Mamusie Lipcowe 2013

kasiak, normalnie, muszę zapamiętać ten tekst o dyplomie w chipsach znalezionym se żenial

I tak się zastanawiam... ciekawe co jeszcze mamy wspólne najpierw odkryłaś, że ten sam bujaczek z FP - btw, zauważyłaś, że on jest tak kiepsko zrobiony, że z powodu tego, że się tyrpie na boki można małego trząść też prawo-lewo, a nie tylko przód-tył? haha A jak mały ważył jeszcze te swoje niecałe 4 kilosy to wibracje tak turkotały, że mnie to do szału doprowadzało teraz jak waży więcej to już chodzą ciszej... No, chyba, że Twój egzemplarz jest lepszy niż nasz...
Ach, no i husbandzi mają tak samo na imię
O wdzianku rodem z H&M już dziś na FB wspominałam Jak to ujęłaś...ten sam dobry gust tylko nam ta czapencja na patrzałki coś czasem zachodzi, a u Sebka widzę, że trzyma się wysoko na główce...

Te wibrancje to dzidowskie takie, że prawie ich Sebek nie czuje. Może faktycznie już za cięzki? Prawie 6,5kg szczęścia Ale z drugiej strony zaraz po zmianie baterii napierdziela jak trzeba a potem lekko wibruje A koleboce sie to dzidostwo we wszystkie strony i Mały juz trochę nim znudzony, no ale dość długo się przydawał. Teraz też posiedzi ale już mniej.
Z czapkami to masakra. Kupiłam na 1-2 miesiące i były chwilkę dobre a po tygodniu czy dwóch musiałam kupić większe i na razie jeszcze głowka wchodzi. Inne czapki opadają na oczy, odciskają się na czole, robią małemu zmarszczki i wygląda jak dziadziuś a z h&m mam jeszcze taką misiową białą, też pod bródką wiązana też fajnie się przydaje.

Edit: jest godz. 0:36 a ja nie spie nie wiem, to sie chyba jakoś leczy? No nic próbujemy dalej...

my tez mamy jakąś masakrę z czapkami nie wiem jakie mu zakładać 1-2 miesiąc są za małe a te już od 3 miesiąca za duże wiązana mu lata po głowie nawet jak ścisnę a nie wiązana zaraz spadnie albo na oczy się nasunie, Ksawi w ogóle nie lubi czapek jak się założy to jest taki ryk jak by ze skóry go obdzierali dlatego chodzi w czapce naprawdę w wyjątkowych okolicznościach.

Magdalenagal - to jeszcze nie dojarnia. Mojej mamy koleżanka ma miseczke HH. Kiedyś miałam kupić jej biustonosz jak jeszcze u UK mieszkałam.powiedziala: jak bedzie dobry na głowę to kup

Właśnie miałam pytać o czapki:
- zakladacie juz takie bardziej cieplejsze czy materiałowe takie cienkie?
Ja też jak zakładam niewiazana to jak się Pola kreci to zaraz ma na oczach. Jak narazie używałam opaski na uszy ale od kilku dni zakładam taka cienka czapkę. Czy czas juz na cieplejsza?

Kasiak- oj ja też się bardzo ciesze, ze tu dołączyłam

Qltoorka- dzięki za tabelkę o chustach
Niech te 14 dni szybko minie :*
Co do bloga to juz kilka razy się zastanawiałam czy go nie zablokować żebym mogła tylko ja do niego wchodzić bo to jednak uzewnetrznianie się, dużo zdjęć. Ale jakoś podoba mi się ten blogowy świat i jak natazie w nim zostanę choć mężu tez nie jest jakoś ZA.

osobka85 - duuuzo zdrówka! To pewnie cudowne uczucie takie głaskanie po twarzy

Dorkiszon - to nieźle. Aż sama zaczęłam się zastanawiać czy u mnie tak nie ma bo krew nadal mi się pojawia co kilka dni.
Zapytałam A. czy to możliwe ze mnie tak daleko nacieli to mówił, ze nie, ze tylko kawalek (bo parlam w takich pozycjach ze jak sam mi później powiedział - widział wszystko).
Z reszta chyba bym czuła ze mam szwy w tyłku no ale zajrzeć tam się jeszcze nie odwarzylam i mysle ze tak daleko się nie posunęli

