Mamusie Lipcowe 2013

Dzisiaj mam dzień zawiechy, wiec za bardzo nie będę się udzielać, ale czytam na bieżąco. Mały się znowu przewrocil i leży na lewym boku, więc chwilowo minęla nadzieja na szybki porod przed terminem. Chociaż nic nie wiadomo ale wolałabym niedługo, a nie do terminu czekać. W środę kolejna wizyta i znaczne namawiać męża na przyspieszenie porodu. Jakieś seksy i tym podobne domowe sposoby.

Olek cudny, ten uśmiech łamacz niewieścich serc
Opis porodu mnie wzruszył. Też bym chciała mieć taką opiekę i żeby mąż się zachował jak na ojca przystało

Do miłego mamuśki

Witajcie Mamcie

a ja znów na wyjeździe nie potrafię ostatnio usiedzieć w domciu. Nie wiem czy to normalnie ale najlepiej się czuję gdy prowadzę autko nic mnie nie boli i mały również jest spokojny.
Pani doktor powiedziała mi ostatnio że mały ma bardzo długie nogi czuję to jak daje mi po żebrach to ból potrafi być straszny. Mi się ciężko oddycha bo Hubert jest jeszcze wysoko ale podobno po 36 tg powinien mi się brzuszek obniżyć i ba być lżej.

Wczoraj mnie użarły komary w brzuch na szczęście nie swędzi

Zaraz lecę na ogród po truskawki prosto z krzaczka

nie ma to jak koktajl z truskawek mniam
burza idzie u mnie brrr

agniesia ty wiesz ze bym go wycałowała i schrupała jak małego pączusia

Lacra super ze dałaś rade sie odezwać dopingujemy tu waszej trójeczce a do którego teminu masz dotrwać??planują juz jakis termin cc??

Qltoorka bidulko nasza...nie zazdroszcze szpitala ale przynajmniej możesz spać spokojnie bo masz fachowców przy sobie :* a na miejsce koleżanki na pewno zaraz przyjdzie jakaś następna więc będziesz mieć towarzystwo i zawsze masz nas

sledze cały czas naszego Olusia rośnie chłopak jak na drożdżach jest przesłodki na tym filmiku i te jego minki jak nic chyba mu sie jakieś cycolinki snią hehe

Oto JA i Mój Najwiekszy Skarb kilka sekund po narodzeniu:) Uczucie...cudne Życzę, aby każda Mama czuła to co Ja, gdy ujrzy swój Skarb (...)

agniesia bedziesz mi zwracać za tony chusteczek no az łezki same sie w oku kręcą - nie mogę doczekać się tej chwili

Oj, Agniesia dostarczasz nam tu wielu niezapomnianych emocji związanych z porodem Dla mnie oboje jesteście bohaterami Łezki same napływają do ocząt

hej Dziewczyny
agniesia dzielna mama sewerynek już widać, że będzie łamał damskie serca

ja dzisiaj padnięta - w nocy miałam koszmar i to związany z naszym forum śniło mi się, że byłyśmy wszystkie na pogrzebie synka Pati - miałyśmy płaskie brzuszki ( czyli już po porodach) ubrane na czarno i nosiłyśmy białe rękawiczki ( czemu tak - nie wiem)- obudziłam się zmęczona i wystraszona a Mikołaj jak się obudziłam miał akurat fazę snu i się za dużo nie ruszał więc niezłego stracha dodatkowo mi napędził ... Nie wiem skąd mi się to wzieło, ale stres i strach po przebudzeniu spory
nad Poznaniem dziś szaro buro i w tej chwili burzowo

Hej kochane. Mój A. Nie mógł patrzeć jak się dołuje więc zabrał mnie nad morze. Pogoda super właśnie sobie jedziemy :*

AGNIESZKA przepiękny syneczek i ta twoja opowieść niesamowita, tylko pozazdrościć lekarza prowadzącego- mój nie odbiera porodów- powiedział że to nie dla niego. Na zdjęciu w ogóle po tobie nie widać żebyś przed chwilą 'przeżyła' poród gdyż prześlicznie wyglądasz 0 zmęczenia. Moje gratulacje!

