- Posty: 761
- Otrzymane podziękowania: 17
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- MlecznaMama
- Wylogowany
- gadatliwa
- PINK FLOYD - LEARNING TO FLY
Co do tego co powiedziała Magdalenagal i Dziubas to też się podpisuje. Troszkę ten Twój mąż mało wyrozumiały i dość pochopny wysuwając wniosek że Wasze udane życie seksualne się zakończyło... żeby tych słów nie żałował , bo Ty dziewczyno się jeszcze wstąpisz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasiak facecu to banda debili!! Ja to mowie ze moj tak czekal na dziecko oh ah tak je kochal glaskal w brzuszku a teraz jak jest na swiecie to ojciec boi sie syna...Mowie do mojego idz na spacer- nie bo sie obudzi, popraw mu czapeczke- nie bo sie zbudzi, idz sam na spacer z dzieckiem-a co zrobie jak sie zbudzi i bedzie plakal, maly placze-moze jest glodny.
Noz kuzwa tak.mnie to wkur.. ze rece opadaja!! Dzis Julek caly dzien niespokojny, spal tylko 40min, plakal a ja razem z nim, ojciec przyszedl po 14 mowie, padam na pysk ale may po.kupie w koncu zasnal, chodz na spacer-zaraz zmeczony jestem, a ja to co?? Caly dzien lezalam? Po spacerze nakarmilam malego i wyszlam do sklepu i na spacer, po 30min dzwoni moj, slysze ryk synka a ten sie pyta czy moze dac mu mleka bo placze! To mowie mu, zabaw go, on nie jest glody bo jadl niedawno! Wrocilam po godz, dziecko cale zasmarkane, zaplakane i czerwone u ojca na rekach, wzielam julcia, zaczelam z nim rozmawiac i od razu cisza spokoj. Jest mi przykro ze moj nie ma wiezi z synkiem, jak mowie porozmawiaj z nim, to mowi ze rozmawia- tylko sie wyglupia, a przeciez normalnie tez mozna mowic do dziecka, opowiadac co sie robi i jak. A ten durny nici sie dziwi ze dziecko na go w dupie.
Kasiak gowa do gory, baranow sie nie zmieni, mozna ich straszyc rozwodami to na chwile bedzie lepiej, ja nie wiem, czym.starsi to glupsi, tulam nie smutaj sie!
Tez sie wyzale a co, moj mnie wkur... bo kupuje samochod juz ktorys tydzien w koncu znalazl ale przy moim.rodzinnym miescie i co oczywiscie tesciu wzial sprawy w swoje rece i wydzwania do synia ze gadal z gosciem i mu spuszcza z ceny ze to ze tamto, ze ma przyjezdzac i razem pojada, ze kupi bo jest swietne auto a ten co ze juz leci, kupuje bilet pkp i na drugi dzien juz wroci do poznania. Wszystko za moimi plecami! Przepraszam a ja??? Nikt mnie nie pytal o zdanie czy podoba mi sie auto, czy moze je kupic i czy oczywiscie moze nas zostawic na dwa dni, a przeciez to tez sa moje pieniadze i to nie male!! Co ojciec powie to ten robi, mozgu swojego nie ma czy co, jestem wsciekla bo co on sobie pojedzie jak mu ojciec mowil a ja znowu sama zostane z malym, no napewno juz jedzie do dupy na raki, lapac szczupaki... beznadziejnie sie robi, serio mam powoli dosc.
