Majówki 2014

Wrzucam moją przymiarkę kołyski:)
zaraz chowam do szfy wkoncu jeszcze mnóstwo czasu:)
ale odrazu zaznaczam ochraniacz jest tylko wlozony nawet nie zwiazany dostalam go jest ogromny!!! ale smialo powiem ze raczej narazie sie nie przyda, i jakos chce zeby dziecko mialo dostep powietrza tym bardziej latem, jak dziecko malutkie tak się nie kręci myslę że to zbędne, ale nie mam jeszzce materaca to chcialam to przysłonić

monia Wygladasz prześlicznie! U mnie na zdjęciach piersi robią zmyłkę bo rosną prawie tak samo jak brzuszek i przez to brzuch wydaje się mniejszy;-) U mnie już 12 kg na plusie.

Paradise Ja już zakończyłam roboty remontowe,tak pomagałam skrobać ściany z tapet,że aż za łóżko wpadłam.W brzuch się nie uderzyłam ale na ręce będę miała siniaka takiego,że na jej połowe,i wyrzucili Mnie z pokoju to przyszłam trochę posiedzieć na forum a co się będę
tak to będę znosić jajko a tak to jakoś czas szybciej mi minie

oleczka Ale śliczna kołyska i jaka różowa,widać ,że będzie tam spała mała księżniczka
To szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam,że są dwa rodzaje myślałam,że jest tylko jeden.
Tak czy siak dla Mnie to jest chore takie dziwne wymogi. A co jeżeli matka ogarnie,że jest dość późno w ciąży, zanim się dostanie do tego lekarza ginekologa to czasami nawet można czekać po 2 miesiące. Mi dali taki termin to poszłam prywatnie do lekarza zobaczyć co mi jest.

Ah jak Ja nie mogę się doczekać końca tego remontu;p A to dopiero początek

Dziewczyny pierwsza kwietniówka się rozpaowała... )

beaciaa napisał:

Dziewczyny pierwsza kwietniówka się rozpaowała... )

Widziałam i następne się rozkręcają
A jeszcze nie wszystkie Marcówki rozpakowane!


A o 18.napisała do mnie dziewczyna z którą leżałam na sali że właśnie jedzie na cc. 36 tydzień, ale mała Zosieńka w usg wyszła na 2900g. Wcześniej trafiła do szpitala ze skurczami, wyszła tego samego dnia co ja a parę dni temu pogorszyły się przepływy ( pępowinowa dwunaczyniowa) i łożysko szybko zaczęło się starzec więc dostała skierowanie do szpitala. Trzymali ją kilka dni a dziś coś się zaczęło dziać od rana (nie czuła ruchów, wysokie tetno małej i straszny ból brzucha i pleców, do tego skurcze miała już od dłuższego czasu nieregularne, ale bardzo silne) i w końcu wzięli na cc. Trochę ją olewali ale nie odpuscila i zgłaszała wszystkie dolegliwości i wreszcie się zainteresowali. Oby tylko nie było za późno! Czekam na wiesci jak na szpilkach!

aaaaaaa!!!ale emocje...kwietniówki zaczęły się rozpakowywać i dotarło do mnie, że to już tuż tuż!! przecież jeszcze niedawno były walentynki...do naszego maja to minie nawet się nie obejrzymy kiedy! jakoś wcześniej nie myślałam o porodzie w ogóle bo "przecież jeszcze tyle czasu!" więc po co się denerwować...a teraz chyba zaczęłam! panikuję trochę
Młoda znowu się w poprzek przekręciła i tak się rozpycha, że krzyczę z bólu!głowa w żebra, nogi w lewy bok i tak sobie skacze D. jak to zobaczył to oczy jak pięć złoty zrobił

oleczka- kołyska śliczna też bym taką chciała dla swojej Małej, ale niestety miejsce nas ogranicza
co do becikowego to już się pogodziłam z tym, że go nie dostaniemy ze względu na dochód, ale teraz zaczęłam o tym czytać i może byśmy się załapali...tyle, że moja gin wpisała mi pierwszą wizytę w 11tyg bo tak jej z OM wyszło, a tak naprawdę to jestem jakby 3tyg do tyłu i każde usg to potwierdza...chciałam iść wcześniej do lekarza ale oczywiście nigdzie nie było miejsc!jak się do jednego dostałam to stwierdził torbiel a nie ciąże bo testy wychodziły mi negatywne...dobrze, że u koleżanki w szpitalu jedna gin zrobiła mi usg "torbieli" a to był 7tydz!no ale 10 wg OM, zanim się wepchałam do lekarza to był 11 i o!dupa!bo co ich stan faktyczny nie obchodzi...tylko OM biorą pod uwagę! no chyba, że się mylę...? może mnie trochę uświadomicie...?

a tak z innej beczki...czy Wasze Maluchy też mają czkawkę tak często? wczoraj miała 3, dzisiaj też właśnie trzecia się zaczyna...a ja tak nie znoszę tego uczucia!

Olgos - czesta czkawka to norma. Maluchy ćwiczą w ten sposób płucka. I nie mylmy tego z naszą czkawą bo to całkiem coś innego:-)

nati- że normalne to wiem, ale żeby tak często?! nie znoszę tego uczucia jak mi tam tak "stuka"

OlgosAmigos napisał:

nati- że normalne to wiem, ale żeby tak często?! nie znoszę tego uczucia jak mi tam tak "stuka"

To Cię nie pociesze. Pod koniec poprzedniej ciąży mój Dawid potrafił mieć nawet
kilkanaście razy dziennie;-)

nati- az tak? to mnie jednak pocieszyłaś

Kurcze dziewczyny zblizamy sie ku koncowi a która ma pierwsza termin?????

sela napisał:

Kurcze dziewczyny zblizamy sie ku koncowi a która ma pierwsza termin?????

W tabelke trzebaby zetknąć, zaraz poszukam;-) Beaciaa ma termin na koniec kwietnia więc jest pierwsza:-)

po przeczytaniu kilku artykułów dam sobie spokoj z tym becikowym wiecej sie najezdze i wydam na paliwo a ile stresu jak mi sie przypomni to wole sobie oszczedzic

jejku ja tez sie tak boje tego porodu jak niczego w zyciu chyba u mnie to jest az fobia
moge zrobic każdą jedną rzecz a tego boję się bardzo najbardziej na swiecie-tylko zeby malej nic nie bylo a potem ja to najmniej wazna tylko zeby ona byla zdrowa zebym nie zemdlala a potrafie ehhh boje boje boje...
dlatego tak dlugo z tym czekalam zeby byc w ciazy-a i to nie bylo zaplanowane bo zawsze moj strach mnie ograniczal, a juz prawie 30stka jestem.Powiedzcie ze bedzie dobrze szybko i bez strasu?????

dziekuje wam za mile slowa odnosnie pokoiku:)
dobranoc brzuchatkom i malym mieszkańcom brzucholandii

oleczka nie bój się...dasz radę. Ja dwie córki już urodziłam Będzie dobrze. Myśl pozytywnie.
Dziewczyny piszecie o czkawce a ja Wam powiem że nie mam pojęcia czy moje dziecię ma czkawkę

Dziewczyny, hormony mi chybaznów szaleją. Koleżanka. przysłała zdjecie. małej Zosieńki a ja się poryczałam ze wzruszenia:-) Wszystko z nimi dobrze!