Kwietniówki 2014

Renatka nie czuj sie pominieta Odwiedzaj nas czesciej to i humorek ci wróci
Co do imienia to naprawde musicie zdecydowac sami , moze jeszcze jakies imie wam przypadnie do gustu i samo imie oraz jego zdrobnienie wam sie spodoba
A chorego faceta w domu to współczuje - jak facet chory to tak jakby juz umieral

Tak sobie pomyślałam dzisiaj jak robiłam obiad, że co raz gorzej z moimi gabarytami mieszczącymi się w kuchni
Nie to, że kuchnia mała tylko ja co raz większa hehe. Jak gotuje na co najmniej 3 palniki to niestety ale brzuszek narażony jest na np. wpadnięcie do patelni Przy każdym zmywaniu jest troszkę mokry (szykuje nam się niezły alkoholik według przesądów) i generalnie powinnam mieć zawsze fartuszek tylko na sam brzuch
Z tą patelnią nie ma żartów, NieMąż czy teściowa krzyczą jak tylko odpale przednie palniki, a na tylnych nie skończyłam jeszcze pichcić. 170cm wzrostu a mimo to musze się troszkę wychylić aby dalej sięgnąć i pach- brzuszek zachacza. Ot tak pomyślałam, że się z Wami podzielę moimi perypetiami w kuchni


Chory chłop to katorga! Z jednej strony urocze, bezbronne satworzenie ale na dłuższą metę jest męczące małe dziecko

tolad moze faktycznie przez Twój wzrost zahaczasz brzuszkiem Ja mam 165 cm i w sumie nie zauważyłam, żeby brzuchacz jakoś szczególnie mi zawadzał przy gotowaniu Dziś robiłam obiad dla teścowej, szwagierki z mężem i ich syneczka, jechałam też na 3 palnikach i spoko, brzuszek mi nie przeszkadzał, a jest nie mały! Może to kwestia tego, że mam go niżej ze względu na wzrost
Dziewczyny od kilku dni cierpnie mi nieustannie mały palce lewej ręki. Caly czas czuję mrowienie i drętwienie. Nic nie pomaga, masuje go, ruszam nim i całą dłonią i nic Mam nadzieję, że to normalne, któraś z Was też tak ma ?
Dodatkowo dokucza mi rwa w prawym pośladku. Schylanie stało się mega wyczynem bo tak mnie boli, że kwicze z bólu Na szczęście noce przesypiam...tyle dobrze.
Jak Wam mija niedziela?

GabiSBB to oznacza brak potasu- na 100% byłąm z tym u neurologa swojego czasu, a teraz w ciąży to normalne że może Ci jakiegoś minerału brakować. W każdym bądź razie - nic niepokojącego.

A ja już myślami w nocy jestem.. Moje weekendy są beznadziejne.. siedzę sama bo mąż w pracy. Młody mi się przeziębił bo mądra go wczoraj na spacer wzięłam.. co prawda nie na długo ale 10 min wystarczyło żeby się zakatarzył i zaczęło go gardło boleć...
Nikt nas z tego też powodu nie odwiedził itd.. Jak jutro rano bedzie z nim gorzej to czeka mnie przychodnia i jeszcze więcej takich dni ..
Strasznie mi szkoda jak patrzę kiedy mój syn się nudzi sam w domu... i cieszę się że zdecydowaliśmy się na drugie dziecko.. Na przyszłość nie będzie sam.

Ogólnie doła mam ... nakręcam się strasznie.. Obawiam się że zaczyna się deprecha którą dostałąm w pierwszej ciąży pod koniec noszenia... Ehhh... Płakać się chce

A mnie rozbolała głowa, nie pomogła nawet poobiednia drzemka. Normalnie wzięłabym prochy przeciwbólowe, no ale trochę strach, że dziecku zaszkodzę. No to dawaj porady w necie czytać, w końcu skorzystałam z domowego sposobu jakim jest zataczanie kręgów wokół skroni kostkami lodu. Nie wierzyłam, że takie cóś może mi pomóc, ale odkąd pomasowałam skronie i czoło to ból jak ręką odjął, a minęły już dwie godziny od masażu. Szok Na przyszłość zamiast sięgać po piguły znowu zrobię ten trick
Mój brzuszek od wczoraj dość często podskakuje, albo zmienia kształt, to mała fika koziołki
A te chłopy to bezmyślne są, mój bez szalika w te mrozy ostatnio chodził i przeziębił się. Nakrzyczałam na niego, to teraz zakłada, chociaż coś tam marudzi pod nosem. Bogu dzięki, że poprawiło mu się, a mnie nie zaraził.

