BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 11 miesiąc temu #822347 przez jorgus_krk
Pasal super babka z ciebie i trzymam kciuki żebyś mogła pomóc tej dziewczynce. ja też chciałam zawsze być dawcą krwi, szpiku i narządów ale niestety nie mogę i nigdy nie będę mogła :( dlatego kogo tylko sie da to namawiam i udało mi się mojego namówić chociaż tyle mogę zrobić może kiedyś komuś jego szpik też będzie potrzebny.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822466 przez NataliaK
Madmar - tak ochana podobno nie można w ogóle po transfuzji...no Twoja hostoria to paradoks ale było to troch etal temu i można by pomyśleć, ze już sie podobne rzeczy nie zdarzaja a mi podczas operacji w ostatniej chwili się okazła, że maja przygotowana złą grupę krwi - co grozi przecież śmiercią. No i nie przyznali by się gdyby mąz i rodzina nie zapytali przed sala operacyjną co się dzieje, że wszytscy tak biegaja :D ale sie przyznali do tego...

kasiak współczuje gorączki :( ajak w ogóle mążu o operacji? umierający czy w miare do zniesienia?

Uni Twój to faktyczni przewrażliwiony :D przerąbane masz :D


Martazyka fakt to jest pewnien trend, ja tam sie nie wstydze tego, że szczepimy refundowane, wg mnie nie ma czego :)wiekszosc znajomych tak szczepi zeby zaoszczedzic dziecku cierpiej to jedyny powód, ale w sumie nikt przynajmniej przy mnie nie komentował ytego jak my robimy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #822498 przez Jamajka
Martazytka dzięki za wyjasnienie. Tą historie znałam dokladnie od tej strony, ale pomimo tego ostatnio slyszalam, ze jakies znowu badania byly i podobno sie potwierdziły, dlatego chcialam dopytać. Szczerze sie przyznam, ze autyzm mnie przeraża i jestem przewrazliwiona mega... z wkładkami- przybij piątkę! :lol: podejrzewam, ze gdyby moje nie puchly tez bym sie kapnela sciagajac strój ;)

Dziewczyny pozwolcie, ze sie wyzale na moja teściową. Malo kiedy na nią narzekam, bo zazwyczaj jest w porzadku, ale czasem przegina pale ( tak jak wtedy z obrabianiem ogródka w 9mc :ohmy: )

Rozchodzi się wszystko o Dzień Babci. Moja Lena poszła do przedszkola i wiadomo, ze co rusz ma jakies występy. Moja tesciowa jest nauczycielka. Uczy w podstawówce klasy 4-6. U swojej starszej wnuczki, ktora we wrzesniu idzie juz do szkoly nie byla ani raz na akademi z okazji dnia dziadkow, bo oczywiscie zawsze byla w pracy. I nawet sie bardzo nie napalalam, ze do Lenki przyjdzie. Ale zaczela kiedys pierdolic do dziecka, że oooo babcia bedzie musiala przyjść na wystepy itd. Wiec sobie pomyślałam...kurcze co sie stało, ale nic nie komentowalam. Stwierdzilam - zobacze, uwierzę. No i ostatnio dumam o tym kiedy to będzie itp. U nas w przedszkolu akademie dla rodzicow, dziadków są po poludniu, zeby nie kolidowaly z pracą. No i w przyszly piątek jest akademia. A babcia ma ferie przecież (sobie pomyślałam)! No i mowie babci, ze 24 stycznia a ona na to: ooo to mnie nie będzie... Bo sobie menda jedna zaplanowala wyjazd po siostrach do chyba 3 miast, bo oczywiscie babcia sie wiecznie naplotkowsc nie potrafi. No i ogolna podnieta i kisiel w majtach bo juz bilet kupila i usiedziec na dupie juz nie moze. Doskonale wiedziała, że w okolicy jej swieta, Lena bedzie miala w przedszkolu Dzien Babci i Dziadka.. ale jej podboje są wazniejsze od wnuczki. I teraz to co mnie roz***balo do konca to jej tekst z takim politowanym tonem (niby na usprawiedliwienie) NO ALE CO TAKIE MALUSZKI PRZYGOTUJA???? Noz kurwica mnie strzelila na miejscu!!!!! Czy to wazne co przygotuja??? Wiadomo, ze 2,5 latki nie przygotują Bog wie czego... ale chyba nie to sie liczy!!! Tym bardziej mi przykro, ze moi rodzice mieszkaja za granicą i nie ma ich tutaj na codzień. Wiec Lenka zamiast 4 dziadkow na imprezie bedzie miala na widowni jednego dziadka, ktory bedzie pełnił dyżur i powiedzial, ze z checia przyjdzie i wnuczki nie zawiedzie... chociaz tyle. Ale mam żal do tej samolubnej francy, jej "taktownych" wymówek i tej olewki :( Myslicie, ze histeryzuje? Przesadzam? Moj mowi, zebym nie buzowala, babcia zaplanowala wyjazd wczesniej i koniec. Ale ze mnie foch nie moze zejść, bo babcja nie jest glupia i doskonale wiedziala co wybiera.. z jej kalkulacyjnym charakterkiem nie wierze, zeby przeoczyla swoje swieto w kalendarzu :ohmy: :(


