Kwietniówki 2014

No dziewczyny faktycznie mamy temat ciężki, ale jednak w każdej z nas siedzi obawa o siebie i o dziecko przede wszystkim. Wiele z Was powtarza, że boi się porodu, ale że "jakoś to będzie". Ja uważam troszeczkę inaczej i chciałabym Was odrobinę przekonać do mojego podejścia. Otóż uważam, że do porodu można a nawet trzeba się przygotować. Jest to ogromny wysiłek fizyczny i psychiczny zarówno dla mamy jak i dziecka, dlatego lepiej pomyśleć za wczasu co mogę zrobić dla swojego ciała i swojej duszy, żeby było nam łatwiej. Pisałam już na ten temat niejednokrotnie, więc nie chce wyjść na jakąś wariatkę, która Wam coś wkręca, jednak mam w swoim otoczeniu kilka bliskich koleżanek, które idąc do porodu były do niego przygotowane psychicznie i fizycznie i mimo, że poród je zaskoczył, zapomniały o wielu swoich planach typu muzyczka, czy konkretnych ćwiczeniach, to jednak dziś wspominają to wydarzenie jako jedne z najpiękniejszych w życiu! I ja też tak chcę. Nie mówię, że nie będzie boleć, ale chcę zrobić wszystko żeby wiedzieć jak sobie pomóc, jak się przygotować, co to wszystko oznacza, co się będzie ze mną działo. Gorąco Wam polecam wspaniałą książkę (też już ją podawałam) Preeti Agrawal "Odkrywam macierzyństwo". Jest tam cały rozdział zarówno o porodzie naturalnym, jego fazach, o radzeniu sobie z bólem, są ćwiczenia oddechowe, które pomagają przy porodzie, jest mnóstwo cennych rad, które moje koleżanki zastosowały w trakcie swoich porodów i dziś mi zazdroszczą, że mam to wydarzenie przed sobą! Poród NIE MUSI być traumatycznym przeżycie, a wszystko siedzi w naszych głowach. Przesyłam Wam link do księgarni internetowej, gdzie ta książka jest najtaniej:
www.wersalik.pl/sklep/77/480800/0
Naprawdę mocno Was zachęcam do przejrzenia, a nuż znajdziecie tam własnie to czego szukałyście - odpowiedzi na większość swoich pytań

Apteka o której rozmawiałyśmy to aptekagemini.pl

A jesli chodzi o dyskusję cc vc. sn to ja oczywiście jestem za naturalnym porodem, jednak rozumiem, że kobiety chcą przeżyć poród bezboleśnie - to jest naturalne i dlatego cc cieszą się taką popularnością.

Ja również słyszałam dużo o pobieraniu krwi pępowinowej, jednak na tą chwilę jest to dla nas za duży wydatek. Gdybym miała pieniądze to prawdopodobnie zdecydowałabym się.

Dziecko oczywiście szczepić będę.

I miałam robione usg 4D, poniżej buźka mojego chłopca w 21 tygodniu ciąży

Apropo usg. 3 i 4 d bede miec robione teraz, bo nowy sprzet gin kupi teraz, by dokladniej badac a ze gratis daja to usg jak powiedzial to skorzystamy, jal mlody buzie pokaze oczywiscie, mowie mu by sie nam pokazal 7 zobaczymy czy poslucha

Też się pochwalę Mój skarbulek

ja miałam takie usg na połówkowym ale nie mieliśmy zamiaru go robić. Nie uważaliśmy, że jest potrzebne ale źle się dogadaliśmy z gin i zrobiła Wrażenia niesamowite, nie ma porównania do zwykłego więc polecam. Cena może odstraszać ale warto.

