- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja staniki kupiłam w h&m, takie bez drutów w 2-paku, szukałam w innych sklepach, ale tu ceny jak dla mnie kosmiczne, wiec tamte najtaniej wyszły. Mierzyłam 80D i okazały się za małe! Musiałam wziąć 80E, w życiu nie myślałam, że będę mieć takie cyce jak donice! Korciło mnie żeby kupić coś dzieciowego jeszcze, ale mecz dzisiaj i mąż mnie gonił do kasy.
I już się wyjaśniło czemu Sebek taki spokojny. Przymierzał się do zmiany kąta leżenia. Teraz się ułożył inaczej i bardziej porodowo. Schował nogi, wypiął plecy i główką uciska na szyjkę. Przy każdym jego ruchu aż podskakuję z bólu a mężu z pretensjami żebym go nie straszyła tiaa bo ja skacze bo lubię, a nie bo boli aż mi łzy w oczach stanęły przez buraka tyle dobrze, że skurczy nie mam na razie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
U mnie dzisiaj mega upal nie opalalam sie jakos specjlnie bo cos mnie bierze przeziebienie a Miss zaczela dzisiaj kaszlec jak gruzlik troszke posiedzialymy na ogrodzie, potem malenka pobawila sie ze swoimy irolskimi friendkami
Qltoorka i Kaska trzymam kciukasy zeby am sie tam wsio unormowalo i zebyscie jak najszybciej wrocily do domku
Karolinkanice dont wory kochana, na pewno zdazycie na czas, ja wypelnienie do lozczka i pare dupereli bede miala dopiero na poczatku lipca(bo tez z pl zamawialam)
P.S a wiecie moja Julcia chyba nie nie bedzie lubiala prasowac jak jej mamusia(jak tylko zaczynam prasowanko to mam skurcze-za 2 tyg zaczynam namietnie prasowac wszystkie ciuchy )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrysia305
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 403
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrysia305
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 403
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Joanna89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1794
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Qltoorka Ty cholero!! Nastraszyłaś mnie i to porządnie!! Taka rozsądna zawsze, a nie posłuchałaś co najmniej dziesięciu lipcówek.. w tym również tych, które są mamami! Ty to kopalca w dupalca powinnaś dostać suchotniku.. no już ... huuuufff
Mam nadzieję, że Cię tylko maleństwo straszy trochę i niedługo Cię wypuszczą Ściskam
Kaśka Ty to miałaś czuja, że coś jest na rzeczy co nie?
Karolinka ja też jak coś ma być zrobione, to ma być zrobione JUŻ A J. inżynier i on najpierw zaplanuje, pózniej zaplanuje co jeśli pierwszy plan nie wypali, a jak już ma rozplanowane, to musi ogarniać rozpierduchę, którą ja już zrobiłam
Kasiak ustaw sobie status na FB, lub nagraj na poczcie głosowej, że się nie rozpakowałaś, a Ci co są tacy niecierpliwi i ciekawscy dowiedzą się za karę na samym końcu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinkanice16
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Ksawery 16.07.2013 / 8.59 ♥
- Posty: 1209
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Otóż 4.06 przyjechałam do szpitala na 8:00, bo tak umówiłam się z moim ginekologiem, że sprawdzi czy mam rozwarcie i czy skończyłam 36 tydzień. No i rozwarcie 6 cm, 36 tydzień skończony. Od razu poszłam na przyjęcie do szpitala, Pani położna kazała mi się przebrać w zieloną koszulę do porodu, pobrała krew i podpięła do ktg. Skurcze na poziomie 45-50. Po 30 min. miałam zrobioną lewatywę-uczucie jakby brzuch mocniej twardniał i się naprężał, wyczyściłam się dosłownie, ale proszę mi wierzyć, nic strasznego, uczucie jakby takiej pustki w brzuchu się robi:)
Kolejno Pani mi podała Oxycotyne na skurcze - leżałam na łóżku do porodu, na początku czułam bardzo delikatnie skurcze - to była godzina 12:00.
O godz. 12:37, pamiętam dokładnie:) Pani położna kazała mi usiąść na piłkę, aby rozwarcie powiększyć, oczywiście cały czas byłam podpięta do kroplówki, co 15 min. sprawdzała tętno dziecka. Położna sprawdzała również macicę i Pan ginekolog też. Co chwilkę przychodził mój lekarz ginekolog i pytał się jak się czuję, czy wszystko w porządku. Mój mąż był cały czas ze mną.
Kolejno ok. godz. 13:20 skurcze były już bardzo silne co 5 min. Położna podczas skurczu kazała mi oddychać bardzo głęboko, mój mąż trzymał mnie za rękę cały czas i oddychał razem ze mną. Pan doktor sprawdzał macicę i mówi, że bardzo dobrze mnie się bada i że niedługo urodzę;)I już został ze mną ginekolog.
W dodatku zaczęli żartować z moim mężem na różne tematy, łącznie z położną i pielęgniarką
Ok. 14:00 skurcze były bardzo silne co 1-2 min. - od razu powiem i nie będę ukrywać, że był bardzo bolesne, tak jakby miednicę rozrywało, ale to normalne wszystko się rozszerzało. W głowie miałam myśli, że wszystko robię dla synka. Mój mąż powtarzał, ze jestem dzielna i masował mnie w okolicy miednicy.
