Marcówki 2014

Ete ale slodziutki Igorek, przystojniaczek jak nic... w sam raz do schrupania.

ete ale cudny syneczek Zdrówka dla maleństwa I dużo wytrwałości dla Ciebie

Też się witam

Darmag widzę ,że bezsenność Ci się udzieliła ja szłam o 2.00 a wstałam o 7godz i też nie czuje potrzebny snu ,może to nerwy wszystkie po mału rodzą a u mnie nic się nie dzieję

Pietruszka pewnie jak nie posuną sie skurcze to przyspieszą no trzeba czekać z reguły wychodzi się z założenia ,że trzeba poczekać aż dziecko będzie gotowe , ale jak skurcze masz to urodzisz , zresztą musisz trzymam kciuki będzie dobrze

Ete no śliczny Igorek z dnia na dzień będzie lepiej , dobrze ,ze walczysz o to mleko też bym tak robiła ,a jak sytuacja wasza z wyjściem do domu?

No dziewczyny to która dzisiaj sie wybiera do szpitala? Zauważyłyście ,że Anula wogóle znikła? Pewnie tak jest zajęta małym ,że nie ma czasu nic napisać , ciekawe też jak tam u Ulisia ? no i u Agness? Ach one już mają maluchy przy sobie a nam pozostało czekać ....

Dzień dobry w tę słoneczną niedzielę!

Pietruszka, czekamy na relacje, kurka mogliby w tym szpitalu zadziałać tym bardziej że krwawisz...

Ete! jesteś dowodem na to, że warto walczyć o każdą kroplę pokarmu dla dobra dziecka, ahh Igrek jest cudowny

Darmag, no to teraz codziennie będzie odliczanie 10 dni a pamiętam jak na liczniku miałaś 50 zleciało.

Roma, dziewczyny pewnie zajęte maluchami mam nadzieję, że odezwą się niebawem

Pala, widzę że też masz męża rzadko przy sobie, mój małżonek chce pierwszy miesiąc spędzić z nami zobaczymy jak to w praniu wyjdzie.

Roma to juz z tym snem chyba tak bedzie, nie ma minuty zebym juz nie mysla "a moze wczesniej sie zaczne" ale Olinek chyba sie nad mama nie zlituje i te 10 dni oczekiwania to jak wiecznosc. Faktycznie, Annlu znikla nam narazie, mam tez nadzieje ze w koncu odezwie sie i napisze co u nich.

Loca to prawda...nie dawno bylo 50...czas tak ucieka i kazda lada dzien bedzie tulic swoje szczescie. Co do pogody to u mnie poki co jest mgla za oknem.

Zjadlam sniadanko i zabieram sie za ogarniecie obiadku.

Chcą wywalić mnie dziś do domu...

Witam

Nareszcie mniej niż 30 dni mi zostało Jeszcze tydzień i będzie ciąża donoszona
Dziś uszykowałam ciuszki na wyjście ze szpitala do Damianka Dwa komplety bo nie wiem jaka będzie pogoda Zresztą nawet nie wiem czy dobrze, czy nie będą za wielkie te ciuszki i w ogole No ale jakoś wyjdzie z tego szpitala, a później sie nauczę jak go ubierać
A dziewczyny które juz maja maleństwa, co miałyście na wyjście ze szpitala, lub macie uszykowane?

Pietruszka ale Cie tam męczą bidulko, ale jeszcze trochę i powinni wywołać bo ile można.. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło szybko i sprawnie

Ete Igorek śliczny :)Maleństwo słodkie Dobrze że walczysz o mleko.

A co do mleka to się zastanawiam czy jak już mi pocieka i to czasem dość mocno to znaczy że będę miała dużo pokarmu i bez problemów czy to nie ma znaczenia i nie przekłada sie na to co będzie później? Orientujecie sie może?

Roma świeżo upieczone mamusie już nie mają tyle czasu, pewnie się czasem odezwą, ale teraz maluszki najważniejsze, niedługo na forum całkiem cicho sie zrobi jak każda będzie miała malucha i wpadnie raz na jakiś czas

Ete, samą czy z Igorkiem?

