Lipcówki 2014

matko ja nie wiem kiedy Wy macie czas na pisanie, o ile czytam Was na telefonie tak odpisac nie mam jak :/ od 2 dni jestem sama w domu z Pola, dajemy rade, wychodze na spacer i czas szybciej leci
o ile z kupami nie mam problemow, tak ze spaniem w dzien niestety tak. widze, ze Pola jest zmeczona, a zasnie i spi 30 min i koniec spania. jedynie na spacerze pospi wiecej, ale tez nie zawsze. bylismy wczoraj u pediatry, pewnie wzial mnie za wariatke bo pojechalam z kupa, zeby mu pokazac pytajac czy to dobra kupa czy mloda np nie moze miec jakiejs alergii, skazy czy czegos. na wszystko mowil "nie" ale jak zobaczyl, ze Pola w prawie 3 tyg przybrala zaledwie 200g to dal skierowanie na kał i mocz...a ja teraz czytam, ze dzieci ktore maja robaki moga wlasnie nie miec apetytu i spac niespokojnie i juz sobie nawkrecalam. w pt idziemy do ortopedy na usg, bo jednak cos z prawym bioderkiem jest, aa no i szczepienia mamy za soba. narazie tfu tfu nie ma goraczki ani nic, choc ponoc objawy moga sie ujawnic do 2 dób.
Marzena, pocieszyc Cie? ja wyje do dzis, a Pola ma 1,5 mca. i to wcale mi duzo nie potrzeba, by sie rozbeczec, jak czubek
a co do zblizen, z racji tego, ze moj gin urlopuje, sama sobie dalam zielone swiatlo no dobra...pomaranczowe a potem zalowalam, bo rano bylam niewyspana
Cania informuj co u Was, trzymamy mocno kciuki!
Pola wlasnie zalicza swoja kolejna dzis juz drzemke, a ja rzygam dzwiekiem suszarki tez mam dla niej otulak, ale jak nie spi to jej nie moge zawinac, a potem juz jej daruje, musze to jakos wykombinowac
buziaki dla Was i wszystkich słodziaków

Aj dziewczyny ja tez troche jestem podlamana swoim cialem. Musze jescze 8 kg zrzucic nie wiem jakja to zrobie:( jak mala zacznie przesypiac cale noce to wtedy kupie sobie orbitreka do domu i bede cwiczyc bo na silownie szkoda mi czasu a i tak tylko cwiczylam na orbitku ewentualnie poszukam w okolicy czy jest jakis aerobic albo zumba.
Mojemu facetowi nie przeszkadza nic, mowi ze dobrze wygladam ze juz wszytsko wrocilo do normy ale jak zakladam stare spodnie to od razu zdejmuje bo nogi jak balerony.. Na brzuch nie narzekam bo myslalm ze gorzej bedzie ale gdy zaczelam chudnac to wylazly rozstepy:( z 2 kreseczek zrobilo sie 6 i mialam tylko po bokach a teraz i na brzuchu mi male powylazily i musze podjechac do kosmetycznego sklepu jakiegos lepszego i kupic cos dobrego na rozstepy moze cos mi poleca naprawde dobrego bo czytalam o tym bio oil co tak reklamuja ale ze po tym nie ma zadnych efektow

Hej mamuski:) Mam pytanie odnosnie szczepionek jak szczepicie jaka decyzja bo ja mam jutro a jeszcze nie podjelam decyzji pomozcie.

Magdalen Ty masz tak sliczne corcie,ze sie nie zabezpieczaj! Wiecej takich pieknosci mozesz wydac na swiat

A tak na serio to ja niezle jestem w tyle. Wy juz po pologu,pelne sil fizycznych i sypialnianych a ja jak sobie o tym pomysle to mnie telepie hahahaha ale juz czekam az mi przejdzie;)

A jesli chodzi o zrzucenie kilogramow,to ja wygladam lepiej niz przed ciaza. Tzn wychudzona jakas jestem...chyba mala ze mnie wszystko wysysa... brzuch mi od razuzniknal,jest tylko troszke galaretkowaty,no i dziwacznie brazowy,jak u murzynki. Nawet mi sie ta figura podoba,zwlaszcza ze mam piersi teraz duuuze. Fajnie to wyglada. Moglby mi taki rozmiar zostac,ale znajac zycie i realia to pewnie i cycki bede miec jak murzynka. Czyli do pepka;)
Jak w kawale- murzynka do dziecka:masz tu cycka ale nie odchodz za daleko:)

Tym optymistycznym akcentem koncze i zycze slodkich snoow!
Moze nasze malenstwa beda dzis smacznie spac w nocy!
Buziaki:*

ja tez nie narzekam na figure, z brzucha mam jeszcze flaczek i czekam, az mi krecha zniknie, ale do wagi z 3tc brakuje mi 4,5 kg wiec nie jest najgorzej
dziewczyny edytowalam tabelke, usunelam z niej laski, ktore albo nie udzielaja sie na forum albo te, ktorych danych nie mialam, w razie co zawsze moge dodac/poprawic wiec prosze o info na priv
dobrej nocy!