aaaa jeszcze jedna akcja była. Na święta daliśmy jej i dziadkowi ramki ze zdjeciami i odbitymi raczkami i stopkami Leny i Mikołaja. Naprawde ładne, duże ramki. Byłam pewnaeże przywiesza sobie gdzies w salonie (maja duży dom) albo przedpokoju. No ale najwidoczniej moje dzieci nie zasługują na to, żeby na nie codziennie patrzeć, bo ramki powiesili na górze w pokoju w ktorym nikt nie mieszka. Tylko Lena ma tam swoje zabawki i sie w tym pokoju bawi.
Jak zobaczylam te ramki tam powieszone, to sie poczulam jakby mi ktos w pysk dał :( strasznie mi sie przykro zrobiło, ale stwierdziłam, ze nie mam prawa babci przecież domu urządzać i nie odezwałam sie słowem :(
W każdym razie wiem juz, ze jak babcia mi przyniesie latem świeże kwiaty z ogrodu to nie postawie ich w salonie tak jak zawsze... tylko wyniose do naszego zielonego pokoju, ktory robi za burdelownio-rupieciarnie i postawie tam na oknie. Ona na pewno zapyta gdzie kwiaty od niej.. to jej pokaże jakie wspaniale miejsce dla nich znalazłam...

Przykro mi, ale babcia predzej czy później ode mnie usłyszy, bo nie zdzierze trzymac tego w sobie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822504 przez nala
Pasal, gratuluje odwagi i podziwiam. Tesciowa powinna Ci czola chylic ale coz. Tez sie dziwie ze mialas telefon od biory bo dane sa tajne.

Jamajka, nie bede bronic tesciowej ale ja bym odpuscila. Moja mama jest podobna. Wszystko wazne tylko dzieci najmniej. To nic ze przyjezdzamy na weekend ona wychodzi wieczorem na imieniny bo miala zaplanowane choc wiedziala ze zjedziemy. Taka jest i co zrobic. Choc fakt ten tekst co takie maluszki przygotuja rozbrajajacy. Tym bardziej ze jest nauczycielka to chyba wie jakie to dla dziecka wazne zeby babcia byla. Przykro. U nas zadnych dziadkow nie bedzie bo wszscy daleko.

Kasiak i jak Sebek?

