Kwietniówki 2014

skurcze wiem cos o tym w ostatnim tygodniu co dzień skurcze nad kolanem masakra zero chodzenia bo nie dało ale teraz jest ok
co do ścinania i farbowania włosów myślę że to tylko zabobn w tej chwili salony fryzjerskie posiadają farby bez amoniaku nieszkodliwe dla dziecka ,podobno tuż przed porodem i po porodzie nie zaleca się farbować ani rozjaśniać ale co do obcinania to tez parokrotnie już byłam

Agulka - stawianie się brzucha, twardnienie to niekoniecznie skurcze przepowiadające. Skurcze te czyli "skamienienie" brzucha. Masz wrażenie, że jest twardy, ciężki i że Ci gniecie wszystko - w tym czasie też nie poczujesz ruchu dziecka. TAKIE skurcze jeżeli są częste i nie pomaga na nie odpoczynek są groźne ponieważ mogą doprowadzić do skracania się szyjki macicy i zapewne dlatego lekarz zalecił Ci no spe. Ja brałam nospe a później jeszcze luteinę dopochwowo, bo to podobno do porodu przedwczesnego może doprowadzić. Jeżlei brzuch CI stwardnieje to na pewno nie ma to związku z silymi mięsniami brzucha i raczej tego nie pomylisz, z niczym innym. Te skurcze nie są bolesne, ale dają bardzo nieprzyjemne wrażenie.
Mi też się znowu stawia brzuch, ale na razie odpoczynek pomaga.

Hej,
Ja przytyłam z 10 kg. Ale co mam poradzić jak co 2 godziny muszę coś zjeść, bo głodna jestem.
Nic na to nie poradzę. Jestem niska, bo mam niecałe 160, a ważę koło 70 kg. Wyglądam jak mała kilka. Przynajmniej tak się czuję. Włosów nie obcinałam, ani nie malowałam, mimo, że mam duże odrosty. Wolę nie ryzykować z malowaniem. A włosy skrócę, żeby wyglądać jak człowiek. Ze zgagą się już zaprzyjaźniłam. Wroga trzeba trzymać jeszcze bliżej niż przyjaciół ponoć :)W pracy siedzę 8 godzina przed komputerem i jak wracam do domu to padam. Do końca miesiąca pochodzę do pracy, a potem sobie pójdę na L4. Nadal mam dziwne sny tzn. nie pamiętam ich, ale mąż mnie budzi, żebym przestała jęczeć i mówić. Powiedział, że mnie nagra. Czasem jak posprzątam to bóle kręgosłupa mnie łapią.

Aj Aj Aj, nie było mnie kilka dni a tu TYLE nowych mamusiek i tyle wiadomości. Przeczytałam Was ale połowy już nie pamiętam tematów. Odpisze to co pamiętam .

Witam Nowe Mamuśki, wspaniale że do nas połączyliście.
My czekamy na drugiego naszego rozrabiakę syneczka Kajetanka Rafałka, a w domku mamy Julianka Piotrusia 1 rok i 4 miesiące . Więc jest wesoło a będzie jeszcze huczniej .
Ja przed pierwszym porodem gdy szukałam wózka to szukałam wśród trzech firm: Roan Marita, Jego, Jane. Przejrzałam na allegro i tam zobaczyłam, że nie ma sensu kupować nowego, gdyż są wóżki używane w prawie idealnym stanie, tylko trzeba trochę posiedzieć i znależć taki jaki się podoba i odpowiada. No i kupiliśmy Roan Marita - gondola i spacerówka, torba za 350 zł, i jestem z tego wózka baaardzo zadowolona. Stabilny, super mocne koła, pompowane, wszędzie przejedzie ( sprawdziłam go i na nieodśnieżonych chodnikach ( co niestety jest dość częste u nas i na drogach piaszczystych nad morzem i leśnych na grillu... no i na równych chodnikach, brukowych teeeeż ). Duża, wygodna gondola pozwoliła naszego synka wozić aż do prawie 10 mies. a on u nas do mikrusów nie należy, pod koniec jeździł na wpółsiedząco.



a potem tam też znalazłam fotelik Romer za 45 zł. Romery mają 5 pkt w testach bezpieczeństwa.

Cześć dziewczyny,
mój dzień zaczyna się fatalnie. Nie spałam, bo boli mnie brzuch. Tzn. wydaje mi się, że to nie ciążowy brzuch (Mała ładnie się ruszała całą noc) tylko żołądek albo inne bebechy - długo przed ciążą miałam problemy żołądkowe, ale one dawno minęły i myślałam, że nigdy nie wrócą. Tak czy siak wstałam tylko odprowadzić Stasia do przedszkola i chyba będę dogorywać. Ale jak będzie dalej źle to chyba muszę jechać do szpitala tylko że jestem sama bo mąż pojechał w delegacje...co za dzień...

o kurka - polez i odpocznij , mniejmy nadzieje ze wizyta w szpitalu nie bedzie konieczna

Margolec poleż sobie trochę, koniecznie na lewym boku. Może weź no-spę? Jeśli to nie ciążowy brzuch Cię boli tylko jelita i żołądek to pół biedy, aczkolwiek wiem, że nie jest to przyjemne! Ja mam stwierdzoną drażliwość jelita, która w ciąży się mocno uaktywniła. Spokój miałam tylko w 2 trymestrze, a teraz znowu poranne nudności, bóle nocne brzucha, pojawiają się biegunki. Muszę uważać na to co jem, ale i tak wystarczy że na noc zjem np. pomarańczę lub kanapkę z białego chleba i męczy mnie w nocy
Ja dziś też kiepsko spałam, bo nadal mam katar. Już miesiąc! Zwariuję od niego
Mimo wszystko miłego dnia wszystkim życze!

