Marcówki 2014

Hej mamy ja tak szybko! Nie będę próbować was nadrobić nie dam rady!
Pietruszka trzymaj się dzielnie!
Baska ja mam Synka
A co do kąpieli, to tu położne hurtem niemowlaki myją. Ja bym na taki stres nie naraziła małego.

Od wczoraj Igus jest na noworodkowym na obserwacji, karmiony był sąda, robili badania, ale niedrożności jelit nie ma uf.... ma żółtaczkę, i może przez to tak też ulewa czy wymiotuje leżąc nawet jak nie dostaje papu, to jest straszne jak leży się z mamami, które mają swoje maleństwa, a ty doładujesz bo możesz swoje tylko odwiedzać. Dobra lecę do małego co nie jest łatwe, bo zaraz będzie jadł...
Może po weekendzie wróci do mnie

Pietruszka trzymam kciuki ,żeby wszystko było dobrze , może wywołają Tobie poród

Ete przykro ,ze mały nie leży z Tobą oby mu te wymioty przeszły moze dojdą skąd to ma ,żółtaczka to przejdzie , nie martw sie będzie dobrze

Marlena to przyjemnego wieczoru a skoro masz w popielec urodziny to złożę Tobie w środę tak jak wypadają bo jak narazie nigdzie sie nie wybieram

Domi no jak jak widzę te suwaczki i tam 38 skończony i 39 tydz to aż mi żal że ja jeszcze 24 dni , no ale jak już pisałaś mamy marzec i wszystko sie może zdarzyć te z dołu tabeli wcale nie muszą być na dole

Ete wszystko bedzie dobrze, poczatku dla mam sa trudne, a to boli, a to malenstwo placze ...ale z kazdym dniem bedzie co raz lepiej.

Domi, ja az uwierzyc nie moge ze juz przyszedl miesiac na ktory czekalismy od tylu miesiecy. Czuje sie podekscytowana.

Pietruszka trzymam kciuki, moze malenstwo bedzie lada chwila ? Czekamy na wiesc.

Ja juz sie ogarnelam ... i czekamy na tatusia, Kacper juz sie doczekac nie moze, ostatnio Olinek zrobil sie bardziej aktywny, po za tym u mnie nic sie nie dzieje. Wczesniej odczowalam wieksze bole...alr jak widac z godz na godz sytualcja moze sie zmienic.

Hej,

ja po badaniu, na razie nie rodze. Ale nie wiedza skad krwawienie, wiec zostaje na obserwacji.
bede spac na sali porodowej, bo na zadnym oddziale nie ma miejsca.
Mówią, że może sie zacząć zaraz albo i nie. I bądź tu mądry.

Zapis ktg ok, mała szalała, u mnie skurcze słabe, max 60. Mam tylko te bóle krzyżowe. Mała waży ok. 3200.

A zaczęło sie od tego, że obudziło mnie uczucie, że mam mokro. Patrzę, krew. Zanim dobieglam do wc, to spodnie od pizamy do kolan mokre, taka woda z krwią. Potem na kibelku było plum, chyba czop, bo takie skrzepy leciały. Ale mówią lekarze, że to nie wody.

Będę w miarę możliwości pisać. Buziaki.

Majeczka, dzięki za przekazanie mojego esa.

Witam mamusie pierwszego marca

i zaczął się nasz miesiąc! teraz to już może zdarzyć się wszystko.

Ete, trzymam kciuki żeby małemu zeszła szybko żółtaczka i żeby Igor był już z Tobą

Pietruszka, mnie się wydaje że urodzisz na dniach, jeśli chodzi o ktg ono nie wszystkie skurcze wyłapuje, co mi położne potwierdziły. U nas na patologii dziewczyna rodziła a na ktg skurcze w granicach 20-30.

Domi, oczywiście że damy radę, u nas to już kwestia 2 do 3 tygodni i maluchy będą z nami.

Moni, jestem takiego samego zdania jak dziewczyny, ważne że mąż ma pracę i codziennie masz go przy sobie

Marlenia, ja to budzę się w nocy na siku i z łóżka pozbierać się nie mogę, strasznie mnie miednica boli i te pachwiny, które czasem tak mnie rwą że jak stoję to aż w pół się zginam.

Darmag, no to weekend z mężem ja to z moim bym na spacer poszła bo pogodę piękną mamy no, ale muszę jeszcze trochę poleżeć a od czwartku koniec oszczędzania się

MM, możliwe że poruszałaś się trochę i coś tam zaczyna się dziać

Marudy to my straszne się robimy, no ale cóż tyle nam zostało

Mojemu mężowi śniło się, że miałam skurcze i mu nie powiedziałam o tym i biedak musiał poród odbierać widać mężuś przeżywa, wie że teraz to już jest wszystko możliwe.

Pietruszka no to najwazniejsze ze jestes pod obserwacja moze to ten czop sluzowy taki obfity, tkanka moze mocno ukrwiona i taka reakcja.

Trzymaj sie.

Pietruszka, dobrze, ze jesteście pod opieka!
A ja wróciłam... Akurat Igi był badany...załapałam się na cewnikowanie -nawet nie płakał, póki co nie wiedzą co mu jest, a żółtaczka to najmniejszy problem...niestety mały zagoraczkowal i szukajcie wiatru w polu....

Ete, trzymaj się, mam nadzieję że szybko malucha zdiagnozują i wyciągną go z tego.

Pietruszka najważniejsze ,ze jesteś w szpitalu jakby co to zareagują , no nic czekamy moze i w weekend urodzisz....

Ete przykro,ze mały chory mam nadzieję,ze dojdą do tego co mu jest......trzymam kciuki za zdrówko Igorka

Loca no to Nasz miesiąc wiec tak jak piszesz zobaczymy co będzie

Darmag ja to rozumiem ,ze Kacper nie może za tatą sie doczekać moja co chwilę pyta kiedy tatuś przyjedzie

A ja robię obiad i ta pogoda przytłaczająca...

Ete wszystko bedzie dobrze. Jestes dzielna i twoj maluszek tez... w krotce bedziecie wszyscy w domu a malenstwo wyzdrowieje.

Roma, faktycznie pogoda dzs bez sloneczka, na obiad mam rosolek.
Tatus juz nam dojechal.

hej mamusie

Ete trzymaj się w tym szpitalu już niedługo zdiagnozują Igorka i was wypuszczą do domku

Pietruszka dobrze że jesteś pod opieką w razie W od razu zareagują.

no to która mamusia rozpocznie serie marcowych porodów w końcu zaczął sie nasz miesiąc

Kojka się coś nie odzywa może rodzi wedle swego planu?

ja wczoraj umyłam dwa okna a mąż mówi to co chcesz już rodzić?? i chociaż na początku ciąży mówiłam że chce się nią nacieszyć to teraz już jestem zmęczona i mogła bym już mieć maleństwo przy sobie

Dzięki za słowa wsparcia!

Ete trzymam kciuki za was kochane wazne ze jest pod dobra opieka :-* Na pewno bendzie dobrze buziaczki kochana jesteś dzielna:-*:-*:-*
U mnie lepiej wczoraj mój wrócił do domu po spotkaniu z kumplami to nic ze zanim wyszedł to zaczełam ryczeć że mi go brakuje itp on tez łezkę uronił. A jak wrócił to mnie wyściskał i wycałował asz mi milutko sie zrobiło :Jemu tez jest ciezko bo tez mu brakuje nas ale moze uda mu sie zmienić prace to będzie inaczej

Ete, trzymajcie się dzielnie, Ty i Igorek, prześlij mu buziaki od cioć
Pietruszka, też się trzymaj i bądź dobrej myśli

Ja dziś nie do życia, niewyspana chodzę, a raczej się błąkam z kąta w kąt...jak na razie bóli brak, także chyba następna nie będę...

Ete trzymaj sie kochana. Napewno wykryja co maluszkowi jest..moze jakis wirus sie przyplatal? mam nadzieje ze szybko go bedziesz miala znow przy sobie.

A u nas deszcz ze szok..nigdzie mi sie nie chce wychodzic..