STARANIA O CIAZE

U mojej Oliwii zęby wychodziła po 2.. cierpiała bardzo, ale gorączki nie miała. Za to w kość dawała wtedy nieziemsko. Wczoraj akurat byłyśmy pierwszy raz u dentysty ząbki zdrowe.

Może i faceci są wrażliwi , ale mój to skrzętnie ukrywa chyba ... może za często gadam o tej ciąży i już mu się temat obył... ale jak coś się dzieje naprawdę to martwi się ... i nie pyta nigdy co u mnie.. może dlatego że ja ciągle paplam i się przyzwyczaił ze sama mówię

ale mam ochotę na koreczki śledziowe ale w ciąży niestety nie jestem

Wiecie co bardzo chcę druga dzidzię, ale się strasznie boję... boję się ze znów bede w domu siedziała tyle czasu, bez pracy na tym zadupiu... choć teraz mam już prawko...wtedy to chociaz miałam studia i na weekend mogłam wyrwać się do szkoły, mała u rodziców ...najgorsze jak po prawie 5 letniej przerwie zaczęłam szukać pracy to był szok..

sprawdzałam juz nawet ile opiekunka by mi wyszła jak bym wróciła po kilku miesiącach do pracy

A dziś mam wyrzuty sumienia miałam odłożoną kasę na badania ( różyczka i toksoplazmoza , cytomegalia) i wydałam je na ciuchy... ale mam silną wolę niech mnie ..ale ciuszki fajne

Dziś 30 dc @ nie ma czekam.......
brzuch boli dołem jak na @

ViFi mnie tez bolal wiec zaciskam zeby @ nie przylazla

Tak naprawde to u mnie tylko Mirella gadala, ze w ciazy jestem a ja nie wierzylam

eash nam 2 tyg temy wyszły 2 dolne jedynki a już krążą, jak to określiła nasza pediatra górne 1

Vifi dziewczyny mają rację. Przy pierwszej ciąży bolał brzuch jak na okres, do tego piersi, zrobiłam test w dniu spodziewanej miesiączki i bach ale teraz też mnie bolały piersi i brzuch ale tym razem nic z tego. Także uczucie że zbliża się okres może być złudne OBY

eash uwielbiam Cie czytac

Tak samo lubilam czytac np @nulke i inne smyki, ktore chyba malo czasu maja coby tu zagladac czesciej.. O Jagodzie to juz nie wspomne..ehh..

gorla moj tez przyzwyczajony ze co wieczor jak wroci z pracy to ja mu minuta po minucie opisuje..po co ja tyle gadam nieraz to nie wiem, ale nie umiem sie zatkac..

Marta ile razy sobie obiecałam ,że ograniczę gadulstwo, wytrzymuję 2-3 dni a potem dalej nawijam jak katarynka.. taaa a potem mam pretensje że mąż nie pyta..ehh te baby

Wyobrazcie sobie że moja córa 14 wrzesnia kończy 5 lat i zaprasza kolegów i koleżanki na urodziny kiedy tak urosła. Całkiem nie dawno tzrymałam ją na rękach

Mój mąż był przy porodzie tzn. zawiózł mnie o 24 , kazali mu jechać do domu bo jeszcze daleko. Rano zaspał , pojechał późno na pole i zdążył w ostatniej chwili jak już miałam parte, ale powiem Wam ze mi pomogło ze był, szczególnie te 1,5 godz. po jak leżałam na sali porodowej, nie miałam siły głowy unieść, mała płakała a mąż ja na rękach trzymał siedział i patrzył na małą rozczulające to było

gorla DOKLADNIE MAM TAK SAMO

Nie pisałam Wam jeszcze ale 2 lata temu w marcu poroniłam w 7 tyg. boję się że jakby się udało zafasolkować, to wiecie.... paskudne uczucie, czasem łapie sie na tym, że liczę il teraz dzidzia by miała lat..ale nie ma co się zadręczać trzeba patrzeć w przyszłość

akurat ta ciąża nie była planowana, no a teraz jak planuję to dupa..nic nie wychodzi

Zaraz ide na rozmowe o pracę trzymajcie kciuki, jak będą lepsze warunki niż w obecnej to biore ja

gorla kciukory są!!!!

tez trzymam kciuki

Marta M to ty już na końcówce jesteś, zaraz sie rozpakujesz ja urodziłam w 38 tyg. , dokładnie patrząc na twój wiek ciąży to za 4 dni już rodziłąm