Mamusie sierpniowe 2013

Skoro Patka brała i wie, że skutki uboczne nie są miłe, to ja wykorzystam swoją wiedzę i wypowiem się, że amotaks, augmentin i taromentin to to samo, więc przy tych dwóch pewnie będzie podobnie.

Ja się wręcz modlę aby nie dostać antybiotyku. Tak na prawdę, w całym swoim życiu dwa razy brała antybiotyki. Jakoś nie należę do osób, które ze zwykłym przeziębieniem lecą do lekarza a ten, jak wiadomo zazwyczaj przepisuje antybiotyk. Później ludzie narzekają, że się leczą a leki nie działają, skoro biorąc te antybiotyki się po prostu uodparniają. Mam bardzo wysoką odporność i jak mówię obyło się bez antybiotyków. Mam nadzieję, że dziecko wyssie ze mnie tę cechę

Odebrałam dzisiaj wyniki i mnie zastanowiła jedna rzecz: liczne szczawiany wapnia.
Szukałam w necie jakiś informacji i były różne opinie, że to piasek w moczu, lub że się zjadło coś kwaśnego dzień przed badaniami. Wprawdzie mam dzisiaj wizytę, ale coś mi się kojarzy, że któraś miała coś podobnego.

Wanienkę mamy tradycyjną, a małą kąpaliśmy w małym pokoju. Raz: łatwiej było utrzymać odpowiednią temperaturę w pokoju. Dwa: wanienka stała na ławie. Trzy: szybki i łatwy dostęp do niezbędnych rzeczy

Cześć Kobietki
Tak na wstępie, wszystkiego, co najlepsze, z okazji naszego święta

Widzę kilka nowych brzuszków, ślicznie wyglądacie!
Gratuluję dziewczynki, moja Niunia wreszcie nie będzie tutaj sama, pośród tyyylu chłopców

Ja robiłam dzisiaj powtórkowe badania moczu, bo poprzednio nie było najlepiej. Lekarz przepisał mi 6-dniową kurację globułkami. W poniedziałek okaże się, czy już wszystko w porządku.
We wtorek usg. Nie mogę się już doczekać, bo po kilku ruchach Malutkiej, teraz ciągle cisza Mam nadzieję, że wszystko w porządku.

Wanienki macie, wózki, łóżeczka, ubranka! Ja mam... kocyk :| Może dobre i to...

Podpatrzone u lipcówek - mam nadzieje, że nie będą miały mi za złe
Quiz: www.dlarodzinki.pl/testy/jaka-bedziesz-mama/
Mi wyszło: MAMA ORLICA

U mnie nie działa

wklejam ponownie skopiowane: www.dlarodzinki.pl/testy/jaka-bedziesz-mama/

Teraz jest ok

Niesia,
antybiotyk brałam ostatni raz 6 lat temu...jak tak zapisywał mi lekarz antybiotyk za antybiotykiem ... po prostu zmieniłam lekarza...

Od 6 lat będąc chora około 15 razy ( 2 razy w roku to normalne że choruje - przeziebienie mnie łapie ).... leczyłam się sama i tylko 3 razy byłam u lekarza ... na pierwszej wizycie gdy sie przeziębiłam zapisała mi wtedy Febrisan, paracetamol na gorączkę, rutinoscorbin oraz pic dużo herbatki z cytryną i malinami. Za każdym razem tak właśnie się leczyłam i za każdym razem wychodziłam z przeziebienia... jeden jedyny raz coś długo byłam przeziebiona bo z 7 dni i poszłam do lekarza, i sprawdziła że jest okey i prosiła bym jeszcze brała rutinoscorbin no i herbatke z sokiem z malin i tyle. Ostatnio w ciąży był mój 3 raz ... GRYPA ... skończyło sie u lekarza bo doszło zapalenie ucha środkowego... więc dostałam antybiotyk do ucha + rutinoscorbin + herbatka z cytryną i malinami.
Mój mąż rzadko choruje...i leczy się tak samo jak ja:)

Mi też
Mama orlica

Doskonale wyważasz proporcje. Wiesz, że dziecku do szczęścia potrzebny jest ogrom mamusinej miłości, ale także spora garść wymagań. Będziesz umiała postawić granice swojemu bezwarunkowemu uwielbieniu dla potomka, poradzisz sobie z jego złością i humorami. Zdajesz sobie sprawę, że z czasem malec powinien zostawać tylko z tatą lub babcią, by móc przekonać się, że jest w stanie poradzić sobie z dala od ciebie. Będziesz rozsądnie ustawiała dziecku poprzeczkę, pokażesz mu, że można się uczyć na własnych błędach. Docenisz jego wysiłek i będziesz wiwatowała głośno, gdy malec odniesie sukces. Twoje dziecko będzie wiedziało, że zawsze może na ciebie liczyć, a jednocześnie będzie czuło się silne, sprawne i mądre. To kapitał na całe życie.

Gro-szek wypełnłam ten teścik i też mi wyszła Mama Orlica heheh

Na wstępie wszystkim wam życzę kobietki wszystkiego co najlepsze z okzaji naszego święta. Ja niestety dostałam niezbyt fajny prezent od swojego lekarza, a mianowicie od jutra idę do szpitala Podobno skróciła mi się szyjka macicy i muszą mnie troszkę potrzymać tam. Nawet się nie spodziewałam że coś może być nie tak bo czuję się dobrze i brzuch mnie nie boli, może czasami tylko czuję takie delikatne spinanie się brzucha na dole...no i wyniki krwi odebrałam i jest lekka anemia okropny ten mój dzień kobiet! Miała może któraś z was skróconą tą szyjkę? Bardzo jest to poważne?

Oj biedulka wracaj szybko do zdrowia, niestety nie wiem co to oznacza w ogóle wiec nie pomogę ale może zakończenie Dnia Kobiet będzie weselsze, życzę z całego serduszka.

Klauduśka - niestety też nie pomogę. Ale zapewne będziesz musiała dużo odpoczywać i bardzo się oszczędzać... Trzymam kciuki, żeby wszystko się unormowało i przesyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii, abyś szybko wróciła do zdrowia

rany kladuska współczuje dużo leż i odpoczywaj abyś szybko wróciła do zdrowia. Napewno odpoczynek ci pomoże. A z tego co ja się orientuje to takie coś przepowiada przygotowanie do przedwczesnego porodu :/ trzymam za ciebie kciuki powodzonka!!!!!!

A tu artykuł:

Co oznacza skracanie się szyjki macicy?

O skracaniu możemy mówić wtedy, kiedy w kolejnych badaniach przeprowadzanych przez pochwę stwierdzamy, że szyjka jest coraz krótsza. Zwykle towarzyszy temu zmiana konsystencji szyjki bądź jej rozwieranie się. Wszystkie te objawy mogą świadczyć m.in. o niewydolności cieśniowo-szyjkowej. W tym przypadku skracaniu i rozwieraniu szyjki nie towarzyszą zwykle żadne dolegliwości. Skracanie się szyjki może też zwiastować poród przedwczesny, czyli być konsekwencją wystąpienia przedwczesnej czynności skurczowej. Wtedy kobieta zwykle odczuwa skurcze, napięcie w dole brzucha lub bóle w okolicy krzyżowej.

Jak postępuje się w przypadku skracania się szyjki macicy?

W przypadku kiedy stwierdzamy skracanie się szyjki macicy, a nie znamy jeszcze przyczyny tego procesu, przede wszystkim zalecamy pacjentce leżenie i staramy się ustalić czy winna jest infekcja w obrębie pochwy, niewydolność cieśniowo-szyjkowa czy też wystąpienie czynności skurczowej. W każdym z tych przypadków postępowanie jest nieco odmienne. Jeśli mamy do czynienia z infekcją - leczymy zakażenie. W przypadku niewydolności cieśniowo-szyjkowej rozważamy założenie szwu lub pessarium na szyjkę macicy. Kiedy mamy do czynienia z czynnością skurczową - podajemy leki, które ją zahamują.