Sierpniówki 2014

witajcie:)

jutro wizyta zobaczymy może już w końcu dzidziuś pokaże kim jest bardzo bym już chciała:)
wy macie problemy ze snem ja wprost przeciwnie położę się i mogę od razu spać i całą noc wczoraj poszłam o 21 i spałam chyba dziś do 7 ale później do 8.30 sobie kimałam:)

moja siostra organizuje mi wieczór panieński aż się boję co te moje kobietki wymyślą
chciałabym chyba żeby już było po weselu i cieszyć się w pełni ciążą i maleństwem:)a najbardziej nie mogę się doczekać kiedy mój przyszły zamieszka już ze mną co prawda nocuje całe weekendy i jak może to w tygodniu ale jednak to nie to samo jak się mieszka razem:)a po weselu bd remontować sobie pokój moich rodziców a oni dostaną mój bo ich jest ciut większy i można lepiej rozplanować meble i łóżeczko

życzę miłego popołudnia

seruszko jutro już na pewno dowiesz się kogo nosisz w brzuszku Oby tylko maluszek się dobrze ustawił. Daj znać po wizycie A kiedy ten Twój ślub? Wyobrażam sobie ile masz teraz na głowie, ale jeszcze troszkę i będziesz miała czas tylko na myślenie o maluszku

nataliaa87- mam 26 kwietnia od razu po świętach wielkanocnych:)

Witam sie wtorkowo

Ann cieszę sie, ze wszystko dobrze, może już na następnej wizycie dowiesz sie, kto u Ciebie mieszka:)i dobrze, że porozmawialiście z mężem.. rozmowy sa bardzo uzdrawiajace, wiem sama po sobie.. jak sie kłócimy, to po paru chwilach siadamy i rozmawaimy, mówimy co nas boli, wysłuchujemy sie nawzajem, potrafimy wzajemnie przyznać sie do błędu, choc oboje jesteśmy tez uparci , chyba ja nawet bardziej ale wybieramy kompromis i jest dobrze my akurat nalezymy do osob, które nie maja nigdy tzw "cichych dni" nawet "cichych godzi" .. lubimy od razu wszystko wyjaśnić, póki co udaje sie to

Gąska super, że chociaż Ty sie cieszysz z dodatkowych kg ja sie ucieszę, jak zbyt dużo nie przybiorę a tu znów 1 kg do przodu ;/coś czuje, ze po ciaży będzie co zrzucać

Wiki mam podobnie... jedynie w miarę śpie, jak sie pomeczę wieczorem i ide spać póżno... wczoraj np poszłam spać o 00:30 i spałam do około 8-9, z 2 pobudkami na siusiu, w moim przypadku to wielki sukces jak ide spać wcześniej 22-23, to niestety mam częstsze pobudki w nocy z kreceniem i wierceniem... i tez ciężko jest mi sie ulozyc, równiez zazwyczaj spałam na brzuchy bądx prawym boku.. wiem , ze wskazane jest spać na lewym boku, ale ja tak długo nie wytrzymuje i tak sie przekręcam na prawy bok.. a na plecach nie dam rady spać bo od razu kregosłup boli ;/


kakadu dobrze , że sprawdziłaś co z dzidzią, bo przy plamieniach trzeba uwazac i cieszę sie, ze okazało sie wszystko w porządku a dzidzia rośnie jak na drożdżach u mnie w 19t4d synek ważył juz 300 g chyba mu pasuje mamusi jedzenie i wcina wody no coż, słodkie to pije


Missy pomidorowa mówisz chyba zrobie jutro

Serduszko to ciesz sie Kochana wysypianiem póki mozesz i daj znać jak tam po jutrzejszej wizycie
a panieńskie to miłe wspomnienia dla mnie sam ślub i wesele były bardziej stresujące, aby wszystko wyszło tak jak byśmy chcieli, a pamieńskie to pełen luz i relaks



a mój rzuszek ma juz 94 cm:P ale ogólnie bioderka mi sie poszerzyły i boczki sie zrobiły

Serduszko o ktorej wizyta? Trzymam kciuki za to zeby wszystko bylo dobrze i zeby dzidzia sie ujawnila.

