Mamusie pazdziernik 2014

Kacha, tak mialam. I boli mnie tam nisko wlasnie. Dzis mnie tak sieklo, ze szok. Po spacerze z mala mniej boli. Nieruchomo jest ok.

Ja koncze obiad. Nie sprzatam. Brak sil. Tz od jutra ma ojcowski to pomoze

Hehe wieczorem wam napisze jakie czary stosuje...

Kacha właśnie nie wiem dokładnie kiedy tą główkę powinna mocno trzymać... No i też jest "mobilna" jak Staś ale śpi w kołysce a ona jest węższa niż normalnie łóżeczko i ogranicza jej wędrówki. Jak leży na kanapie to macha tymi nogami i dupką na lewo i prawo. I rączkami jakby chciała odfrunąć.

Pauletta ale masz nowoczesnych teściów, na fb tak urzędują to zadzwonić już nie potrafią...

Munkki no właśnie wcześniej tylko delikatnie ulewał a teraz chlusta i to porządnie... Dziś po porannym jedzeniu obrzygał siebie, mnie, poduszkę i prześcieradło zanim w ogóle zdążyłam go podnieść do odbicia :/ I martwię się tym, bo zazwyczaj ze skończeniem 3 m-ca takie problemy znikają a u nas się pojawił
aaaa Krzyś też kopie w przewijak

Dziewczynki tak jak Aneta pisze, dawajcie wszystkie do Warszawy i zrobimy mega spotkanie

Pauletta a co napisali? Ja to Cię podziwiam, że w ogóle do nich poszłaś... Poważnie.... Ja bym to olała bo mam strasznie "pamiętliwy" charakter - u mnie byłoby na zasadzie "po cholere mojemu dziecku tacy dziadkowie"

hej dziewczyny. my juz po szczepieniu do dupy powiem wam. tam jakos dalam rade, ale w domu sie rozryczalam. mala plakala tak fest, ze brakowalo jej tlenu. co prawda trwalo to tylko 15 sek i potem taka spokojna byla, ale az mnie serce bolalo jak jej wpier.... te igly czulam sie winna jakbym jej krzywde robila :/ maz tez srednio to zniosl. miala 2 wklucia. jedno to chyba te polskie 5w1 - blonica, krztusiec, tezec, polio i Hib, a drugie na pneumokokki. i ja myslalam, ze to bedzie w ramionko, a dostala w oba udka wasze dzieci tez mialy w udka klucia? i w ogole jak ten doktor wjebal za przeproszeniem te igly jak noz w maslo, myslalam ze tam zjade, zrobilo mi sie slabo i juz mu mialam piznac niby dobrze, bo szybko i nie zdazyla zauwazyc, ale litosci to nieludzkie jest wrocilismy do domu to od razu zasnela, dwa razy kweknela tak bezsilnie i spi. wasze tez spaly po szczepieniu od razu? dal nam czopki w razie goraczki, ktora moze wystepowac przez 2 dni. za 2 miesiace kolejne szczepienia... a z lepszych wiadomosci, to wazymy juz 5240 g, mamy 58 cm, ladnie sztywno trzymamy glowke i rozwijamy sie prawidlowo. no, tyle dobrego...

co do pampersow, to my od tygodnia dopiero dwojek uzywamy, sa do 6 kg wiec mysle, ze kolo miesiaca bedziemy na dwojkach...

kurde ciekawa jestem o ktorej teraz zglodnieje, bo o 12 jeszcze jadla. a wasze maluszki mialy apetyt po tej rzezni czy nie bardzo? maz pojechal do pracy, boje sie co mnie dzisiaj moze czekac

a jeszcze co do tego chlustania, to powiem wam, ze jeszcze mi sie nie zdarzylo. czasem jej sie uleje bokiem, ale tak zebym ja musiala przebierac to jeszcze nie bylo. nie raz naprawde kiepsko je, kreci sie, placze pod koniec butli, ale nie rzyga. no chyba, ze to dopiero przed nami i zacznie sie od 3 miesiaca, tak jak u Malvi i Krzysia... btw Malvi, trzymaj sie. pamietaj - po burzy zawsze wychodzi slonce

yoozia kochana! wszystko jest ok i będzie ok! Nasza też miała 2 wkłucia w uda. Też odespała troszkę ten dzień inie było jej nic a nic! Ona już zapomniała kochanie o tym
malvi to ja gadam z mężem, że zostaje z małą i do was jadę obrócę raz dwa:D
nelka koniecznie informuj o tych czarach
kacha dobrze! niech walczą o wózek a ty chwilą się delektuj!

A wrzucę wam coś słaba jakość bo aparat telefoniczny

Jaka slodka my tez calujemy

zazdroszcze wam tego spotkania w Wawie... sama bym sie chetnie wybrala, ale tyle kilosow... sama pojecia nie mam kiedy w ogole do Polski zawitam

..

Aneczka... Cudo

Yoozia - do Wawy przyjeżdżaj, co tam kilometry A Dusia po szczepieniu też spała sporo, ale nie chciała sama tylko na moim brzuchu. Dwa dni po była jakaś marudna przez kilka godzin, to dałam czopek i jej przeszło. A apetyt miała jak zwykle, gorszy ma od wczoraj nie wiedzieć czemu...

)

widze ze chyba wiekszosc dzieciakow teraz ma drzemke;)

yoozia u nas tez w udko i tez mial az bezdech z przerazenia a potem uderzyl w placz... ja myslalam z umre tam a maz sie odwrocil bo patrzec nie mogl... a ja Staszka na rekach trzymalam :/
straszne to rpzezycie ale musimy byc silne bo dzieci nasz strach tez wyczuwaja...
Stasiu spal jadl i wszystko robil normalnie po szczepieniu. mial juz i 6w1 i na pneumo. my jeszcze 30.12 idziemy na kolejna dawke...

aneczka super fotka, buziaki dla malutkiej grzeczniutkiej

munki - butelkę dostaje z aventu tą antykolkową i smoczek właśnie mam "0" do tej pory nie było problemu... Ale dziś już ok, w nocy też ładnie jadła, także chyba miała gorszy dzień albo nie smakowało jej moje mleko i to przez to tak krzyczała.... Tak pomyślałam, że w ndz na uczelni zjadłam słone paluszki.... i może mleko było jej za słone??? Bo do tej pory nie jadłam paluszków.... a nic innego nie zjadłam czego zwykle nie jem.

Aneta - idzie tak jak widać. Duśka śpi, ja ani nie sprzątam, ani nie piszę tylko kawkę sobie chłepcę...

..

minnie niemozliwe zeby mleko zmienilo smak po paluszkach,chyba ze zjadlach ich tone;) ciesze sie ze juz wrocilo do normy.pewnie tak jak piszesz- miala gorszy dzien i byla leniwa. dorosly tez czasem tak ma;P
np. ja dzis nic nie robie w trakcie spania synka.... a co ;P

chodzi za mna juz ta pizza a maz wraca dopiero o 19... ech....

..