coś o tym. a my z mężem wymyśliliśmy sobie malowanie kuchni i salonu w sobotę. potem już nie będzie kiedy, a przydałoby się odświeżyć... ach, siędzę i wymyślam...