- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
11 lata 9 miesiąc temu #589299 przez Mirella
Kiedyś było tak na staraczkach że się tylko i wyłącznie o starankach mówiło, na szczęście krótko to trwało. Na początku może i oki było, ale szybko się atmosfera zaczęła sypać, zrobiło się sztywniacko, a i fasolki też nas omijały szerokim łukiem. Także nie narzekajcie na tematykę, na mój gust teraz jest lepiej, ja wiem co mówię, od początku tu jestem
Co do pogrzebów dzieci nienarodzonych albo tych które umrą tuż po narodzeniu, to chyba jest tak, że w kościele jest msza ale za rodziców, bo dziecko tego nie potrzebuje. I z tego samego powodu nie ma księdza na cmentarzu, bo dziecko nie miało grzechów, więc nie musimy się modlić za jego duszę, idzie do nieba od razu na pewniaka Oczywiście co kraj to obyczaj, więc jak ksiądz chce to może być i na cmentarzu, ale brak księdza to nie jest żadne uchybienie, tak mi sie majaczy w głowie że kiedyś coś takiego słyszałam.
Duśka dziś wzięła siostrę cioteczną, póltoraroczną, i łaziła z nią za rękę po podwórku, ona jest tak gotowa na rodzenstwo, że mnie normalnie skręca, że jej tej siostry jeszcze nie dałam. Nigdy przenigdy nie była zazdrosna o to, że jakieś dziecko na ręce wzięłam.
Gwen, sto lat Cię nie było i bez foty brzucha przychodzisz???
Co do pogrzebów dzieci nienarodzonych albo tych które umrą tuż po narodzeniu, to chyba jest tak, że w kościele jest msza ale za rodziców, bo dziecko tego nie potrzebuje. I z tego samego powodu nie ma księdza na cmentarzu, bo dziecko nie miało grzechów, więc nie musimy się modlić za jego duszę, idzie do nieba od razu na pewniaka Oczywiście co kraj to obyczaj, więc jak ksiądz chce to może być i na cmentarzu, ale brak księdza to nie jest żadne uchybienie, tak mi sie majaczy w głowie że kiedyś coś takiego słyszałam.
Duśka dziś wzięła siostrę cioteczną, póltoraroczną, i łaziła z nią za rękę po podwórku, ona jest tak gotowa na rodzenstwo, że mnie normalnie skręca, że jej tej siostry jeszcze nie dałam. Nigdy przenigdy nie była zazdrosna o to, że jakieś dziecko na ręce wzięłam.
Gwen, sto lat Cię nie było i bez foty brzucha przychodzisz???
Temat został zablokowany.
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
- Gosia 2712
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1723
- Otrzymane podziękowania: 141
11 lata 9 miesiąc temu #589302 przez Gosia 2712
Mirellka my nasza mala chowalismy w parafi meza ( bo ja tez teraz tam naleze) i tamten ksiadz nie wyszedl z nami co nam sie nie spodobalo... Jak u mojej mamy ksiadz byl na koledzie to sie go zapytala dlaczego tak jest ze nie ida na cmentarz to zatkalo go i nie wiedzial co mowic, powiedzial tylko ze nigdzie nie maja tego zabronionego i to tylko od ksiedza zalezy... Ale czlowiek to czlowiek obojetnie ile ma lat czy dni wydaje mi sie ze powinien isc na ten cmentarz i chociaz zmowic krotka modlitwe...
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
11 lata 9 miesiąc temu #589305 przez gosia28
ferritka napisał:
no włacha
a co do dzieci nienarodzonych, nieochrzczonych czytałam ostatnio artykuł w katolickim piśmie, że kościół nie ma jasnego stanowiska, ale wierzą, że dzieci takie, za sprawą mocnego pragnienia rodziców, którzy chcieli ochrzcić dziecko, są zbawione.
Ja nie biorę innej opcji pod uwagę. Moje dzieci były dla mnie wszystkim i zrobiłam wszystko co mogłam, żeby było po katolicku, by mogły cieszyć się życiem wiecznym.
Z resztą uważam, że istota Boga Sprawiedliwego nie mogłaby skrzywdzić bezbronnych dzieci
Mirellka, no więc jak , minęło te 6 tygodni już i dobijasz już do końca kwarantanny
no włacha
a co do dzieci nienarodzonych, nieochrzczonych czytałam ostatnio artykuł w katolickim piśmie, że kościół nie ma jasnego stanowiska, ale wierzą, że dzieci takie, za sprawą mocnego pragnienia rodziców, którzy chcieli ochrzcić dziecko, są zbawione.
Ja nie biorę innej opcji pod uwagę. Moje dzieci były dla mnie wszystkim i zrobiłam wszystko co mogłam, żeby było po katolicku, by mogły cieszyć się życiem wiecznym.
Z resztą uważam, że istota Boga Sprawiedliwego nie mogłaby skrzywdzić bezbronnych dzieci
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 9 miesiąc temu #589307 przez Mirella
Gosia, masz rację, to od księdza zależy, nie ma zabronione, ale też nie ma obowiązku, ale nie martw się, Zuzia i tak jest w niebie, brak księdza jej nie zaszkodził w żaden sposób. Szkoda tylko, że nie każdego księdza stać na ludzki gest, ale to inna bajka.
Ferritka, a ja się miałam tylko sześć tygodni kwarantannić? Toż ja ciągle na diecie i ciągle mi nie wolno dźwigać. A dziś to mnie blizna jak durna boli, normalnie jakby mi kto rozcinał od środka, nie wiem czy to by było takie dobre kazać teraz brzuchowi rosnąć idę w piątek do mojej lekarz rodzinnej to ją podpytam, ale ja i tak w wiosnę 2014 celuję to mam jeszcze deczko czasu, mówiłam przecież że w lipcu bociana ze Śląska odwołam
Ferritka, a ja się miałam tylko sześć tygodni kwarantannić? Toż ja ciągle na diecie i ciągle mi nie wolno dźwigać. A dziś to mnie blizna jak durna boli, normalnie jakby mi kto rozcinał od środka, nie wiem czy to by było takie dobre kazać teraz brzuchowi rosnąć idę w piątek do mojej lekarz rodzinnej to ją podpytam, ale ja i tak w wiosnę 2014 celuję to mam jeszcze deczko czasu, mówiłam przecież że w lipcu bociana ze Śląska odwołam
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
11 lata 9 miesiąc temu #589310 przez ferritka
nop, 6 tyg ale może fakt, do wakacji daj bliźnie się zabliźnić ( masło-maslane )
ale jak bocian do lipca na śląsku AAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to ja mam tylko ten cykl FROG! potem u Ciebie w centrum a pomoże mu ktoś dolecieć na pomorze
albo inaczej - czy bocian będzie we wrześniu stacjonował na sląsku znów?
hmmm no ja w sumie to jak grupi( czy jak się te szalone fanki nazywają ) mogę za nim pojeździć po Polsce jak potrzeba, pytam jednak o śląsk z wygody
ale jak bocian do lipca na śląsku AAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to ja mam tylko ten cykl FROG! potem u Ciebie w centrum a pomoże mu ktoś dolecieć na pomorze
albo inaczej - czy bocian będzie we wrześniu stacjonował na sląsku znów?
hmmm no ja w sumie to jak grupi( czy jak się te szalone fanki nazywają ) mogę za nim pojeździć po Polsce jak potrzeba, pytam jednak o śląsk z wygody
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 9 miesiąc temu #589316 przez Mirella
Hmmm, w zasadzie to ja wysłałam bociana na Śląsk z konkretną misją, i póki jej nie wykona to powinien tam siedzieć, ale coś mi się wydaje, że moja wytypowana Ślązaczka wyjedzie nad morze to i bocian powinien za nią, nie wiem tylko jak on się rozdwoi, bo ja go potrzebuję w wakacje
Ferritka, z całym szacunkiem, ale nie Ty byłaś moją wytypowaną Ślązaczką, żebyś mi tu w dumę nie urosła, a inne w zazdrość. Ja celuję w kogo innego, ale to tylko stare staraczki mają szansę sie domyśleć a że dużo Was na Śląsku skorzystało to bardzo dobrze i oby tak dalej
Już wiem! Powinnam na lato nad morze pojechać coby bociek miał wszędzie blisko
I proszę mnie tu nie straszyć zimą i tym, że blizna boli na zmianę pogody, ta po cesarce nie boli
Ferritka, z całym szacunkiem, ale nie Ty byłaś moją wytypowaną Ślązaczką, żebyś mi tu w dumę nie urosła, a inne w zazdrość. Ja celuję w kogo innego, ale to tylko stare staraczki mają szansę sie domyśleć a że dużo Was na Śląsku skorzystało to bardzo dobrze i oby tak dalej
Już wiem! Powinnam na lato nad morze pojechać coby bociek miał wszędzie blisko
I proszę mnie tu nie straszyć zimą i tym, że blizna boli na zmianę pogody, ta po cesarce nie boli
Temat został zablokowany.
