Kwietniówki 2014

witaj Salonka
czyli chłopców przybywa to fajnie
co do katru to tez mam od paru tygodni a szczególnie w nocy mam już te nawilżacze i cuda na kiju ale to niewiele daje
dostałam do nosa w sprayu wode morską no cos tam pomaga

a co do pracy przy kompie tez pracowałam do zeszłej soboty od poniedziałku jestem za zwolnieniu bo po prostu nie umiałam wysiedzieć nogi mnie bolały i puchły wiec siedze w domu
a zgagi nigdy nie miałam?

gabi, dobrze mowisz z tym recznym. co prawda sie w domu z nim zajechalama ale szybko kupilam elektryczny loveli i bylo ok. teraz czeka sie na dostawe 1 do 2 dni wiec mozecie zdecydowac po porodzie. ja na szczescie nie mam tego problemu, moj laktator jest u siostra i musze gotylko odebra.

nie mam wyprawki, chyba powinnam zaczac myslec ale ciuszki swiezo wyprane bo po Kacprze jeszcze syn siostry jeden i drugiej chodzil. musze tylko zadbac o te pierwsze kosmetyki i tyle

ŚWIEŻUTKA TABELKA

Witaj salonka fajnie że coraz więcej nas tutaj

Gabi – Ja byłam 2 razy w ciąży przeziębiona i kupiłam w aptece krople do nosa dla kobiet w ciąży – PRENALEN mają one dosyć fajne działanie Są jeszcze tabletki na gardło i syrop na kaszel z tej samej serii ale nie używałam.

Anulka – w tle tych zdjęć co dodałaś widzę że masz przewijak na łóżeczku. Masz jakieś hamulce/kołki czy blokadę żeby się nie ruszał/nie zsuwał ten przewijak? Wszystkie które widziałam w sklepie nie miały żadnego takiego systemu i automatycznie mogą spaść do łóżeczka ( pół biedy jak bez dziecka). Może da się kupić jakiś przewijak z taką blokadą?

Domiś – u mnie laktator nie jest obowiązkowy. Z resztą może ci wcale nie być potrzebny a jeśli już zaistniała by taka potrzeba zawsze można mieć upatrzony model – mówisz rodzinie że taki i taki potrzebujesz i ci zakupią i przyniosą do szpitala. Czasami nie warto kupować takich akcesoriów bo pieniążki nie małe kosztuje a może się nie przydać. Jak będzie potrzeba to się kupi. (tak mi bynajmniej doradzono)

U mnie jest dużo cieplej niż minus 20 a nawet z domu nie wychodzę, tylko cały dzień pod kocem spędzam Tylko smutno mi tak samej bo nawet męża nie widuje... Jak nie w pracy to na nowym mieszkaniu. Dzisiaj malują z moim tatą, a w sobotę panele... Już się nie mogę doczekać przeprowadzki i urządzania... Najgorsze jest to że fundusze się kończą a z ZUSU przelewu ani widu ani słychu...

Gabi nie jest tak źle, słonko świeci a do Biedry blisko mamy Ale fakt spizgało mnie z deczka ;/ i oczywiście przy tych koszykach baby pozastawiały się wózkami, żadna nie przepuści co by jej nikt nie gwizdnął jednego a pełno ich Choć bym chciała to bym wszystkich nie wyniosła Popaprani Ci ludzie na promocjach są czasem
Udało mi się jednak wziąść 2 fioletowe

Domiś ja też mam używany od koleżanki, a w miedzy czasie jeszcze jedna znajoma mamusia z niego korzystała. Tak jak dziewczyny pisały, trzeba wyparzyć tak czy inaczej więc nowy to zbędny wydatek myślę. Mi się trafił ręczny Lovi, zobaczymy później czy będzie potrzebny elektryczny. Jak będę karmić tylko piersią to będę ściągać myślę tylko na wyjścia dłuższe no i jak bym miała za dużo pokarmu czy na pobudzenie. Generalnie myślę, że dobrze takie coś mieć a czy do szpitala trzeba koniecznie to nie wiem.

