Kwietniówki 2014

Fakt nie ma skrętnych kół - jakoś nie mam do nich przekonania i wózek ma być na drogi miejsko-wiejskie niestety mieszkam w spokojnej okolicy ale prawie na wsi Tak się tylko zastanawiałam dlaczego wszyscy kupują wózki na skrętnych kołach? czy to naprawdę takie wygodne?

To zależy. Skrętne koła są dobre na w miarę proste drogi. Jak masz skrętne koła to raczej masz też możliwość zablokowani ich i na nierówną, kamienistą, piaszczystą drogę też posłużą. Ale np. moja teściowa, kiedy brała Małego na spacer musiała mieć zablokowane koła, bo nie umiała prowadzić wózka ze skrętnymi kołami Dla mnie osobiście skrętnym kołom mówimy TAK

Praktyki nie mam ale lepsze są ponoć na miejskie drogi czyli u Ciebie nie koniecznie. Za to płaskie drogi ( jak chodnik itp) mamy też w sklepach gdzie manewrowanie miedzy regałami jest lepsze ze skrętnymi. Lżej się prowadzi no i można też koła zablokować i będą nie skrętne
Ale to opinia nie używającej wózka

Zastanowiła bym się też nam tym fotelikiem, bo o ile my na przykłąd nie mamy samochodu więc teoretycznie jest nam nie potrzebny. O tyle wiem, że będziemy z nosidełka korzystać i fajnie jeśli wózek ma opcje doczepienia.
Jeszcze myślałam z czego jest zrobiony tamten wózek, bo żeby nie był to materiał, który Ci zaraz zardzewieje

Tolad, ja mam dość kategoryczne zdanie co do fotelików na stelażu wózka. Tak, ale tylko w nagłych przypadkach. Nie na spacer. Producenci zalecają, że dziecko nie powinno być w foteliku dłużej niż dwie godziny. Poza tym wydaje mi się, że ta pozycja nie jest zbyt komfortowa dla takiego małego dziecka, bo nie może jej w żaden sposób zmienić.
Tolad, a jak zamierzacie przetransportować Malucha do domu? W moim mieście w szpitalach nie wypuszczają dzieci bez fotelika. Tzn. możesz se dziecko wyjąć z fotelika i przewieźć na rękach,ale z oddziału wychodzi w foteliku. Dla mnie było oczywiste, że ze szpitala dziecko wraca do domu w foteliku, ale w rodzinie mojej i mojego męża wywołało to ogromną burzę. Na szczęście w moje rodzinie o losie dzieci decydują ich rodzice a nie dziadkowie

dzięki bardzo za opinie

Dobra dziewczęta! Odmeldowuje się. Muszę się ogarnąć i do spania...Jutro długi dzień. Pogrzeb, teście...ech...łatwo nie będzie.
Trzymajcie się

U mnie 9kg na plusie i wszystko poszło w brzuch, cycki i tyłek ;P Reszta wygląda tak jak zawszę ;P Co do wózka to właśnie dzisiaj kupiłam używanego x-lander'a razem z fotelikiem dla starszego dzidziusia ;P Okazja bo jakieś śmieszne pieniądze sąsiad chciał za niego.

Margolec w foteliku oczywiscie. Tak jak pisalam, zakupilismy taki z wozkiem i mamy zamiar uzywac
Co do wozenia dzieci w nosideku/ foteliku tez uwazam ze w pojedynczych sytuacjach. W koncu to fotelik samochodowy, do wozenia jest wozek

Witam serdecznie nowe mamusie kwietniowe

Zuza ja miałam przy starszym synu bardzo podobny wózek i nie polecam go był bardzo ciężki bo ważył 19 kg do tego dziecko z zakupami było mi ciężko pokonać 5 schodków. Głęboki nawet spoko się prowadziło ale spacerówka była MASAKRA nawet za darmo nie chciałabym tego wózka

Ja też mam duży dylemat ale chyba zdecydujemy się na ten www.babydesign.eu/produkt/id/65 ma dobre opinie duży koszyk i gondola też spora oglądałam go w smyku jest to polski producent firma znajduje się pod Częstochową.

A co do koszul tez nie przepadam ale mam 3 i chyba mi to wystarczy potem jak każda wskoczę w piżamkę

Hej!

Witam się w ten mroźny, wtorkowy wieczór.

Chyba moja deprecha mija. Od dwóch dni czuję się lepiej. Nawet przytulanie było. Powoli zaczynamy wszystko organizować. Mąż robi przemeblowanie w sypialni, żeby łóżeczko się później zmieściło. Ja poprzebierałam ubranka po Celinie, poprałam w proszku lovella. Teraz się suszą, a jutro prasowanko, układanko i niech już czekają gotowe. Przynajmniej mam świadomość co muszę dla małego dokupić.