Asienka nie ma bata ide prywatnie i nie wyjde dopóki mi gin nie powie płci

Prawie nie wieje

A o 6 rano polozylam sie na plecach z wyciagnietymi nogami i dostalam takiego kopniaczka ze skulilam nogi i sie rozesmialam

asienka87 kochanego ciałka nigdy za wiele

ann-sunshine wczoraj wieczorem robiłam to samo i nasz maluch kopał o 18:15 i 21 Coś cudownego, o 18 były takie mocniejsze kopniaczki, aż mi się łezka zakręciła ze wzruszenia

Mnie od wczoraj pieczący ból lewego sutka, coś strasznego ciężko spać, siedzieć, leżeć...
Macie może jakieś sprawdzone metody jak sobie z tym radzić?

ann-sunshine - wizytę mam o 13.30:)jak przyjadę to od razu zdam relację i mam nadzieję że tym razem dostanę zdjęcie:)

Gąska fajne uczucie nie? A co do sutka, to nie mam na to sposobu. Jakiś miesiąc temu moja córcia z całym impetem oparła się o moją jedną pierś i potem przez tydzień mnie bolała ale nic z tym nie robiłam.

Ale jak już o piersiach, to tak zawczasu wam podpowiem żeby nie zapomnieć kremu na sutki do szpitala, no i żeby po karmieniu dziecia nie wycierać sutka do sucha, tylko nasmarować własnym mlekiem, działa cuda

Cześć

Pogoda wczoraj była super - tak dzisiaj masakra deszcz walił strumieniami po oknach aż nas obudził przed czasem

Byłam wczoraj krew upuścić i mocz oddać. No i babcie odwiedziłam, dłuuugo u niej byłam. I jakoś czasu i chęci zabrakło by tu zajrzeć

Ale powiem Wam że jestem pozytywnie zaskoczona oddaniem krwi pierwszy raz w życiu ! I to mówię ja - panikara na widok igieł ale inna babka mi pobierała i tak szybko hop siup dwie probówki poszły nawet nie wiem kiedy Podziękowałam że zmieniła mój światopogląd bo tak to ja mogę krew litrami oddawać No i następnym razem również jej będę szukała..



aszka zdrowiej przy takiej pogodzie łatwo o choroby no pięknie jedna z nielicznych księżniczek na naszym sierpniowym forum Super ja dokładnie tak samo - nie chodzę na basen bo zazwyczaj łapałam infekcje niefajne

asienka no ledwie wczoraj pogoda była ładna tak dzisiaj tragedia znów

Ann mąż sobie wybierał meble... ale pociesza mnie fakt że szkło jest wysoko

Gąska ja też miałam niską wagę na początku i wg BMI niedowagę graniczącą z wagą prawidłową.. I teraz też każdy cm wydaje mi się taki wielki ale też się cieszę że rosnę, tylko martwi mnie co będzie po

Wiki ja też mam problem ze znalezieniem pozycji, ale znalazłam fajny sposób na spanie na boku - wkładam poduszkę między nogi i tak mi nie uciska na brzuch - jakoś bardziej komfortowo się czuję i szybciej zasypiam o widzę że u ciebie poduszka nie działa hmmm to nie wiem ja też całe życie na brzuchu plackiem spałam.. i teraz nie lada gimnastyka by wygodnie było .. Ja na całe szczęście póki co z tyłu też nadal wyglądam dobrze I w brzuch i cycki idzie wszystko Choć widzę że trochę uda mi przybrały

missyy dokładnie lepiej zbijać tę tsh niż pozwolić jej na za dużo tymbardziej że takie skoki miewałaś ! będzie dobrze

kakadu najważniejsze że to nic poważnego i że maluch rośnie jak na drożdżach

natalia wyleż wyleż to Zdrówka!

Ann ja fotkę kolejną robię za 2-3 dni A ja jakoś brzucha nie mierzyłam hmmm szkoda a z mężem szybko dojdziecie do normalnych relacji, ważne że zrozumiał wkońcu że wcale nie jest Ci lekko

serduszko trzymam kciuki za poznanie płci

asienka ja mam dokładnie to samo z mężem żadnych cichych dni, tylko wyjaśnić od razu wszystko, choć pamiętam jak on czasem miał akcje że sie po prostu nie odzywał dzień czy dwa - jak byliśmy młodsi oczywiście Ale przeszło mu to. No i jesteśmy bardzo ugodowymi ludźmi, ja nienawidzę się kłócić te kg po ciąży razem zrzucać będziemy



No dotrwałam do końca nadrabiania

Muszę Wam powiedzieć że to co czułam w poniedziałek to teraz już jestem pewna że to ruchy wkońcu! Wczoraj położyłam się na plecach wieczorem o tej samej porze, ułożyłam rękę na brzuchu i czekałam I znów się doczekałam kilka zafalowań w różnych miejscach I nawet mąż dostał jednego delikatnego kopniaka Urocze

A co do sutków jak już na temat piersi zeszło to ja zauważyłam przedwczoraj że zaczyna mi lecieć z prawego przezroczysty płyn. To chyba nic złego? podejrzewam że to przez to że mam je tak nabrzmiałe i ogromne no i hormony szaleją..