Baśka, no to za niedługo możemy rodzić, ja czekam czwartku z upragnieniem

W ogóle, u mnie jest taka piękna pogoda 5 st na + powiew wiosny, słoneczko ahhh okna otworzyłam i czuje ten świeży wiosenny zapach, uwielbiam marzec! właśnie za to że wszystko pomału budzi się do życia i za ten charakterystyczny zapach przedwiośnia za to że nie ma za gorąco i za zimno poszłabym na spacer ale areszt łóżkowy jest...byle do czwartku, żeby pogoda się utrzymała to w weekend z mężem może podjedziemy gdzieś na cały dzień

Witam:-)

ja dalej w szpitalu jutro przed południem mam cesarke strasznie się boję mam nadzieje ze z malutka zdrowa ale z drugiej strony się cieszę ze mała bedzie juz ze mna ale strach jest.

Trzymajcie kciuku jutro jak będe w stanie to dam znać:-*

Witam po super przespanej nocy.
U mnie nadal bez zmian, żadnych objawów, a termin już za tydzień. Mój mąż uważa, że jestem w grupie 3-5% kobiet, które urodzą w terminie. No cóz, ja nie jestem taką optymistką.

Darmag, ja mam termin na 10, więc dzielą nas 3 dni. Może uda się zgrać w jednym momencie?
Pala, no właśnie, trzeba swoje odczekać, żeby potem szczęśliwie tulić maleństwo, tylko czasem cierpliwości brak. I tak jest, że chcesz coś robić, ale ciało odmawia. A jak zrobię za dużo to jestem taka padnięta, że nie w głowie mi rodzić, bo siły nie mam
Ete, śliczny synek:) ja już nie mogę się doczekać swojego. Super, że walczysz o pokarm, nie poddawaj się. Ale jak Was chcą puścić do domu, to może będzie lepiej. A mały chce ssać?
Pietruszka, Twoje krwawienie pewnie nasiliło się przez te badania. Szyjka jest bardzo wrażliwa. Na pewno niedługo urodzisz, nie martw się. Ważne, że coś się dzieje. Nie to co u mnie…
Roma, też się zastanawiam, co u dziewczyn, które urodziły. Mam nadzieję, że wszystko dobrze. A teraz pewnie czas na pietruszkę, potem claudii. U mnie wciąż spokój
Loca, a u mnie buro, a chciałam iść na spacer, może wtedy by się u mnie ruszyło., bo mój licznik leci. Tobie też niedużo zostało, z dnia na dzień coraz bezpieczniej
Baska, ja na wyjście uszykowałam kombinezon, śpiochy, kaftanik, grubszą bluzę, skarpetki….ale to szykowałam na początku stycznia i spodziewałam się, że będzie mróz, a tu wiosna

o Claudii, trzymamy za Was kciuki, trzymajcie się, będzie dobrze

I nastał MARZEC. Bałam się tej zmiany daty, już w lutym jak koleżanka powiedziała: "To w przyszłym miesiącu rodzisz", zmroziło mnie Ale jest marzec i nawet bardziej się nie boję chyba We wtorek na ktg i jak jeszcze wszystko będzie ok, to jadę do mamy (100km) na parę dni

pietruszka, dawaj znac co tam u Was, kolejna relacja na żywo z porodówki Dali Ci kroplówkę od razu z antybiotykiem?

iwonka, ale masz już wszystko co potrzebujesz spakowac?

darmag, dobrze że mąż zostaje, zawsze raźniej A może 12-tego urodzisz, w moje urodziny

Roma, podziwiam, ja bym się bała sama Ale Ty w sumie bardziej wprawiona już jesteś

Baska, do kiedy masz miec luteinę? Mnie magnez lekarka kazała za tydzień odstawic, żeby macica się już szykowała swoim rytmem do porodu.

domi, pewnie, że doczekamy jeszcze będziemy tęskniły do czasów, gdy dzieciątka w brzuszkach były

ete, mleczko ważne, dobrze że walczysz i są postępy A zdjęcia rozkoszne!

