Mamusie pazdziernik 2014

Anetka nie nazwałabym tego planem
po prostu mam dość krzyczenia w nocy jak ją odkładam do łóżeczka
no i kąpanie o 20...a reszta jak to pisze Tracy Hogg w Zaklinaczce-przypadkowe rodzicielstwo

Yoozia moja też nie cierpi na brzuchu i zaraz płacze-choć raz zdarzyło się jej na nim spać godzinę
I oczywiście absolutnie nie przewraca się z brzuszka na plecki

kacha sporo gosci na tych chrzcinach to Dusia ma baaardzo duzo cioc i wujkow, wiec i sporo pewnie prezentow podostawala... ciekwe czy jest gdzie trzymac te wszystkie zabawki my juz musielismy pudelko dla Stasia zagospodarowac, ale cos mi sie wydaje ze dosc szybko bedzie pelne i trzeba bedzie miec drugie;)
u mnie na slubie bylo 18 osob - wiec u nas rodzina bardzo mala (byla tylko najblizsza rodzina, impreze dla znajomych robilismy osobno)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


moj maz prezentu mi zadnego nie dal z okazji narodzin dziecka... ja mu za to dalam, bo maly sie urodzil dzien przed jego urodzinami wiec sie smieje ze dostal w prezencie:)

aneczka Staszek smoczek ma tylko jak wpada w panike, albo jak chce ewidentnie cyca a ja nie moge mu jeszcze dac (bo np minela godzina... a doktor kazala karmic co 2-3 jako ze za duzo przybiera.... ale to temat na osobnego posta, bo troche mnieto wkurza z tym wydzielaniem jedzenia...).
wczoraj bylam na cwiczenaich mam z dziecmi - bardzo fajnie, ale smoczek musialam dac bo Stasiu na poczatku marudzil i ja nie moglam robic cwiczen heh...
co do zgryzow jeszcze o tym nie mysle, tym bardziej ze nie ma go w buzi duzo....
a kiedy planujecie zrezygnowac ze smoczkow calkowicie?

nelka Ciebie to ja podziwiam dobra organizacja.... ale dajesz nadzieje na to ze sie da:) moj maz mnie cisnie zebysmy szybko sie na drugie decydowali... polecasz heh?

pauletta jak eksperyment z salonem? ja raz tak chcialam zrobic, ze odciagam na noc i maz podaje nocne jedzonko.. ale wtedy rano budze sie z cycorami tak pelnymi ze mi oczami mleko wyjsc chce;P

yoozia to mowisz ze nie warto wracac do fajek? ja poki co nie moge ze wzgledu na karmienie ale czasem mysle czy wroce jak juz bede mogla... ale masz racje, smierdzi to strasznie i moze nie warto po takim czasie znowu wracac do nalogu... tym bardziej ze musimy dlugo zyc dla naszych dzieci ;P

dotkawy spacer bedzie dzis? u was chyba snieg:D!

aneczka ja caly czas sie nastawiam na ten plan PROSTE od Tracy Hogg ale ni huhu nam wychodzi... tez przypadkowe rodzicielstwo na calego;)


no! u dalo m isie w koncu posta skecic - maly spi w chuscie (moje blogoslawienstwo).
u mnie z nowosci - kupilam w weekend wozek spacerowke bo byla dobra cena - mutsy evo (mam tylko gondole od siostry i spacerowke musialam kupic). dzieki temu mam rowniez stelaz pod maxi cosi i moglam nim jechac na cwiczenia (mam bardzo blisko).
bylismy wczoraj na usg glowki (w piatek pediatra powiedziala ze Staszek "pospinany" i moze miec to napiecie) - wszystko wyszlo ok, ja odetchnelam

poza tym nie przewracamy sie jeszcze z plecow na brzuszek ani odwrotnie (chyba to odwrotnie heh), a na brzuchu klade, ale wytrzymuje max 5 minut i jest wnerwiony....

no i na cwiczeniach wyszlo ze mam rozejscie miesnia brzucha (i po co mi bylo cwieczenie cala ciaze...) i mam mala zwale... ktora staram sie przezwyciezyc o szkoda czasu na smutki

Aneta aa jeszcze zapomnialam ze byl temat gdzie dzieciaki spia w ciagu dnia - na kanapie (narozna, obkladam poduszkami), w lezaczku, w chuscie - po chuscie odkladam do lozeczka, czasem sie budzi od razu czasem sie udaje;) - zobaczymy co bedzie teraz bo wlasnie odlozylam....

