Mamusie LUTY 2017

Mavi czekamy na wieści
U mnie nocka średnio, ciągle budziłam się a rwą kulszową w nodze ale gdyby nie to to byłoby ok

też jestem ciekawa co u dziewczyn...

Mavi , Masuska czekam na wieści.

U mnie noc Oki, teraz pobolewa mnie brzuch i Kubuś się bardzo mało rusza czasami tylko się przeciągnie,czyżby miał już tak malo miejsca ?

Cześć dziewczyny!
Jednym słowem lutowki się sypia :-P
To czekam na wieści co i jak.
Dodi dobrze ze gorączki nie ma, to zaraz napewno lepiej się czujesz.
Honka moja córcia tez tak ma. Tylko przeciąganie.
Byłam u gina wczoraj, mała waży ok 2700!!! Bardzo dużo przytyła w dwa tygodnie. lekarz mówił ze to możliwe bo mam duży brzuch i ona ledwo się rusza. Mówiłam że mam bardzo ładna bliznę po cc? I pytam lekarza jak się umawiamy na kolejne cc a on nie zauważył ze w ogóle mam bliznę! Jeszcze się pyta kto mi tak ładnie zrobił? A on mi robił - usmialismy się :-P
No wszystko pozamykane. No i Lili ma być większa od Isi, zobaczymy.
Miłego dnia! U nas plucha jest.

Hej dziewczyny ale będę miała lektury do czytania z waszych postów, mam nadzieję że szybko ogarnę i będę regularnie zaglądać

My do jutra jeszcze w szpitalu bo mała za dużo straciła na wadze.. tak byśmy już dziś wyszli.. wygląda to tak że jest malutka i co prawda przystawia się ładnie do piersi ale max 10 minut i nie ma sily dalej ciągnąć.. i przez to jest głodna i nie chciała spać za bardzo.. pierwsze dni były dla mnie ciężkie.. trochę mnie rzeczywistość przytłoczuła. Od wczoraj się przemogłam i dajemy trochę sztucznego i jest mega poprawa , śpi ładniej,mogę spokojnie zjesc i się wykąpać i od razu mi lepiej. Dziś będę próbować odciąć laktatorem i jej dawać swoje , więc zobaczymy jak tam będzie dalej poza karmieniem wszystko jest oki , po cc super prawie jakbym jej nie miała. Jestem w pozytywnym zaskoczeniu, chociaż z tego plus.

Melduje się, jestem już w szpitalu, po obchodzie i badaniu. Zaraz dostane zastrzyk... Noc była straszna, młody zasnął z tatkiem w naszej sypialni a ja spalam na jego łóżku i od 2 do 4tej miałam mocne, ale nie regularne skurcze, wzięłam 2 nospy i się uspokoiło. Ale i tak spać nie mogłam:( dziś rano krocze boli mnie tak jakbym potężnego kopniaka dostała:( Gin powiedział ze do terminu nie dotrwam, zobaczymy...

Tyle u mnie. Mavi pisz co po lekarzu.

Honka moze faktycznie nie ma miejsca

Sander to ładnie Lili przybiera

Dodi oby to choróbsko cie szybko puściło.

Kejt, jak piszesz, pewnie mala nie ma siły, ale lada moment się wzmocni

Sander to dużo Lili nadrobiła

Masuska dobrze ze dostaniesz ten steryd będziesz spokojniejsza. A Aleks będzie przygotowany do życia poza brzuszkiem

Kejt miałam tak z Adamem jadł po 5 min bo nie miał siły, straszyli szpitalem, ale zaczęłam ściągać mleko i podawać z butli, a mały zacząć przybierać 0,5 kg tygodniowo. Położne się dziwiły ze w domu tak szybko przybiera ( nie przyznałam się ze po chwili cyca podaje butle )

Kejt no super, że u Was dobrze
Masuska dobrze, że jesteś w szpitalu, jakby się coś działo możesz skonsultować i zbadają Cię od razu.
Dodi zdrówka!
Sander to pewnie te długie nogi modelki tyle ważą
Mavi jak u Ciebie?

MI się dziś tryb sprzątania włączył. Zrobiłam zakupy (dużo octu i sody), odkamieniłam pralkę a zaraz biorę się za kolejne sprzęty i porządki.

Masuska trzymaj się jak najdłużej w dwupaku
Sander duża dziewczynka
Kejt super że wszystko dobrze, najgorsze są początki, potem będzie tylko lepiej

Dodzownilam się do mojego lekarza uspokoił mnie żebym się nie denerwować że modły może kręci się wkoło własnej osi a może jeszcze mam miejsce to się kręci i układa do porodu leżeć odpoczywać jeśli będę nadal czula się źle jutro od rana jest na oddziale dziś jego żona gdyby czula się gorzej lub miała skurcze mam przyjechać
A jak będzie tak samo to widzimy się w poniedziałek
Pytał o ruchy młodego żeby liczyć
No i jak mnie nie uspokoił to żebym przyjechała
Narazie jest ok mniej kłuję i leżę więc młody chyba też odpoczywa wypina się raz na jakiś czas

Kejt cieszę się że dajecie sobie radę napewno tylko będzie lepiej
Masmuska trzymam kciuki
Dziewczyny musimy ściskac nogi hihi żeby się w lutym urodziły a nie w styczniu

Mavi dobrze ze gin Ciebie uspokoił

Mulian Ty sprzątasz, a mnie nosi nie mogę wylezec na sofie, siedzieć tez mi ciężko czuje się tak jak bym miała zaraz 10 km z Artkiem na plecach przebiec

Może trochę uspokoił ale ja i tak panikuje hihi dziś jest dużo lepiej kiedy leżę ale to strasznie trudne dla mnie

Ale dla maluszka leżę żeby zacząć 9 m i wtedy już może się rodzic więc do 22 jestem grzeczna potem niech się dzieje co chce

Kurcze wkurzyłam się, właśnie do mnie dzwonili z przychodni. Moja gin akurat w końcówce mojej ciąży bierze urlop

Mavi dasz radę, już nie zostało dużo, tylko leż i nie myśl za dużo bo to najgorsze co może być trzymam kciuki zeby się uspokoilo wszystko... ja dziś liczyłam i leżę już plackiem 13 tygodni, a 14-ty już leci ale jeszcze troszkę i to mnie pociesza

Mulian i co w takim razie, bedziesz miala kogos przydzielonego na zastepstwo czy sama musisz szukac?

Honka ja dziś mam jakiegoś lenia, czuję się bardziej ociężała niż zwykle...