Kwietniówki 2014

tolad termin mam na 11 kwietnia niby.

zuza ze względu na nieustabilizowana cukrzycę i duże dawki insuliny.

Ewelka jakoś mi się nie spieszy na ten oddział ale jak mus to mus.

GabiSBB napisał:

Cieszę się dziewczyny, że moje pozytywne myślenie Wam pomaga

No i ja po wizycie. Cóż, mój syn stwierdził, że on nie będzie leżał do góry nogami i jest ułożony pośladkowo, a to oznacza jedno: CESARKA. Mam skierowanie na 7 kwietnia, zbadają mnie i jeśli jakimś cudem się nie obróci to 8 kwietnia cięcie.

Hm....tyle wiem o naturalnym porodzie, a o cesarce nic. Muszę nadrobić.

2 tygodnie...................... Pozwólcie, że zostanę sama ze swoimi myślami

Gabi, bedzie dobrze. Mysl nadal pozytywnie to sie moze jeszcze maluch obroci. A jsk nie to tez bedzie dobrze, przetrwacie i to razem

Gabi życze Ci żeby się obrócił, jak to mi dziś doktor która sprawdzała KTG powiedziała " jak miednicowo to zawsze jest szansa że sie obróci" bo zakładam że miednicowo nie poprzecznie? Jak poprzecznie to ponoć pozamiatane.
A jak cc no cóż... nie ujmuje to w żaden sposób kobiecości! Przearanżujesz troszkę swoje plany odnośnie porodu i przeżyjesz go jako równie piękne przeżycie jak ten naturalny Tylko nie pij już tych malin i dotrzymaj

Dziewczyny dacie radę, położą Was i będziecie pod opieką. Jak się zacznie akcja to od razu się za Was wezmą

Ja właśnie sie szykuję i lecę na swoją wizytę, ciekawe czy sprawdzi się przeczucie że leży w poprzek

Tolad ułożony jest pośladkami w dół. Mi lekarka powiedziała, że są bardzo małe szanse, że sie obróci. Zostało 2 tygodnie, on jest duży i ma tam mało miejsca. Ja go czuję jak się wypycha gdy tylko się obudzi, a jakby miał się obrócić to chyba by mnie rozerwał

Tweety pozytywne myslenie mnie nie opuszcza. Zawsze lubiałam mieć wszystko uporządkowane, prowadzę kalendarz w którym wszystko notuję, lubię robić listy, spisy i wszelkie plany. Najwidoczniej mój syn też taki będzie i nawet swoje przyjście na świat chce mieć wpisane do kalendarza Z pewnością takie rozwiązanie wiele rzeczy ułatwia. Widzę w tym mnóstwo pozytywów i teraz tylko na nich będę się skupiać. Sama jestem dzieckiem z cesarskiego cięcia i proszę jaka fajna wyszłam

No cóż Gabi, ja widzę sama plusy cc więc gratuluję i życzę powodzenia

Ja ci Gabi zazdroszczę. Ja chcę cesarkę, a Julianek na ostatnim usg główkę miał na dole.
Wiosna, a ja mam doła. Jakoś się trzymałam z dobrym humorem do tej pory. A ostatnie dni jakąś deprechę dostałam. Tzn. pisałam wcześniej, że się boję, ale teraz to już panika i prawie płacz. I nie wiem co zrobić, żeby moje myślenie się zmieniło. Jest mi ciężko, źle, płakać się chce i wszelkie siły odeszły do zrobienia czegokolwiek. Kryzys mnie dopadł.
I jestem zła na siebie, że chcę cesarkę, ze swojej wygody, bo się boję.

Witam, kolejnego ładnego dnia.
Co do testów fotelików i samochodów to kwestia kto je testuje i jak. Mój mąż jest fanem motoryzacji. Ciągle zagłębia się w poradniki, magazyny motoryzacyjne. Auta które mają dużo gwiazdek np. w testach europejskich, mają ich bardzo mało w amerykańskich. Więc nie ma co przeżywać tych gwiazdek.

Gabi bedzie dobrze i powiem ci szczerze ze ci zazdroszcze
Dobrze ze znów widzisz pozytywny - jestes poprostu niesamowita

Malec nie miej wyrzutów sumienia , bo ja np . chcialabym cesarke wlasnie z powodu ze boje sie o małą , ze bedzie niedotleniona, albo cos gorszego - a znam kilka takich przyoadkow wiec ja baaaaaaaaaaardzo chcialabym cesarke ale jak bedzie? nie wiem

dziewczyny u nas była taka sytuacja kolezanka rodziła w styczniu do samego końca miała być cesarka zajechała na oddział na następny dzień miała mieć cc a tu malutka się w nocy obróciła także nadzieja jest zawsze

Hej
Wlasnie dostalam sms od Megi ze jest w szpitalu z Tymkiem bo ma zaalenie oskrzeli, niezyt zołądka i infekcje ucha
Juz jej zyczylam duuuuuuuuuuuuuzo sily i zdrowia dla Tymka

Witam wieczornie po tym pieknym dniu:)

W odpowiedzi na pytania

-tetno w ciazy wzrasta o jakies 20% w stosunku so tego sprzed ciazy. Do 70-85u' maja najczesciej, ale do 120u tez moze byc, ale nie stale.

- skurcze a porod-maja byc regularne, czyli nie raz co 15, 7, 10, 13min, tylko REGULARNE i nie rzadziej niz co 10min po obserwacji minimum 2 godz, czyli jesli obserwujemy sie 2 godziny, skurcze sa regularne to mozna rozwazac wyjazd na porodowke. Pisze rozwazac, bo przy pierwszym porodzie I okres moze trwac dlugo i niekoniecznie trzeba ten czas apedzic na porodowce. Juz kiedys o tym pisalam...

-usg, a wymiary- tezjuz pisalam ze to sa pomiary szacunkowe. Poza tym rozne usg maja wgrane rozne programy obliczajace mase, jedne mniej inne zupelnie niedokladne. Nie ma sie co stresowac jak wyjdzie ze mamy dziecko mniejsze czy wieksze od tego jakie rzeczywiscie mamy nawet jesli to jest roznica kilku tyg, najwazniejsze zeby przybieralo na wadze przy regularnych pomiarach

- mozna sprobowac zmienic polozenie dziecka, biodra musza byc wyzej od klatki w pozycji kolankowo lokciowej, czyli tylek w powietrzu, glowa i ramiona na podlodze, jak ktos ma kondycje to tylek na kanapie, a glowa na podlodze(jak znajde fotke to podesle o co mi chodzi bo nie wiem czy jasno pisze), 2x dziennie po 10min

Mamutek- torba.... hmmm.... zapytaj mnie w przyszlym tygodniu

ja wyszlam dzis o 11 z domu i wrocilam o 17.30 jak doszlam na ktg (ok) to jeszcze posiedzialam u dziewczyn, jeden z naszych dr stwierdzil ze przyjde na ostatnia chwile do porodu, ze to widac(nie wiem po czym, ale nie mam nic przeciwko)
później maz mnie zgarnal i pojechalismy po malego do przedszkola, a pozniej siedzialam u szwagierki na ogrodzie, w krotkim rekawku, tak bylo cieplo piekny dzien. Takze megapozytywny dzien.

w przyszlym tyg wezwe sie za jakies porzadki, wejde w 36tc takze nawet gdyby, to juz nie befzie tak najgorzej, chociaz licze ze te 2 tyg maly wytrzyma. Powolo musze zaczac sie ruszac coraz intensywniej bo nie bede miala sily urodzic:)

Igamon - a ta pozycja dziala w obie strony z tym przekreceniem?

No ma zmienic z miednicowego na glowkowe, chyba nikt nie robi w druga strone