Mamusie Lipcowe 2013

Dzień dobry mamuśki , nie wiem czy to zeby czy to inna cholera ale moja pokemonka od dwoch nocy budzi sie co godzinę albo dwie pomarudzi postęka pojeka possa cyca i zasypia na rękach spi jak zabita a jak odkładam do łóżeczka chwila spania i powtórka . Padam na pysk w dzień tez spi 3 razy po pół godziny

Ja tu myślałam, że nadrabiać bede z godzine a tu doopa wielka;p

Qltoorko moja droga ja ci się przyznam, że mieliśmy problem z mągrami. Wkurzało mnie to ni miłosiernie ponieważ z racji mojego zawodu mam zbocznie i jak widzę coś co się da wycisnąć to muszę to zrobić. Mążu mnie za to nienawidz ;p no ale wiesz, u dziecka długo sie powstrzymywałam ale dziadostwo zleść nie chciało. No więc wydusiłam, zagadałma małego aby nie płakała ale wyszło, nawet bez płaczu. No i po kłopocie. Wagy były wągrów nie ma. Wiem, wiem matka sadystka ;p teraz mamy kłopot z takimi syfkami typowymi od czasu do czasu coś wyjdzie bo mega sie slini i ma zaczerwonione miesce wokół ust. Z ropniakami przykra spawa, szczrrze móiac to pierwszy raz słysze o czyms takim jeżeli chodzi o wjscia to u nas raczej nie ma problemu, zeby JAnek sie gdzies zle czuł.

Odstawiłam na razie kaszke Sinlac bo mały cos mi walił kupiki luźne po kilka dziennie i teraz nie daje 2 dni i jest ok, dajemy bobovite na noc . Może za dużo wszytskiego na jego żołądek?? Natomiast furorę robi u nas kasza jaglana. Na drugie śniadanie Jank znada cała miseczkę, nawet martwię się czy nei za dużo ale on jak już widzi, że idę do otwiera buźkę i tak na to patrzy fajnie

Z nowości u nas to kupiliśmy łózeczko. Mega mi się udało bo okazało sie w Ikea, z tego co wypatrzyłam juz dawno nie produkują ale było ostatnie na wystawie. Kupiliśmy wiec z wystawy łóżeczko i materac o wartości 500zł za 300zł-czyli tyle co kosztował sam m aterac. Bardzo się cieszę. Uczymy się z niego korzystać i zasypiać w dzien samodzielnie bo na noc nie ma problemu - są sukcesy :)Wczoraj tatuch miał urodziny i wpadli znajomi, siedzieliśmy do 2 Janek spał a mała koleżanka 11 miesieczna do 2 siedziała z nami cieszy mnie, emoje dziecko śpi a nie imprezuje z nami

Dziewczyny czyta nas alunia 8912.
Ciekawa przykrywka

Za grosz rozumu no chyba, że chce żebyśmy wiedziały, że to ona może ma nowe ciuszki na sprzedaż
A może po prostu się stęskniła...
A może chce poczytać jak bardzo nieidealne jesteśmy...
A może pojedziemy nad morze? a nie sorki zapomniałam, że ja nad morze mam o rzut beretem

qltoorka niestety nie pomogę bo nie mamy problemu generalnie z cerą czasami coś wyjdzie w okolicach ust od ślinienia ale zaraz samo schodzi a jeśli chodzi o wizyty z małym to jest ok ma tylko problem ze spaniem w obcych miejscach ale i to powoli przestaje mu przeszkadzać

NataliaK a jak podajesz małemu tą kaszę samą czy z jakimiś owocami?

*qltoorka* nasza tez miala taka faze- gdzie nie poszliśmy 5 min było ok,a potem nagle płacz,histeria,zanoszenie się, w domu po powrocie roznie-czasem spokój,a czasem jeszcze z godz odreagowywala.
Nie mam pojęcia dlaczego tak się działo. Przestałam z nią wychodzić na jakiś czas i samo przeszło. Teraz już nie płacze u nikogo.

NataliaK a ta kaszę dajesz z mlekiem,owocem? Moje dziecko ani kaszki ryzowej ani pelnoziarnistej:( wyprobowalam już chyba większość;( żadnego mm też nie chce:( uparciuch

Idą nam górne jedynki;( koszmar. Hania niespokojna,płacze,spać nie,jeść też nie:( nie wiem jak jej pomoc. Oby wyszły.

Właśnie znów się budzi ehh

A jak przygotowania do dnia babci i dziadka? My w prezencie robimy odcisk dłoni;) w masie solnej albo gotowcu,mamy tylko jeden,zobaczymy co wyjdzie z tego;)

jorgus,Madmar ja podaję zawsze z 3-4 łyżeczkami przetartych owoców i to blenduje no naprawde zjada jak szlony a wolę gotować jaglaną niż dawać gotowe smakowe. Dziś podałam waniliową na kolację. Jak powąchałąm to tak mi zaleciała waniliną. No i faktycznie, prawdziwej wanilii tak nie uraczysz, zwykła kaszka z cukrem WANILINOWYM - NIE WANILIOWYM ;D czyli taka podróba jak dodajemy do ciast...

u nas była gorączka 39,6 i póżniej spadała, mały troch ekich i kaszle, jutro idziemy do lekarza na noc podałam nurofen...

Wygląda na to, że na razie przenosimy działalność na fb.

A jak Wy przygotowujecie tę kaszkę?
Jak chciałam zrobić jak w przepisie to nie dość, że była twarda to jeszcze sucha. Potem zmieniłam proporcje, gotowałam chyba z pół godziny i wyszło niby w porządku ale ziarenka niektóre są twardawe (tak ma być? nigdy nie jadłam kaszki jaglanej ). Dodałam do tego przetarte jabłuszko, zblenderowałam (prawie się nic nie zblenderowało a w przepisach mówią o kleiku wręcz), kaszka zrobiła się zimna więc podgrzałam chwilę w wodnej kąpieli no i zrobiła się z tego praktycznie woda :/ Mili smakowało ale chciałabym żeby to miało gęstszą konsystencję :/

Ja na kolację podaję bananową Bobovitę mleczno-ryżano-kukurydzianą "smaczna kolacja", jest bez cukru, naturalnie słodzona. Jak dla mnie smaczna, Mila też zajada z chęcią - aż się rzuca pomiędzy podawanymi porcjami Ja szukam tylko kaszek bez cukru i z tego co się naczytałam składów na półkach to tylko ta i jeszcze sama mleczno-ryżowa (też bananowa) są bez cukru. We wszystkich innych w składzie występuje cukier :/

kasiak fb to nie to samo, tam ciężko czasami wszystko ogarnąć

jorgus ja nie wiem czy jesteś na bieżąco z tym co Qloorka na fb pisała? Z tego właśnie powodu coreaz rzadziej się udzielamy. Szkoda trochę, ale trudno się mówi. Zobaczymy co będzie dalej.

uuu to chyba nie do końca jestem na bieżąco już nadrabiam fb

yuki mi czesem też sie woda wygotuje bo robie "na oko" wiec czasem dolewam i gotuje kasze około 20minu. Jak woda zostanie to odlewam. Ja jak zblenduje to mam papke ale ni eblenduje tak do końca specjalnie aby Janek sobie memlał ;p a twarde kawałeczki zawsze zostają

:(szkoda-fajnie mi sie was czytało...ale nic nie trwa na wieki..

Kasiorek0001, Martazytka i inne Lipcówki, ktorych nie ma na fejsie... dołączcie tez tam do naszej grupy! Forum na pewno nie zaniknie... cos wykombinujemy