Wczoraj spotkałam koleżankę. Zaszlysmy w ciążę w podobnym czasie ale ona niestety poroniła zaraz na początku. Odczekala, dostała zielone światło i wczoraj mi powiedziała ze jest w ciąży! Bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość ale wiecie co? Juz jej zazdroszczę taki cudowny okres w życiu juz się nie moge doczekac swojej kolejnej

Już nie śpię, Smrodek jeszcze walczy. Póki nie zapłacze to niech leży sam...
Obudziłam się w miarę szybko i z racji krótkiego snu mam nadzieję, że wieczorem szybko padnę. Męzu chce dziś iść na kręgle ze znajomymi a ja pewnie w domu zostanę to nic, że go całymi dniami w domu nie ma a weekend powinien spędzać z nami pewnie wróci nawalony i pół niedzieli będzie spał no ale myślmy pozytywnie, może nie będzie tak źle.
Herbatka, szybkie śniadanko i zaczynamy dzień. Planów ambitnych niet. Karmienie, spanie, spacerek, obiad itd pogoda bezchmurna choć chłodno na zewnątrz. Jak dla mnie na spacer w sam raz.

karolinap z czapkami to naprawdę kłopot. Ogólnie zakładam tylko po kąpieli na chwile i na wyjścia z domu. I w zależności ood ubioru to cienką wiazaną, albo ocieplaną też wiązaną. Wczoraj miał kaptur przy bluzie, więc cienka wystarczyła.
qltoorka jak Mikus po nocy? Czytałam, że przy ząbkowaniu dziecko nie może spać, oby szybko wyszły źebyście się nie męczyli dlugo.

Mi chyba ktoś w nocy załączył motorek w dupce Mieszkanie mam juz posprzątane, kurze, podłogi, włoski umyte, wysuszone, wyprostowane, śniadanko zjedzone więc czas na spacer a i nawet makijaż sobie mały strzelilam
Polcia się obudziła, dostała cycusia i lezy w leżaczku. Położyłam jej zabawkę na kolana zeby sobie popatrzyła a ona wzięła ja do raczki i się bawi
Duma mnie zorpiera - córka mi rośnie i juz ją trzyma z pol godziny i nie puszcza

Miłego dnia :*
Dziele się z Wami moja dzisiejsza energia - mam jej dzis w nadmiarze

kasiak, no właśnie ostatnie dwie noce nie mam już takich, że Mikuś budzi się tylko na karmienia... Nie ma jakiegoś ryku, ale się rozbudza często i potem go lulam przez godzinę... Tak więc chodzę nieprzytomna. Poza tym robi w nocy solidne kupki, a przecież nie robił w nocy kupek wcale, więc się zastanawiam czy to nie biegunka, która może towarzyszyć ząbkowaniu...
Przed chwilą miałam akcję znów. Podobnie jak wczoraj. Głodny, ale jeść nie może. Po chwili taki ryk, że aż mu łzy poleciały... Mój bidulek... Szybko umyłam dokładnie ręce i posmarowałam mu tym żelem na ząbkowanie. No i chyba pomógł, bo zaraz przestał płakać, dokończył ładnie jeść i zasnął na amen...
Na ulotce jest napisane, żeby żel nie stosować częściej niż 2-3 razy dziennie. Mam nadzieję, że takie akcje nie będą zdarzały się za często w ciągu dnia.
Mam dwa gryzaczki chłodzące, jednak póki Mikołaj jeszcze nie chwyta wszystkiego co ma pod ręką, to są one bezużyteczne-przecież sama nie będę mu pchała do buzi gryzaka.
Więc na razie gryzie tylko namiętnie swoje rączki, pieluchę i kocyk i moje zimne palce...