Uni, czesto z humorem czytam co J. Wyczynia ale fakt, przegina :) tam u Was wszyscy faceci tacy przewrazliwieni? :) ja tez bym i tak swoje zrobila cichaczem ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822528 przez pasal
My już po szczepieniu. Po raz kolejny zastanawiam sie nad przepisaniem dziewczyn do innego lekarza. Pani stwierdziła, że 8 miesięczne dziecko powinno już siedzieć bez problemu - tu się zgodzę, lecz wcześniak urodzony 9 tygodni przed terminem również? Każdy specjalista ocenia ich rozwój wg wieku korygowanego czyli teraz 5 miesięcy 19 dni tylko ona jedna traktuje je jak donoszone dzieci. Zaleciła natychmiastowe badanie usg, bo główka jest za duża i za płaska no i neurologa, bo skoro nie siedzą to się nie rozwijają jak trzeba. Jako, że neurologa mamy zapisanego w lipcu musimy iść prywatnie. Koszt wizyty 120zł koszt usg 80 zł razy dwa. BO ONA UWAŻA ŻE TO ŹLE. Tak samo jak dziewczyny "miały" luźne stawy biodrowe (gdzie okazało się, że bioderka idealne) i małybyc rehabilitowane ( a na rahabilitacji wyszło wszytko dobrze) stwierdzona przez nią skaza białkowa również się nie potwierdzila - a arelgologa równiez musieliśmy zaliczyć prywatnie. Dziewczyny Wagowo stoją słabo moim zdaniem coś ok 7590 i 7390 i 74cm. Marudne jak nie wiem.

My się szczepimy infanrix 5 w 1 + pneumokoki (które mamy za darmo z racji wcześniactwa) kupiłam, bo tak kazała pani neonatolog, której się boję :)

Nie pomyślałam wcześniej skąd ta babka mogła wziąć numer, poprzednim razem nie miałam żadnej informacji na temat biorcy. Oddałam i tyle. Moze jak i mi chcieli zapłacić, to i przekupili kogoś? nie wiem Przynajmniej ja bym tak zrobiła, jakby to chodzilo o moje dzieci. Kurka podejrzane.. a jak mnie wezmą do podzielenia na narządy? Sprawdziłam dopiero dziś pocztę, pisali meila tydzień temu i przed wykonywanym telefonem.

Dziubasku - ja im nie powiedziałam, że jestem po porodzie, ale przy oddawaniu ważyłam 54 kg i mają jakies wytyczne, że na kilogram masy dawcy nie mogą pobrać więcej niż ileś tam. I pobierają tyle ile potrzebuje biorca. Widocznie wystarczyło. Teraz ważę 62kg więc mogą prócz szpiku zabrać trochę tłuszczu :) a niech ma :) myślę, że zanim by doszło do przeszczepu to minąłby rok od porodu, bo już zaraz 8 miesięcy

Będziecie się śmiać, ale ja marzę o tym żeby gdzieś pojechać być sama z sobą, przeczytać w ciszy dobrą książkę i się wyspac. Nawpierdzielać się słodyczy w łóżku bez upominania - " będziesz później płakać że jestes gruba", albo " nie jedz w łóżku bo nakruszysz". Booże jakie to by były wspaniałe wakacje.

Martazytka- U nas w szkole był chory chłopak na bialaczkę więc zorganizowaliśmy festyn, chodziliśmy z plakatami i namawialiśmy ludzi, coby zostali dawcami, żeby pomóc Michałowi. Miasto się przyłączyło do organizacji, znaleźnliśmy sponsorów i jeszcze całe zebrane pieniądze poszły na jego leczenie. Koło tysiąca osob zebraliśmy, jako współorganizator oczywiste, że ja tez oddałam próbkę (śliny) i tak trafiłam do bazy DKMS. Dla tego chłopaka nie oddawałam szpiku, ale ktoś się znalazł :)

Jamajka nie przesadzasz, po świńsku zrobiła, takie prezenty chyba fajniejsze niż coś kupione od rodziców.

Uniuni - ja paracetamolem niestety faszeruję non stop. Jak nie jedną to drugą.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822543 przez nala

