Lipcówki 2014

moj zoladek to jest chyba tak splaszczony haha bo zjem jedna kanapke i jestem tak najedzona ze nie moge patrzec na jedzenie tylko leze godzine bo wszystko sie wolniej trawi, moze za 20 lat jak nasze dzieci beda mialy dzieci to technika tak pojdzie ze beda robic przeswietlenia i bedzie mozna wszystko przeswietlic heheh

nie wiem u mnie chyba tez cos sie psuje nie pokazuja sie wiadomosci..
Moj zoladek to nie wiem jak wyglada ale napewno jest tak scisniety bo nic w nim sie nie miesci i co zjem to jestem taka pelna i polowa jedzenia sie nie miesci i sie cofa... jescze z 3-4 tyg i juz bedzie lżej jak brzuch opadnie do porodu:)

Wiolcia, właśnie zmierzyłam brzuch na wysokości pępka i mam 109 cm.
A do domku wprowadziliśmy się w tamtym roku, przy wybieraniu projektu domu baaardzo chciałam aby był kominek. Fajna sprawa na jesienne wieczory, cały dom od niego się nagrzewa a w salonie jest jak w saunie, w majtkach można chodzić ;p

Rewelka, ja mam to samo z jedzeniem. Nawet ostatnio pisałam, że jak rano się budzę to nie jestem głodna bo czuje , że mam pełny żołądek. Wystarczyłby mi jeden posiłek dziennie ale dal dziecka muszę jeść więcej.
Piszecie, że nie mam rozstępów na brzuchu. Ostatnio zaczęły mi się pojawiać na wewnętrznej stronie ud. Niby brzuch mam mały ale tyłek i uda mi urosły... Mam nadzieję, że to tylko woda i szybko po porodzie schudną...

Heyka laseczki, witam się wreszcie i ja, od rana ogarniam się, posprzątałam wstawiłam pranie, jeszcze podłogi mam pozmywać i będzie git. Dzisiaj pogoda super słoneczko świeci to i humor lepszy i nastawienie inne.
Dzwoniłam też do szpitala o badania jakie są potrzebne do znieczulenia zewnątrz oponowego ( które na szczęście jest dostępne ) i położna mówiła żeby zrobić układ krzepnięcia i krew i żeby te badania były świeże tzn . 1-2 tygodnie. Jeśli chodzi o ten gaz to też słyszałam że nie działa ale może akurat u Ciebie meniado będzie inaczej.

Jeśli chodzi o te podkłady to też mam jeden dla siebie z semi i dla malutkiej taki różowy chyba jak ewa pokazywała ale mam też 2 do łóżeczka te z Canpola faktycznie rozpakowałam to przed chwilą i to taka ceratka zwykła więc nic dziwnego że się coś skręca a i skóra jak najbardziej może się pocić, le to nie było takie drogie ponad 2 zł za szt. więc trudno.

Ewa no łady ten wózek mój ma być w podobnym stylu, dzwoniłam co z nim i w przyszłym tyg powinien być zobaczymy bo już mi normalnie ręce opadają z tym wózkiem.

Jeśli chodzi o przytulanie to my mimo zezwolenia gin z mężem od dawna już nic, ja się bałam on zresztą też a jak raz próbowaliśmy to coś mnie zaczęło boleć w brzuchu i zgodnie postanawiamy że dzidzia jest najważniejsza na to przyjdzie jeszcze czas, zresztą tak jak piszecie to już nie to i więcej się człowiek denerwuje a to przecież nie o to chodzi.

Caniu, ten sprzedawca ma prawie 11tys komentarzy. Od stycznia zaczęły mu napływać negatywne, ale się wciaż przeplatają z pozytywnymi... To jest dziwne, jakby część zamówień realizowali a część nie. Ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, to już faktycznie jutro może dostanę przesyłkę, bo teraz mi odpisali, że wczoraj wysłali moje zamówienie. Jednak mój mail zadziałał... No zobaczymy .... Oby

Odebrałam wszystkie wyniki - wszystko dobrze Ufff...

Koszą mi trawę pod balkonem i co sie zbliżają z kosiarką pod balkon, to mały zaczyna mnie okładać kopniakami.... hałasek mu przeszkadza Balkon mam otwarty ...

P.S. ja mam już w pasie 110 cm ...