Gabi a ja Ci powiem, że jakkolwiek bym się nie przygotowywała to strach jest nieodłącznym elementem tak nowego, wielkiego przeżycia. Żadna książka w tym nie pomorze ( a czytam 3 na raz) i gadanie mamusiek Niestety nie wypre z głowy tego strachu i nawet nie chce. Pojadę do szpitala zrobie co do mnie należy i dopiero wtedy się przekonam czy warto było się bać czy nie. Strach jest dobry, motywuje do działania A trauma- przecież będę rodzic swojego potomka

Gemini jest nawet w Wejherowie Ja dziś nazamawiałam troszkę leków i termometr. Wreszcie! Pół wczorajszego wieczora czytałam opinie, dziś od rana to samo ale w końcu wybrałam i zamówiłam bezdotykowy

ja nie mialam 3-4d bo mój ginek takieggo sprzeta nie ma , ale pocieszam sie ze za 12 tygodni zobacze na żywo

tolad i jak najbardziej masz prawo do takiego podejścia! Każda z nas przeżyje swój poród tak jak sama chce. Chciałam jedynie pokazać dziewczynom, które się boją, że można ten lęk oswoić, że to nie jest tak że ma bolec, ma być trauma, ma być masakra. Może tak być, ale nie musi Wybór należy do nas I tak jak czytasz opinie na temat termometrów tak samo jest wiele opinii na temat porodów. Ty na podstawie czyjegoś zdania wybrałaś ten według Ciebie najwłaściwszy, ale oczywiście nie wiesz czy właśnie on w Twoim przypadku się sprawdzi. Takie samo ja mam podejście do porodu, słucham różnych historii, pozytywnych, mniej pozytywnych, prze różne traumy kobiety mają, staram się wyciagac wnioski i znalazłam swoją drogę, swój sposób, ale równiez nie wiem czy on będzie właściwy, wiem natomiast, że mi będzie łatwiej więdząc, że się przygotowałam i zrobiłam wszystko co w mojej mocy, aby sobie pomóc

Zuza PIĘKNY!!!!

Cześć, przepraszam za wczorajsze wylanie żalów, dziś mi lepiej, nooo poza nocnymi pobudkami
Oj macie racje dziewczynki, trzeba uważać na nerwy, ale przyznam, że bałam się na Maksa, ja to mam jeszcze zdolność wkręcania sobie różnych rzeczy – nie zawsze dobrych… Mąż się zdziwił, bo wypłakałam mu się potem w ramię, poprzytulał i już ok było, ehh głupawa jestem
A film P.S. Kocham Cię miałam oglądać i zapomniałam, znam go prawie na pamięć i uwielbiam 
Asia K jak się dziś czujesz po upadku? Wszystko ok.? kurcze jak to trzeba uważać…

GabiSBB my akurat na fotelik to decydujemy się nowy, bo gwarancja ich jest do 1 stłuczki, a mimo że najadniej wyglada w komisie, to nie wiadomo, co przetrwał – chyba, że z pewnego źródła, no ale z 2 strony cena atrakcyjna… Popatrzcie sobie najwyżej na model, jak wychodzi w testach ADAC, przymierzcie do autka Waszego. Bujac można praktycznie w każdym, często po dokupieniu adaptera można też wpinać w stelaż wózka.
mila ja kwas foliowy zmieniłam na DHA
Ewelkaa tak samo myślę o cc, jeśli sytuacja zagrożenia – to czym prędzej, ale co natura- to natura…
mila byliśmy na 4d i ja to akurat jestem zachwycona, choć faktycznie, większość parametrów lekarz sprawdzał na „normalnych” ustawieniach usg, za to ruch widać przepięknie w 4d w czasie rzeczywistym
agulka901 my sporo zamawiamy z dbam o zdrowie www.doz.pl/

a my przyznam, że rozważamy pobranie krwi pępowinowej, zobaczymy jeszcze jak finansowo stać będziemy...
dziś zajecia w szkole rodzenia nr 2 i mąż juz wraca z pracy - dziś ma tel. przy sobie

Dziewczyny współczuję Wam tych przykrych sytuacji strata dziecka jest to ból, który towarzyszy do końca życia jednak niedługo na świat przyjdą Wasze pociechy więc przykrości zamienią się w radość. Szkoda tylko że takich sytuacji jest coraz więcej niestety

My na pewno nie będziemy pobierać krwi pępowinowej, główną przyczyną jest kasa oczywiście.