A wiecie jak mi się pofarciło, NieMąż wyprasował wszystkie ciuszki Mnie w połowie bodziaków na krótki rękaw zaczeły już nogi boleć od stania więc zabrał się za reszte, ja tylko obserwowałam i mówiłam jak ma segregować

Monis ja na allegro takie coś znalazłam ale nie wiem jak to od spodu wygląda ;/
allegro.pl/przewijak-usztywniany-50x70-n...eba-i3879287762.html

no własnie o takie nóżki mi chodzi, ale nie wiem jak to wygląda. Najwidoczniej w tych sklepach co byłam mieli tylko te przewijaki specjalnie na komodę albo takie stojaki. Nie wiem w zasadzie jeszcze jakie rozwiązanie zastosuje bo nie mam ani łózeczka ani komody więc się zobaczy...

Ja się chce wybrac do Biedry bo tez od dzisiaj są takie ładne szklane cukierniczki, a od 30 stycznia ładne chlebaki. Tak też jestem fanką promocji. (oprócz kompletowania wszystkiego dla maluszka, jeszcze mnie czeka wyprawka do mieszkania a najchętniej wycieczka do Ikei)

Monis90 dobrze, że zwróciłaś uwagę na te nóżki w przewijaku, bo ja w ogóle o tym nie pomyślałam, a tez chyba będę kupować taki na łózeczko! Koniecznie muszę o tym pamiętać, jak będę wybierać konkretny.
Mój mąż też caly dzień poza domem, pierwsze jedna praca, potem druga. Wczoraj wrócił po 22:00 Dziś pewnie też Nawet nie marzę, że coś poprasuje, jak mąż tolad, bo zwyczajnie nie ma czasu! I ja też uwielbiam promocje, ale wytrzepałam się z kasy na remont, który właśnie się kończy i nawet gdybym chciała to nie mam z czym iść do Biedronki
Na zakupy do Ikei wybieramy się w lutym po naszych wypłatach, musimy kupić wszystkie meble do sypialni plus pościel dla nas i dla Franka plus milion innych rzeczy! Cieszę się, że już po remoncie i że mogę się skupić na wyprawce. Szkoda tylko, że na razie nie mam za co jej robić

Hehe widzę Gabi że mamy ten sam problem tyle do kupienia a tak mało kasy. Pocieszam się tylko tą myślą, że remont tez już się kończy po mału. oczywiscie nie mysle nawet o takich luksusach jak szafa typu komandor. to chyba będzie sie odbywało na tej zasadzie ze co miesiąc po wyplacie będzie sie cos dokupowac z większych rzeczy do mieszkania. a teraz tylko te niezbedne mamy. Do kwietnia jeszcze troche czasu na szczescie mamy więc mam nadzieje ze uda się kupic wszystko i łóżeczko i wózek i całą wyprawke uzupełnić do konca marca.
Ja tak co tydzien chodze do sklepu dla niemowlakow i kupuje jakies drobiazgi. A to smoczek, nożyczki dla dzieci, szczotke do włosów, ręczniczek... tak żeby nie odczuć wydatkow. A te duże typu wózek zostawiam juz na po remoncie. bede miala upatrzony to wystarczy zamowic i w kilka dni będzie
P.S kiedys w biedronce udało mi sie kupic fajną torbe na rzeczy dla maluszka, typu papmpersy itp za 7 zł ponoc takie kosztują około 50 zł

Tak tak widziałam te cukierniczki i pojemniczki na masło, ładne . Powiem Wam, że sporo tego było jak na godzinę 11 U mnie zawsze wszystko szybko wykupują, a później jak nie ma trzeba lecieć na drugą strone ulicy bo w tamtej Biedronce nic nie kupują.

Widziałam jeszcze przewijaki uniwersalne że tak to nazwę Na komodę, a jak na łóżeczko to wystarczy przymocować kołeczki. Ja taki będę brała bo dopiero w praktyce będę wiedział gdzie zostanie na stałe.

Monis ja tez po mału gromadzę ale, że tak powiem, z darów. Od moich rodziców dostaliśmy kase na łózeczko, więc zamówiłam na allegro cały zestaw z pościelą, materacem, rożkiem itd., od szwagierki prawdopodobnie będziemy mieć wózek i na pewno komodę, od koleżanki będe miała wanienkę, od kuzynki laktator, od mamy i cioci milion ciuszków i opczywiście od koleżanek też jakieś ciuszki, także mi zostanie kupienie własnie kosmetyków i takich drobiazgów jak nożyczki, szczotki, jakieś niezbędne medykamenty typu maści itp. i oczywiście pieluchy. Dokupię sobie jeszcze pościel na zmianę dla Franusia, ręczniki (fajne są z kapturkiem w Ikei, chyba że macie jakiś link do tanich ręcznikow z kapturkami?). Ja się tylko nie mogę doczekać, aż to wszystko będzie w końcu w domu! Na razie mam jedną butelkę ze szkoły rodzenia i jakies małe kosmetyki/próbki

Witam ponownie

Co do laktatora to jeżeli ktoś ma zamiar karmić piersią to na pewno się przyda. Ja miałam ręczny Avent- niezły ale tylko jeżeli żadko używany, przy dużych ilościach i częstotliwości nie wyobrażam sobie tego. Tak więc ja poczekam na rozwój sytuacji i w razie czego kupię/pożyczę/wypożyczę.
I dziwnym wydaje mi się że można wymagać od rodzącej żeby miała przy sobie laktator. Przecież to szpital.. Kobieta uczy się karmić itp.. Oni powinni takie rzeczy zapewniać na te kilka dni.. Dziwne.. Az muszę zapytać jak to jest u mnie w szpitalu..

Jeśli chodzi o przewijaki na łóżeczko to kupując ten utwardzany, to w kąplecie powinien być zestaw kołeczków - takie blokady żeby się nie przesuwał na łóżeczku. Tylko te przewijaki to są na standardowe łóżeczka 120/60, więc jeżeli któraś z Was ma to większe w zamiarze to może nie pasować.

A co do wyprawki- chodzi mi konkretnie o ciuszki.. to jakie Wasze poglądy.. Ja już raz przez to przechodziłam i wiem że takie malutkie ubranka szybko robią się za małe, ciasne.. I najchętniej kupiłabym jakieś zestawy na allegro po innym dzidziusiu.. żeby przyoszczędzić na inne rzeczy lub nawet na kolejne rozmiary.. Ale moja mama uważa że takie małe dziecko powinno mieć bieliznę swoją (body, śpiochy itp..) i sama nie wiem co mam myśleć..

Witam nowa kwietniówke i gratuluje synusia

Ja pilam syrop prenalen i tabletki ssalam - super mi pomogly


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja uważam, że wcale nowe ubranka nie są lepsze od tych używanych, bo właśnie te używane są pozbawione poprzez wielokrotne pranie i prasowanie, szkodliwej chemii, którą spryskiwane są nowe ubrania, np. w sieciówkach. Wiadomo, że i tak trzeba ciuszek wyprać i wyprasować zanim nałożymy go dziecku, więc kwestia tego czy inne dziecko chodziło w tym ubranku nie ma znaczenia. Ale tak jak nie każdy lubi ubierać się w ciucholandach, tak nie każda mama zdecyduje się na uzywane ciuszki dla swojego dziecka Kwestia indywidualna.

ja wczoraj kupilam kilka rzeczy w ciuchlandzie i wygladaja jak nówka - nawet maz zapytalczy to wszystko jest nowe bo widzial ze kupilam tez pajacyki w pepco za 4.99
Nie zauwazyl ze reszta to uzywana