Podczas jednego skurczu tak chwyciłam lekarza, że stwierdził że silna kobieta jestem i za chwilkę urodzę
Gdy zbliżał się skurcz, mówiłam do niego "Krzysiek znowu nadchodzi", a on odpowiadał, że razem przejdziemy ten skurcz. Dodam, że lekarz badał mnie podczas skurczu, bo wtedy najlepiej wyczuć. Dodam, że leżałam raz na plecach, raz na boku.
Ok. 14:10 lekarz mówi, że widzi główkę i że ma czarne włosy, a ja mówię że to chyba Jego dziecko, bo mąż jest brunetem:) i wszyscy wybuchli śmiechem:)
W końcu lekarz powiedział kolejne 3 skurcze i urodzę Powiedziałam do meża, że brakuje mi sił, a on tylko mówił że za chwilkę zobaczymy synka:)
W tym czasie przyszła Pani Pediatra do dziecka i tak obok mnie był lekarz ginekolog, 2 Panie położne, Pani salowa, Pani Pediatra i mój mąż i wszyscy tylko powtarzali, że dam radę i jestem dzielna i dobrze mi idzie uśmiechając się
Przyszedł pierwszy skurcz, oparłam nogi na miednicy położnej i lekarza ginekologa i on mówi, "głęboki oddech i przemy", tak też zrobiłam, kolejno mówi lekarz "odpoczynek 2 sekundy i znowu głęboki wdech i przemy i tak 3 razy, żeby podczas skurczu jak najwięcej przeć - za jednym bólem.
Kolejno drugi skurcz i znowu głęboki wdech i przemy, a ja mówiłam, ze siku robię i chyba kupę, a lekarz "bardzo dobrze, tak ma być"
Dodam, ze przy każdym skurczu zamknęłam oczy i z całych sił parłam.
Trzeci skurcz, lekarz mówi, że nie pozwoli mi się męczyć już dłużej i teraz urodzę, więc oparłam nogi na położnej i salowej, a on podszedł i podczas skurczu nacisnął na brzuszek i Seweryn wręcz wyskoczył jak z procy,podniosłam głowę i o 14:20 widzę najcudowniejszego człowieka na świecie, mój mąż się popłakał, od razu położna podała mi Go na klatkę piersiową, uczucie nie do opisania....(...)Mąż robił zdjęcia:) Później Pediatra go zbadał i mówi, że jest dobrze:)
Kolejno musiałam urodzić łożysko -dodam, że pępowina mi dyndała na zewnątrz, ale lekarz znowu pomógł, kazał przeć, i wycisnął wręcz łożysko - nic nie bolało:)
Widziałam jak wygląda łożysko i powiem, że nic strasznego:)
Mojego męża wyprosili, więc od razu poleciała do synka, zaniósł czapkę, nie drapki i skarpetki;)
Mój lekarz mnie szył i rozmawialiśmy o wszystkim, żartując:)W tym czasie mąż wrócił i pokazywał zdjęcia synka;)
Na porodówce musiałam leżeć dwie godziny, takie wymogi...dodam,że podczas całego porodu nie miałam nic przeciwbólowego. Zapomniałam się spytać
PO dwóch godzinach przeszłam na własnych nogach z położna na salę normalną, tam podłożyła mi ceratkę nieprzemakalną na łóżko i ligninę.
Wszyscy mi powtarzali, że urodziłam szybko:) Po 1,5 godz. poszłam już pod prysznic, mąż był przy mnie i pilnował
Czułam się dobrze, choć myślę że jeszcze adrenalina działała.
Mąż poszedł się spytać, czy może synka mi przewieźć, ale nie mógł bo jako wcześniak grzał się na takim kocyku, bo był wcześniakiem.
I tak dziewczyny wyglądał mój poród:)
Dziś minęła 3 dobra od porodu, czuję się dobrze, choć szew mnie rwie, ale najlepszym sposobem na to jest sprysznicowanie sobie tego miejsca.
Dodam, że nie od razu miałam mleko w piersiach, ale kazali przystawiać synka:)
We wtorek urodziłam, a w środę rano już karmiłam piersią choć mleka mało,ale dawali mi mleko jednorazowe bebilon i pił ładnie 5 ml albo 10 ml. Przez pierwszą dobę dzieci dużo nie piją.Jednak dzisiaj w nocy naszło mi w piersiach tyle mleka, ze szok:)
Dodam, że w pierwszej nocy syn jeszcze zwracał wody płodowe, ale to jest jak najbardziej normalne.
I tyle dziewczynki, tak mniej więcej wyglądał mój poród:)
Moja rada, nie krzyczcie, tylko głęboko oddychajcie, nie powiem, ze nie bolało, bo ostatnie pół godziny to masakra, ale trzeba się skupić i słuchać rad położnej i lekarza;)
Ja miałam to szczęście, że mój poród odbierał mój lekarz ginekolog:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska1982
- Wylogowany
- rozmowna
- Mateuszek :* ur. 2 lipca 2013r.
- Posty: 556
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja stanika do karmienia jeszcze nie kupiłam bo zupełnie o tym zapomnialam, ale jakby co to kupię w sklepie u nas, bo pani która go prowadzi też jest w ciąży i ma spory zapas
Patrysia a Ty jak długo będziesz jeszcze w szpitalu? Ja bym chciała wyjść w niedzielę, bo mój bratanek ma chrzciny i smutno mi będzie jak nie pójdę :|
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.