Śliczne macie dzieciaczki ja uwielbiam takie zdjęcia, cudowne uczucie zobaczenie swojego maluszka w 3 lub 4 D

Ja uważam że cc to wtedy kiedy jest to konieczne, oczywiście to moje zdanie. Każda kobieta decyduje o sobie. Gin powiedział mi że urodzenie dziecka przez cc to tak jak byśmy dziecko wyciągnęli z ciepłego i wsadzili do zamrażarki taki szok przeżywa dziecko natomiast sn ono samo się dotlenia podczas porodu i pewnie coś w tym jest bo lekarze z cc czekają do ostatniej chwili ten ból porodowy się szybko zapomina
Mam trochę problemów po porodzie naturalnym i jeśli lekarz zdecyduje że tym razem też będzie duże dziecko to nie wiem jaką decyzję podejmę

Zuza sliczny skarbek, apropo termometrow odradzam bezdotykowy mam ale najlepszy i najdokladniejszy jest zwykly elektroniczny,

Megi najlepszy to jest stary rtęciowy

Asia w Twoim przypadku były wskazania i tu nie ma co się zastanawiać nad zasadnością cc, szkoda tylko, że od razu Ci nie zrobili, tylko wymęczyli i Ciebie i dziecko, ale tu oczywiście zawinił czynnik ludzki Jak mi gin powie, że z jakiegoś względu wskazane jest cc, to nawet nie będzie żadnego ale, po prostu kładę się na stół i krójcie

Ja mam na każdej wizycie robione usg, gin sobie sprawdza, oblicza itp i zawsze na chwile włącza mi opcję 3 i 4 d Mam zdjęcie na, którym moja mała podobna jest do mojego brata ciekawe jak będzie wyglądała na żywo...

100krootka ja też zawsze korzystam z doz.

Wiecie chyba muszę wyrzucić wszystkie ubranka po młodym Cieszyłam się, że mam całą wyprawkę, ale nie mogę pozbyć się smrodu tej naftaliny. Próbowałam już wszystkiego, wietrzenie, suszenie na kaloryferze, płukanie w sodzie oczyszczonej, nie wspomnę już o wielokrotnym praniu, raz nawet w odplamiaczu. Niektóre ubranka jeszcze trochę czuć. W necie znalazłam opinię, że może przenikać przez ciało noworodka, zwłaszcza naoliwkowane, bo to dobry przewodnik i do tego jeszcze dziecko wdycha opary i może to doprowadzić nawet do śmierci także zakup wyprawki mnie czeka, taki nieprzewidziany wydatek....

A głowa dalej mnie boli. Mówił Wam może gin ile razy dziennie można brać paracetamol. Mi tylko powiedział, że jak bardzo boli, to mogę wziąć 500mg, ale nie mówił jak często...

[file/] Ewelka ale szkoda, no ale jak ma to zaszkodzic dziecku to lepiej wyrzucic i kupic nowe

słyszałam że termpmetry rtęciowe wycofali
a naftalina to faktycznie dziadostwo, nie idzie tego zapachu wytępić
ja się nie zastanawiałam nad pordem będzie co ma być zresztą to mój pierwszy wiec nie mam porównania jak lepiej, ale z założnia to sn

No ja chce sn tylko moze Kajtek bedzie mial lepsza orientacje niz jego brat i trafi sam do kanalu hehe

Laski

Dziewczyny właśnie oglądałam wózek, który mamy dostać od szwagierki. Jest to Natalie by Tako. Wygląda naprawdę fajnie, nie jest zniszczony wogóle, podoba mi się wizualnie, ale czytam opinie o nim na necie i wszyscy kładą nacisk na to, że jest ciężki i źle się go prowadzi w normalnych warunkach, że bardziej nadaje się na plaże, śniegi, lasy, łąki itd. niż do miasta. Powiem szczerze, że mam zagwozdkę, bo szkoda mi kupować wózka skoro mogę mieć za darmo taki jak mi się podoba. Ale jeśli waga wózka jest tak bardzo ważna i to czy lekko chodzi to może sie okazać, że po 3 spacerach będę leciała do komisu po coś innego...
Dziewczyny, jeśli mieszkacie w bloku z windą, macie duży samochód do którego bez przeszkód wejdzie ten wózek, weekendy spędzacie na łonie natury, a w tygodniu planujecie dużo spacerować (chodnikami, ulicami), to czy ciężar wózka i jego zwrotność jest tu przeszkodą czy zaletą?