U mnie też facet chory...prycha, kicha cały dzień ale na szczęście nie narzeka za bardzo i raczej się nie nudzi, bo ma pretekst do tego, aby cały dzień grać na komputerze
Ja jako dobra prawie żona ugotowałam rosołek i wygląda na to, że niebawem poczuje się lepiej

Co do przesypiania nocy, to u mnie bywa z tym różnie. Czasem budzę się co 2h, bo boli mnie biodro na którym śpię, albo rwie mnie w łydce, a są takie momenty, że nie śpię i kręcę się na łóżku pół nocy nie mogąc znaleźć sobie pozycji. Już nawet wałeczek do spania, który sobie uszyłam nie zdaje egzaminu.
Poza tym zauważyłam, że podczas dłuższego stania zaczyna dawać o sobie znać kręgosłup, no i skóra dłoni mi mega schnie, zastanawiam się skąd to się wzięło?!!! Smaruje oliwką, kremami do rąk, nawet kremem na rozstępy,oliwą z oliwek..., żeby tę skórę nawilżyć i po 5 minutach jest to samo

Kwietniowa mam to samo! Smaruje dlonie Balsamem Kratoflanym ktory zawsze sprawial ze mialam nawilzaone i miekkie dlonie a teraz to normalnie tarka mi sie zrobila!
Salonka nie daj sie dolom! Ja tez od kilku dni cierpie na czarne mysli, nakrecam sie na ludzi wkolo mimo ze nic zlego mi nie robia i generalnie czuje zerobie sie zolza Bede z tym walczyc i mimo wszystko staram sie myskec pozytywnie mimo ze mam wrazenie wszystko wkolo chce mnie zdolowac!
A moj katar stal sie juz nie do zniesienia! Mecze sie strasznie i moge zapomniec o cwiczeniach przeopony bo nie moge oddychac nosem! Robie dzis kolejna inhalacje z rumianku i jak nie pomoze to bede musiala wybrac sie do apteki.

Ja też ostatnio mam różne nastroje, dziś spokój, a np wczoraj ochrzaniłam niemęża o to, że kolega do niego przyszedł, a ja nie miałam się w co ubrać...Innym razem włączają mi się myśli na temat np jak sobie poradzę z maluszkiem i przede wszystkim czy urodzi się zdrowy. Martwię się, kiedy się przestaje ruszać, panikuję gdy brzuch skacze tak jakby tam stado żabek mieszkało. Ciąża bardzo zmienia kobietę, zwłaszcza kiedy jest ona pierwsza...

Katar towarzyszy mi odkąd wróciłam do kraju w 16tym tygodniu ciązy, też się z nim męczę.
Na lejący inhalacja z rumianku lub z wodą i solą była pomocna, ale teraz cierpię na wysuszoną śluzówkę nosa i katuję się wodą morska w sprayu żeby choć na chwilkę ten biedny nos odetkać ale w nocy jest masakra.

Kwietniowa mi gin na przesuszony nos przepisała Nozoil, 3 razy dziennie. Nie powiem jak się sprawdza bo nie miałam potrzeby brać go. Poszperaj w necie, może faktycznie dobry.

A jak brak potasu to Gabi łykaj może ten Aspargin skoro na wszystko pomaga

Salonka nie dołuj się

tolad Dzięki:) Myślę, że to może mi pomóc, ale jeszcze skonsultuję problem zatkanego nosa z moim ginem, który już powinien wrócić z urlopu, bo do "zastępcy od siedmiu boleści" raczej już nie zajrzę

Dziewczyny jak z Waszymi zębami?? Zauważyłyście jakieś zmiany?? U mnie po 1 ciązy nic, zero zmian a teraz poleciał chyba każdy ząb, na każdym widze jakieś przebarwienia do tego zaczęła mnie wczoraj boleć dwójka na dole Coś mi się wydaje że wyląduje u dentysty a nie wiem jak to się na na 2,5 miesiąca przed końcem .. Wiem już że moja dentystka mnie nie przyjmie ze względu na to że w ciązy jestem.. i co tu robić...

