Majówki 2014

U mnie dziś o dziwo noc nawet przespana:-) Młody wcale się nie budził. Ja tylko 3 razy wstawalam do wc:-) i dopiero o 8 pobudka!


A i odkryłam sposób na złagodzenie mojej zgagi;-) - na lewym boku jest zdecydowanie lagodniejsza:-)na prawym nie jestem w stanie jej znieść...a tak to daje się przeżyć...


oleczka- To musisz z nami pisać żeby się Bąbel ruszał A tak serio, to jak Cię to bardzo niepokoi to zawsze na IP zrobią Ci ktg. A może taka jego uroda...


Z tymi pieluchami i chusteczkami to zależy od dziecka także nie ma się co nastawiam na takie czy inne. Jedno czego jestem pewna to to że kosmetyki j&j uczulają baaaardzo często - sprawdzone u mnie na oddziale przez nas i często zgłaszane przez mamy noworodków.


Co do rozmiarów pieluch to my przy Dawidzie używaliśmy długo 1 ( głównie happy), potem zuzylismy tylko jedną paczkę 2 i zaraz musieliśmy się na 3 przerzucić. a Dawid urodził się z wagą 3350 a ze szpitala wyszliśmy z ok. 3100.


Do kąpieli używałam najpierw mydelka bambino, a potem ( zres??ztą aż do teraz) zelu 2w1 nivea, sprawdził nam się super. Emolienty nam wcale nie pasowały.


nesia- w którym tygodniu jesteś?

Ja zgagi to nie miałam w ogóle , aż się boje bo moja mama kiedyś twierdziła,że jak się ma zgagę to dziecku włoski rosną mam nadzieje,że to tylko mit:(
Za to Mnie bardzo boli prawe żebro ;( przez to się budzę w nocy i spać nie mogę

oj Nesia przeciez ja tu jestem codziennie i co leniwa moja niunka slabiutko teraz znow od rana sie martwie bo nic ale polozylam sie na wznak no i brzuch faluje od czasu do czasu a ze nie kopie to chyba nie bede sie gniewac moze jest spiochem po mamusi??? czy Ty jestes polozną? jesli tak to musze przyznac ze i zazdroszcze i nie.Wiesz co mniejwiecej cie czeka, z drugiej strony moze lepiej niewiedziec.Jej jaki ja mam strach co robic chyba wezme cesarke boje sie jej tak samo mocno jak naturalnego ale tu chodzi o czas.Jak ja panikuje to chyba nikt niewie.Jesli to przezyje bede najszczesliwasza na swiecie.Boje sie ze zwariuje.Nie dam malej zrobic krzywdy ale czy zapanuje nad sobą zeby nie stresowac sie na tyle to niewiem wiem ze podczas cesarki mala wyjma szybko, a potem moge sobie mdlec bo ona bedzie juz na zewnatrz.A naturalnie niewiem moze mnie te skurcze zmobilizuja ale czy napewno.3 dni temu urodzila moja ostatnia kolezanka z facebook ktora byla w ciazy.Kazdej z kolezanek pytam jak bylo.Kazda mowi to samo nie bylo latwo, duzy trud ale nagroda wspaniala.No jasne tylko moje mysli uciekaja w strone a co gdy.Niewiem co robic nie mam wyjscia.

oleczka Jeśli to do mnie miało być pytanie czy jestem położną? to nie, nie jestem:-) Jestem pielęgniarką na Oddziale Patologii i Wad Wrodzonych Noworodków, moim pacjentem jest noworodek, więc przed pierwszym porodem byłam tak samo zielona jak wszystkie inne przyszłe mamy... Teraz też się boję ale chociaż już wiem czego mogę się spodziewać!

Cześć wszystkim. Ja nawet wyspana zgagę to mam bardzo rzadko także współczuję kochane musicie się tak męczyć.

Natki-ty kiedyś pisałaś że kupiłaś staniki najtańsze na allegro. dobrze pamiętam?? i jak jesteś zadowolona. chciałam sobie kupić w sklepie fajne są ale koło 100 za jeden, wolałabym coś tańszego a 2 sztuki.

Patka - śliczny wózek, a te kropy to i mi się podobają

Paradise - dobrze że dostałaś taką listę, wiesz chociaż co masz ze sobą zabrać. Fajne jest też to że możesz mieć ze sobą napój izotoniczny taki mały wspomagacz Ciekawa jestem twoich wrażeń z porodu w wannie na pewno to coś innego u nas niestety nie ma takiej możliwości a szkoda może bym się zdecydowała.

