Kwietniówki 2014

Joasia a jak Ty się tam czujesz? Wypoczywasz dalej?

Tak do końca nie ogarniam że to człowiek we mnie jest. Tzn. wiem o tym ale chyba nie jestem całkiem świadoma. Z resztą jak patrzę na ten brzuch to aż mi sie wierzyć nie chce że on się tam mieści razem z cała resztą, która do tej pory tam była.

witam się słonecznie u nas dziś robi się ciepło nareszcie

musze się wziąć za popranie reszty rzeczy i mam partie do prasowania ale mi się nie chce ale dziś lepszy humor znacznie

a myślałam ze Ewelka to już,? czekam z niecierpliwością na dobre wiadomości
Asia wyglądasz niezle ja tam wieloryba nie zauważyłam!


MIŁEGO DZIONKA!!!

Własnie włączyłam forum i z vwypiekami na twarzy czytam szukajac informacji o ewelce pewnie cos sie rozkreci dzisiaj - Powodzenia

ja ide na 13 do lekarza zobaczymy co powie. tez mam nadzieje ze powie ze mam juz rozwarcie czy cos i to kwstia krotkiego czasu. ehh. bede miala pierwszy raz ktg dzisiaj wiec potem napisze jakwyszlo. moze to glupie ale nie moge sie doczekac wizyty u gina . (jeszcze rok temu to bym chyba popatrzyla na siebie jak na idiotke, bo chodzilam tam tylko jak musialam:P )

gabi ja mam jedo fyn wózek, bardzo fajny skretne kola z przodu, stelaz nie wiem ile wazy ale z gondola ok 14 kg. bardzo lekko sie prowadzi jedna reka 360 stopni zrobisz. amortyzatory fajne, pompowane koła, torba w zestawie, musze tylko dokupic folie przeciwdeszczowa i moskitiere bo nie ma. za 2w1 nowy zaplacilam 1500zł. mysle ze warty swojej ceny ale poki co to po domu tylko jezdzilam wiec pewne w praniu wszystko wyjdzie,

słońce święci, a ja wstałam w meega paskudnym nastroju. Generalnie otworzyłam oczy i zaczęłam płakać.. mąż zapytał o co cho, odburknelam ze mam dość a potem oberwało się jeszcze chłopcom już nawet nie wiem za co..error więc jeszcze bardziej zepsuło mi to humor, że nie umiem nad emocjami zapanować. Już dość, stop, nie!!!

Ewelka czekam na wieści, trzymaj się tam, albo lepiej już się nie trzymaj tylko rozpakuj i pozdrów córkę od ciasteczek jak już ją wycalujesz.

Agulka, co z wami? Ktoś ma tel do A.?
Megi, kiedy was wypuszcza?
Margolec a ty w domu czy w szpitalu?

Idę sprzątać i prac dla odmiany..

Tolad a dziękuję, bardzo dobrze się czuje, jak na wakacjach Po pierwsze- dają mi większe porcje jedzenia niż w domu sobie wydzielalam więc jestem zadowolona i cukry wcale się nie rozszalaly. Po drugie - leze ile wlezie i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia Normalnie Ameryka. Tylko męża i piesia mi brak. Ale to też wyjdzie na plus, jest taki rozczulajacy gdy tęskni :-D A największy plus to taki,że nie muszę patrzeć i słuchać lokatorki tzn.teściowej
Jakoś odeszły mi tu te strachy porodowe, położne są fajne i pomocne, podtrzymują na duchu. I dzięki nim zaczęłam wierzyć,że dam radę i nie będzie tak strasznie

Ewelka trzymam kciuki za Ciebie i Zosię! POWODZENIA!

Gabi, ja już też reklamowana jedo fyn, myślę że sporo używanych można znaleźć. Wielka super wygodna gondola, jeszcze może przez zimę przejezdzicie. W gondoli można podnosić oparcie! wielki kosz pod wózkiem, więc zakupy, wiaderka, foremki...etc. Się zmieszczą. Waga standardowa, pewnie koło 15kg.

O właśnie, czym Cie karmią Joasia? Ciekawa jestem jak wygląda ta szpitalna dieta dla cukrzyczek bo mimo dobrych cukrów sie na nią na bank załapie ;/

JoasiaB wspaniałe wieści!!!! Z pewnościa podnioslas na duchu wszystkie dziewczyny, które się martwia jak to będzie. Widziecie - będzie super
Co wózka Jedo to też słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii i zaczynam właśnie szukać uzywanego. Wcale nie są takie drogie. Ale nie wyobrażam sobie zamówic uzywanego bez wcześniejszego oglądnięcia więc, muszę polować na okazje w moim mieście.
I Mamutek kochana główka do góry, każda z nas ma teraz ciężkie dni. Jeszcze troszkę, jeszcze momencik!
Wrzuciłam na fb dzisiejsze zdjęcie i uświadomiłam sobie, że musze zmienić suwaczek, bo miałam z terminem na 17ego a rodzę 8ego. Właśnie zaczęłam 39 tydzień ciąży! OMG!!!!!!!!!!!!!!!