Dziewczyny ja 3 tyg przed porodem mialam na plusie 18 kg z czego w ostatni miesiąc maly przybył 1 kg a ja jedzenia sobie nie odmawiałam eiec mysle ze do 20 fobilam ale wolalam sie nie ważyć zeby sie nie załamać A teraz pi praeie mies zostało ki tylko 4 kg do wagi z przed ciąży (przed ciążą z 3 mies przytylsm 4kg wiec fo wymarzonej wagi 8 kg mi brakuje ale jeszcze trochę i zacznę ćwiczyć bardziej niż wsga martwią mnie rozstepy i skurs ha brzuchu ktora zresztą juz wygląda o niebo lepiej niz po porodzie

co do antykoncepcji też zastanawiam się go wybrać bo tabletek chyba nie chce, do plastrów nie mam zaufania, myślałam o spirali ale podobno założenie boli i tamponow używać nie można Zobaczymy co pani doktor doradzi

marzenaBz rozwalilas mnie z tym murzynskim cycem Musze zapamietac i jutro mężowi piedziec jak wroci

wiolcia my zdecydowaliśmy się na 5w1 a na pneumokoki i rotawirusy nie szczepimy bo mamy w rodzinie 3 malych dzieci W tym dwa okazy zdrowia ktore misly tylko obowiązkowe szczepienia i chorowitja ktory byl szczepiony ba wszystko a i rsk ciągle chory Po za tym te szczepienia jak Pani doktor mówiła chronia tak do 3 roku życia tylko
Troche dziwna pora na pisanie ale właśnie synuś jadł a mi tablet w ręce wpadł
uciekam spać dalej Miłych snów mamuśki

Cześć kochane

Mój synek jeszcze śpi, a tym samym dał mamusi już z rana posprzątać, zjeść śniadanie na spokojnie, wstawić zmywarkę, zrobić parę przelewów....takie poranki to ja lubię Chociaż słyszę go jak się pręży przez sen czas od czasu....pewnie znów kupa nie chce wyjść :/
I tu często ratuje mnie leżaczek z Fisher Price, bo ma wibracje, a jak synek tak trochę polezy w nim i mu nastawie wibre, to kupa zawsze jest

Nocka u nas całkiem w porządku, dwa razy się budził synek na karmienie, no i trzeci raz to już przed 6 rano, ale wtedy ja już jestem wyspana i po cycu wstaje się ogarniać.
Tylko mam znów problem z mlekiem...albo synek zaczął mi mniej jeść, albo mam znów jakiś nawał musiałam w nocy wstawać i ściągnąć mleko z jednej piersi, bo miałam taką twardą i bolaca, że zasnąć nie mogłam I to już tak od kilku dni.... Czy wy też macie coś takiego?

Co do szczepień, to my teraz robimy 6w jednym i rota wirus, a po pół roku jeszcze pneumokoki, bo nie ma konieczności wszystko teraz robić. Synek po roku idzie do żłobka, a ja wracam do pracy i dla tego trochę się obawiamy tego rota wirusa :/ moja koleżanka miała z synkiem przejścia....no i nas namawia. Ale jeśli dziecko nie będzie chodzić do żłobka, to raczej mało prawdopodobne, żeby się zarazil tym cholerstwem.

Z wagą u mnie też nie jest źle, jeszcze 3 kg do zrzucenia...chociaż w większość spodni jeszcze się nie mieszczę. No ale w końcu to tylko miesiąc po porodzie, a ja to już bym chciała wyglądać jak "laska nebeska" jak to mój mąż mówi Też mam zamiar ćwiczyć po dwóch miesiącach, bo niby brzuch nawet mi w miarę wygląda, ale na pewno jeszcze jest sporo do poprawienia

Dziewczyny, nie wiem jak wy, ale ja teraz mam taki apetyt, że szok...szczególnie jak zbliża się wieczór :/ Oczywiście nie zawsze jest czas żeby zjeść, ale jak mam chwilę, to zawsze coś tam skubne - a to suchara, a to biszkopta, a to jogurt, jabłko, wafla ryżowego. No i cały czas mam chęć na słodkie czy wy też tak macie??? Czy to tylko mi się tak odmieniło przy karmieniu? ?