Oleczka - ja tak samo się zamartwiam, boję się panicznie. A ostatnio mi teściowa z tematem żeby iść pogadać z lekarzem żeby zrobił mi cesarkę że się nie namęczę że dla dziecka to też lepiej i że będę miała pewność że ten doktor będzie przy mnie bo tak to nigdy nie wiadomo i że w nocy jak nie będzie miał dyżuru to nie przyjedzie a ja będę rodzić z innym lekarzem. Tak mi nagadała że nie mogłam o to usnąć.
Myślałam o porodzie sn takim z mężem i że jak urodzę to mi dziecko położą na piersi i że to będzie przeżycie dla mnie i dla Rafała że to nas jeszcze bardziej zbliży. Co ja mam myśleć co mam zrobić?? Kochane pomóżcie.

Hej dziewczyny,

niestety, nic mi juz na zgage nie pomaga, pomimo Gavisconu, wody, mleka i bog wie czego jeszcze zasnelam ze zgaga i rowniez sie z nia obudzilam. A my dzisiaj idziemy do restauracji sie "odchamic", oj bede strasznie cierpiec po tym jedzeniu, juz to czuje!

nesia - w ktorym tygodniu jestes?

Beaciaa - no wlasnie, mnie juz przestal pomagac Gaviscon, przekichane Milego weekendu u rodzicow!

Biedroneczka - nie ma sprawy Mam nadzieje ze lista sie przydala Wypilam szklanke zimnego mleka, chyba troche sie kwasy uspokoily...

Oleczka - ciesze sie, ze chociaz Ty nie cierpisz na zgage Ja jak sie stresowalam co sie dzieje z moja dzidzia po prostu pojechalam do lekarza, sprawdzili i wsystko bylo w porzadku, wiec na Twoim miejscu bym pojechala, jesli sie martwisz.
Kazde dziecko jest inne, wiec my nie jestesmy w stanie Ci odpowiedziec, czy to u Twojej dzidzi normalne czy nie, Ty wiesz najlepiej, idz za intuicja.
Masz racje, tez spakowalam bezbarwna pomadke do ust Tak w ogole to nasze dzieci maja teraz mniej miejsca i wyczytalam, ze teraz raczej beda "falowac" niz kopac.
Wedlug mnie to Ty chyba cierpisz na tokofobie, czyli straszny stres przed porodem, ja bym sie serio przeszla do psychologa, albo do poloznej, kogos kto Ci pomoze, bo nie powinnas sie az tak bac. Zaczynam sie o Ciebie powaznie martwic.

Nati - masz racje, ja tez zauwazylam, ze moja zgaga jest lagodniejsza jak leze na lewym boku

Patka - tez slyszalam o tej glupocie, ze sie mowi, ze jak mamusia ma zgage, to dzidzia bedzie miala duzo wlosow na glowie, haha, dobre Pewnie dzidzia Ci stope wsadza w zebra

Usia - zazdroszcze rzadkiej zgagi :-D No, bardzo chce rodzic w wannie, bo ja jestem z tych, jak cos mnie boli to lece do wanny
Porod silami natury o ile mozliwy jest dla dziecka duzo lepszy, bo ono sie powoli przygotowuje, ze czas wyjsc, a tak to jest "wyrwane" nagle z brzucha. Sama sie boje, ale cc bym tylko wziela jesli bym musiala.

usia Ja miałam te najtańsze staniki z allegro, były dla mnie super. Więc teraz kupiłam kolejne dwa ale mierzyłam wczoraj i okazuje się, że już wszystkie są malawe... w tej ciąży dużo bardziej piersi mi rosną... Zatem kupno proponuję odłożyć na możliwie jak najpozniejszy czas.

Nati prześlesz mi link??

usia Z tego sklepu kupiłam:-) allegro.pl/sklep/12399868_tatimami

Nati- dzieki. Cos musze wybrac.
Paradise- zapomnialam ci napisac ze rozek kupila mi siostra w wolce kosowskiej pod warszawa w jednej z hal. Pochwal sie swoim. A co do porodu to zobacze co lekarz powie.

oleczka331 - nie jestem położną, jeżeli to było do mnie.