Cześć dziewczyny

Faktycznie produkujecie tyle postów że nie mogłam Was nadrobić

Solanka a dlaczego nie przyjmie Cię Twoja dentystka? W cięży nie ma przeciwwskazań do leczenia zębów a teraz są takie znieczulenia że można podawać ciężarnym Ja w pierwszej ciąży w 3 miesiącu robiłam kanałówkę nie miałam wyjścia tak bolał mnie ząb i kończyłam go po porodzie. w tym okresie jest wszystko refundowane i za kanałówkę nic nie zapłaciłam tylko musiałam przyjść nie później niż 4 miesiące po urodzeniu

Dziewczyny współczuję Wam tym katarem wiem jaka to udręka mi pomagał Wick Vapo Rub maść rozgrzewająca smaruje się nią klatkę piersiową, kark, stopy i można okolice nosa lub maść majerankowa pod nos działa i ułatwia oddychanie

Ja też ostatnio miewam różne nastroje czasem budzę się w nocy i zastanawiam się nad wszystkim i nakręcam się mąż krzyczy na mnie że nie powinnam tak się stresować ale to silniejsze ode mnie

Salonka współczuje, chorowitka małego w domku, mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje . W kazdym razie życzę zdrówka Kamilkowi . Ja również z tego samego powodu cieszę się, że będzie drugi maluszek i jeszcze bardziej cieszę się że kolejny synek , mi również ciężko patrzeć ja nasz Julianek nudzi się sam, dlatego staram się mu kuzynów wizyty organizować w miarę możliwości. Ale teraz już nie długo będzie miał braciszka i a potem wspólne zabawy, wspólny chłopięcy świat .
Wiesz, ja od kiedy Julianke skończył roczek codziennie mu daję miód. On jeszcze pije dwa razy na dobę mleczko więc, dodajemy mi po pół łyżeczki miodku do mleczka. Kamilkowi możesz dodawać do jakiegoś dania, ale najlepiej aby dostawał rano na czczo łyżeczkę miodu ze szklanką wody. Tylko nie wiem czy będzie chciał . W kazdym razie Julianek tfu, tfu, nie łapię przeziębień. Ja dwa tygodnie wstecz przechodziłam sama przeziębienie przez 7 dni, zaczęło się od bólu gardła, potem straszny katar, potem okropny kaszel. Wiadomo, że w domu latało mnóstwo zarazków, a Julka to wcale nie wzięło. Wczoraj też byłam z nim na spacerze i też jak wy tylko 15 min, było u nas -14, ale Julianek zdrów po nim, nawet katarku najmniejszego nie ma. Miód to najlepszy wzmacniacz organizmu. My kupujemy tu u nas od miejscowego pszczelarza, 1 kg - 18 zł - 22 zł, w zależności od rodzaju miodu.
A na depresję ja biorę wit.D w kropelkach, bo to jej brak przez brak słońca , szczególnie teraz w okresie zimowym, powoduje stany depresyjne. Można też jedząc dużo ryb, jajek, wątróbek.

od paru dni mój synuś tak się wierci że widzę jak mi brzuch się wygina w każde strony nie są to jeszcze fakle ale już widoczne kopniaki, które są coraz mocniejsze
ale to nic uwielbiam to uczucie

ja mojemu synkowi podaję tran i witaminy póki co pomaga do tego wydrążam środek z selera i zasypuję to cukrem i wkładam z powrotem i młody pije taki sok

Aga77 no właśnie, ja też małemu od kiedy skończył 2 mies. codziennie podaję DHA+wit.D ( ja kupuję Bobik DHA wit.D przez allegro, bo jest o wiele takiej niż w aptece, gdzie generalnie ten sam preparat tylko innej firmy kosztuje w 3-4 razy drożej) i jest super. Ani chorób a dziecko rozwija się bardzo dobrze, psychicznie, fizycznie i emocjonalnie.

A ten sok z selera jakie ma działanie?