Lyanka ja jak sama z synkiek jestem to nie mam czasu na jedzenie bo jak jest grzeczny albo spi to mam milon rzeczy do zrobienia, ale jak mąż wraca i ze mna malego doglada to wtedy juz lodowka sie nie zamyka. Tym bardziej ze karmie mm to i na winko sie skusze itp

Agnieszka89 to mnie pocieszyłaś, bo już myślałam, że to tylko ze mnie taki łakomczuch się zrobił chyba muszę zacząć ćwiczyć swoją słabą silną wolę, bo pomimo tego, że jak w większości jestem sama z synkiem, bo mąż ma pracę taką jaką ma, to i tak znajdę chwilę, żeby coś podjeść
A jak mąż jest w domu, to mi się właśnie odmienia i mniej zaglądam do lodówki i po szafkach

Dzień dobry Mamuśki!!!!

Lyanka ja mam to samo-wilczy apetyt-w ciąży tyle nie jadłam co teraz! Masakra!!! I też ciągle chciałabym coś słodkiego!!!!!!!!!
I ochota na alkohol nie opuszcza mnie od 5 miesiąca ciąży!!! Nie wiem co mi...przecież za piciem nie przepadałam:D

U nas nocka też w porządku! Jak karmiłam Emilkę do 00.35 tak wstała aż po 5 rano. I nawet piersi mi nie pękały. Ale ona wysysa w nocy wszystko!
A nad ranem ma fazę, że nie śpi. To tak jak ja w ciąży - jak wstawałam o 3-4 w nocy, tak do 6 nie spalam.
Ja zapisuję godziny karmienia i która piersią karmię. Kazali nam tak robić na Szkole Rodzenia. W sumie to robię to, żeby kontrolować cas karmienia i częstotliwość. No i żeby pamiętać, która cycka była ostatnia;)

Ej mam problem z ubrankami - mam ich pełną szafę, ale albo są za małe albo za duże - nie ma rozmiarów pomiędzy 56 a 62. Przez to, mała chodzi w kilku tych samych ubrankach. Muszę zrobić nalot na szmateks, albo w sumie przeczekać aż podrośnie. Mam w ogóle dylemat jak ją ubierać w domu. U nas w mieszkaniu jest ciepło. Czasem w body jest spocona. Ubieram jej body z krótkim rękawkiem i skarpetki i łapki niedrapki. I czasem się martwię, że może ją wyziębiam. Chociaż jak po kąpieli zakładamy jej śpiochy z długim rękawem, to strasznie się poci...Sama już nie wiem. Tak samo, nie wiem, jak ją przykrywać. Póki co okrywamy ją cienkim kocykiem polarowym, może jej nie przegrzewam. Nie wiem. Na razie wszystko robię na czuja...tak, jak mi instynkt podpowiada...Ale czy robię dobrze? Nie wiem...
Eh...ciężkie jest życie matki;)

A mam pytanie do tych, które mają psy! Tyle się zastanawiałyśmy, jak się nasze czworonogi zachowają gdy przywieziemy dziecko. I jak było???? Moja Alis na początku wąchała, patrzyła, a gdy mała zakwiliła to biegła do łóżeczka i stawała przy nim patrząc co jest w środku. Albo jak mąż ja nosił, to przybiegała ze swoją zabawką. Była chyba zazdrosna. Teraz ma to gdzieś. W nocy się tylko popatrzy i śpi dalej. W dzień czasem przyjdzie i powącha małą, gdy ją karmię Ciekawe czy jest zazdrosna......? Albo czy jej smutno, że więcej czasu poświęcam dziecku niż jej??? No nie wiem - może w Wigilię mi powie

Ok kończę i skorzystam z okazji że Emilka śpi, więc umyję naczynia:)
Buziaki:*:*:*

A tu moja mała księżniczka z naszym psiakiem:)

Hej:*
Lyanka tez tak niestety mam .. jak maly spi a ja sie nudze ciagle cos podjadam .. wiem ze chcacschudnac nie powinnam ale to jest silniejsze ode mnie

Ja nie wiem czy nie za grubo ubieram malego na dwór .. niby jest chlodno i troche wieje ale nie chce go przegrzac ani wychlodzic .. Wiem ze jezeli teraz ubiore go zagrubo to bedzie z niego wieczny zmarzluch (jak z mamy) ale znowu nie chce za grubo bo jak przyjdzie porzadna jesien albo zima to wgl zamarznie

Mój eskimosik

Kurcze Misiana to mnie wystraszyłaś, bo ja ubieram mniej warstw. Fakt - póki co wychodzimy tylko jak jest naprawdę cieplutko i bezwietrznie. A pogoda się zepsuła. Mi się za to ciągle wydaje,że małej jest za gorąco... Same dylematy!

Marzena u nas dzisiaj brzydko wieje ale slonce niby swieci .. eh nie wiem juz sama.. maly mial zalozone krotkie body, dluga bluzka cienki, bluza i bezrekawnik na nozkach spodnie i troche jeansy i okryte troszke kocykiem a sama mialam krotka bluzke i bluze ..