Cc mam ustalone w 38 tygodniu czyli około 19.05 muszę być w szpitalu. Obecnie jestem w 32 tygodniu,nie wiem dlaczego mam niewidoczny suwaczek, wkleja się tylko link.
Dzis pierwszy dzień leże plackiem, tylko toaleta i łóżko. Zażywam luteinę, a na ból wziełam pierwszy raz nospe. Nie krwawię, śluz nie jest jakiś zmieniony, tylko od czasu do czasu pobolewa mnie dół brzucha i twardnieje. Poryczałam się dziś, bo gdybym chciała jechać do szpitala to jest weekend i zadnych badan i konkretnych decyzji nie podejmują, tak przy najmniej jest w bielsku, a moj lekarz jest z Bytomia i zapodziałam gdzieś numer pryw do niego Jeżeli bedzie gorzej to napewno się pakuje i pojadę, nie będę ryzykować.
Ogólnie staram sie nie panikować, pije melise. Lekarz kazał się nie stresować, to bardzo źle wpływa na dziecko i może spowodować przyspieszenie porodu.

ej dziewczyny nie gniewajcie sie pomyslily mi sie nicki juz sie gubie sorry pamiec mi szwankuje w domu tez

paradise tez bym to tak nazwala i w sumie wiem to nie od dzis ani od kilku lat tylko od małego, taka mała trauma po obejrzeniu filmu gdzie dziecku pepowine przecinali zemdlalam z utrata przytomnosci id tamtej pory boje sie panicznie lekarzy.kazda szczepionka w szkole to bylo mdlenie.Teraz nad tym troche panuje ale czuje ze poród bedzie moim najwiekszym krokiem.Jesli to przetrwam wiem ze przetrwam wszytsko jestem w Niemczech juz za pozno na psychologa moje zdanie na temat psychologow biora kase zeby cie posluchac poplacze i pojde niestety to mi nie pomoze.Walcze z tym jak tylko moge.Balam sie nawet pobierania krwi teraz wszytsko jest duzo lepiej.Pomyslicie ze jestem psychiczna ale jedni maja fobie na pajaki no a ja na lekarzy a szczegolnie wlasciwie na ingerencje sprzety itd.Za duza wyobraznia.Pozatym mysle ze cala reszta mnie nie martwi i nie przeraza.Zrobie wszytsko zeby moje dziecko bylo szczesliwe.I chyba z tad decyzja poloznej zebym odwiedzila oddzial wiec ide z mezem i jedyne czego boje sie to ze juz tam zostane wystrasze sie i juz wiecej nie dam sie tam zaciagnac lub bede miec koszmary do konca ciazy.

no nic wyzalilam sie lepiej mi duzo.Kto mnie zrozumie jak nie wy... lepsze niz nie jeden psycholog Dzieki:)

Paradise : czasami wydaje mi się,że to żebro to tam już sine jest z tego wszystkiego
dobie znalazła miejsce do wkładania stopy Ale jeszcze trochę i już będzie tu ze mną nie będzie mi wkładać stópki w zebro chyba lubi znęcać się nad mamą

Oleczka : Ja też się bałam właśnie do póki nie zobaczyłam odziału, tam nie jest aż tak strasznie a jak trafisz na dobrą położną to pewnie dasz rady
Niby Bóg nas tak stworzył,że wytrzymamy spokojnie ten ból to zobaczymy oby

Ja teraz ostatnio mam coraz gorszy humor, i chyba łapie mnie depresja nawet z domu mi się wychodzić trochę boli mnie w podbrzuszu a w nocy coś spać nie mogę i oglądam jakies głupie programy a w dzień odsypiam masakra .

Dzień dobry Kobietki!
Nad ranem złapał mnie taki skurcz łydki że aż krzyczałam z bólu! Jeszcze nigdy takiego nie miałam. auć!
Pomijając koszmarny ból ścięgien w pachwinach przy każdej próbie poruszenia się czy zmiany pozycji to noc była baaaardzo spokojna!

Hej dziewczyny
Wchodzę na nasze forum dziennie i z 5 razy, ale jakoś nigdy nic nie piszę więc muszę w końcu o sobie przypomnieć
mnie na szczęście zgaga nie męczy tak jak Was..parę razy miałam, ale taką znośną.. jedynie co mnie męczy to bóle pleców.. w poprzednich ciążach aż tak mnie te plecy nie bolały i kręgosłup, a teraz czasami aż chce mi się płakać..w dodatku sąsiadka mi mówiła, że jej po 3 ciąży siadł kręgosłup więc już się obawiam, że mi te bóle zostaną ;/
Wy już wszystkie popakowane do szpitala, a ja nie mam jeszcze nic przygotowane..jakoś się tym nie przejmuje..ubranka dla małej zaczęłam dopiero prać i prasować w tamtym tygodniu, ale nie mam ich gdzie pomieścić. czekam aż kupimy szafę, bo nazbierało mi się ich jakbym miała trojaczki urodzić
z rzeczy dla dzidziusia to muszę jeszcze dokupić pieluchy tetrowe i flanelowe, smoczek i prześcieradło, a tak to już chyba wszystko mam
Miłej niedzieli i słonecznej Wam życzę :*