Kwietniówki 2014

Igamon fajny ten artykuł. Znalazłam dwie rzeczy, których nie mam i dokupię: szczotka do mycia butelek i smoczków oraz krem dla malego na spacery. Nie mam tez kilku innych rzeczy z tej listy, ale raczej nie będę ich kupowac tylko poczekam czy faktycznie będą mogły mi się przydac.

Z tym dochodzeniem do siebie po cc to faktycznie sprawa indywidualna. Rozmawiałam ostatnio z dwoma koleżankami, ktore miały cc w moim szpitalu i obie mówią, ze szybko się ogarnęły i doszły do siebie. A np moja mama 31 lat temu po cc zobaczyła mnie dopiero po tygodniu! To były czasy! Darlam sie ponoć dzień i noc i była przerażona co to za dziecko będzie miala, a ja po prostu chcialam do mamusi!

Ehh, jak będziemy źle znosić bóle PO to będziemy sie tym martwić PO zabiegu Teraz nie ma co, chociaż latwiej by mi było wyobrazić sie w sytuacji gdybym miała kiedykolwiek jakiś zabieg. Wiecie, czy zniose ból itp, a tu jedynie palec mały u stopy zlamany i nawet z nim u lekarza nie bylam w ogólę nie lubie chodzić do lekarzy wrrrr.

Monis mama się nie sugeruj, inne czasy były Posłuchala byś historii mojej matuli to by Ci się w ogóle dzieci odechciało
A że się boisz to jak dla mnie normalne, wszystkie sie boimi

edit: ten artykuł wrzuciłam 5 dni temu na fejsa

A jeszcze odnosnie mezow i ich czuwania.
Tez mam ten problem, moj nie slyszy jak synek sie obudzi, a nawet jqk do nas przyjdzie.
Kiedys sie martwilam, bo pracuje na nockach, ale maz mi wyjasnil, ze jak wie ze ja jestem, to on jest spokojny i nie mysli o tym czy maly moze sie obudzic.
ale jak jestem w pracy, to wie, ze mnie nie ma. Musi liczyc na sibie i wtedy czuwa.
takze chyba faceci w razie w dadza rade

monis90 ja rodziłam tylko raz sn, więc porównania nie mam, ale mam 2 koleżanki, które rodziły raz sn i raz cc i lepiej wspominają cc.

Ewelka, nie przeklne:)
tak, to moze byc czop, ale spokojnie jesli nic sie nie dzieje poza tym ( krwawienie, skurcze) to mozesz spokojnie doczekac do jutra a nawet do porodu:) czop odchodzi na kilka dni przed nim takze pewnie to juz blisko


i zeby zadna nie miala watpliwosci

JA TEZ SIE BOJE PORODU

Ewelkaaaa będzie dzidzia ihaaa!
Kurcze mogla by któraś już urodzić, "ciotka" chce sie nacieszyć

W ogóle jesteśmy twarde babki, marcówki i wszystkie inne przed nami wyłamywały się i jakaś rodziła w miesiącu poprzedzającym ten z terminu, a u nas póki co wszystkie w 2-paku
Majeczka popraw jeśli się mylę

Ponky Toś się wycierpiała, biedactwo…
Megi, cóż za sen okropny!!
Pomelo – przeczytałam, przykro mi z powodu zdjęć, może się wstydzi mąż, czy coś, faceci pewnie inaczej pojmują takie rzeczy… podkłady też włożyłam ostatnio pod prześcieradło, w sumie mąż mi ułożył, bo stwirdzilismy, że w razie czego materaca szkoda ;p
Margolec oooo nie dobrze z seksu robić kartę przetargową… poza tym po co i siebie karać przy okazji hehe
Renata Anna mój akurat za samą receptę czy zwolnienie pieniędzy Ne brał, wiec może akurat… ale w razie czego jest sposób, możesz od razu na macierzyński pójść, tak mi się wydaje, bo biegła w przepisach nie jestem, ale chyba można nawet na jakis czas przed wyznaczonym terminem, tylko czy nie szkoda tych kilku dni skoro można zwolnienie?
Joasia B 3kg to ładna waga, silną masz córcię, trzymajcie się!