hej u nas dziś bez przecieków a z czapkami tez mamy problem - nachodza na oczy a uszy na wierzchu bez względu czy wiazana czy nie. jedna mam tylko taka co sie trzyma no i opaski w miare sa ok.

osobka uuuu to zdrówka wam kochani życze :* zaczyna sie - jesienne klimaty echhh zaraz wszyscy będą prychac. oby zdala od nas te choróbska
och jakie to słodkie z ta rączką na pewno super uczucie, ja sama sie do Milusiowych lapek przytulam, ona jeszcze nie dotyka mnie swiadomie (no chyba ze za kudły ciągnie)

agusia dzieki :* ale sa dostępne w Polsce?

moonia no jak skakanie było to nie jest tak źle

dorkiszon no masakra! ładnie cie urządzili, słuzba zdrowia o wrrrrrr

dziewczyny nasi panowie zawsze tak pracowali tylko wtedy my tez pracowałysmy a teraz...siedzimy w domu i odczuwamy mocniej ich brak (pomimo że na brak zajęć nie narzekamy). Musimy by c wyrozumiałe :* najlepiej spotkać sie z kimś, iśc na długi spacer żeby w tym domku nie siedzieć - dobrze nam wszystkim to zrobi główka do góry!

Qltoorka tez super pomysł! ja bede chciała mojego bloga potem całego wydrukowac i zrobić z tego własnie taka ala książke tez sie zastanawiam jak karolinka czy nie zablokowac...albo tylko dla znajomych.. sama nie wiem. maż tez sie boi zeby ktoś (ajkis pedofil np) nie zaglądał...ech internet jest ok ale ma duzo zagrożeń...
uuu zrosty - nieciekawie. a mąż na pewno zmieni zdanie jak się schylisz w bieliźnie podnieśc tetre z podłogi zobaczysz
no i z twojego opisu to chyba jednak ząbki! szybki jest! ciekawi mnie jak z karmieniem przy zebach?

kasiak dzieki za info! to ty własnie pisałas ze tam dajesz 2 kropelki dziennie czy cos takiego nie?
wkurza mnie ten twój mąz - wszędzie idzie byle nie z wami.... utłukłabym.

Natlka no to super! brawa dla męża

karolinap to super! tez jak widze brzuszki to im zazdroszcze..tak mi dobrze było w tej ciąży achhh

Emi masz bloga????? podaj linka

Cześć
u nas czwarty dzień z kolei najlepiej śpi się u mamusi na rączkach

Kasiak uwielbiam takie kaptury z uszami, widzie że po musującej kupie nie próżnujesz dyplom znaleziony w chipsach… dobre!!

Magdalenagal pocieszę Cię, ja 75E miałam przed ciążą (zdarzały się też staniki z miseczką F) wtedy myślałam że gorzej być nie może -dodam tylko że nie karmię piersią- a ostatnio kupiłam staniki w rozmiarze 70J
cycki mam niewiele mniejsze od głowy mojego dziecka
pozwolę więc sobie Ciebie zacytować „why?? why me??”

Emi twojego bloga też chętnie będziemy odwiedzać

Osóbka a takie głaskanie to dopiero początek nie mogę się już doczekać aż nasze maluchy będą same do nas wyciągać rączki by się przytulić a później dawać słodkie buziaczki

Qltoorka wydaje mi się że taka forma pamiętnika/dziennika to fajna sprawa, szczególnie podoba mi się to że można wydrukować, fajnie byłoby wkleić coś takiego do albumu ze zdjęciami

Dorkiszon współczuje i nie rozumiem jak lekarz mógł tego nie zauważyć

Karolinap wczoraj własnie tak sobie myślałam, jak cudownym okresem była ciąża i też nie mogę się doczekać kolejnej, mam nadzieję że za rok o tej porze mój brzuszek będzie powoli nabierał ciążowych kształtów

prosze milusiowyswiat.blogspot.com narazie jest w powijakach i go musze dopieścić

też już mysle o następnej dzidzi ale dopiero za jakieś dwa latka zaczniemy sie starać (tym bardziej że po cesarce jestem).

Witajcie,

Emi, nieźle już podziałałaś na tym blogu, fajna pamiątka:) kiedyś też prowadziłam swojego bloga, ale krótko bo brak mi polotu do pisania nam się siuśki nie gubią więc też nie pomogę. Z raz tylko przeciekło bokiem :)Z czapkami jak zauważyłam jest spory problem, bo albo za płytkie albo za szerokie. Kupiłam ostatnio w pepco niby rozmiar 74 a byłaby na teraz gdyby nie to, że nauszniki są na policzkach

Qltoorka, kurczę szybko z tym ząbkowaniem, ale dacie radę! U nas też może niedługo się zacznie bo podobno ja i moi bracia też szybko ząbkowaliśmy i ja tfu tfu nie mam raczej problemów z uzębieniem więc chyba nie u każdego to się sprawdza.

Kasiak, jak Cię czytam to widzę, ze jesteś pełna wyrozumiałości dla męża ja bym nie potrafiła podziwiam! mój niechby tylko sprobował gdzieś zabalangować jak ja w domu z dzieckiem hehe

Karolinap, ja też już myślę i ciagle mówię o 2 dziecku :)mąż chce ale nie "od razu"

Dorkiszon, co to za lekarze! żeby czegoś takiego nie zauważyć? ehh brak słów...

Magdalenagal, mnie się wydaje, że dziecko już od maleńkości wie co mu pasuje i się tego zwyczajnie domaga. Jeśli lubi noszenie czy coś innego to płaczem to okazuje. Nie zostawiam broń Boże płaczącej Ali, ale biorę na ręce i jak się uspokoi to odkładam ją z powrotem do np. do wózka. Z łóżeczkiem walka była na początku a teraz wie że jest nocka i pięknie sama w nim zasypia. Chyba o tych metodach czytałam w książce Tracy Hogg.

Dziubasek, a jak zajęcia w szkole?Pochwal się czego ciekawego się uczysz

Osóbka85, u nas Alicja przedwczoraj i wczoraj strasznie była zakatarzona. Dzisiaj już lepiej. Szkoda tych chorych maluszków, także i Wam współczuje tym bardziej jak cała rodzinka się rozłożyła.

Moje cyce też przybrały kształtów Zamiast 70C to 70E także jedziemy wszystkie na tym samym wózku. Mężu też całymi dniami w pracy więc do wyjątków nie należymy.
A my, tak jak napisałam od 2 dni zmagamy się z mega katarem u Ali dzisiaj na szczęście lepiej.Już miałam iść do lekarza, ale pamiętam jak Karolinkanice pisała, że nic jej nie pomógł jak Ksawcio był chory i walczymy sami w domu. Frida cały czas w użyciu i woda morska.

Alicja jeszcze nic nie chwyta, tylko pakuje ciągle piąstki do buzi i już nawet smoka nie zawsze chce rąsia smakuje najlepiej czekam kiedy zacznie coś chwytać, albo się turlać na boki póki co pięknie się śmieje do mamci

allegro.pl/bawelniana-czapka-agusia-36-4...013-i3523393443.html
jesli chodzi o czapki to polecam te są bardzo fajnie wyprofilowane, ładnie sie układa nic nie spada i materiał bardzo fajny elastyczny, jedynie co to pozbyłam się tego motylka..

karolinap-zgadzam sie ciąza to fajny okres, ale jak sie juz ma jedno dziecko przy boku to z druga ciąza to juz nie to samo, ta pierwsza jest niepowtarzalna, no ale są dziewczyny co mają juz wiecej dzieciaczków to mogą sie podzielić wrażeniami:)co mojego meza to bardzo chciałby drugie ale widzac jego zaangażowanie a raczej jego brak to mi sie odechciewa miec drugie dziecko:( co do ginekologa to dalej nie byłam a w pon minie 9tyg!!:/ a ten "pierwzy raz" po ciązy to jakas masakra!!:/ za drugim nie wiele lepiej..:/

też Wam daje linka do mojego drugiego bloga janieelegancka.blogspot.ie dawno nic na nim nie pisałam ale zamierzam to poprawić