BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 11 miesiąc temu #821917 przez Jamajka
Hej Sloneczka ;))

MadMar rzeczywiście straszne to co Cie spotkało. Człowiek jeszcze tylu rzeczy o sobie nie wie, aż tu nagle jebudu i nic nie jest już takie jak kiedyś. Dobrze, ze nie odpuscilas i zrobilas wszystko co w Twojej mocy, żeby moc spokojnie urodzic i karmić. Gratuluje determinacji i siły. Mam nadzieję, że Twoja historia skończy sie dobrze i pozostanie tylko przykrym wspomnieniem :kiss:

Uni dziekuje za wybaczenie :) myślę jednak, ze jeszcze kilka córek marnotrawnych przyjdzie Ci zganic.. :laugh: miejmy nadzieje, ze to wyskoki jednorazowe ;)

Kurcze co do szczepionki to powiem Wam, że tez nie wiem czemu czuje jakąś obawę.. z Lenka sie jakos nad tym bardzo nie zastanawiałam. Szczepilam ja na wszystko systemem 5w1oraz dodatkowo ospa wietrzna, pneumokoki, rotawirusy itp. Teraz zaszczepie ja jeszcze na meningokoki. A z Mikołajem jakos bardziej strachliwa jestem, zwłaszcza, ze więcej sie slyszy o tych skutkach ubocznych. Np. Ostatnio podobno udowodniono, ze szczepionka MMR czyli odra, świnka, różyczka wywolala autyzm u jakiegos dziecka. Martazytka slyszalas cos o tym? Kurcze, nie mialabym odwagi nie szczepic dzieci, tym bardziej, ze te choroby, ktore są uznawane za juz nie występujące wlasnie coraz czezciej wracają. Np. Koklusz... to jest cos okropnego jak ta choroba przebiega.. a w przypadku zachorowania niemowlaka to 95-98% przypadków konczy sie śmiercią. Nawet nie chce myslec o tym. Ja szczepie i modle sie, żeby moje dzieci były zdrowe.

A tak dla rozluźnienia atmosfery, to opowiem Wam moja wczorajszą przygodę basenowa. Normalnie brak słów :silly: wyobraźcie sobie, ze poszłam na basen z wkladkami laktacyjnymi w cyckach :lol: :silly: zapomnialam wyciągnąć po karmieniu (karmię wieczorem juz ubrana w strój) i pływam sobie w najlepsze z napompowanymi wodą poduszkowcami w "staniku". Normalnie myślałam, ze zejde na zawał jak sie zorientowałam, a minelo dobre 10-15 min zanim kapnelam sie, ze cos mi ciąży i wcale to nie jest mleko :silly: Podkresle tylko, ze używam wkladek Johnsona a one od wilgoci pecznieja jak zasikane pampersy :ohmy: Na szczęście wieczorem jest malo ludzi i przyciemnione światło, wiec pozostaje mi miec nadzieje, ze yyy... nikt nie zauważył :silly:

Musze jeszcze pozalic się Wam na teściową, ale moze to już jutro, bo co za dużo Jamajki to nie zdrowo ;)

Siema Kochane ♡

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821946 przez Jamajka
O zesz! Pasal, szacun dla Ciebie Kochana! Teściowa pewnie sie martwi o Ciebie i moze dlatego tak powiedziała? Ja nie wiem jak wygląda oddawanie szpiku, bo dawca krwi jestem... ale szpik jakoś nie wpadłam na to. W kazdym razie jeżeli dla Ciebie to jest bezpieczne to podejrzewam, ze zrobisz wszystko, zeby pomóc tej rodzinie. Ja Cie podziwiam i wspieram w tej decyzji... a teściowa... eh, kazdy z nas moze potrzebować kiedys pomocy innego, obcego (?) czlowieka. Oby ona nie musiala sie o tym przekonać :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #821993 przez MlecznaMama
Uni wiesz co też bym tak wolała....
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jamajka ja słyszałam że u kilkorga dzieci. Opinie są jednak podzielone.
NataliaK chyba po to szczepisz żeby nie musieć się obawiać hmmm?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822009 przez karolinap
Jejku, jakie tu są wspaniale osoby na tym forum! Wiedziałam to juz dawno bo nieraz czytamy tu wspaniale historie raz smutniejsze raz zabawniejsze i non stop ich przybywa!

Madmar - witamy z powrotem! Jestem pelna podziwu dla Ciebie! Dzielna z Ciebie dziewczyna! Jak Jamaica pisze - oby to co się stało zostało tylko niemiłym wspomnieniem. Duuuuzo zdrówka dla Ciebie i Haneczki!

Pasal - nie wiem jak to jest z regeneracja szpiku bo nigdy nie się tym nie interesowałam. Zawsze chciałam zostać dawca choć jakoś boje się ze wystąpią komplikacje :|
A Ty już drugi raz zastanawiasz się nad tak cudowna pomocą!
Chciałoby się napisać - niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi ;) ale narazie trochę odsapnij ;) niech za jakiś czas wynagrodzi ;)
A tesciowa niech nie wymysla - skoro Ty zdecydujesz się pomoc tej dziewczynce to niech bierze urlop i juz! Od tego ma się wnuczki zeby im pomagać :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822015 przez dziubasek
Pasal a skad ta kobitka dostala twoj numer? przeciez biorca o dawcy (jesli sa niespokrewnieni) moze uzyskac informacje najwczesciej rok po pszeszczepie. nie wiem jak to wygladam w pl, do mnie dzwonili i pytali czy bym nie przyjechala na dodatkowe badania(ja jestem zarejestrowana tutaj ) ale jak im powiedzialam ze jestem po porodzie to powiedzieli ze najwczesniej moge oddac szpik rok po porodzie i nie moge wazyc mniej niz 52kg.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822021 przez MadMar
Dziewczynki :* ale wiecie pewnie każda z Was chciałaby jak najlepiej dla dziecka więc pewnie też byscie poruszyły niebo i ziemię :) mamy tak mają chyba:)

NataliaK mam nadzieję że nie musisz się obawiać,wirus wykryto w 1989, ale dopiero w 1993 zaczęto badać krew pod jego kontem. Także myślę że nic nie ma prawa się stać.
Ale zawsze dobrze jest oddać krew aby być pewnym. Gdyby nie mój lek przed iglami pewnie wcześniej bym się dowiedziała.

Martazytka -co do karmienia konsultowalam się z pediatra (tzn chyba neonatologiem? Lekarz od wieśniaków?)-a przy okazji certyfikowanym doradca laktacyjnym i oprócz tego z profesorem-konsultantem woj łódzkiego chorób wątroby. Ufam im bardziej niż (przepraszam,starej babie poloznej) poza tym dotarlam do artykułu uniwersyteckiego odnośnie wytycznych do postępowania z chorymi ciężarnymi oprócz(gdyby ktoś chcial-piszcie,prześle) ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #822134 przez yuki
MadMar współczuję Ci tego, co przeszłaś i ogromnie podziwiam, życzę zdrówka dla Ciebie i córeczki :)
Pasal fajnie, że oddajesz szpik. Ja bym chciała zostać dawcą ale za mało ważę :huh:

Ja szczepię refundowanymi, przeważyły względy finansowe. Więcej wkłuć, szkoda mi jej przy każdym, no ale cóż, wyrodna matka chyba jestem ;) Zresztą my wszyscy byliśmy kłuci wiele razy i jakoś żyjemy :)

Mila pogardziła jednak śliwką, jakoś przestała jej smakować, coś tam skubnie a później wypycha łyżeczkę językiem. Matka dojada pyszne śliweczki ;) Za to bardzo jej posmakował krem ze szpinaku (bleh jak dla mnie :P ), a dzisiaj dostanie mięsko w słoiczku. A takie pytanie mam do Was, jak długo zamierzacie karmić papkami? Wprowadzacie już stałe pokarmy czy jeszcze czekacie?
W ogóle to moje dziecko zaczęło pić z kubka. Byłam w ciężkim szoku jak ostatnio złapała za moją szklankę, przyciągnęła do buzi i zaczęła przechylać :) Oblewa się strasznie ale bardzo jej się podoba taki sposób picia :) Do tego zaczęła pić wodę, której nie chciała tknąć jeszcze jakiś czas.
No i zaczęła mnie gryźć. Zębów nie ma ale jak złapie za cycka i ściśnie to na prawdę boli. Już się boję tych zębów :dry:

Do tego jeszcze siedzimy w domu (oby tylko 1-2 dni) bo coś mnie bierze. I kurde, jak karmię piersią to i leczyć się ciężko :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822144 przez NataliaK
karolinkanice moj też oczywiście kicha, mnie chodzi o kichanie któe już oznacza katarek u dziecka ;)

Mleczna, wcale tak nie jest. Pomimo szczepionek, dzieci chorują, wcale nie jest powiedziane, że jak dziecko jest zaszczepione to nic mu nie groz. Osobiście znam przypadki dziedzi zaszczepionych na rotawirusy, które zachorowały - tylko fakt przechodziły to łagodniej ale szpitala i tak nie uniknęły.

My też szczepiliśmy refundowanymi, rozsądek mi tak podpowiadał bo pieniadze to dla szkraba na pewno by się znalazły. Ale jestem z tego zadowolona, szczepienia przechodził dobrze, fakt żal mi było jak popłakiwał ale nie było to najgorsze.

Pasal, jeste wielka! podziwiam zawsze takie osoby i bardzo szanuje za to co robia! A teściowa? żenuła...

Madmar a Ty oddawałąś krew po transfuzji? bo mi powiedzieli, że nie mogę oddawać krwi po transfuzji (czego nigdy nie robiłam ze staruchu prze igłami - choć mój pobyt w szpitalu to zmienił i już się mniej boję;p)i w sumie to nawet mi do tego nie śpieszno, tylko najbardziej przeraził mnie fakt, że gdyby (odpukać!) moje dziecko kiedyś potrzebowało krwi to ja już mu nie pomoge...

yuki u nas też picie z kubka robi fororę - nie ważne co w nim jest choćby właśnie woda! natomiast ja jeszcze daje papki ale jak sama je robie to np. ryż który wczoraj robiłam nie był zmielony na idealną papkę bo wtedy dziekco nie połyka od razu tylko sobie żuje w pyszczku ;) ja myślę, że stałe pokarmy to powinno się dawać jak dziecko dobrze siedzi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #822151 przez kasiak
Jestem i ja. Miałam napisać już kiedyś ale tak zeszło, że nie wyszło.
Ogólnie rzecz ujmując dziecko mi sie zepsuło, mąż drażni...grafik się sprawdza, jestem na bieżąco z gotowaniem, praniem i sprzątaniem. Chociaż tyle dobrze...

Forum też mam ogarnięte, wybaczcie , ale nie chce mi się pisać dzisiaj :P

Napiszę tylko madmar super babka jesteś ;) podziwiam wytrwałość :) życzę tak jak dziewczyny żeby wszystko było dobrze :laugh: i całuski od Sebka dla Hani :lol:
pasal krew oddawałam, ale szpiku nie. I naprawdę podziw, że się na to zdecydowałaś. Piękna sprawa komuś pomóc bezinteresownie. A teściowa-temat rzeka, ale naprawdę żal mi tej kobiety. Jakaś nieprzystosowana do życia w zgodzie ze światem...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822244 przez kasiak
Kurdeeeee w nocy miał gorączkę i się zwył masakrycznie, godzinę po wstaniu z łóżka poszedł znowu spać, a teraz ma stan podgoraczkowy. W nocy zbiłam temperaturę czopkiem, teraz dostał syrop bo sie nie da rozebrać :dry:
Na dodatek nas zasypało i dalej pada śnieg i zawiewa, a ja musze iść odsnieżyc, bo jutro z domu nie wyjdę :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822290 przez MadMar
NataliaK to nigdy nie można oddać krwi po transfuzji ? Nie wiedziałam. Urodziłam się w 1990 a ponieważ bilirubina narastała i zoltaczka się nie zmniejszała postanowili przetoczyc krew. Jak byłam noworodkiem. Nie wiem dokładnie w której dobie życia. Taki paradoks-mama mi dała życie a oni przetoczyli śmierć:(
Wiem, tylko że po np tatuażu,zabiegu,operacji żeby oddać krew musi upłynąć min pół roku.
Kiedyś sobie obiecywalam że po 18 oddam,ale zawsze tak schodziło... I ten strach... Że nie oddalam. A teraz to nikt nie zechce nawet mojej krwi;) narządów po śmierci pewnie też nie.

Yuki, o to może ząbki sie pchają;)
Kasiak a czopek dla męża czy Sebka :p współczuję,nie ma nic gorszego niż chore dziecko,a Ty masz jeszcze w gratisie meza... Siły Ci życzę!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822296 przez kasiak
"Ząbkowa gorączka" nie lubimy sie z tą panią :angry: niuniek zmulony, nie chce się bawić, płacze takim żałosnym "ma ma ma aaaałaaaaaa ma ma", nie chce jeść, uspokoił się dopiero w nosidle i chodziłam aż zasnął. Dałam mu przedtem marchewkę z lodówki i zaciesz miał jakbym mu nową zabawkę dała, pociamkał i wył...
Użarł mnie przy karmieniu :dry:

madmar czopek dla niuńka, mężu pomimo kontuzji by spieprzał byle dalej jakbym mu chciała zasadzić czopa w zad :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822301 przez Martazytka
Pasal- gratulacje ząbka :D
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jamajka- jakiś facet Andrew Wakefield opublikował w czasopiśmie naukowym Lancet artykuł o tym, że szczepionka MMR może powodować autyzm, ale zaznaczył, że na razie nie ma na to dowodów Później badano to i okazało się nieprawdą- podejrzewano, że ma to związek min. z tiomersalem- związkiem rtęci dodawanym jako konserwant do szczepionek- ale środek ten już nie jest stosowany- a autyzmu i tak nie powodował. Jest jakiś związek między szcz. MMR a poszczepiennym zapaleniem mózgu- które bardzo rzadko może wystąpić, ale nie powoduje autyzmu. Okres szczepienia 13 miesiąc życia dziecka to okres kiedy tak naprawdę autyzm się ujawnia. Ostatnio szukają jego związku z zapaleniami jelit, dietą - jakaś babka w Polsce opracowała dietę swoich dzieci bez min skrobi i według niej u dziecka ustąpiły objawy autyzmu. Koklusz- krztusiec, błonica-dyfteryt to choroby, które jeszcze nie dawno zabijały dzieci- ponad 30 lat temu pediatrzy jeszcze pamiętają oddz. pediatryczne gdzie śmierć dziecka była chlebem powszednim. Dzięki Bogu za szczepienia i antybiotyki.

:D jak przeczytałam o basenie to się uśmiałam- bo ja ostatnio zrobiłam to samo :) tyle, że moje wkładki to Babydream i one nie puchną :D tylko kapcieją- ale widać było na 100%- a ja głupia myślałam, że gapią sie na mnie bo gruba jestem :D - no i ja się kapnęłam w szatni po basenie :)
Mleczna- ostatnio zauważyłam, że płatne szczepionki są trendy i wstyd się przyznać do innych- ale taki się świat zrobił Cooltowy, że aż rzygać się chce. Najważniejsze, że szczepisz- wkłucia to mały problem. Ja nie szczepiłam na Rota bo to wedlug mnie strata kasy- bo i tak 200 sztuk innych wiruchów biegunkowych zaraża to co mi po tym jak zaszczepie tylko na 1 z 200. Może kiedyś doczekamy się skojarzonych szczepionek w Polsce z refundacją- trzeba chyba jakieś protesty urządzić żeby rząd to wprowadził- Może w ramach spotkania lipcówek- marsz na rząd :D?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822324 przez uniuni
Kasiak u mnie to samo. Płacze i płacze, jak nie płacze, to jęczy. Nic nie pasuje. I w nocy chlipał przez sen, a jak się na jedzenie obudził, to wypił może 50-60ml i się rozpłakał :( Chciałam czopka mu dać na noc, bo widzę jak się męczy tylko mój paranoidalny zjeb J. mi zabronił!! Powiedział, że bez konsultacji z lekarzem mam mu nic nie dawać. Nosz ku..a jakby siedział przy łóżeczku małego całą noc, a nie spał w najlepsze, to by może zrozumiał, że paracetamol nie zabija! Jestem taka zła na niego, że masakra.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822339 przez kasiak

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


uni przerabane masz! Paranoje ten Twój chlop ma! Jak go głowa boli to od razu do lekarza leci zamiast łyknąć tabsa? A dziecko ma sie męczyć bo tak? Weź nie zwracaj uwagi, ja bym małemu dała czopka cichaczem żeby paranoik nie widział :P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl