BezpiecznaCiaza112023

STARANIE O CIAZE cz.2

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #927871 przez Anabelle
Mi się marzyła gromadka, 3,4 dzieci ;) Ale obecnie jestem w 5 ciąży i mam dość.Jak urodze teraz szczesliwie, to nie wracam do tematu starań. Będę za was trzymać kciuki i tu zaglądać :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927877 przez gosiak
Mi się marzyla zawsze trójeczka, no ale z czasem marzenie się skurczyło do choć jednego :blink:

Pięknie dziś, ale widać jesień gołym okiem- liści z drzew ubywa...

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #927884 przez Nik_a
Gosia widzę, że jesteś mamą aniołków. Nie poddawaj się. Ja jedno dziecko straciłam w 5 mc. Druga ciąża komplikacje od początku, ale nie można się poddawać. Mamy bliskich znajomych, którzy po 5 stratach mają dziewczynę, która rośnie jak na drożdżach.

ja mam to samo... nic mi się ostatnio nie chce i robię wszystko po najmniejszej linii oporu :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927914 przez Gosia 2712
Nika ja stracilam malenstwa pierwsze w 6tyg drugie w 20 tyg a teraz coreczke w 25 tyg urodzilam ktora przezyla 11 dni :( jak narazie za duzo przezylam i musze psychicznie odpoczac :( kiedys moze zapragne dziecka ale jak narazie to sie boje jak cholera, zreszta najpierw musimy badania porobic i wtedy bedziemy wiedziec co jest grane... A w ktorych tyg stracilas malenstwa i dla czego?

Aniołek 26.01.12[*]
Zuzia 23.12.12[*]
Amelka 20.05-01.06.14 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #927920 przez Ingrid29
Anabella nie boisz się, że jak będzie już drugi bobo na świecie, to jednak będzie Wam ciężko we czwórkę w łóżku? Później (jak maluszek będzie na świecie) może być trudniej wyprowadzić Antka z sypialni,bo poczuje się odrzucony.
Mój Artur sypiał z nami tak do 3 miesiąca,potem w łóżeczku w naszej sypialni. Karmiłam go piersią do 8 miesiąca. A jak miał 7 miesięcy,to przenieśliśmy go do jego pokoju. Jest ekstra, Artur idzie spać o 20 30, a my mamy czas dla siebie :whistle: :blush: ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927941 przez emilia1410
wspolczuje wam strat

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927945 przez Anabelle

Ingrid29 napisał: Anabella nie boisz się, że jak będzie już drugi bobo na świecie, to jednak będzie Wam ciężko we czwórkę w łóżku? Później (jak maluszek będzie na świecie) może być trudniej wyprowadzić Antka z sypialni,bo poczuje się odrzucony.
Mój Artur sypiał z nami tak do 3 miesiąca,potem w łóżeczku w naszej sypialni. Karmiłam go piersią do 8 miesiąca. A jak miał 7 miesięcy,to przenieśliśmy go do jego pokoju. Jest ekstra, Artur idzie spać o 20 30, a my mamy czas dla siebie :whistle: :blush: ;)

Nie nie boje się ;) Nie jestem w stanie przewidziec jakie bedzie drugie dziecko, jaki bedzie Antek jako 2 latek. A walczylismy z Antkiem długo. Najpierw do 3 msc ładnie spał w kołysce, a jak sie nie miescil w kolysce i chcielismy go wsadzic do lozeczka to sie zaczelo. Bylam juz tak nieprzytomna z braku snu i walk z nim że raz mnie mąż śpiącą na podłodze u niego w pokoju znalazł. Póxniej wstawilismy fotel i siedzielismy na nim aż zasnie, ale czasem tak dlugo to trwalo plus histerie ze sami zasypialismy na fotelu. A czasem tak ryczał, że zaczynal się dusic - wiec ja naprawde mam w nosie uczenie go spania w swoim pokoju szczegolnie kiedy jestem teraz w ciazy. W lóżku mnóstwo miejsca nawet jak Antek śpi w poprzek, nowy maluszek na początek też skoczy do kolyski lub lozeczka, tylko tym razem kupie materac lateksowy.
Mąż bedzie w domu 2-3 tygodnie od powrotu z porodówki to zobaczymy jak bedzie z nowym maluszkiem, czy Antek sam nie stwierdzi, że nie moze spac bo dziecko płacze w nocy i nie bedzie chciał do swojego pokoju. A jak nie to bedziemy we 3 w lozku i noworodek w kolysce lub lozku.
Nie przejmuje sie, nie nastawiam, że musi być tak i koniec. Ja sie wreszcie wysypiam odkad Antek spi z nami, Antek ładnie zasypia, lepiej spi. Najważniejsze to samemu nie meczyc sie z wlasnymi wyborami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927947 przez anoda89
Gosia uda się uda tylko porządnie się przebadaj i znajdź takiego dr Cuda jak ma Ferri :kiss:
Podziękowania: ferritka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927950 przez Nik_a
jedno ok 14 tygodnia chociaż do dziś nie wiem ile chodziłam z martwym płodem, bo lekarz mówił że wszystko ok. a potem nagle się okazało, że nie ma akcji serca. z wyniku hist pad okazało się, że ciąża obumierała już od jakiegoś czasu. najprawdopodobniej był skrzep a ja mam coś nie tak z krzepnięciem. druga ciąża do pewnego momentu była książkowa a potem zaczęłam krwawić. i na zastrzykach i różnych specyfikach byłam.

co do strachu, on nas pewnie już nigdy nie opuści :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927966 przez Mirella
A Wy myślicie, że jak już się urodzi to strach mija? Hmmmm...... jakby to.... jak Duśka ma katar to ja nasłuchuję czy się w nocy nie dusi... Taki to urok bycia matką i tyle.

Mesy, no Twoje szczęście, żeś sobie o nas przypomniała, bo już się zastanawiałam gdzie armatę na Ciebie szykować. I w ogóle to focha mam bo takiego słodziaka tyle czasu chowałaś przed nami. I jak bym miała takiego słodziaka to też bym sfiksowała na jego punkcie. Zresztą każda mama fiksuje tylko nie każda się przyznaje :P
Co do brania na ręce to ja nie broniłam nikomu, byłam tak szczęśliwa, że chciałam się tym szczęściem dzielić ze wszystkimi.

Naskrobałyście tyle, że już zapomniałam co komu miałam.

A dzieci to zawsze dwoje chciałam, ale chyba jednak mi nie pisane... No i z różnicą wieku mi nie wyszło, bo miało być góra trzy lata.

Co do wychowywania dzieci i różnych mądrości ludowych to ja też się pomądrzę a co mi tam :P Dzieci zmieniają się z dnia na dzień o 180 stopni, nie mają żadnych okresów przejściowych, wszystko idzie na zasadzie skoków rozwojowych, więc ja się nie zdziwię jak Antek sobie pewnego dnia sam pójdzie od rodziców do siebie i to może się stać szybciej niż sobie Anabelle wyobraża. No i druga strona medalu, za tą bliskością pierwszych lat potem się tęskni...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #927968 przez anoda89

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
\

Mirella święta prawda ;)

Ann jak wam to odpowiada to jak najbardziej śpijcie razem :) My Wojtka nad ranem jak zaczyna się kręcić do nas kładziemy żeby sobie dłużej pospać :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927970 przez mesy
To masz mirella dziuba :P
taa weee ja juz swoje z aramty dostalam wiex oszczedz mi tego :evil:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Podziękowania: Mała

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #927974 przez martyna_z
Ann ja jestem wzdęta od czasu owulacji aż do @, podobnie jak całą resztę objawów mam w ramach ZNP, więc w zasadzie co miesiąc jestem w ciąży :)

Bella na razie działamy, martwi mnie tylko to że od kilku miesiecy w okolicach owu boli nie ten sam jajnik, raczej niemożliwe zebym miała jajeczkowanie cały czas z jednego, więc to raczej coś innego 14.10 mam wizytę u gina więc trzeba będzie skontrolować to, no chyba że się uda to już będzie co inne kontrolowane ;)
Co do spania dzieci to ostatnie zdanie u Ciebie jest najważniejsze, "Najważniejsze to samemu nie meczyc sie z wlasnymi wyborami." i to dotyczy wszystkiego, jak sami akceptujemy to co robimy i dobrze się z tym czujemy to jest dobrze, grunt to nie mnożyć sobie problemów :)

Nik_a ja po drugim miesiącu płakałam jak bóbr jak się nie udło, więc spokojnie rozumiem :)

Gosia i Gosiak :* i Wasze marzenia się spełnią , skurczone czy nie, nie warto ich porzucać :*

Mirella święte słowa, przykład mam w grupie. Jest chłopiec który nie chciał wchodzić rano do przedszkola, rozstawał się z rodzicami godzinami, były próbu przekupstwa, rozmowy, przytulania... w dzień swoich 4 urodzin powiedział po prostu pa pa i wszedł. Później w rozmowie z mamą powiedział że on już jest duży i nie musi się z nimi już tak długo żegnać coziennie. Siłowe rozwiązania właściwie nigdy nie dają oczekiwanych rezultatów i budzą frustracje albo w dzieciach albo w rodzicach.

mesy urodzony zwycięzca :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927980 przez mesy
martyna to ze boli jeden jajnik to nie znaczy , ze owu jest caly czas z tego samego jajnika.... ja mialam tak dosc czesto , ze bardziej bolala mnie lewa strona , a owu byla raz z tej raz z tej ;) no ale sprawdz to sobie na usg ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #927994 przez Anabelle

anoda89 napisał: Gosia uda się uda tylko porządnie się przebadaj i znajdź takiego dr Cuda jak ma Ferri :kiss:

O tak, ferritka ma prawdziwego doktora cuda :)
Znałam takiego jednego, ale zmarł w zeszłym roku - nie miał nawet 50tki. Raka dostał :dry:

Oj Mirella to też prawda z tymi skokami rozwojowymi. Z dnia na dzień dziecku coś odbija i zaczyna robić zupełnie coś innego. To jest już totalny kosmos niesamowity. Antek miał za sobą fazy samodzielnego snu, fazy histerii, fazy lulania, później skakania na piłce aż nie zaśnie. Kiedyś zasypiał tylko przy włączonym telewizorze, a teraz trzeba mu poczytać książeczkę, przytulić i odpływa.
Jak byliśmy dwukrotnie w szpitalu to się napatrzyłam że każde dziecko inaczej zasypia. Widziałam dziewczynkę zasypiającą z 4 palcami w buzi - inaczej nie mogła sie wyciszyć, inny chłopczyk 2 latek i tylko w swoim kocu owinięty i bujany zasypiał. Inna dziewczynka - mama kładła ją w łóżeczku, chwytała za biodro i klatke piersiowa i musiała nią dosłownie rzucać z prawa na lewo - tylko tak zasypiała. Był też chłopczyk który musiał mieć swoją szmatkę przy twarzy, jak mu zleciała w nocy z policzka czy szyi i jej nie czuł to budził się z krzykiem. Dlatego ja się kompletnie nie nastawiam na nic. To co będzie, dowiem się dopiero - jak nadejdzie ;)

Anoda, o to też prawda z dłuższym snem. Jak Antek spał u siebie, nawet z nami na fotelu czy materacu :P to wstawał o świcie 5-6 rano. A tu suprajs. Jak śpi z nami to przebudzi się o świcie, wypije kaszke, po czym patrzy, że my śpimy to się przytula i śpi do 8 lub 9.

MESY :woohoo: mam takiego samego bodziaka! Świeci w ciemności ten miś, prawda? :P :P :P

Martyna mi kiedyś któryś gin mówił, że to, że któryś jajnik boli wcale nie musi oznaczać że z niego była owulacja, ale to na 100 procent pewnie tylko na monitoringu można sprawdzić. A z wzdeciami to cholerka... faktycznie masz ciążowe objawy zawsze - u mnie właśnie te wzdęcia, bulgotanie w jelitach... już zapaliło mi się światełko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl