Kwietniówki 2014

Ewelkaa, na pewno minęła godzina od obiadu, wiem, za niski cukier, kompletnie nie rozumiem, skąd takie ogromne wahania, ale pewnie tak jest przy cukrzycy

Jeny dziewczyny tak Wam strasznie współczuje aż się boję czy na powtórce mojego nie wyjdzie mi też zły wynik ;/
Surenka szybko do lekarza i niech Ci powie co dalej, aż mi szczena opadła jak zobaczyłam Twój wynik. Może ktoś się pomylił ;/
Joasia również współczuję Najgorsze, że mąż wyjeżdża. Nie może zostać z Tobą?


Przyszła mi do głowy jedna rzecz. Czy to możliwe, że to że po wypiciu glukozy czuje się ktoś dobrze, nie mdli go ani nie jest śpiący to oznacza że wynik będzie wskazywał na cukrzycę? Megi czuła się źle, ja ledwo się powstrzymywałam od wymiotów i byłam senna, jak z resztą? Jak wy kochane się czułyście?

tolad mysle, ze samopoczucie po glukozie nie ma tu nic do rzeczy, ja przez kilkanascie minut modlilam sie, zeby nie zwymiotowac, potem bylo juz lepiej, a mala skakala jak szalona
Wiecie co mnie jeszcze zastanawia ? Statystyki mowia, ze cukrzyca ciazowa dotyka 3-5 % ciezarnych, a ja ciagle slysze, ze ktos ma to gów.no wiec wydaje mi sie, ze te statystyki sa nieaktualne i problem narasta.

surenka daj znac czy dzwonilas do lekarza i co Ci powiedzial !

Ale mnie nastraszyłyście z tą cukrzycą! Ja dopiero we wtorek idę na pierwsze takie badanie i aż się boję, co mi wyjdzie! Możecie mi powiedzieć coś więcej jak takie badanie wygląda? Po jakim czasie są wyniki?

AM Jestem już na oddziale. Nie wiem co ja tu będę robić...Glukoza nie jest taka straszna, wynik miałam tego samego dnia. Pobrali mi krew na czczo, potem wypilam glukoze, po godz.i po dwóch pobrali krew. Do glukozy wycisnely mi trochę cytryny,żeby nie była taka mdla. Czułam się dobrze, jedynie kręciło mi się w głowie i było mi słabo po 2 pobraniu krwi. Nie jest tak strasznie, naprawdę nie ma czego się bać. Mąż nie może ze mną zostać, dostał rozkaz i nie ma wyjścia. Udało mu się tylko uzyskać zgodę na przyjazdy do domu w weekendy Dzięki za wszystkie mile słowa! Dodajecie otuchy

Joasia trzymaj sie. Szpital to na pewno zadna przyjemnosc, ale pociesz sie, ze jestes tam pod opieka lekarzy, ktorzy sa po to, zeby zadbac o Ciebie i Twoje dziecko. pewnie dobiora Ci odpowiednie dawki insuliny i piszcza do domu no i badanie krwi na trczyce. Moja diabetolog mowi, ze czesto jest tak, ze w ciazy buntuje sie tarczyca, ktora z kolei wplywa na trzustke i czasami stad jest cukrzyca. U mnie z tarczyca ok, wiec to typowy przyklad blokowania trzustki przez hormony ciazowe.

Joasia wielki buziak :* Na pewno będzie wszystko dobrze :*

Powiem Wam, że ja też mam wielkie obawy co do cukrzycy. We wtorek będę mieć badanie robione ja już w sumie drugi raz. Mi od razu lekarz kazał zrobić w 12 tyg tą glukoze 75 ale wtedy wyszło dobrze. Ale teraz mam obawy. Bo waga podskoczyła mi dość nagle cały czas mi się ta wstrętna tarczyca waha i ogólnie zawsze miałam problemy z nadwagą. Nie chce się denerwować ale się nie da.