Oj ja tęsknie za DDTVN bo nie mamy telewizora jeszcze w nowym mieszkanku

Renata Anna – biegaj po schodach! Hehe może wywolasz, ja chcę urodzić, ale chociaż w kwietniu hehe więc niedługo
Gabi mój Ksawerek też w aucie wygina cialo w każdą stronę możliwą, chyba mu tam ciasno…
Właśnie właśnie, rodzić dziewczynki, nie chcę być pierwsza… Hehe a strach to chyba normalna kwestia, przed tym co nowe… Ja teraz wolę myśleć jak to cudnie będzie tulić synka już po wszystkim ehhh magia jakaś w tym wszystkim jest chyba Jestem dziś wyspana i chciałam się z WAmi podzielić tą radością

tolad - tak marcowki zaczely w lutym, od czasu do czasu je podczytuje i ostatnio nawet o tym pisaly (tez nas podczytuja) i mowia ze u kwietniowek jeszcze cisza


igamon - ty to wogole masz przesrane, faktycznie lepiej byc połozna z tej drugiej strony jak to ty odbierasz porody a jak sama masz byc rodzaca. wkoło pelno kolezanek, lekarzy ktorych znasz to dopiero musi byc stres. chyba bym nie chciala tak...

to dziwne ale zauwazylam teraz ze 2 polozne ktore prowadzily u mnie szkole rodzenia mialy cc, moja ciocia polozna miala dwa razy cc, ty igamon tez mialas cc...
ciekawe

ewelka - congratulations chyba jestes pierwsza z takim objawem ;P mnie zaczęło kłuć cos w podbrzuszu raz na 10-15 minut takie ukłucie hmmm ciekawe czy sie cos rozwinie.

jutro mam wizyte jestem ciekawa co mi gin powie czy nadal szczelnie zamknieta czy moze ma zamiar przed terminem mały wyjsc ( ja jestem z 38tyg. wiem ze to nic nie znaczy). Ostatnio wazyl 2700 zobaczymy jak bedzie teraz. juz sie nie moge jutra doczekac.

gabi , igamon - ja nie twierdze ze wy sie nie boicie bo pewnie kazda sie boi , te ktore juz wczesniej rodzily moze nawet bardziej. ale jakos tak nie dajecie po sobie poznac. wygladacie na dzielne babki, a ja tak naprawde to taki prosiaczek z kubusia puchatka jestem ktory sie bardzo boi...

Tolad masz racje - 3 mamcie marcowe rodziły w lutym już i dzieciaczki mają ponad miesiąc a jest jeszcze 6 dziewczyn które czekają na maleństwa a marzec za chwile się kończy

Witajcie

Ewelka tak,zostaje tu już do porodu. Dziś mnie badali, szyjka 1 cm, rozwarcia brak więc chyba szybko się nie rozpakuje. Zmierzyli mi dziś też miednice i mówią,że dam radę sn. I tak będziemy próbować,chyba że coś innego się bedzie działo tfuuuu tfuuuu to będą reagować.

Wiecie,że ja tu normalnie odpoczywam w tym szpitalu?!

Czy to prawda że przyjmowanie teraz pod koniec ciąży u mnie 38 tc, magnezu z potasem (lub bez) może niwelować skurcze macicy i wtedy później można urodzić a nawet przez to będzie potrzebne wywoływanie oksytocyną, bo już będzie za długo dziecko siedziało pod serduszkiem?
Ja o tym słyszałam będąc w pierwszej ciąży, jedna z dziewczyn wtedy pisała, że gin kazał jej odstawić magnez tak jakoś od 36/38 tc, bo opóźnić może poród. Tak teraz sobie myślę, że to może mieć rację bytu, gdyż magnez jest podawany w kroplówce w szpitalu aby "uciszyć" skurcze, gdy jest jeszcze za wcześnie na poród.
Igamosiu mikrofon Tobie .

