Mamusie sierpniowe 2013

No my załatwiamy razem wiele rzeczy ale też mamy mało czasu. O ile ja go mam to mój narzeczony nie, bo ciągle jest w pracy. Zostaje nam tylko dopłacić za restauracje, odebrać obrączki i nas ubrać

To ja mam niestety dużo, dużo więcej. W zasadzie mamy tylko załatwioną sale, formalności kościelno-urzędowe, fotograf, zespół i tylko tyle zaproszenia zamówiłam ale spóźniają się już tydzień z dostawą nie mogę się do tej firmy dodzwonić.

A mój przyszły mąż też jest bardzo zapracowany nie wiem jak nam się uda wszystko załatwić jestem załamana tymi przygotowaniami

moja suknia szyla sie prawie pol roku, a planowalam slub tez jakos konkretniej 2m wczesniej jednak kosciol zespol i sala to minimum pol roku:P
wspolczuje wam, strasznie to bylo meczace ale niezapomniane,
tym bardziej ze u was bierze slub 3 osoby

Witam wszystkie sierpniowe mamusie i cieszę się bardzo, że mogę dołączyć do Waszego grona - mój przewidywany termin porodu to 5 sierpień
W sumie dopiero niedawno dowiedziałam się od koleżanki o tej stronie i postanowiłam zajrzeć, ponieważ to moja pierwsza ciąża więc wymiana spostrzeżeń i sugestii innych - obecnych i przyszłych - mam na pewno się przyda, tym bardziej, że pierwsza ciąża zawsze wiąże się z dużą niewiadomą.

U mnie jak na razie wszystko ok - wyniki badań w normie, parametry maluszka z badań prenatalnych też dobre, ale mimo to przed każdą wizytą, podobnie jak Wy, baardzo się stresuję.

Mam ogromną nadzieję, że u Was też wszystko będzie dobrze i wszystkie krwiaki i kiepskie wyniki badań odejdą w niepamięć

KingaOc i Niesia bardzo zazdroszczę Wam przygotowań do ślubu (od mojego minęło już 1,5 roku i chętnie przeżyłabym go jeszcze raz) i mam nadzieję, że z dodatkowym wsparciem w brzuszku wszystko wyjdzie tak jak sobie wymarzyłyście

Ale się rozpisałyście, ja już przesłałam swoje dane. U mnie poza bólem piersi(który mnie nieraz nawet obudzi w środku nocy)to jakich kolwiek objawów powoli brak, mdłości raczej mi ustąpiły, a jeśli nawet mam jakiś gorszy dzień to spędzam go po prostu na leżeniu gdyż mogę sobie na to pozwolić ponieważ aktualnie nie pracuje- jestem zarejestrowana na bezrobociu i dałam im zaświadczenie że muszę leżeć i narazie mam od nich spokój do końca kwietnia chociaż w sumie to sama nie wiem czy bym nie wolała pracować- (pracowałam w biurze) niż się tak nudzić. Zachcianek też raczej żadnych nie mam, chyba że natchnie mnie na jakieś kombinowanie to zaraz sobie ubzduram że mam na coś ochotę. Czasami zdarza mi się chęć na coś z czekoladom, ale do takich smakołyków to ja zawsze miałam zwłaszcza do czekolady z całymi orzechami laskowymi Alpen Gold mmmmm.. A w sumie tom mam jedną zachciankę na sex który ostatnio uprawialiśmy w listopadzie- jakoś mamy obawy czy to nie zaszkodzi maluszkowi, ale wstępnie mam plan przełamać się w walentynki i mówiąc brutalnie w końcu sobie ulżyć.
A wy jak sądzicie są ku temu jakieś przeciwwskazania????? lekarz nigdy nic o tym nie mówił mimo że jestem na duphastonie od początku ciąży...

Dziewczyny zazdroszczę wam tych przygotowań do ślubu, uwielbiałam ten czas, chętnie bym to powtórzyła! chociaż nie wyobrażam sobie przerabiać tego w ciąży gdyż jestem bardziej podatna na stres :/ nawet głupotami się denerwuję aż mnie to troszkę wkurza!!!!

hej dziewczyny
ja podobnie jak ty patka nie pracuje, dokładnie 2 miesiące przed zajściem w ciąże biuro w którym pracowałam się zamknęło, co za pech ale co zrobić , ale na czas wolny nie narzekam,
bo jeśli się lepiej czuję jadę do mamy , śmieję się że na darmowe praktyki z wychowania dzieci bo mama prowadzi rodzinę zastępcza i obecnie jest 5 dzieci , najmniejszy ma niecałe 2 miesiące więc jest co robić .

A co do seksu to mam straszny spadek libidu , aż szkoda tych naszych facetów

mam do Was pytanie jak to z tą datą porodu liczy się ta od okresu i z usg , bo juz sama nie wiem

Ja raczej z wspolzyciem nie mam problemow tzn unikam pozycji na dole i tyle, natomiast nie dalabym rady bez, poza tym mozna to zawsze na wiele sposobow zamieniac, chocby dla samego meza.
Jednak powoli zaczyna mi sie libido zwiekszac, jednak przy kazdym pochyleniu leb mi peka strasznieeee.

Ja jestem na l4 od 10tc i codziennie zajmuje sie robieniem na szydelku rzeczy na maluszka, wciaz jednak nie wiem jak dokladnie duza ma ja noworodek

EwelinaB87 napisał:

Ja raczej z wspolzyciem nie mam problemow tzn unikam pozycji na dole i tyle, natomiast nie dalabym rady bez, poza tym mozna to zawsze na wiele sposobow zamieniac, chocby dla samego meza.
Jednak powoli zaczyna mi sie libido zwiekszac, jednak przy kazdym pochyleniu leb mi peka strasznieeee.

Ja jestem na l4 od 10tc i codziennie zajmuje sie robieniem na szydelku rzeczy na maluszka, wciaz jednak nie wiem jak dokladnie duza ma ja noworodek

ewelina no ja również tak jak ty nie mogę wytrzymac bez seksu- dla mnie to jakas masakra, zawsZe miałam bbdzo wysokie lipido, mój mąz czasami się śmiał że gorzej niz niejeden facet nalegam na sex...
no ale jakoś starałam się sobie radzić z tym napięciem i w miare możliwości je rozładowywać.

Aaaa!!! Libido? Jakie libido?! Odkąd jestem w ciąży kochaliśmy się dwa razy! Na szczęście mój jakoś nie naciska ale mówi, że tękskni i mi przykro. Próbowałam się zmusić ale ogarnia mnie jakiś paraliż. Aaa.. do du*y.

kaska30 napisał:

mam do Was pytanie jak to z tą datą porodu liczy się ta od okresu i z usg , bo juz sama nie wiem

Z Ostatniej miesiączki, z USG tylko wtedy gdy ktoś nie zna daty OM

Witaj Magda-87

Data porodu od ostatniej miesiączki i według usg bardzo rzadko się pokrywa...Ja według om termin mam 02.08 a z usg 08.08...Przy kolejnym usg termin pewnie znów ulegnie zmianie, tak więc sama już nie wiem jak to z tym terminem jest. Do tego koleżanki mi powtarzają że pewnie jak będą upały to i do terminu nie donoszę hmmm, ciekawe jak to będzie

upał, chodzenie po schodach... ciekawe ile w tym prawdy?

mi z usg termin wychodzi koło 9 sierpnia a z daty misiaczki 14 sierpnia wiec jest jakoś koło tygodnia różnicy, ale ogólnie liczy się datę od 1 dnia ostatniej miesiązki. klauduska niesia ja tam nie sucham w ogole takich głupot, wszystko zależy od organizmu jesli całą ciąze wszystko normalnie robiłas nie oszczędzałas się uprawiałas sport itp to nawet schodzenie po schodach nic nie da a jeśli bardzo się oszczedzałas i organizm nie jest przyzwyczajony do wysiłku to rzeczywiście moze to pomóc