Jejć, mnie też czeka to badanie jakoś w przyszłym tygodniu. Pojadę dopiero jak mąż będzie miał wolne bo sama się boję Naczytałam się w necie objawów i teraz się denerwuje... ciągle chce mi się pić, spać do tego ten mega apetyt... Jak robiłam glukozę w surowicy na czczo to wynik miałam na granicy normy...

Czy podczas testu 75g można oddać też krew na morfologię? Nie chce dwa razy jeździć do szpitala ;/

Dziewczyny trzymajcie się! Musi być dobrze!

Joasia a wiesz jak długo będą Cię trzymać w szpitalu? Najlepiej mieć tam ze sobą mp3 i dużo książek bo co innego robić...

Ewelkaa też mnie to zastanawia...Tylko co może być powodem tego że tyle osób cierpi na cukrzyce ciążową? To dziwne że w dzisiejszych czasach kiedy medycyna idzie do przodu zamiast ograniczać te procenty to one rosną...

agulka mozesz zrobic morfologie,jak masz skierowanie to w laboratorium pobiora do morfo ta pierwsza krew i na cukier na czczo i jakie tam masz inne badania do zrobienia, a po 2 godz juz sam cukier.

Agulka ja jak byłam to oddawałam też krew na TSH i całą resztę od tarczycy, później dała mi łyknąć glukozę i reszta pobrań więc możesz śmiało iść oddać na inne badania.

Nawet nie wiedziałam, że to może mieć jakiś związek z tarczycą, na szczęście moja w normie, ufff. Ale fakt, dużo dziewczyn ją łapie w ciąży ;/ Może to wina tego jak jemy, co jemy. Wiadomo, jest przekonanie że w ciąży można sobie pofolgować, jeść "za dwoje". Tylko z drugiej strony ja akurat nie przestrzegam diety, sportów nie uprawiam itd a w 18 tc wyniki glukozy na czczo miałam dobre. Zastanawia mnie to bardzo.

Co raz bardziej boje się powtórki badań, Domiśś mamy podobnie wiec koniecznie daj znać co i jak u Ciebie będzie. Ja mam zrobić na następną wizytę dopiero więc na 28 tc.
W ogólę byłam w pon oddać krew i była babka w 24tc na glukozę właśnie. Lekarz kazał jej zrobić badanie do wizyty, którą ma mieć 16 stycznia no i położne na recepcji powiedziały, że skoro to 24tc to za wcześnie i żeby przyszła 14 stycznia przed samą wizytą. Niby jest to badanie wykonywane między 24 a 28 tc ale ździwiłam się, że ją odesłały do domu.

Gabi pamiętaj, że nie można wymiotować bo ponoć wtedy badanie jest nie ważne i musisz powtórzyć. Lekarz mi tego nie mówił ale koleżanki mnie tak nastraszyły także trzymałam na siłę i popijałam wodą ale nie za dużo bo za dużo też nie można.

A ja myślałam, że to takie zwykłe badanie z krwi! Nie wiedziałam, że to takie skomplikowane i na dodatek nieprzyjemne No cóż, dam radę...

Współczuję leżenia w szpitalu, sama spędziłam w nim kilka dni w 13 tygodniu, byłam na podtrzymaniu. Pocieszające jest tylko to, że jest się pod opieką fachowców, którzy (teoretycznie) są po to, aby pomóc nam i dziecku. Nie martw się! Będzie dobrze! A koleżanki z sali możesz potraktować jako forum na żywo No bo pewnie każda z Was jest w ciąży, więc wspólnych tematów nie brakuje Ja z jedną z koleżanek z sali przegadałam 3 dni, gęby nam się nie zamykały Trzymaj się ciepło i pamiętaj o pozytywnym myśleniu!

Witam się w Nowym Roku i trochę spóźnione(ale lepiej późno niż wcale) - wszystkiego co najlepsze, aby ten rok był dla nas wszystkich i naszych rodzin wyjątkowy(a na pewno tak będzie)
Witam nową mamusię
Surenka, Joasia - współczuję. Trzymajcie się dziewczyny mocno, Ewelka już to przechodzi więc na pewno powie, że wszystko jest do przeżycia.
Joasia, a na ile Cię tam położyli? Nabierz sobie książek, gazet, muzykę, na pewno czas szybko zleci.
Trochę mnie wystraszyłyście tą cukrzycą, badanie mam w przyszłym tygodniu, ale do tej pory mnie to nie przerażało, teraz jak widzę ile dziewczyn to łapie to zaczynam się bać A powiedzcie, jak to w ogóle fizycznie wygląda? Wiem, że muszę w aptece kupić tą glukozę, idę tam i mi rozrabiają czy sama to muszę zrobić? A jak sama to jak? W ciepłej/zimnej wodzie, w jakiej ilości wody? Wiem, że można dodać cytryny, nie wiem czy można popijać wodą i potem przez te 2 godziny pić? Kurczę, nie podpytałam gina albo z nadmiaru informacji wypadło mi z głowy
Co do innych badań z krwi - ja mam skierowanie od razu też na toxo, tsh i morfologię. Chciałam nawet z tą glukozą iść do siebie do przychodni, ale gin powiedziała żeby przyjechać tam gdzie chodzę do niej bo tam wszystkie badania będą refundowane a toxo jest droga więc bez sensu chodzić na dodatkowe wkłucia. Tak więc oni za jednym zamachem przy pierwszym pobraniu biorą też inne próbki, a potem w kolejnych badają już tylko glukozę.
Właśnie, ciekawe czemu przy glukozie 75 niektórzy lekarze kierują na 2 pobrania, a inni na trzy? Koleżanka miała robioną i miała tylko pobranie przed i po 2 godzinach, mi gin kazała iść pobrać przed, potem po godzinie i po dwóch.

Italia pielęgniarka sama Ci ją rozrobi na miejscu, weż cytrynę czy też pół aby mogły ją dodać do roztworu, lepiej smakuje. Ja glukozy kupować nie musialam ale to w prywatnej przychodni, kazały mi tylko wziąść cytrynę.
Co do wkłuć to dziwnę, że tylko po 2 godz pobierali jej krew, pobierasz po godzinie i po 2 a potem wiadomo jak organizm sobie poradził chociaż by patrząc czy po 2 godzinach wynik jest niższy niż po 1. Skoro siedzisz i tak 2 godziny to można pobrać krew po godzinie Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam

Wyczytałam, że obecność cukry można też wykryć w moczu. Chodzi o te zwykłe ogólne badanie moczu? Na wyniku mam napisane glukoza- nie wykryto. Myślicie, że to to?

tolad cukier w moczu to już skrajne przypadki są, ja nigdy nie miałam. Co dzień rano muszę siusiać na pasek testowy, żeby sprawdzić właśnie czy cukier jest w moczu jak będzie to bardzo źle. Poza tym sprawdza się na tym pasku również czy są ciała katonowe, które świadczą o tym, że organizm na diecie głoduje i u mnie niestety są zawsze, ale w różbych ilościach dlatego chudnę

Laski nie martwcie się na zapas Statystycznie rzecz biorąc już jesteśmy na kwietniówkach we 3, więc Was ominie

A co do ilości wkłuć na glukozę to zależy od lekarza chyba i laboratorium, ja miałam tylko na czczo (który był ok) i po 2 godz.

nie mogłam długo dodzwonić się do lekarza i nerwy mnie zżerały, ale już wiem, że to na pewno pomyłka. Lekarz powiedział, że przy tak wysokim parametrze to zapadłabym w śpiączkę i że to prawie się nie zdarza. Mam powtórzyć to nieszczęsne badanie we wtorek, ale już w innym laboratorium. Jestem psychicznie wyczerpana, jak dętka, a dziecko od wczoraj rana nie wie co to sen, to przez moje nerwy. W każdym razie trochę mi ulżyło, ale ponieważ to pomyłka to wciąż nie wiem jaki będę miała wynik, i jak każda z was będę znowu przeżywać, ale z przykrym doświadczeniem na karku