Mamusie Lipcowe 2013

Kasiak niestety nic nie doszło
Qltoorka my tez jeszcze nie byłyśmy na basenie pan maź nie bardzo sie garnie zeby z nami sie wybrać. Jest cały w panice czy napewno można z maluszkiem iść na basen czy sie nie utopi i wiele innych durnych myśli . A niestety jestem skazana na męża bo niestety mimo ze podobno jestem kontaktowa żadnej realnej koleżanki w tej wsi nie mam jacyś dziwni ludzie tu mieszkają może jak wiosna zawita to mezus sie namysli na basen. Teściowej nie chce prosić bo potem delikatnie to wypomni. Jak bym mieszkała w mieście to juz byśmy śmigaly na basenie
Co do kaszek to moja pokemonka zajada sie nimi oprócz bananowej i nie ma na nią reguły codziennie wieczorem około 18.30 zjada 180 ml na gęsto potem kąpiel i około 20 tej cyc i czasami budzi sie w nocy raz czy dwa a czasami jak dzisiaj chyba z 7 razy wstawalam aż w końcu do naszego łóżka ja przytargalam wystawilam mleczarnie i ssij dopóki nie zasniesz
Gotowalam Martynie kasze manne na mm na gęsto dodałam gotowane jabłko i tez sie zajadała wiec teraz będę musiała spróbować z jaglaną zobaczymy czy będzie smakowała

Od razu mówię, że jestem analfabeta internetowy i jeszcze tego facebooka nie rozgryzłam, więc nie wiem czy wysłałam to co trzeba
Qltoorka- my chodzimy na basen w Ełku, który jest podzielony na dwie części- mały basen dla dzieci ma temp. 31 stopni (my w takiej temp. kąpiemy małego bo jak jest cieplejsza to się wkurzał)- mały troszkę marznie ale jedynie w czasie ubierania i chwilkę zanim wejdziemy do wody. Najgorsza jest kąpiel pod prysznicem bo tego się troszkę boi. W basenie spędzamy około 30 minut cały czas się ruszając Ja pierwszy raz byłam sama i to było wyzwanie przebrać małego i siebie jednocześnie- ale jakoś daliśmy radę. Za drugim razem tatulec bardzo nam pomógł we dwójkę jest o niebo lepiej. Tylko lepiej jak ociec idzie w czasie zajęć sobie popływać bo jak stał obok to strasznie małego rozpraszał- od samego patrzenia na ojca chichrał się i bałam się, że napije się wody. No a ja się muszę napocić, żeby się do mnie uśmiechną- a ojciec tylko spojrzy i jest wisk radości ehh te chłopy.
Po waszych postach kupuje dzisiaj kaszkę jaglaną z braku innych specyfików dawałam kaszkę waniliową- mały jadł chętnie- ale w składzie cukier i wanilina i aż mi szkoda go tym opychać.
Wczoraj dziecko moje kochane po raz pierwsze obróciło się na brzuszek - poryczałam się jak głupia. Dziecko mi dorasta

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dane wyslane

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

to moje dane

jesli mnie przyjmiecie to moje namiary: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
martazytkaale historia!!uśmialam sie że hej!!))a jeszcze mam pytanko(wykorzystam to ze jestes lekarzem;) otóż brałam przez 8 dni amitaks(czy jakoś tak na to zapalenie ucha, ból co prawda przeszedł ale dalej słabo słyszę na to ucho i tylko mam jakies szumy. "pulsowanie" myślisz ze to przejdzie czy musze się jeszcze wybrać do lekarza??
u mnie basen odpada-co chwilę mam jakieś infekcje a po basenie to byłaby lipa totalna!
co do kaszek to polecam te które wysłalam w linku, ale pewnie znów uszedł waszej uwadze..sinlac tez podaję ze względu na diete bezglutenową i bezmleczną

a propo "dorastania"naszych dzieci..przedtem chciałam żeby ania już siadała, chodziła i nie zadawalała sie tylko cycem a teraz jak nastąpił skok że zaczeła siadać, obracać się z brzuszka na plecy i odwrotnie to ze wzruszeniem wracam myślami jak była taka malutka..;)macie też tak??

kasiorek ja też tak mam...fakt że mój jeszcze nie siedzi ale pamiętam jak był taki malutki i spał w domu w głebokim wózku a ja siedziałam przy nim...a teraz do wózka się już nie mieści

u nas chyba idą zęby młody zrobił się bardziej marudny...przed wczoraj nawet na rękach źle było...więc nosiliśmy na zmiane z mężem,mleka nie, pic nie spać to już w ogóle... adzisiaj od rana meksyk ze spaniem usypiam na rękach bo w dzień inaczej to nie ma mowy,chyba że na spacerze i jak odłoże do łóżeczka to oczy jak pięć złotych a widać że zmęczony..już sił mi brak!!

My na basenie też jeszcze nie byliśmy ale ostatnio rozmawialiśmy o tym i mężu wyraził chęć, więc myślę, że to kwestia ogarnięcia się i zakupu kostiumu

martazynka niezła historia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kurczę, a ja się juz teraz na fym FB połapać nie mogę... Tyle postów się pojawiło, że bardzo łatwo jakiś przegapić i nadążyć za ich pojawieniem się i komentarzami nie mogę ... W dodatku tam jakoś one się układają niechronologicznie, nie wiem jak-wg popularności?
Mam wrażenie, że tam się zrobił od wczoraj taki mały chaos Ale to tylko moje zdanie...

Dziewczyny, które podały linki do swych stron na fb albo maile-polecam Wam edytować posta i przynajmniej tą częśc z własnymi danymi ukryć przed gośćmi. No, chyba, że Wam nie zależy na ochronie własnych danych osobowych. Można też którejś wysłać prywatną wiadomość z danymi swoimi. Tak robiłyśmy początkowo zakładając grupę na fb.

Natalia, karolinap, dawno nie zaglądałam, bo czasu nie miałam, na Wasze blogi. Dziś szybki rzut oka. I znów to ogromne uwielbienie dla Waszej twórczości Natalia, uwielbiam Twoje zdjęcia Twój gust, choć trochę nie w moim stylu, to jednak mam co do niego wielkie wyrazy uznania Wszystko jest..właśnie takie jak kiedyś określiła to Uni...wysmakowane, eleganckie, angielskie... Trochę masz błędów ortograficznych , ale to się wytnie
karolina, nie potrafię opisać jakie ciepło, miłość, organizacja i talent biją z Twojego bloga... Patrzę i zachwycam się dosłownie wszystkim. Jesteś niesamowita Wierzę w sukces Twojej działalności Bardzo podziwiam Z chęcią też zamówiłabym coś u Ciebie... Na pamiątkę Czekam na ofertę produktową I poważnie mówię. Czekam.

A ja dziś synka muszę pochwalić. Wczoraj przed 20tą zasnął. Pobudka przed północą. I to wcale nie na jedzenie tylko na uśmiechy i pogaduszki. Potem pobudka o 5tej i o 8ej. Ciekawam czym to jest spowodowane? Wieczorne kaszki w końcu pomagają i wypełniają brzuszek na noc? Ciekawe jak będzie dziś....

qloorka posty na fb się pokazują wg ostatniego komentarza



Aaaaaaa dziecko mi dorasta! Sam siada bez podparcia, raczkuje już na całego, przeraczkował dziś ponad 5m za jednym zamachem przekraczając magiczną granicę między salonem a kuchnią jejku jejku! Jest szaleństwo

Uni Paulainka mamą - to fantastyczna wiadomość

to jak przygarniecie na fc bo narazie cisz
karolina czy można prosić linka na Twojego bloga przyznam że zaglądałam tam codziennie i tez jestem pod wrażeniem ale skasował mi się link...

Dziewczyny wyślijcie priva z danymi, bo przez maila nie wchodzi.

sorki ale jak bo orłem komputerowym to ja nie jestem

Kasioorek001- po zapaleniu ucha pewnie pozostała jakaś wydzielina w takiej trąbce Eustachiusza- to przewód co łączy ucho z nosem- przez nią wyrównuje się ciśnienie w uchu środkowym i ucho się oczyszcza- zatkanie takiej trąbki to właśnie te słyszalne "trzaski" i uczucie jakby w uszach była wata- czyli pewnie ten niedosłuch. Jeśli to nie minie w ciągu 2-3 dni to lepiej sprawdzić u lekarza- bo może coś siedzi w przewodzie słuchowym np. woszczek. Możesz spróbować nabrać powietrze, zatkać nos i próbować wydmuchać przez nos- jak usłyszysz w uchu "pyknięcie" to znaczy, że ciśnienie się wyrównało i powinno być na chwilę lepiej- najlepiej na siedząco bo po tym dmuchaniu może się zakręcić w głowie
Kasiak- super Sebek ja na razie sobie nie mogę wyobrazić raczkowania i nawet nie chcę bo nie mam pojęcia jakim cudem upilnować malucha jak będzie wszędzie wchodził - szokk
Padam dzisiaj na pyska ryjka i cycki a jeszcze przede mną 2 godziny pracy wieczorem i myślenia no i gadania sensownego. Mały nauczył się pluć- leży sobie i pluje łóżeczko całe mokre, gębol cały w ślinie- nawet do oczu sobie pluje, a ślina wycieka z pyszczka hektolitrami, ale ząbków nie widać