Gabi no u mnie również też to zdiagnozowano po pierwszej ciąży. Jakieś dwa lata póxniej było juz dobrze, a teraz chyba wróciło. Jestem rozżalona, bo myślałam że się już z tym pożegnałam, ale może teraz się odzywa,bo organy są coraz bardziej gniecione...ech...oby było lepiej

Cześ wszystkim,
Od dłuższego czasu , a praktycznie to prawie od początku Was podczytuję I tak się zbieram żeby napisać ale zawsze coś.. Wkońcu się zdecydowałam. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do Waszego grona.
A teraz kilka słów o mnie/ o nas
Jestem z Krakowa, mam już jedną pociechę - synka Kamilka ( 5 lat skończy za 5 miesięcy), teraz z mężem oczekujemy drugiego synka Olivierka. Termin z kalendarzyka wypada na 20.04, ale z USG od samego początku na 10.04. Więc raczej jestem nastawiona na wcześniej niż później , choć pierwszego urodziłam w 42+ tyg.. z wagą 4.380g.. Teraz jest 27 tydz ciąży i tydzień temu mały ważył 1100g. Jest ułożony miednicowo więc zobaczymy co będzie..Ja przytyłam 9,5 kg ale brzuch rośnie w oczach z dnia na dzień. Przed ciążą ważyłam 60kg przy wzroście 170cm.
Teraz siedzę na L4 i się nudzę.. Tak jak Wam, dolega mi zgaga, bezsenność, zmiany nastrojów. Często pobolewa mnie brzuch ale to przypadłości żołądkowe, wątrobowe, nerki itp... Sporo tego. Ciąża dla mnie to nie najwspanialszy okres życia no ale zwiastuje go
Jeśli chodzi o przygotowania to zaczęliśmy kompletować wyprawkę i brakuje nam jeszcze wózka, połowy ciuszków i kosmetyków. O pakowaniu jeszcze nie myślę choć chciałabym żeby czas szybko minął...
No to tak z grubsza o mnie..
Mam nadzieję że znajdzie się i dla mnie u Was miejsce
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia !

Witaj Salonka Fajnie, że dołączyłaś No i witamy kolejnego kwietniowego chłopczyka
Dobrze mieć w gronie jeszcze jedną doświadczoną mamusię

Witaj Salonka fajnie, że dołączyłaś do Nas

U mnie dziś prawie 20 stopni na minusie idę tylko do Biedry i do domku Dziś w promocji koszyczki za 2zł- przydadzą się do komody i nie tylko na pierdołki młodego.

Gabi a na ten katar coś bierzesz? ja mój miałam od świąt do zeszłego tyg. ale nic nie stosowałam. Aż tak mi nie dokuczał, może coś kup na to

Witam Was mamuśki szczególnie te " nowiusieńkie"

Coraz więcej nas i bardzo fajnie

Powiem Wam, że zaczynam powoli odczuwać stres, że nie mam jeszcze nic z wyprawki
W sobotę mamy jechać na dni otwarte do szpitala zobaczymy co i jak. I może coś później pooglądamy.

Powiedzcie mi jak to jest z tym laktatorem? On jest obowiązkowy? BO powiedzmy, że nastawiam się na karmienie piersią i wtedy też będzie mi potrzebny? A jeszcze czy ręczny czy elektryczny? Co sądzicie na ten temat??

Salonka witaj w naszym gronie u nas miejsca dosc dla kazdej kwietniowej mamy, napisz na priv do Majeczki, to doda Cie do naszej magicznej tabelki i kolejny chlopiec, coz rzadza, zeby tylko nasze dziewczynki mialy silne osobowosci w tym meskim miesiacu

tolad dzieki za cynk, uwielbiam wszelkiego rodzaju kosze i koszyki

Domis jak zamierzasz karmic piersia to laktator przyda Ci sie jak bedziesz chciala gdzies wyjsc bez malucha i zostawisz mu mleko. Albo do pobudzenia laktacji, ale czy obowiazkowy to nie wiem mozesz poczekac jak okaze sie, e Ci go brakuje to kupisz juz po porodzie.

Ja lece do prasowania Zosinych ciuszkow milego dnia mamuski

Tolad nic nie biorę na katar, raz za czas robię sobie inhalację z rumianku. Chyba zdecyduję się w końcu na kropelki, wiem że są dostępne krople bezpieczne dla kobiet w ciąży. Mój lekarz powiedział, że muszę to przetrwać, coś na zasadzie "Sorry, taki klimat"
-20 st??????? Masakra jakaś!! Ubierz się ciepło jak będziesz wychodzić!! I uważaj na chodnikach!

Domiś jeśli chodzi o laktator to ze swojej strony mogę Ci powiedzieć tylko to, co wiem ze Szkoły Rodzenia, ale najlepiej jak wypowiedzą się doświadczone mamuśki.
No więc na szkole rodzenia podali nam w wyprawce do szpitala laktator, a to dlatego że ostatecznie nie wiadomo jak długo będziemy w szpitalu (standard jest 48-72 godz, ale jak nie daj Boże trzeba będzie dlużej zostać to "lepiej nosić jak się prosić"). jeśli chodzi o rodzaj to polecali elektryczne Avent lub Madela. Jednak zaznaczyli, że nie trzeba odrazu kupować nowego, bo czy nowy czy używany i tak musisz wyparzyć, więc po co przepłacać. Na Allegro używany Avent kosztuje od 100 do 150 zl, na nowe nie patrzyłam. Jednak ja będę miała ręczny od kuzynki, która teraz urodziła, ale jednak nie będzie karmić piersią. Wezmę od niej ten ręczny, a jak będę karmić i będzie dla mnie za słaby to wtedy rozejrzę się za elektrycznym.