Mamy kwietniowe 2016

Marta, super wieści! Jutro rozumiem że wizyta u gina?

Pumcia, śliczny brzuszek

Ja ciągle nie mogę przejść do obcisłych rzeczy, które podkreślają brzuszek. Wciąż szukam tych swetrów - bombek, itp :-P

wietrzyca brzuszek fajny no ja tez czuje tyle o ile takie pulsowanie od czasu do czasu i nie codziennie hehe
pumcia ty tez masz fajny brzuszek ja mam podobny cos do twojego tylko mniejszy nie jestems zczupla tylko taka po srodku moze dlatego jeszcze nie znac go hehe
pozdrawiam

Spokojnie będziecie czuły co raz mocniej i wtedy będzie wiadomo, że to a pewno to A z czasem to aż będziemy miały dość tych kopniaków bo będą bolące

Marta super, że wyniki ok. Trzymam kciuki za wizytę

Fajne macie brzuszki, ja też dziś męża poproszę to mi cyknie fotkę bo dawno nie robiłam, a miałam robić co tydzień ale przez tą przeprowadzkę tak wyszło...

no pewnie tak, narazie dziecko ma jeszcze sporo miejsca w brzuchu to nie czuc tak ;p ja to czuje ale czasami takie pulsowanie,no i uciska mnie na podbrzusze a nie raz nizej tez

Heathera, to czekamy na Twój brzuszek

Lenka, ja też się nie mogę doczekać aż Bąbelek zacznie gadać porządnie, wtedy nie będę schizowac, czy wszystko na pewno ok.

Jak Wasz dzień? Ja ciągle sprzątam po remoncie (...No... W międzyczasie mnie ścięło i musiałam się położyć ), padam na pyszczek.

wietrzyca napewno jest wszystko dobrze no ja to czuje ale tylko czasem pulsowanie takie mysle ze jest wszystko dobrze,,ale juz tez doczekac sie nie moge az bd mocniej babelek dawac znaki tzn kopniaki hehe

a ja to ostatnio nawet widziałam jak brzuch mi się uwypukla od kopniaków


a to mój bęben dwa tygodnie temu....

mamusia fajny brzuch,mi duzo jeszcze brakuje do waszych brzuszkow minimalnie mam

Cały czas Was podczytuje, w dzień w dzień.. Ale Władka chorowanie, siedzenie w domu jest męczące eh a od kilku dni ja się bardzo nieciekawie czuje.. Wieczorami pobolewa mnie brzuch, krocze dosłownie wszystko no i dziś od południa non stop wymiotuje ;( okropne..


Brzuszki piękne ja wizytę mam dopiero 15 grudnia, liczę, ze wszystko trzyma, jak należy..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Fajniusie te wasze brzusie . A ja mam już się trochę lepiej. Choć nocki są koszmarne za spawa sasiada nastolatka który sprowadza "towarzystwo " . A no i się przyznaje że częściej lukam na fb choc i tak ograniczam się internetowo bo przy 2ce jest co robic. Czesto doba za krotka jest.

marta gratuluję dobrych wyników oby tak dalej 3mam kciuki za założenie tego pessar

mikulinka ooo współczuję sąsiadów, a jak pójdziesz im zwrócić uwagę? Nie pomoże?

Mnie już mąż obudził, mały na szczęscie jeszcze śpi, ale zaraz i tak go usłyszę heh w końcu jego pora juz pobudki .. Coś mnie dziś żołądek od rana boli :/


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

NatB, jak macie dogadane że w weekend kupujecie, to ja bym uznała prezent za istniejący
Torcik to super pomysł, sama pieczesz?
Piękny masz brzuszek

Mikulinka, ja bym się przeszła i zwróciła uwagę z 2 razy, a jak to nie pomoże, to bym się nie patyczkowala, tylko dzwoniła na policję. A czy są tam rodzice tego nastolatka? Czy tego nie słyszą? Mam jakąś tolerancję dla piątkowych i sobotnich imprez, ale dla halasowania w środku tygodnia nie mam tolerancji. Na szczęście moi sąsiedzi chyba mają ten sam pogląd...

wietrzyca chciałam ten szpinakowy ale nie mam formy do tortu ;(.. Kupię jakiś, a dodatkowo upiecze tarty małe z jabłkami czyli standardowy deser ... zrobiłabym z serkiem mascarpone i z malinami, ale gdzie ja teraz znajdę maliny, które smakują jak maliny

Co.do sąsiadów, mamy to szczęscie, że mamy tylko dwóch, jeden dom naprzeciwko drugi obok, ale co dom to dom.. Cisza i spokój .. W kamienicy jak mieszkałam to hałas strasznie się niósł

Co do mieszkania i sąsiadów to mam cudowną sąsiadkę staruszkę ale to taka moja " przyszywana babcia " ... co prawda odsunęłam się na bok jakiś czas temu od niej po tym jak jej synowa powiedział ze " niby ja to czyham tam na coś ..." wiecie o co chodzi ... a ja z dobroci serca pytałam się jak się ma i czy co nie potrzebuje . Gorzej jest z sąsiadami u góry ... " patologia" .. co prawda matka ( teraz to już babka) jak mieszkała z córkami to córki masakra ..... jedna to notorycznie za rozbój i kradzieże zamykana i tez alkohol przesiadywanie po klatkach narkotyki szemrane towarzystwo sex itp. była druga w tej chwili 4 dzieci ma ( ojców brak ) ... jest 3cia co to mieszka na parterze no ta prawie wyszła na ludzi ale tak nie do końca ... ma 3 dzieci - 2kę z obecnym mężem a 1 z poprzedniego i to on teraz mieszka u babki swojej czyli nade mną ... jest alkohol narkotyki szemrane towarzystwo wale nie do drzwi raczej kopanie .... A ja sama z dziećmi , więc tylko zostaje zwrócenie uwagi babce ale żadnego skutku się nie spodziewam mówiłam mężowi on by zrobił porządek ale co z tego jak go nie ma a ja sama a smarkacz jest nieobliczalny . Ja w czwartek do gina .... Dziś musze buty kupić małemu bo jeszcze w adidasach lata :/ .... usg dopiero pod koniec grudnia bo mój gin nie ma usg ( nad czym ubolewają wszystkie pacjentki... ale on twierdzi ze za dużo czasu by to zajmowało ... faktycznie kolejki do niego są makabryczne.... wybacza mu się ten brak bo dobry jest )