Ide sie kapac i spac bo maly dal dzis niezle w palnik, tez sie wyginal przeginal, w koncu zrobil kupacha i padl na 1.5h, teraz juz slicznie spi. Ehh miejmy nadzieje ze jutro bedzie lepszy dzien. Buziaki dla Was :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrysia305
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 403
- Otrzymane podziękowania: 0
karolina_p123 ja mam podobnie z Tymkiem i karmieniem - w nocy je pięknie a nad ranem już pierwsze karmienie nie na śpiku jest okropne - ostatnio wkrzyłam się bo nie jadł już bardzo dłgo a wył z głodu to ściągnęłam pokarm do butelki i podałam w ten sposób no i ku mojemu zdziwieniu zjadł - nie wiem czym to jest spowodowane czy leci m za dużo czy za mało z cycka. /dziś miałam to samo ;( jak mam juz pełne piersi , przystawiam go a on i tak się wygina to ściagam
My znów sami mąż dzis wyjechał - ostatnio miałam z nim też jadkę ale za to ten weekend zaliczam do danych bo po raz pierwszy od bardzo dawna spędził go tylko z nami\
Tymek też dziś niespokojny a ja dalej piszę tą zasraną magisterkę ;/ Spokojnej nocki Wam życzę kochane
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
Qltoorka dopiero odnalazlam Twoj tajemniczy wpis. Faktycznie troche pojechal ostro z tymi tekstami. Powiem Ci ze balam sie przed porodem w jakim stanie bedzie moje krocze po porodzie. Zawsze mowie ze nie ma plusow tego co mnie spotkalo ale jedyne co to nie mam "tam" nic rozciagniete - bo nie rodzilam naturalnie taki malutki plusik w tym wszystkim. Moze faktycznie po karmieniu cos sie zmieni mam taka nadzieje. Jezeli nie to moze faktycznie jakis zabieg pomoze. Trzymam kciuki aby wszystko wrocilo do normy
Obejrze film i spadam spac, wczoraj dalam Jankowi przez sen mleko zanim ja sie polozylam i dzieki temu obudzil sie w nocy tylko raz...porada z ksiazki bylam ciekawa czy to dziala i zadzialalo zobaczymy jak bedzie dzis
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Agusia , kurde jak on moze bez porozumienia z Toba kupowac auto? Mi sie to w glowie nie miesci. Przeciez to nie zakup nowej ksiazki czy swetra ale samochodu za kupe kasy. Co tym chlopom strzela czasem do lba. Eh
Natalia, a ile razy karmisz Janka w nocy, jak czesto sie budzi?
I w ogole mam pytanko. Jak teraz Wam spia maluchy? Ile w dzien i jak nocki przesypiaja? Czy komus juz dziecie spi calanic? Agniesia chyba pisala o Sewerynku.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Po spuszczeniu cisnienia w nocy i opierdoleniu mojego jełopa poprawił mi sie humor. Głupio mu sie zrobilo w pewnym momencie i przepraszal...i znowu do mnie kochanie mówi, a ja do niego żeby tak nie mówił, bo ja sie nie czuje kochana, mine miał jakbym mu w pysk dała. Cały dzień wisiała nam nami chmura gradowa, powiedzialam co trzeba i uslyszalam zapewnienia o przyszlej poprawie, tiaaa uwierze jak zobacze...kazałam mu wydorośleć bo dalej tak być nie będzie
Widzę, że nikt nie chce kuponów?? Jak nie chcecie to nie No ale jakby co to czas mam jeszcze tylko jutro do poludnia bo po poludniu jedziemy na lotnisko! Jedziemy do domu, łiiiii jedyny mój ból że tam już zima ale damy radę
Mały ma ciężki dzień, bo nie może kupy zdusić...mam nadzieję, że po powrocie mu wszystko wróci do normy, bo strasznie się męczy, dużo płacze i jeść nie chce....do tego jeszcze ząbki swędzą idę sie dalej pakować
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
Nala moj czasem mial tak ze jak usnal ok 20 to budzil sie o 4 pozniej o 6-7, teraz ma dni ze wstaje o 2-3 i 5 i albo usnie albo dopiero ok 7, w ciagu dnia tez roznie, czasem przed poludniem potrafi przespac 1.5-3h pozniej jedna drzemka, albo ucina sobie ze dwie drzemki w ciagu dnia.
Pamietacie o zmienie czasu? Staram sie przetrzymywac malego dluzej aby kapac go o 20 bo zaraz zaraz cofamy zegary i zamiast 19 to bede go kapac o 18 :\ . Lece spac dalej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Nala - Pola zasypia koło 21, później pobudka o 1-2, później o 4, o 6 i tak do 8-9 śpi. A w dzień ma 3 drzemki po 1-1,5h. Chociaż wczoraj miała tylko dwie, bo dluzej spala rano, wszystko sie przeciagnelo, bylysmy u Poli prababci i tam inny zapach, inne miejsce i bardzo ciezko bylo jej zasnąć, wieczorem przed kapaniem byla marudna, ale dala rade i szybko zasnela przy cycu po kąpieli
My mamy dzisiaj bioderka na 16. Mam nadzieję, ze się nic nie zmieniło i ze bedzie ok
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Współczuje Wam mężów, ich zachowanie w stosunku do Was, do nowej sytuacji jaką jest założenie rodziny...rozumiem, ze życie zmieniło się o 360 stopni, ale teraz dziecko jest najważniejsze.
Na Waszym miejscu nie odzywałabym się do mężów, ani nic dla nich nie zrobiła, niech zrozumieją co w ich życiu jest najważniejsze, nie pytałabym się czy może zająć się dzieckiem, albo coś...totalnie bym się odizolowała, niech wie ile traci...gry komputerowe, koledze, picie z kumplami to kiedy się skończy, znudzi, a rodzina będzie zawsze:)
Mój mąż na szczęście...nie mogę w ogóle narzekać...przychodzi z pracy o 16:15 i do 17 zje obiad, przejrzy wiadomości, pyta się mi jak minął dzień, jakie postępy robi Seweryn...później od 17:30 synek już jest w Jego rękach i on się nim zajmuje, nawet bym powiedziała, że wyrywa mi go z rąk, bo Tatuś chce przytulić...bo Tatuś stęskniony...bo Tatuś się pobawi...i wierzcie mi, że gada z nim o wszystkim...o piłce o nożnej, o polityce, o kobietach w telewizji:)...o tym, że co Tatuś robił w pracy...strasznie mnie to rozczula:)
Potem o 18:30 jest kąpiel, ja przygotowuje mleko, ubranko na noc itp. a mąż kąpie Seweryna, ubiera, ja go karmię, a później jeszcze jest 30 min. zabawy i Seweryn zasypia ok. 20:00-20:30, i tak śpi do 5:30 - 6:00 rano:)
A weekendy, w soboty do południa jestem z synkiem sama, bo mąż ciągle coś robi przy domu, bo mieszkamy u teściowej, dom stary i ciągle coś, a od południa resztę weekendu spędzamy razem:)
I ot taki mój mąż, oczywiście są dni, ze przychodzi z pracy zmęczony i mówi, że nie ma siły, ale ja mówię mu, że też jestem tak samo jak on zmęczony i potrzebuje troszke czasu dla siebie i stara się to zrozumieć pomimo zmęczenia obojga nas.
Jeżeli chodzi o mleko, ja mojemu zagęszczałam już po 3 miesiącu kleikiem ryżowym, ponieważ było dla niego za rzadkie i się nie najadał i też od tego czasu lepiej mi sypia:)Robiłam np. 120 ml mleka, 4 łyżki mleka i pół łyżki kleiku:)
Teraz na noc dostaję 150 ml mleka, czyli 5 łyżek bebilon i łyżka do półtorej kaszki malinowej:) i pije ze smakiem i przesypia całą noc:)
Wczoraj byliśmy u pediatry i jest bardzo zadowolona z Seweryna, jego postępów rozwojowych i mówi, że pomimo wcześniactwa dogonił już dzieci rozwojowo, ruchowo:)
Dumna Mama z synka ściska wszystkie Mamcie:) Kochane głowa do góry, najważniejsze są wasze skarby, tyle na nie czekałyście:)
Jak to mówią, mężów można mieć wielu, ale dziecko zawsze będzie miało jedną Matke:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.