Loca, zawsze jeszcze można przenosic Ja mam termin na 30-tego, więc mogę i w kwietniu urodzic. Śmiałam się do męża, że go 1 kwietnia obudzę, że jedziemy do szpitala, bo rodzę, a on mi powie "taaa, nie dam się nabrac, prima aprilis"

Anita, ja też czasem myślę, że jestem zmęczona ciążą, ale z Maluszkiem będzie jeszcze więcej zmęczenia

Moni, trzymam kciuki za to, żeby mąż znalazł dla Was więcej czasu!

MamoMikołaja, przez 8 dni jeszcze zdążą Ci się znudzic objawy zbliżającego się porodu

claudii, trzymamy kciuki!

U mnie wczoraj było ładnie, dziś zamglone i tak byle jak.
Dziewczyny, co bierzecie do jedzenia do szpitala ?

MM to widicznie pomylilam twoja date z Annlu ona miala na 11 a ja 12. No nic... nie wazne, ja tez chcialabym byc juz pooo ale ciz trzeba czekac i myc okna.

Claudii rozumie cie swietnie bo ja tez bardzo boje sie cc ale z drugiej strony juz bym sie polozyla zeby cieli i zebym mogla miec juz Oliwierka obok siebie. Trzymam za was kciuki, wszystko bedzie dobrze.

Loca ja mam takie same odczucia co do marca, pora ta kojazy sie z wiosna ..ni niech juz tak zostanie w koncu nie dlugo bedziemy spacerowac z wozkami.

MamaMikolaja moze faktycznie urodzisz w terminie:) mysl pozytywnie to polowa sukcesu:) miejmy nadzieje, ze zadna nie przenosi:)
Claudii spoko strach ma wielkie oczy:) ja tez sie balam a okazalo sie, ze nie ma czego:) wiem latwo mu mowic ale sama to przeszlam wiec wiem o czym mowie, nie mowie, ze po bedzie latwo ale szybko dojdziesz do siebie:) wszystko bedzie dobrze:)
Loca zazdroszcze u mnie znowu pochmurno, nawet nie mam jak malej wystawic. Chcialabym juz sloneczko:) Ja znowu uwielbiam kwiecien, wszystko budzi sie do zycia i mam urodziny Co do meza napewno Ci pomoze, wiadomo co dwie osoby to nie jedna:) a pomoc potrzebna glownie w nocy.
Baska ja wzielam kilka kompletow pajacyka w dwoch rozmiarach, body z dlugim i krotkim rekawem, taki misiowy pajacyk i kombinezon calkiem zimowy:) Co do mleka nie wiem, na swoim przykladzie moge Ci powiedziec, ze cala ciaze nic mi nie cieklo i teraz mam nie za ciekawie z pokarmem a nawet jest jeszcze gorzej niz wtedy jak sie pojawil. Pojawil sie 3 dni po cc teraz raczej zanika. Niestety ja przegralam walke o laktacje zamiat wiecej to coraz mniej sciagam i coraz rzadziej.
Darmag widze, ze tylko ja i Moni sie odzywamy, reszta mamus chyba bardzo zajeta maluchami:)
Roma nawet sie nie obejrzysz i malenstwo bedzie przy Tobie:)
Ete sliczny synek:)

Ide robic jedzonko dla mojej kruszynki bo niespokojna:) Cos mnie dzisiaj glowa boli chyba musimy odespac:) postaramy sie to zrobic po nastepnym karmieniu:)
A mamy mam pytanie dotyczace pologu. Kilka dni temu przestalam krwawic, wszystkie kolory zaliczone a nagle w piatek wieczorem bolalo mnie podbrzusze jak na okres w ciazy a wczoraj znowu cos sie polalo. Czy to mozliwe, ze moglam juz dostac okres? Czy to dalej ten polog jeszcze jest? A moze macica dalej sie obkurcza?

Dziekuje z gory za odpowiedzi. Pozdrawiamy i calujemy z Lencia:)

Hej mamusie Pala to dalej połóg trwa on od4do 6tygodni i moze lecieć z przerwami . U mnie tez już nie krwawi tylko mam taki podbarwiony delikatnie krwia śluz i to jest normalne:) pozdrawiam :-*:-* trzymam kciuki za mamusie w szpitalach:D