Na imię jeszcze się nie zdecydowaliśmy. Ale jeszcze trochę czasu mamy
Na wadze + 4kg

Nie wiem jak u Was, ale mnie mały tak mocno się wygina i kopie, że czasami sprawia mi ból. Miałam nawet kilka razy taką sytuację, że uderzenie było tak mocne, że aż zgięłam się w pół. W sumie nie tyle z bólu, co z zaskoczenia. Z Celinką tak nie miałam... Silny chłop

Pozdrawiam

Witam nowe kwietniowe mamusie
Oj za mna ciezki dzien. Mielismy tez dzis zajecia ze szkoly rodzenia, tym razem bylo spotkanie z pania doktor z oddzialu noworodkow. Znowu duzo przydatnej wiedzy
Co do pizamy ze spodniami to rozumiem ze moze sie wydawac wygodniejsza ale jednak w szpitslu gdzie bedziemy chwile po porodzie a co za tym idzie pewnie mocno obolale tam na dole spodnie moga jednak byc niewygodne. Do tego ciagla obserwacja i badania. Ponadto w domu zalecaja zeby jak najwiecej wietrzyc gojace sie krocze a w spodniach raczej moze to byc niewygodne. No i jeszcze kwestia tego ze moze sie okazac ze konieczna bedzie cesarka, gumka od spodni na gojacym sie rozcieciu to chyba niezbyt dobry pomysl :/ Zwykly tshirt jako koszula po porodzie to tez raczej lipa no bo jak przykladac dziecko do piersi?

Tak czytam o tym ze niektore z was przytyly zaledwie 2-4 kg i zastanawiam sie czy to nie jest za malo? Konsultoealyscie to z lekarzem? Dzis czytalam ze w 28 tyg ma sie 8-11,5 kg na plusie. 2 kg wydaje mi sie bardzo malo skoro dziecko juz wazy ponad kilo, do tego 1,5 l wiecej krwi, wody plodowe, macica... Ale to pewnie zalezy tez od wagi sprzed ciazy.
Co do wozka to u nas temat otwarty. Na razie dzis kupilam lozeczko z calym ekwipunkiem

Gabi ja ostatnio uslyszalam od pindzi (tak nazywam ta gin ktorej nie lubie) ze jestem za gruba, nie doslownie ale to miala na mysli, na to ze wyszlo na tamten dzien 6kg tez krecila nosem ze za duzo wiec to kwestia sporna druga gin mowila ze to malo i bardzo dobrze. Sama widzisz co lekarz to opinia. Wazne zeby zdrowo wygladac i sie tak czuc. A dzidzie zeby rosly zdrowo
Ja w jednej ksiazce mam napisane ze max to 12kg, w innej zas 16.

Witam o poranku..
taki ze mnie ranny ptaszek,ale wielki śpioch wieczorem Zimno potwornie za oknem.

Gabi moja pani dr nie sugeruje, że za mało tyje, a mnie bardzo to cieszy. Z poprzedniej ciąży byłam na tym etapie jakieś 8kg. Teraz jest mi ciężko robic różne rzeczy, a co dopiero jakbym była większa. Póki co pomiary dzidzi są w normie więc nie ma powodu do niepokoju. Będzie mniej wałeczków do zrzucenia, choć najwięcej i tak można nabrać masy w IIItry - tzn. ja wtedy najwięcej przytyłam w ciąży. W całej w sumie 17kg. Jak teraz będzie 5 to będzie dobrze - choć realnie patrząc do 9może dobiję. Nie chce wyjść na wariatkę, ale bardzo zwracam uwagę na toco jem pomimo braku cukrzucu właśnie po to żeby nie było za dużo tych kilogramów - zwracam uwagę nie oznacza, że jestem na diecie po prostu zamiast ptysia z bitą śmietaną wybieram jabłko.

T-shirt jest świetny tylko do porodu, potem rzczywiście koszula z dostępem do mleczarni. Po porodzie przystawiłam syna do piersi podwijaąc koszulkę do góry podczas gdy lekarz szył moje rozwalone to i owo

Aaaaa i jeszcze coś..."Do tego ciagla obserwacja i badania". Gabi obserwacja TAK! Badania NIE! Jak CIę ktoś tam spróbuje dotknąć to zaręczam CI, że będziesz gryzła kopała i używała wielu niecenzuralnych słów. Będą przychodzić i macać po brzuchu czy macica się obkurcza, oglądać "odchody poporodowe" czy nie ma skrzepów krwi i jeszcze będą jęczeć, że "chodzić bo macica musi się obkurczać" (to tekst zasłyszany 3godz po porodzie ).

Aga my mieliśmy podobny - co do wymiarów i konstrukcji tylko straszy, ale pisałam o tym kilka postów wyżej

Udanego dnia dziewczynki

GabiSBB napisał:

Co do pizamy ze spodniami to rozumiem ze moze sie wydawac wygodniejsza ale jednak w szpitslu gdzie bedziemy chwile po porodzie a co za tym idzie pewnie mocno obolale tam na dole spodnie moga jednak byc niewygodne. Do tego ciagla obserwacja i badania. Ponadto w domu zalecaja zeby jak najwiecej wietrzyc gojace sie krocze a w spodniach raczej moze to byc niewygodne. No i jeszcze kwestia tego ze moze sie okazac ze konieczna bedzie cesarka, gumka od spodni na gojacym sie rozcieciu to chyba niezbyt dobry pomysl :/ Zwykly tshirt jako koszula po porodzie to tez raczej lipa no bo jak przykladac dziecko do piersi?

gabi święte słowa. wyjelas mi to z ust. w szpitalu i co najmniej 2 tygodnie po porodzie raczej zalozycie spodnie tylko gdy beda specjalni goście. nie ma co sie oszukiwac, nawet po cesarce macica sie kurczy, krew leci a ty musisz sie czesto podmywac. potem nosicie co chcecie ale na początku raczej nie polecam nic innego. tym bardziej że moja siostra po cesarce szarzowala i zaczela nosic spodnie no i nabawila sie zeje.... infekcji i chodzila i przeklinala pomysl noszenia spodni.