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822612 przez uniuni
No czub ku..a czub! On mówi, że woli słowo 'nadopiekuńczy' ale gdy mi mówi, że gdy nabieram łyżeczką mm i wrzucam do butelki żebym nie uderzała o kant butelki, bo łyżeczka się zamoczy i jak wrzucę do pojemnika z mm to bakterie będą się rozwijać. Albo jak ręczniczek kuchenny (czysty wyprasowany) położyłam obok podgrzewacza, by po wyciągnięciu butelki woda sobie wsiąkła w ręcznik, to też zle, bo to zródło bakterii... to i czopek przeciwbólowy mnie nie zaskoczył. Tylko do białej gorączki mnie doprowadził. I tak jak piszecie Kasiak, Nala miałam cichcem zapodać i g..o by wiedział. Ale spękałam.. trochę mnie gryzło sumienie, że jestem nielojalna, że to też jego dziecko i on też nie chce jego krzywdy, ale byłam zdecydowana, że jak mi znowu zacznie płakać w nocy, to czopek i do spania. Spękałam, bo dopiero 3ci dzień po szczepieniu i nie wiem jak to się ma do środków przeciwbólowych.

Jamajka babcia jeszcze będzie prosić by jej wnuki szklankę wody podały. Niech wtedy zaniosą do pokoju, którego się nie używa.. tak sobie wyobraziłam, ale zdaję sobie sprawę, że lepiej maluchy wychowasz. Pomysł z kwiatkami super - ciekawa jestem jej reakcji.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822619 przez uniuni
Pasal aż kolejny raz weszłam żeby sprawdzić na siatkach centylowych jak wygląda sytuacja dziewczyn. I nie rozumiem tej kobiety!
sama sprawdz siatkicentylowe.edziecko.pl/
Dziewczyny jako urodzone między 32 a 37tyg ciąży są w absolutnej normie jeśli chodzi o wagę i są sporo dłuższe niż dziewczynki w ich wieku.
Zmień może lepiej, bo ta Cię tylko dołuje i wygląda na to, że za cel obrała sobie udowadnianie jak beznadziejna jesteś w opiece nad córeczkami. Moim zdaniem nie warto brać do głowy tego co ma do powiedzenia :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822633 przez nala
Uni, wlasnie po szczepieniu gdyby wystapila goraczka to kaza dawac czopki z paracetamolem wiec moim zdaniem moglas dac bez obaw. J. Chce dobrze ale Ty jestes matka i spedzasz z Nilsem 24 godz. Na dobe i lepiej znasz dziecko i jego potrzeby. Krzywdy tym bardziej dla niego nie chcesz.

Pasal, koniecznie skonsultuj sie z innym pediatra a najlepiej zmien. Skoro ta baba juz nieraz Cie w maliny wpuscila to chyba nie mozna jej zaufac. Lepiej poradzic sie kogos innego, tym bardziej jakbys miala prywatnie chodzic do specjalistow i kase wywalac. To lepiej sie upewnic dwa razy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822637 przez pasal
Wkurza mnie to, bo z jednej strony (neonatolog, rehabilitantka, neurolog) mi wciskają, że mam dawać im czas na wszystko dużo miłości i cierpliwości, bo to WCZEŚNIAK, a ta pinda traktuje je jak jakieś niedorozwoje z wodogłowiem. Tak się poczułam :/ UGS głowy wykonywane pięciokrotnie - bo ciągle ta główka jest większa niż klatka piersiowa (1 cm albo równa!) i za każdym razem wszystko dobrze. Mój Adrian ma też taką wielką głowę. Sprawdzałyśmy dziś jego książeczkę zdrowia i w ich wieku głowa od klatki była większa o 4 cm (a Adrian nie jest wcześniakiem) No i ta waga..

Dziekuję Ci Uni za tą siatkę, faktycznie ładnie przybierają :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822667 przez uniuni
Mam pocisk paracetamolowy przygotowany ;) jakby tej nocy maleństwo mi cierpiało - nie zawaham się ;)