Idę do garów - obiadek trzeba zrobić pyszny bom głodna!

marzena, u mnie w szpitalu da się wziąć ten gaz, ale ja podziekuje za oglupiacze. chce zewnatrzoponowe

Agni, Rewelka, ja się tez zastanawiam gdzie to wszystko się miesci! mam duzy brzuch ale i tak mi się w glowie nie miesci, jak to się wszystko tam układa

Elmirka to nie rozumiem co im szkodzi odeslac maila, ze spodziewany czas realizacji będzie dluzszy niż zakładany... nie czaje to nic nie kostuje a ile problemów i stresu mniej. ja ostatnio ak zamawiałam cos na panieński w poniedziałek to miałam maila, ze edna z zamówionych rzeczy będzie dopiero w piątek i czy może być heh... da się.

Cania wiem wiem pomyliłam cię z meniado bo ona pisała ze ma tylko to do wyboru z powodu płytek czy coś więc nie straszmy dziewczyny

Wlasnie spojrzalam na twoj suwaczek Ewa toc ty zaraz rodzisz szok:)U nas to chyba wiecej ma cc niz sn

marzena to ja faktycznie pisałam że czeka mnie tylko gaz no cóż.... wolę to niż cesarkę
no jak ktoś ma mały brzuch tak jak ewa to faktycznie się zastanawiam gdzie to wszystko się mieści - jak patrzę na mój to już nie mam takich wątpliwości

marzena, miejmy nadzieje ze znieczulenie w jakiejkolwiek postaci nie będzie zadnej z nas potrzebne, ze damy sobie spokojnie rade i nasz prog bolu będzie znacznie wyżej niż przypuszczalysmy

Cania jeśli o mnie chodzi to wątpię bo ja mam bardzo niski prób bólu więc pewnie jeśli będzie możliwość to bez wątpienia skorzystam, dobrze że jest taka możliwości co podnosi mnie na duchu bo inaczej to masakra, ja jeszcze jestem taka panikara że szok także mąż plus znieczulenie i myślę że będzie ok tego się trzymam.

Pozmywałam podłogi, wywiesiłam pranie i padam ale marzy mi się jakiś lodzik wiec się idę ogarnąć i podejdę do sklepu po wielkiego granda.

Nie było mnie tu może z dwie godz a tu do nadrobienia aż tyle
Ja juz po obiadku dziewczyny, dzisiaj zrobiłam pyszna zupkę z młodej kapustki ahh

Mój materacyk do łózeczka dzis takze przyszedł, rzeczy do szpitala dla mnie głównie i coś dla malego musialam wyjac z łózeczka bo mialam lezace luzem i zapakowac do torby wlozenie materaca do lozeczka byla dla mnie motywacja do spakowania torby Wrzuce jeszcze kilka kosmetyków dla mnie, wode, recznik i koszule i bedzie wszytsko

Co do porodu w moim szpitalu to ja sie nawet nie orientuje jakie daja znieczulenie ale wiem ze jakies jest hehe
Z moim M tez podjelismy decyzje, ze na wspolzycie jeszcze bedzie czas, ze mały jest dla nas najwazniejszy Ale jak mu powiedziałam że jak sie chce przyspieszyc porod i tak jak w moim przypadku narazie nieskaracającej sie szyjki macicy wspolzycie jest dobre to nie ukrywam ucieszyl sie hehe ale zanim cos tego to chce porozmawiaco tym z lekarzem a wizyte mam 13.06

ja sama nie wiem jaki mam prog wytrzymalosci... ale na pewo nie będę zgrywać cwaniaka, ze z pewnoscia nie wezme znieczulenia jak tylko będzie możliwość to skorzystam.

Ja Was w ogóle nie jestem w stanie dogonić z postami!!!
Ale piszecie!!!

Tak w ogóle to Witam się dziś i ja:) Dosyć późno, ale najpierw zrobiłam najpotrzebniejsze rzeczy!
Poza tym te 500 zdjęć, które mi wczoraj przyszły, muszę teraz ogarnąć i zrobić z nich jeden album, tak więc zabiera mi to wolny czas!
W końcu pogoda jest piękna, więc również z niej korzystam i póki mogę spotykam się z tą koleżanką, o której Wa ostatnio pisałam, że ma depresję!

Życzę Wam Mamusie słonecznego dnia!
Buziaki

PS. Żołądek to też cały czas mam pełny, ale dobrze, bo skończyłam z obżarstwem w końcu!
A i jeszcze w końcu od paru dni zaczęłam czuć jak moje maleństwo ma czkawkę Przezabawne jest to czasem, ale mnie denerwuje, bo osobiście też wkurzam się gdy mam czkawkę, więc żal mi tej mojej Emilki

Moja niunia też ma czkawkę czasem kilka razy dziennie, i przypomniało mi się właśnie jak się uśmiałam jak przeczytałam wypowiedz którejś z Was wczoraj już nie pamiętam której o ochlejmordku czy jakoś tak hehe . Dobre to było

A tak to jest z frytkami których tak nam się wszytkim chciało ostatnio :