Anetka dobrze pamiętasz mnie zdecydowanie lepiej ubrać niż wyżywić

Munkki a co to za ćwiczenia z dzieckiem? Jakieś fajne? Ja jeszcze nic nie zaczęłam w temacie ćwiczeń ale może dziś "odpalę" steper
U mnie w nocy spadł śnieg

malvi takie ze przez pierwsza polowe dziaciaki bawia sie na swoich matach a mamy maja regularny fitness (machanie rekami i nogmami) - w tym czasie wiele z dzieci krzyczy i takie tam, ale wpisane to jest w ryzyko;)
otem zaczynaja sie cwiczenia na podlodze, jakies brzuszki i inne i wtedy czesto sa to cwiczenia z dziecmi - trzymamy na rekach, na nogach, na brzuchu.
fajnie i co najwazniejsze mozna spotkac wiele matek z dziecmi i pogadac i wymienic sie doswiadczeniami. bylismy ze Staszkiem najmlodsi, dzieci takie od 3 do 10 miesiecy bylo chyba z 8 par

Dziewczyny myślicie, ze jak Wiki była wczoraj zaszczepiona to można z nią jutro wyjść na spacer?

Minnie ja myślę że tak. Moja lekarka mówiła ze z niczego mamy nie rezygnować ze.względu na szczepienia. jak nie ma goraczki i nic jej się nie dzieje to ja bym poszła;)

Minnie tak jak Munkki pisze

Munkki patrzyłam właśnie, ale u mnie w okolicy nie ma takich zajęć :/ Są tylko dla kobiet w ciąży lub dla dzieci w wieku 3-6....

My dzis w miare nocke. Co 3 h karmienie i spanko.

Bylismy tez na patronazu. Mala ani nie kwekla. . Wazy juz 4360 . Pięknie przybiera na moim mleczku
Pani dr. Tez chwalila Maje. I jak zobaczyla wpis jaki porod barkowo raczkowy to mowi wspolczuje mamie
Majusia glowke pieknie podnosila jak dr. Jej plecki badala.
Zastanawiam sie czy isc prywatnie na bioderka skoro pani dr. Mowila, ze na jej oko wszystko w porzadku. Jesli chcemy spr, to jak najbardziej.
A i polecala pneumokoki zeby zaszczepic. a meningokoki po roku np. Rota odradziła.

Munkki dupa wyszla. Bo sciagnelam tylko 50 ml i dupa. A jak sciskalam to lecialo. I Maja tez sie najadala z cycka.

Munnki naprawdę nie ma co podziwiać... Ostatnio kiepska ze mnie mama i tylko to że jestem dobrze zorganizowana mnie ratuje.
I na dzień dzisiejszy nie polecam drugiego dziecka. Nie wyobrażam sobie jak daje radę Edyta nie wspominając już o Kindze, które mają młodsze dzieciaki. Moja ma 2,5 jest w miarę samodzielna ale i tak potrzebuje dużo naszej uwagi. Aneta pewnie potwierdzi że jest 9letni synek też więc chyba nie ma dobrego wieku na drugie dziecko. Nic trzeba przetrwać te trudne początki a potem jest nadzieja że będzie lepiej.... Może za miesiąc, może za pół roku albo dopiero jak się wyprowadzą

Aneta jeśli chodzi o prezent to za urodzenie Zosi dostałam komplet kolczyki i łańcuszek i to na drugi dzień w szpitalu. Teraz mija 6tydz i nadal czekam... Też bym chciała jakaś biżuterię, coś skromnego żeby nie nadczarpło naszego marnego budżetu rodzinnego ale żeby mnie M docenił i żebym miała pamiątkę. Jak dziewczyny będą mieć 18lat albo będą brać ślub to każdej dam to co dostałam od ich taty jak się urodziły.

A mleko podaje bebiko. Skład prawie identyczny co bebilon a jednak tańszy.

Jeśli chodzi o podnoszenie główki i przewracanie się to Mysi wczoraj się udało z brzucha na plecy ale to dlatego że mocno zadarła głowę i poprostu ją przeważyła. Hihi od czegoś trzeba zacząć. Zachęcamy was do częstego kładzenia na brzuch chociaż na parę minut bo to dobrze robi na kręgosłup i późniejszy rozwój. To są moje prywatne obserwacje, nie wiem co na to mądrży lekarze;-) Zosia od początku była często kładzona ale akurat bardzo to lubiła. Jak nauczyła się przekręcić to co ją położyłam na plecach chwila i obracała się na brzuch. Miała 5mc jak zaczęła pełzać, nawet wtedy dobrze nie siedziała a froterowoła nam podłogę. W wieku 7Mc raczkowała a w 9 zaczęła chodżyć. Marysia za tym nie przepada i poleży chwilę i się wkurza więc biorę się na sposób i kładę ją przed karmieniem na brzuch chociaż na 5min. Wkurza się i złości co dobrze robi bo wtedy ma więcej energii i ćwiczenia są skuteczne a potem dostaje jeść więc pełen relaks :-D

My dzis nie bylismy na spacerku, pogoda u nas paskudna!!! Wieczora zaczelo padac i padalo do poludnia, w nocy snieg z deszcem ale w dzien tylko deszcz......
Noc mialam nawet od, Wiki spala od 22-3 wyspala sie i efekt byl taki ze zasnela o 5, na klatce mojego meza, do 4 pojadla i mega obudzona...oczy jak 5zl, zaczela gadac.....

Dzis znow jak sie obudzila o 9 to dopiero o 14.30 zasnela.....i teraz lezy sobie w bujaczku....ciekawe na ile.....

A mi sie udalo 20min pojezdzic na rowerku treningowym, wieczor moze jeszce pocwicze jak mi zasnie, chyba ze bedzie taki cyrk jak wczoraj.....bo od kapieli o 20 - 22 wojowala......a jak usnela to juz nic innego nie chcialam jak isc spac.......

A co do prezentow, to slyszalam o takim zwyczaju ale jakos u nas nie przyjal sie ....szkoda ..... ale za to sama sobie zrobilam prezent i kupilam 2 pary butow na allegro, kurtke i plaszczyk i dalej ogladam.......a co nalezy sie w koncu, hihihih

..

Cześć dziewczyny

Dzisiaj się czuję o wiele lepiej! Dzięki, że pytacie Nawet zaliczyłam z małym pół godzinny spacerek, bo ładnie słonko wyszło i było cieplutko


Ale dużo naskrobałyście... Wow


Mój jak się przewraca z brzucha na plecy i odwrotnie to chyba też przez przypadek, a ja się jarałam Za to główkę ładnie podnosi, ale tak samo jak Wasze maluchy NIENAWIDZI leżeć na brzuchu ! Tylko raz tak spał i to dawno, a teraz staram się go chociaż na moim brzuchu w tej pozycji potrzymać, ale tak samo ryk... Nie wiem cóż tak ta pozycja mu nie pasuje...

Prezentu od M też nie dostałam, a o takim zwyczaju słyszę dopiero od Was

Nie straszcie z tym drugim dzieckiem bo my jeszcze planujemy

Krzysztof spał w huśtawce 13-16.30, zdążyłam na spokojnie zrobić pranie i obiad na 2 dni oraz chwilę posiedzieć przed kompem i pooglądać zabawki w necie. Później wrzucę wam linki co prawdopodobnie kupię na Mikołajki i na Gwiazdkę