Moniś - prosiaczku to ja będe Twoim Kubusiem

igamon napisał:

Aha i usg przed cc tez robia. Pacjentki przychodza dzien wczesniej, my pobieramy badania, robimy ktg, sluchamy brzuszkow co 2 godz. Lekarz zbiera wywiad, robi usg. Wieczorem przychodzi anestezlog na konsultacje. Rano golenie, lewatywa, antybiotyk, cewnik, leki przeciwwymiotne, koszula i na sale 30-45 min pozniej mama jest u nas na sali, maluch na o. Noworodkowym, donoszony do karmienia. Mamy wstaja po 24h, chyba ze sie nie sluchaja i same wczesniej sie podniosa, ale to juz same ryzykuja bolami popunkcyjnymi glowy (baaaaaardzo boli). No i po tych 24hjak sie czuja na silach, to dostaja malude obok siebie do lozeczka. A potem to juz jakos leci

Oj to 100% prawda że jak się wstanie wcześniej to głowa TAK boli, że strach!!! Ja wstałam, gdyż nie wiedziałam, że nie można i potem dostałam 3 kroplówki i wypiłam ok.5 litrów wody aby wyrównać balans.

monis90 co do odwagi, to ja już robię w gatki ze strachu Dotarło do mnie, że to już za chwilę, a ja nie jestem gotowa, na to nie da się przygotować...

Joasia B i bardzo dobrze Odpoczywaj

Anulka coś w tym chyba jest, bo mi gin kazał odstawić magnez na koniec 37 tyg.

O Boże, ale się boję Kończę jeść obiad i idę pod prysznic, dziś mam dzień mycia głowy, ale do wieczora mogę nie zdążyć..... skurcze mam co prawda nieregularne, ale nigdy nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że niepotrzebnie panikuję.

Mamutek jesteś dzielna, tylko daj znać jak dziś urodzisz Oby nie na jodze

Gabi nie ma się co nastawiać, poród to wielka niewiadoma i wszystko może się zmienić w ostatniej chwili. Nastaw się na to, że urodzisz, nie ważne jak! I że będzie pięknie co by nie było! A jak odwróci się główką do dołu to pięknie - zuch A może to co myślisz, że jest główką jest dupką?
Ja macam syna ale za cholerę nie wiem co jest czym?! Przyjmuje różne pozycje i nie nadążam a bardzo chciałabym wiedzieć co jest czym ...

Renatka trzymaj się, zazdroszczę Ci bo pewnie pierwsza zobaczysz swoje cudeńko. Już na palcach jednej ręki odliczysz do porodu! Jesteś dzielna i wytrzymasz!
Mój też lubi auto i zawsze się wierci jak jeździmy. Czuje każde przeciążenie i na zakrętach się mocno porusza

Ewelkaa dajesz dziewczyno! Ale czad, niedługo urodzisz! Hurra! Zobaczysz jak będzie pięknie! Dzidzia będzie zdrowiutka jak nie wiem co i śliczniutka! I będziesz taka szczęśliwa! I w ogóle będzie słodziutko! Ochy i achy

Kurcze zaczyna mi być przykro, że jestem jedną z ostatnich z listy. Jakoś widzę oczami wyobraźni, że wszystkie już urodziły a ja zostanę ostatnia i też będę chciała zobaczyć mojego dzidziusia i nic. Rany ja już tak bardzo chcę żeby się skończyła ta ciąża a tu jeszcze tyle czasu! a z drugiej strony boję się porodu i tego co potem. Sama już nie wiem czego chcę. Zmęczona już jestem bardzo ta ciążą. Wzięłabym od niej urlop na tydzień i pojechała na słoneczko, odpoczęła i mogłabym znowu trochę ponosić i urodzić. AAAaaa krzyczeć, płakać, walić głową w ścianę! A i tak to nic nie zmieni... :/
MAŁY WYŁAŹ! Albo chociaż daj znak, że już niedługo. Nie wiem, napisz smsa do mamy: mamo będę 17-stego o 15:00. Takie proste i już byłoby mi lepiej bo bym wiedziała na co czekam. To znaczy wiem na co czekam ale chciałabym wiedzieć kiedy to nastąpi