Mamusie Lipcowe 2013

Hej dziewczyny. Wrocilam. Wlasnie od ginka...no i tak czop na szczescie nie wypadl' to uplawy sie zmienily i zwiekszyly oznacza to ze szyjka sie zgladza no i skraca z tego co powiedzial lekarz, twierdzi ze powinnam te.2 tyg. Jeszcze wytrzymac ale to od dzieciaczka zalezy, w takim razie mowi ze moze sie urodzic w kazdej chwili ale nie pownien. Zalecil oszczedzac sie i czekac. I dostalam zaproszenie na ktg takze w koncu poslucham sobie sereucha. Oby maly chcial posiedziec jecze troche. Dostalam zelzo bo hemoglobina niska, wiec kolejne tabletki do lykania. I to na tyle chyba.

Cześć dziewczyny napisałam do Was wczoraj długiego posta i dałam na chwilę mężowi komputer po czym on się zapomniał i zanim dokończyłam i wysłałam to mi zamknął stronkę niby przypadkiem, przepraszał pół wieczoru. Byłam wściekła i już ni sie nie chciało piać...

My weekend spędziliśmy na działce, pogoda nawet dopisała wiec dużo spacerowałam i odpoczywałam małego ruchy czuję rzadziej ale za to są bardziej bolesne i brzuszek też się napina jak za dużo chodzę ale zwiększono w mi też dawkę asparginu do 6 tabletek dziennie więc jakoś skurczy nie odczuwam, od czasu do czasu jakiś malutki ale nawet nie wiem czy to skurcz czy coś innego u nas ostatnie zmiany w mieszkanku przed przyjściem szkraba na świat, zmieniamy troche ustawienia w sypialni aby było wiecej miejsca na kołyskę wymieniliśmy telewizor stojący w koncie na wiszący dzięki czemu zyskałam o połowę więcej wiejsca (chociaż ta zmiana bardziej zadowala mężą) i chcę kupić nowe zasłonki i coś do powieszenia na ścianę bo obrazki które mam wiszą teraz nie symetrycznie i wygląda to co najmniej dziwnie tak więc mam ambitny plan wybrać się w jakiś dzien do Ikea tylko nie wiem czy to dobry pomysł, żebym sama jechała czy zabrać kogoś jakby cuu...no i jeszcze muszę zawieść krzesła do przemalowania bo już je wiozę pół roku a jak mały się urodzi to już w ogóle się za to nie zabiorę...chcę aby wszystko było gotowe przed narodzinami, mam w planach jeszcze gruntowne porządki w szafach ale zobaczymy na ile będe miała chęci i siły. Aaa no i najważniejsze! w końcu torba spakowana do końca więc jestem gotowa w razie wu!

joanna, karolinkanice znów muszę się powtarzać, że wyglądacie ślicznie

patrizia cieszę się, że się odezwałaś i bardzo gorąco ściskam

lacrijka super, że nasz termin narodzin ja nie mogłabym spać po nocach jak bym wiedziała kiedy dokładnie to nastąpi

magdalena chyba faktycznie hormony na nas działają no i nie da się ukryć na pewno lekki stresik przed porodem sie zaczyna, też lubie obecność mojego męża i on moją śmiejemy się, że nawet możemy w domu w osobnych pokojach siedzieć i coś innego robić ale zawsze jestesmy blisko hehe dla mnie rozłąka będzie też ciężka bo wiem jak teraz leżałam 3 dni to tylko czekałam aż do mnie przyjedzie...więc po porodzie na pewno też tak będzie ale musimy dać radę!

osobka85spokojnie po to robią badanie, zeby zabezpieczyć dziecko antybiotykiem, moja koleżanka też miała i mały jest zdrowy, dostał od razu leki i wszystko było ok! głowa do góry. Też czekam na wynik i się troszkę stresuję bo biorę antybiotyk juz jakiś czas a wiem że wtedy na takie dziadostwa "dowcipne" jest się bardziej narażonym

alba77 piękne zdjęcie!

Karolina_p mi brakło miarki z ikea:D
NataliaK dzięki !
Judytejsza dobrze,że wszystko się wyjaśniło
Alba piękne foto !

Moja torba jest nie za duża, dużo nie muszę brać bo szpital nie wymaga. Największe to podkłady poporodowe 2 opakowania...ale zmieściłam się spokojnie już z kosmetyczką i 2 ręcznikami, klapkami, 2 koszulami, 25 papmersów, nakładki na sutki, podkłady na łóżko, chusteczki dla małej, opakowanie majtek siateczkowych, wkładki laktacyjne,no i stanik do karmienia:)

Hej mamcie
Lacra super data:) jejku jeszcze tylko tydzien i bedziesz miala Cineczki .... ehhh tez juz bym chciala
Madzialenka przesylam ci wirtualnego kopala w dupala glupia ty flondro takimi bzdurami sie przejmujesz najwazniejsze zeby maly byl zdrowy i tyle...KONIEC
Agniesia jaki cudny smiechotek a wiecie ze jak dzieci sie usmiechaja przez sen to ponoc gazy im po jelitkach jezdza i je laskocza (Jak Miss byla mala to mi tak polozna powiedziala)
Moonia ale glupie zasady maja w tym twoim szpitalu(albo szkola rodzenia albo rodzisz sama-idiotyzm)
Osobka ty chociaz wiesz bna czym stoisz a lekarze na pewno dadza wam cos przy porodzie na to cholerstwo u nas w uk nawet debile nie wiedza ze istnieje taka bakteria o wymazie nie wspomne wiec brzuszek do gory i bedzie dobrze
Oczywiscie ja to juz tych waszych fotek nie komentuje powiem tylko tyle obyscie wszystkie zbrzydly w kolejnej ciazy
U mnie ponoc dzisiaj ostatni dzien upalow wiec oddaje wam to sloneczko ale jak tylko uslysze jakies marudzenie(ze upaly itp.) to zabieram z powrotem....
Narobilam krokietow i leze do gory pizdencja, skurcze lapia jak dluzej postoje(ehhhh starosc nie radosc )

Joanna89 ty się dziwisz jak ty taka ruchliwa to dzieciątko dopiero będzie aktywne ja nawet przed ciążą nie miałam tyle energi co ty teraz

magdalenagal hhihih nawet gazet nie trzeba bo twój wątek jak mały artykuł chyba pod koniec ciąży większość z nas łapie dołka albo ma gorsze dni

A mój wózek już jedzie !!!!!! Jutro powinien do mnie trafić

Hej kochane ja dzwonilam do pielegniarki czy mnie przyjmie bo te pieczenie sie nasililo i swedzi bardzo a do tego troszke spuchlam a na recepcji mi mowia ze przez caly tydzien jej nie ma tylko fajnie jak ja mialam i tak miec wizyte u niej w tym tygodniu. I teraz nie wiem co robic do szpitala mam spory kawalek a prywatnie nie pojde bo teraz funduszy brak a tu tanio nie jest. W dodatku jak zaloze bielizne to ciezko mi isc bo ociera mnie i boli :/

Karolina_p123 masz naprawdę malusi ten brzuszek Nie wiem jak to robisz, ale zdradziłabyś koleżance- mi- ten sekret, bo ja to już jak wieloryb
NataliaK u mnie będzie podobnie z telewizorem, ale u nas dodatkowo "zrobi wypad z pokoju" do jadalni i też będzie wisiał na ścianie Mąż się ekscytuje, ale najpierw czekamy aż przywiozą uchwyt, bo zamówił na allegro (w sklepach były skandalicznie drogie!). Szczerze to ja też się nie mogę doczekać przemeblowania, ale żal mi będzie tego, że już z łóżka nie obejrzę sobie wieczorem tv Ahhh... jeszcze łóżko planujemy kupić- takie z prawdziwego zdarzenia, bo to "coś" co obecnie mamy to w zasadzie wersalka i to strasznie niewygodna
Dziubasek to fakt- zasady mają bezsensowne. Mało tego, uważam, że jest to dyskryminacja rodzin na "niższym szczeblu społecznym" (ale mi to stwierdzenie mądrze zabrzmiało ). Może akurat nie mam tu na myśli siebie, ale od bratowej męża wiem, czego tam uczą, tzn. wszystko to, co już wiem i po co mam za to jeszcze płacić?? Mi to trąci jakby łapówkarstwem Jeśli chodzi o słoneczko, to czekam z niecierpliwością, bo u nas coś wyjść zza tych chmur nie chce

Polecam do posłuchania muzyczki od mojego kumpla

akurat bardzo lubią tą piosenkę

Siwa no mała daje czadu ! brzuch skacze hehe


karolinka może spróbuj moczyć w ziołach (rumianek)? czytałam coś o tym kiedyś.Szczerze nie pomogę gdyż nie mam takiej dolegliwości...

Joasiu piosenka super, aż mnie natchnęło na "coś dobrego niedobrego" (np. jakaś kiełbacha), ale (na szczęście!) mąż wczoraj opróżnił lodówkę z takich rzeczy Ale o tych spodniach, to ja jeszcze trochę czasu będę nucić

karolinkanice16 może clotrimazolum dostępne w aptekach ?
Ja nie biore chyba szlafroka pieprze w taki upał w szpitalu jeszcze zakładać szlafrok jak myślicie ?

Moja torba spakowana powiedzmy w połowie. Nie mogę się zebrać żeby wszystko co mi potrzebne upchnąć w jednym miejscu.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobra koniec smętów, bo i tak już ryczałam dzisiaj. Nie ma co stresu małemu dodawać.

a ja uwielbiam "Bzdura,że nie ma tłustych zdrowych rzeczy dobrych ! Oprócz mnie oczywiście " hehe


eee ja tam jem wszystko, właśnie wsunęłam toffifi i wafelki a na obiadek smażę ziemniaki z mięskiem i sałatką kiełbaskę jadłam wczoraj taką z grilla mmmmm:) No McDonald też zaliczylismy ale na szejka Mango, BigMaca i sałatkę

Dorkiszon ja mam koszulę na ramiączkach a na plecach wielki tatuaż i biorę taki cienki szlafrok żeby starszych Pań nie bulwersować hahaha
też macie taką sklerozę? przed chwilą byłam po ogórki w sklepie i znów muszę iść bo zapomniałam szczypiorku... :/

Dorkiszon, też bym chętnie nie brała szlafroka, ale akurat w tym szpitalu w którym zamierzam rodzić sala IP jest na samiuśkim wejściu i później w samiutkiej koszulince trzeba będzie przejść na salę porodową to tak trochę lipa. WIadomo, że przy IP kręci się trochę osob, to odwiedzający są więc dla własnego komfortu lepiej coś może zarzucić.

Dorkiszon ja się nad tą kwestią zastanawiałam wczoraj i doszłam do wniosku, że szlafrok jest bez sensu. Jak byłam w szpitalu to nie miałam i jakoś przeżyłam, a jeśli chodzi o inne laski- to część miała, a część nie. Tak więc wywnioskowałam, że szlafrok niepotrzebnie zajmuje miejsce w torbie, bo- zwłaszcza latem- da się bez niego obyć
Joasiu ja też wcinam wszystko (jak odkurzacz!) i dlatego cieszę się, że mąż zjadł wczoraj te "pyszne tłuste rzeczy z lodówki", bo ja pół pudełka Rafaello mam już za sobą I co się tu dziwić, że rosnę tu i tam i mam cellulit