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
11 lata 9 miesiąc temu #589318 przez ferritka
Mirellka, no prawie arytmii dostalam jak napisałaś ale luz Już mnie Mała na ziemie sprowadziła, ze z nieprawego łoża to na koniec kolejki , więc pokornie poczekam, ale od razu ogłaszam, że od 29.09 rozpycham się tu łokciami i kolanami na cała szerokość aż do szpagatu
więc ja tu liczę na Twoją łaskę w sprawie wywróżenia Groszków Tylko mi groszka wywróż a bedę grzeczna i zostanę wzorową staraczką 2013
no to zlot zróbmy nad morzem wszystkie se w kupie bedziemy no to nie ma bata zeby bocian nie trafił
więc ja tu liczę na Twoją łaskę w sprawie wywróżenia Groszków Tylko mi groszka wywróż a bedę grzeczna i zostanę wzorową staraczką 2013
no to zlot zróbmy nad morzem wszystkie se w kupie bedziemy no to nie ma bata zeby bocian nie trafił
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 9 miesiąc temu #589323 przez Mirella
sprawdziłam, u mnie zima ma być tylko do końca tygodnia, nic więcej nie przyjmuję do wiaodmości, ZROZUMIANO???????????????
Ferri, przyjdzie czas to Ci wywróżę, teraz to masz co innego na głowie, i w ogóle bez sensu, wybierzesz suknię i co? Przerabiać będziesz?
Marta, bo zapomniałam, ja wiem że w ślubie nie o kieckę chodzi, mnie chodzilo o to że te moje fotki jak na ślubne to bardzo niewyjściowe są, zresztą i tak ich na kompie nie mam, to problem plam znika sam
Ferri, przyjdzie czas to Ci wywróżę, teraz to masz co innego na głowie, i w ogóle bez sensu, wybierzesz suknię i co? Przerabiać będziesz?
Marta, bo zapomniałam, ja wiem że w ślubie nie o kieckę chodzi, mnie chodzilo o to że te moje fotki jak na ślubne to bardzo niewyjściowe są, zresztą i tak ich na kompie nie mam, to problem plam znika sam
Temat został zablokowany.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
11 lata 9 miesiąc temu #589328 przez gosia28
kurcze blaszka, jak to mówi ferritka, dobrze dobrze, spierać się nie będę, też nie przyjmuję do wiadomości powrotu zimy... czekam na wiosnę
ferri, rozciągnięcie Ci się przyda, z resztą jak w ogóle dobra forma
ok. zamykam oczka bo się kleją strasznie
ferri, rozciągnięcie Ci się przyda, z resztą jak w ogóle dobra forma
ok. zamykam oczka bo się kleją strasznie
Temat został zablokowany.
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #589329 przez gosiak
Mirella nie wykręcaj sie swoją drogą to fajny miałaś ślub, jak z filmu
Mirella a tak w ogóle to po starej znajomości mi byś mogła już w końcu coś wywróżyć
Mirella a tak w ogóle to po starej znajomości mi byś mogła już w końcu coś wywróżyć
Ostatnio zmieniany: 11 lata 9 miesiąc temu przez gosiak.
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 9 miesiąc temu #589330 przez Mirella
No fajny miałam ze dwa lata później mnie do urzędu skarbowego wzywali, bo mieli taką durną akcję że szukali kto przyjęcia weselne na lewo robi, no i mnie pytają czy było wesele, to mówię, nie, u kogo samochód wynajmowany, u nikogo, czy był fotograf, nie (był ale za darmo to się nie liczy) i jeszcze o ileś tam rzeczy mnie pytali, i chyba nie wierzyli w to co mówię
Ksiądz rok przed emeryturą był, powiedzial że takiego ślubu to jeszcze nie udzielał, moja sis jak zdjęcia oglądała to powiedziała że to jak próba wygląda nie jak ślub ale naprawdę fot w kompie nie mam, są gdzies na płycie, która nie wiem gdzie jest i nie zmusicie mnie teraz żebym szukała, nie ma mowy. Pomijam to że beznadziejnie na tych zdjęciach wyglądam
Ksiądz rok przed emeryturą był, powiedzial że takiego ślubu to jeszcze nie udzielał, moja sis jak zdjęcia oglądała to powiedziała że to jak próba wygląda nie jak ślub ale naprawdę fot w kompie nie mam, są gdzies na płycie, która nie wiem gdzie jest i nie zmusicie mnie teraz żebym szukała, nie ma mowy. Pomijam to że beznadziejnie na tych zdjęciach wyglądam
Temat został zablokowany.