Ja nie mogę oglądac zdjęć i nie widzę tych pięknych wspomnień agniesi.
Co do towarzystwa to Qltoorka wolałabym chyba być sama. Niż tak jak mam teraz. Wogole z rana miałam dół, bo za tydzień mego D. Chrzesnica ma roczek. Słyszałam jak fajnie chca go zorganizowac, a ja pewnie bedę tu

Jeeeejku! Alu tu dzisiaj cicho... Chyba wszystkie mamuśki wybyły na Słoneczko, bo to aż niemożliwe
Nikaa faktycznie, sen miałaś dziwny Ciekawe, co to może oznaczać... Mi się teraz (znowu!) śni szkoła- ostatnio moja podstawówka i raczej nie są to miłe sny, choć wspomnienia mam super. Ciągle jestem nieprzygotowana, nie mam pracy domowej i nic nie umiem To chyba przekłada się na rzeczywistość, w której jestem, bo trochę boję się porodu i też jestem "nieprzygotowana"

Hej mamuśki !
Agniesia cudny syneczek i piękny poród

Piękna pogoda, rano sprzątałam mieszkanko, zrobiłam pranie, a później pojechaliśmy do ikea po szafkę dla Alicji kupiliśmy półeczkę która będzie nie daleko łóżeczka :)ał
W Ikeii mój mąż latał z metrem do mierzenia...i wiecie co... zmierzyłam brzunio i....SZOK brzusio ma 100cm!!

Czujemy się dobrze, malutka aktywna ciągle przypomina o swojej obecności kopniaczkami
Nie mogę doczekać się kiedy ją zobaczę...!
Zmykam się kąpać i szykować idziemy do pubu ze znajomymi oglądać galę KSW
Miłego wieczorku brzuchatki

Agnesia, przecudowne jest to zdjęcie... A Ty w ogole na zmęczona nie wygladasz. Oby każda lipcoweczka mogła się podzielić tak cudownymi wspomnieniami jak Ty....

Nikaa, ala, jaki sen...

A ja nawet zyskalam kolejna koleżankę w pokoju. Ta nie wypuścili, bo się pochwaliła ze ja kregoslup boli.. myślała, ze to od tych sterydów. Nowa dziewczyna, niesamowita gadula, jest w 10 tygodniu z blizniakami. Leży z powodu krwiakow.
A mnie już nawet nie pytają co z tym plamieniem, skupiają się tylko na tym brzuchu. A on wciąż napięty ale na ktg skurczy nie ma.. więc jak to jest?

Witajcie dziewczyny!
Dopiero pierwszy raz tu piszę, wcześniej jakoś nie trafiłam na to forum. Szczerze mówiąc to od 3 dni śledzę wasze wpisy i widzę, że strasznie dużo się u Was dzieje. Mam nadzieję, że będziecie mnie w problematycznych sytuacjach też tak wspierać i doradzać.
Dla dziewczyn będących w szpitalu zdrówka dla Was i maluszków oraz cierpliwości. Ja leżałam w styczniu i pamiętam jakiego miałam doła.

Pozdrawiam wszystkie "Lipcowe Mamusie"

Hej
Ale tu dziś duszno na tej sali zostało nas trzy na sali a na całej ginekologii 5 ale najważniejsze że wszystko ok. Brzuch miękki, skurcze ustąpiły i jeśli noc będzie spokojna to jutro do domku a w poniedziałek po wypis

qltoorka będzie dobrze, mi po kroplowkach opuściło a że mam to rozwarcie to lekarz powiedział, żebym się tak na serio oszczędzał, zero spacerów, ewentualnie krótkie i tylko w towarzystwie, dużo lezenia i odpoczywania i powinnam wytrzymać jeszcze jakiś czas przynajmniej tydzień albo dwa

patrysia i jamajka wy też tam dzielnie się trzymać i myśleć pozytywnie. Mi to pomogło i mam nadzieję że jutro będę odpoczywać na własnej kanapie