Witam się i ja środowo.
Czekam na męża bo dziś kończy wcześniej i na 15. 45 jedziemy do lekarza: KTG ,USG i badanie. Ciekawe co zdecyduje z tym masażem..
Z jednej strony chciałabym żeby zrobił i żeby coś się ruszyło.. a z drugiej wolałabym być pewna że mały jest w pełni gotowy na przyjście na świat. No ale jak na razie ufam mojemu ginowi w 100% i nie chcę zmieniać nastawienia. Mąż też jest nastawiony na rozmowę z nim..

Asia jak Ty jesteś wieloryb to ja naprawdę nie wypowiem się o sobie.. Nie dość że rosnę z dnia na dzień , już nawet nie wiem ile ważę to jeszcze zapuchła mi twarz i wyglądam strasznie...

Mamutek wiem co czujesz z tym podłym humorem.. Trzymaj się

Gabi my też mamy X-landera XA, i patrzyliśmy w tych samych kategoriach co Tolad

Ewelkaa Renata już prawie 11 i Wasza godzina, czekam z utęsknieniem na wieści po wizycie.

Moniś Ty też dawaj znać co i jak.

Megi a jak u Was? Jak mały??

Igamon wielkie dzięki za wieści o tym spotkaniu Eko rodziców, jeżeli się doczołgam to pójdę.

A u mnie dziś ładnie, słonecznie Troszkę lepszy nastrój:)

Muszę Wam podziękować wczoraj poryczałam się że mnie nie zgnoiłyście za moje biadolenie tylko pocieszyłyście.. Nie mam komu się wyżalić, a obcy bardziej zrozumie, i to taki w podobnej sytuacji a w swoim środowisku to wiecie - dobra mina do złej gry.

A jeszcze chciałam wspomnieć o rodzince, mamach, wujkach, srujkach itd...
U mnie rodzice są mega pomocni i na każde zawołanie, teście nie istnieją.. Ale!!! Moja mama to np potrafi do mnie zadzwonić i mówić mi jaką to ona ma chandrę dziś, albo że ją wszystko denerwuje, albo coś boli, albo źle spała, miała zły sen itd, itd... a ja wtedy wychodzę z siebie... i staję obok.. Qrwa to ja tu ledwo zipie a mam wysłuchiwać pierdół ( bo przeważnie o nie chodzi) ehhhh...

I jeszcze powiedzcie mi... Jak to u Was jest .. jak chodzicie co tydz na wizyty już teraz to co tydzień jesteście ogolone na zero na kurkach??? Ja się dziś goliłam to wyglądam jakby mi ktoś krzywdę zrobił.. A sądzę że i tak idealnie nie jest... Nawet do lusterka jest mi ciężko się ogolić dokładnie... Czekam na męża żeby ocenił a on mi przez tel mówi żebym to olała bo lekarz na pewno przyzwyczajony że w takich sytuacjach ideałów nie ma...

Widziałyście?

www.lifesitenews.com/couple-takes-photo-...-is-beyond-be10.html

GabiSBB napisał:

Z mojej szkoły rodzenia właśnie rozpakowuje się ostatnia sztuka Tzn. oprócz mnie Przed wczoraj urodzily równocześnie 2 dziewczyny, są nawet teraz razem na sali i dziś dołączyla do nich trzecia Ale dziwnie patrzeć na te zdjęcia tych maluszków, wcale nie takich okruszków! Nie mogę jakoś tego ogarnąć, że w tym moim brzuchu też siedzi taki czlowiek z głową, nogami, rękami, brzuchem...Hehehe Za 2 tygodnie przyjdzie na świat i wszystko się zmieni...Nic już nie będzie takie samo...Też macie takie rozkminki?

Gabi, po przeczytaniu twojego postu przypomniało mi się, coś. Gdy byłam w ciązy z Juliankiem i był to już jakiś 38-39 tc. pewnego wieczoru kapiąc się, spojrzałam na swój brzuch z góry i pomyślałam: Jejku, tam jest już takie duże dziecko !!! Jak ono ma wyjść przez tam mały otworek na dole mnie ????? " . Potem powiedziałam to swojej położnej a ona tylko się zaśmiała i powiedziała: Nie martw się, wyjdzie bez problemu .

Wmawiam sobie że brzuch mi opadł, trzymam się tej myśli. Cmok

Malusie macie te brzuszki Ja chyba znów kolosa urodzę

|Pomelo - moge isc o zaklad ze moja bedzie wieksza od twojego dziecia
twoje w 32tc mialo 1930 a moja 2250

Renata zagoń swojego do golenia mojemu to już nawet nogi mówie żeby mi ogolił chociaz na upartego sięgnę a z zacinaniem to mam problem na wzgórku łonowym, nie wiem jak lekko nie przejade maszynką a leje się jak z zarzynanego prosiaka! Za to już w dalszych rejonach na czuja macham jak kosą tą maszynką bo tam NieMąż sam sie boi i o dziwo! nie zacinam się (jak sięgne bo różnie to bywa).
A tak w ogóle to juz mi zwisa czy mam dokładnie czy nie, nikt tam sie nie przygląda więc tyle co by gąszcz nie wystawal