Dziś na obiad udka z kurczaka w ziołach z piekarnika z ziemniaczkami i ogóreczkiem mmmmmm nie umiem się doczekać

Udanego dnia

Witam
Heh jak paskudnie za oknem, szaro buro i ponuro nawet sie wychodzic nie chce Ale chcac nie chcac musialam jechac krew oddac i mocz do badania

Agi chyba bedziesz musiala sie przyzwyczaic do igielek bo w szpitalu tez troche krwi Ci beda pobierac hehe dobrze ze ja nie mam problemu z tym...

Dziewczyny trzymam kciuki za wasze wizyty i malenstwa

A mam takie pytanko czy ktoras z Was bedzie chodzic na szkole rodzenia? Ja sie dzisiaj zapisalam i mam nadzieje ze mi ona pomoze

Gosia wiesz co tym razem byłam pozytywnie zaskoczona bo nie poczułam kompletnie nic prócz ukłucia ! A ostatnio jak 3 probówki mi inna brała to masakra dłużyło mi się i zawirowało mi przed oczami po wszystkim no i ja panicznie boję się szpitali, igieł masakra.. Ale może wczorajsze pobieranie to już krok do lepszego spojrzenia na te igły.. serio tak to ja mogę litrami krew upuszczać nie sądziłam że to kiedyś powiem

Aggi moze po wczorajszym oddawaniu przestaniesz sie juz bac... Wiesz czasami ten strach jest najgorszy bo w rzeczywistosci to nie jest takie zle... heh co do szpitali to sie zgadzam ja tam wole szerokim łukiem omijac A porodu to sie tak panicznie boje ze szok ( Mialam jeden porod w 20tyg i jak sobie przypomne to lezenie i za kazdym razem badanie przez innego lekarz to masakra az mnie ciarki przechodza )

Wbrew pozorom my też rzadko się kłócimy, są pewne tematy, które nas różnią, a tak to jesteśmy uważani za jedną z bardziej zgodnych par wśród znajomych.

Aggi wiedziałam że czujesz ruchy.

Missy odezwij się, co u ciebie? Teraz kolej na to żebyś i ty czuła ruchy

Aggi a ten płyn z piersi to siara, normalne u niektórych ciężarnych,

Gosia ja chyba się skuszę na szkołę rodzenia, ale mam wybór albo od 20 tygodnia raz w tygodniu, albo od 30 dwa razy w tygodniu. Jeszcze się waham.

Aggi bo dużo zależy kto pobiera. W tym labo gdzie mnie pobierają jest jedna blondynka która ma ręce anioła, a tym razem jakaś starsza mi pobierała i ręce jej się trzęsły.

A porodu to ja też się boję, a jeszcze bardziej tych 3 dni na oddziale po porodzie. Tego tłumu pielęgniarek, położnych i lekarzy, którzy wchodzą i wychodzą, robią szum, ale nie traktują cię po ludzku.

Gosia no mam nadzieję że się wkońcu przekonałam lub wkrótce to nastąpi. Ale ulżyło mi, jakoś szybko poszło i w ogóle zadowolona wyszłam stamtąd No ja jestem zdania że do szpitala to w ostateczności bo opinie i w ogóle to co teraz się w szpitalach dzieje to masakra istna. A o porodzie to ja nawet nie wspomnę bo na samą myśl mi słabo

Ann no właśnie tym razem inna mi krew pobierała i normalnie szok. A tamta to i bardziej zabolało jak się wkłuła i w ogóle strasznie mi się dłużyło to. A teraz tak szybko i miło. Napewno będę jej szukała kolejnym razem - do tamtej już nie pójdę

Ann u mnie zajecia zaczynaja sie po 20tyg jak sie grupa utworzy ale nie wiadomo jak beda spotkania bo to zalezy od poloznej ktora je prowadzi, bo ona jeszcze pracuje w szpitalu i zalezy jak jej zmiany wypadna...