Mamusie Lipcowe 2013

dorota_k123 ja miałam pierwszy poród wywoływany drugi naturalnie i pierwszy wspominam lepiej, od momentu podania oxy trwał 3,5h więc dont worry

Cześć dziewczyny!

Od wczoraj po południu jestem już w domu z malutką. Niestety czasu mi brak na nadrobienie postów bo mała jest strasznie marudna przez te upały. Także przepraszam z góry ale za jakiś czas mam nadzieję się pojawię i więcej napiszę.

Mój poród trwał 8 godzin w I fazie i 20 minut w II fazie. Nie było tak źle ale pod koniec miałam dosyć i wzięłam lek przeciwbólowy. Mała urodziła się w pęcherzu płodowym bo mi nie pękł i położna powiedziała, że to dziecko w czepku urodzone. Dostała 10 Apgar. Miała 3100g i 55 cm. Męczy ją jedynie katarek i nie wiem co mam na to poradzić. Może mi napiszecie jak sobie z tym poradziłyście bo wiem, że też niektóre miały ten problem.

A i zostało mi do zrzucenia 2 kg

Zdjęcia dodam w wolnej chwili. Pozdrawiam Was serdecznie.

Odchamiłam się dsisiaj kiecka, makijaż, włos rozwiany się sobie nawet podobam mężu nie skomentował niech spada...jedziemy na małą imprezkę
Oczywiście byl problem w co się ubrać bo większość ubrań mam takich, ze cyca nie da się szybko wyciągnac no ale trudno, poczekamy na lepsze czasy

Idę karmić bo mi cycek zaraz eksploduje

alba77 to bardzo krótko od momentu podania do urodzenia ja też tak chcę

Helo, gratuluję wszystkim dzieciątek
u mnie na południu upał straszny, w cieniu 38 stopni...masakra
Dziś bylismy u księdza i 8 września mamy chrzciny:-)
Mój Synek Seweryn coraz lepiej sypią...idzie spać o 20 i spi do 2 i kolejno budzi się o 5:30.

Bardzo dużo w te upały pije mleka i herbatki...polecam herbatke z kopur włoskiego z Hippa..
pierdzenie i kupki gwarantowane:-)

Synus we wtorek kończy 8 tygodni...ależ ten czas leci...a tu dziewczyny niedawno urodziły...

Mój Sewus w te upały leży tylko w pampersie i przykryty pieluszka tetrowa...poniżej fotka:-)

8

Witam Was ciocie;)

Hejka mamuśki! już chyba wszystkie rozpakowane? moje lalki kończą dziś 2 miesiąc, jak to szybko leci. Przez te upały na okrągło piją herbatki rumiankowe, koperkowe i uspokajające - wodą w dziąsła szczypie widocznie, bo nie piją.

villcia ja mam 20 km do morza, ale 32 stopniowy upał jakoś mnie nie zachęca do jechania w tłumy ludzi i na gorący piasek.

dziubasek ja od kiedy urodziłam miałam mooże z 10 dni nie krwawiących.. ale nie przerażaj się. Po 6 tygodniach dostalam miesiączkę i założyłam spiralę więc krwawiłam po porodzie 4 tygodnie, chwila przerwy i dziś przestałam krwawić. Z tamponami po porodzie łatwo o infekcję.. z podpaskami o odparzenie :/

bea,agniesia - słodkie te wasze bąble

dorotka trzymam kciuki! bedzie dobrze, nie martw sie na zapas

dziubasek moja na plecki sie nie przewraca ale próbuje na boczki

Qultoorka u mnie to samo dziś masakra mieszkanie mam dosc chlodne, ale dzis maly tak plakal 1,5 godziny placzu i nic poddawalismy sie juz co mu jest az w koncu co mu pomoglo ? WODA jak sie napoił to spał 3 godziny. Teraz tez pije wode zaraz po mleku. Ja bym wpadła z ta wodą na ten pomysł, ale on tylko raz chciał a tak to wypluwał i to mnie zmyliło.
No i teraz marudzi.
Pozdro ide sie nim zajmowac , bo ciagle tylko maz sie nim zajmuje haha, a ja inne rzeczy robie pranie itp.

Hej, Kobietki! Nie było mnie tu sporo czasu (od 12.07.) ponieważ trafiłam do szpitala, bo na ktg coś wyszło nie tak. Leżałam na OCP-ie przez dwa tygodnie, bo miałam ciążę przenoszoną (w zasadzie to nie wiadomo ile, bo terminów wyszło kilka ), ale założyli mi balonik i oto dnia 23.07.2013r. przyszedł na świat najpiękniejszy chłopak na świecie- Patryk 53cm, 3580g, 9/10 pkt Apg! Wróciliśmy dzisiaj, ponieważ miałam cesarkę (mały źle się ustawił do porodu i trzeba było ciąć ), a tu wypuszczają dopiero w piątej dobie Tęskniłam za Wami jak cholera, ale musiałam to przeżyć... Zdjęcia wstawię jutro. Całuję Was wszystkie gorąco i obiecuję nadrobić te prawie 100 stron

Jestem i ja nietety na chwile, zostaje w szpitalu do wtorku bo tak jak dziubas mam niska hemoglobine cale 6.5 :/

Qltoorko wzielam sobie do serca popyt i podaz:) i polewalam moje sutki mlekiem mod. I oszukiwalam Julaska i wiecie co dzis mam dwie petardy maly okrutnie glodny ale udalo mi sie go przechytrzyc nakladkami na cycki i dzis sie przyssal na cale 50minut!! Jestem taka szczesliwa, dziekuje wam za wszystkie cenne wskazowki!!

Dorkiszon tez mialam akcje z tym dopajaniem dawaly mi 30ml mleka a ten w ryk, ide po nastepne to nie nie mozna niech pani daje cyca a ja w cycu nic zero, to pozniej dawaly mi glukoze tez ok 20ml. Jezzuu dzis pierwszy raz moj len ruszyl sie do roboty az mi suty pulsuja:) czekam jak wroce do domu to bede karmic bez stresu.

GRATULUJE KOLEJNYM MAMUSIOM
Uni Nils w koncu sie zlitowal i wyskoczyl:)
Marta szkoda ze nie mozna z cycem i malym chodzic po pokojach bo pewnie bysmy sie spotkaly jak dwie matki zombie i nacieszyly oczka naszymi maluszkami.

Przepraszam ze nie odnosze sie do wszystkich postow, ciagle zajmuje sie malym ciagle waga mu spadala, zobaczymy co dzis mi powiedza, no i pisze z telefonu wiec ciezko byc na bierzaco.

Wiecie co naprawde fajnie tak Was miec bo chociaz ciagle padam na pysk, dola mialam z ta laktacja, ten mi swirowal przy ukladaniu do cyca to i tak pamietam o Was i jak moge to podczytuje takze poxdrawiamy i do zobaczenia po weekendzie jak wrocimy do domku

moja niunia wreszcie usneła po 4h marudzenia uffff chyba jakies kolki albo z tego gorąca...

Moonia nareszcie sie odezwałaś - gratuluję!!! nie wazne jak - ważne że Patryk jest z wami cały i zdrowy buziaki :*

agusia od tego jestesmy też sie cieszyłam jak nie wiem jak mi laktacja w końcu ruszyla nic tak matke nie cieszy jak bobas przy cycu hehe i bączki

Monia gratulacje kochana:)
Agusia dbaj o siebie kochana, bo ja nadal walcze z ta nieszczesna hemoglobina(znowu wyniki mi wyszly ciulowe i musze w tym tyg powtorzyc wyniki....

My dzisiaj pospacerowalismy rodzinnie, mezus sie przymila(pomalutku wymiekam coz milosc wygrala i znowu tego mojego chlopa niczego nie nauczylam )

Agusiaa26 - no ja też miałam w szpitalu ciezka noc w związku z laktacja, a do tego wypilam sok multiwitaminowy i brzuszek Pole bolał. Chodziłam po sali niczym zombi z Pola na rekach aż przyszła położna i mowi: wiem, ze pani chce dla maluszka jak najlepiej ale jest juz pani zielona na twarzy. Wiec dala Poli trochę mm i polozylysmy się razem spać.
Następny dzień był juz lepszy no i książkowo w 3 dobie pojawił się nawał pokarmu. Chciałam nawet odciągnąć latatorem bo bałam się o zapalenie ale udało się naturalnie unormować pokarm bo Pola zaczęła spinać.
Dzis ma 5 dni Moja Kruszynka i pije ładnie, upały znosi super i piersi na bierzaco produkują pokarm takze trzeba czasu ale w końcu się unormuje
To ogromne szczęście jak maluch zassie i ładnie pije - to tak cieszy
Nawet juz bol kiedy zle zassie juz mi nie przeszkadza

Mój Synek właśnie zasnal:-)

Strasznie Go Kocham...