Pasal nie ma sprawy. Jeśli sprawdzisz na którym centylu są gdyby urodziły się po 37tyg to też świetnie powyżej 10 centyla. Myślę, że zupełnie nie masz się co martwić :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #822689 przez Myszka24
Uniuni jak czytam o twoim mężu o mam obraz mojego jaśnie pana :lol: ciagle mnie obserwował co robię jak trzymam mała na rękach a ze mam zle ułożone i przez to zle ja trzymam , jak Martnka tylko zapiszczala juz mialam z mleczarnia wyjeżdżać bo pewnie głodna zaraz sprawdzał czy nie ma gorączki po powrocie z pracy o ile w ciagu dnia nie dzwonił musiałam zdawać mu sprawozdanie ile było kup ile spała czy płakała . Teraz troche odpuścił ale i tak mi na ręce patrzy :laugh:
Pasal ja miałam tez problem z pediatra na pierwszej wizycie 3 tyg po wyjściu ze szpitala (Martyna urodziła sie przez cc i terminie ale niestety ważyła tylko 2800 a w dniu wypisu 2600 ) pojechaliśmy na wizytę i pani doktor lat około 60 stwierdziła ze mała za mało przybiera a przez 3 tyg przybrała 650 gram tylko na cycu wiec uznała ze powinnam ja na mm przerzucić a ja jej na to ze skoro mam czas i mleczarnie pełne to będę ja karmić cycem a jak to nie będzie starczyło to mogę ja wtedy dokarmiać mm to ona mi na to ze skoro nie stosuje sie do jej zaleceń to ona nas leczyć nie będzie wiec tego samego dnia zmieniłam pediatrę i tam namawiano mnie żebym była cierpliwa i jak najcześciej przystawiala dziecinne do cyca i do dzis sie cycem karmimy :lol: wiec może spróbuj sie skonsultować z innym pediatra
Z tego co czytam i znam ze szkoły a skończyłam studium medyczne opiekunek dziecięcych i terapii zajeciowej każde dziecko ma swoje tempo rozwoju martyna ma prawie pół roku a z przewrotami na brzuszek i na odwrót ma problem ale nie panikuje i ćwiczę z nią te przewroty.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822904 przez kasiorek001
pasalniektórzy lekarze mają coś z "garem" ale cóż zrobić..jedynie zmienić, my chodzimy do pediatry która twierdzi ze pierwsze 6 m-cy TYLKO na cycu,a karmic najlepiej do 2go roku życia!!porażka!!a to dla mamusiek które nie chcą faszerować bobaski kaszką z cukrem:
ekos-sklep.pl/product_info.php?products_id=5005
dorbio.pl/p21,kaszka-jaglana-instant-300-g-bez-gotowania.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #823002 przez kasiak
Wieczorem znowu miał stan podgorączkowy, od razu dostał lekarstwo i poszedł spać. Ogólnie noc minęła spokojnie, poza chwila płaczu ale szybko go ululałam. Zębów jak nie było tak nie ma :dry:

Zasypało nas, w dwa dni spadło ponad pół metra śniegu. Wczoraj odśnieżałam dwa razy, a dzisiaj znowu tyle nyło śniegu, że drzwi ledwo dało się otworzyć! Zima przyszła, ale wolałam tą miłą wiosnę :P

nataliak stary po operaji w miarę ok. Gipsu na szczęście nie ma, bo nie potrzebny. Obrzęk schodzi, a w pon idziemy na zdjęcie szwów. Marudzi gorzej jak Sebek. Jak się nie uspokoi to go kulą zatłukę bo mnie dobija momentami. Pan Wszystkowiedzący :angry:
jamajka teściówka brak słów. Niech się nie zdziwi jak za jakiś czas dzieciaki jej dzień dobry nie powiedzą. Z tą ramką to też niefajnie. Człowiek się stara, a tu zero radości z jej strony :huh:
pasal uni dobrze pisze! Jak na wiek korygowany to dziewczynki się super rozwijają i zmień lekarza bo to aż żal słuchać co babiszon wymyśla. Nie dość, że straszy Was to jeszcze na koszty naraża :dry: a jak po szczepieniu? Nie było goraczki?
uni jest szał! Weź go trzepnij niech się odmuli. Facet przegina! A mi przy szczepieniu od razu mówili żeby dać i żeby się nie męczył. A jak po nocce? Pocisk był potrzebny?
myszka te chlopy to takie durne czasami...komentowac i krytykować to pierwsi. Dobrze, że chociaż pomogą trochę :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #823098 przez stokrotka1
Witam mam pytanie u was na forum była Joanna Malcharek mam pytanie jaki nick posiadala

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl