Mamusie wrzesień 2013 =)

Karolcia co ty gadasz wszyscy Cię lubią mialam kompa przez chwile ale cos mi muli internet i musiałam go wyłączyć zostaje mi internet w telefonie więc Karolcia nie złość się ale nie mam jak zrobić tego podpisu wszystko już do niego mam ale potrzebuje kompa żeby to poskładać

Paulinka i Akina dobrze że na wizytach wszystko ok ale zadnych fotek nie pooglądamy dzisiaj?

U mnie też jest duszno. lunelo strasznym deszczem pare godzin temu ale dalej nie ma czym oddychać.

Dziewczyny pytanie mam. Czy macie bóle łydek? Ja dziś nie moglam chodzić tak mnie bolały czułam jakby ważyły tonę!

Cześć dziewczynki

ALe naskrobałyście ) mam nadzieję, że ogarnę wszystko i nie zapomnę o jakimś wątku jeśli tak to przepraszam z góry.

Zacznę może od tego nie udzielania się na forum. Z jednej strony rozumiem, że jak ktoś za jakiś przyczyn wypadnie z obiegu i wraca na forum po przynajmniej kilku dniach to nadrobić wszystkie posty jest bardzo trudno a bardzo łatwo o czymś zapomnieć i nie napisać. Z góry was wszystkie przepraszam bo mi się też to często zdarza i możecie się wkurzać na mnie ale to nie dlatego, że nie chcę ale dlatego, że nie mam jak.

Nefeli już ci piszę. Moja szyjka miała około 30 jak pierwszy raz wylądowałam w szpitalu i wtedy krążka mi nie zakładali więc się nie stresuj. Założyli go dopiero jak przy następnej wizycie a było to dwa tygodnie po wyjściu ze szpitala, szyjka skróciła się ale nie wiem do ilu. Podobno na ostanią chwilę zdążyła pani doktor założyć krążek więc szyjkę muszę mieć bardzo krótką. Więc skoro ja daję radę to ty też dasz )

Co do zdjęcia to córcia wygląda super a ja tam nic nie widzę dziwnego. Po za tym dziewczyny na normalnych zdjęciach człowiek czasami wychodzi jak nie on a co dopiero na takich robionych przez brzuszek. Myślę, że lekarz trochę przewrażliwiony i nie potrzebnie stresował Ciebie.

CO do trzymania dzidziusia przez osoby obce to ja mam jednego stresa, że moja rodzina czyli ciotki wujkowie itd. sami będą wyciągać Maleństwo z łóżeczka a ja z grzeczności nie będę umiała odmówić bo przecież one są doświadczone.

A przy okazji to chciałam poruszyć temat bardzo podobny mianowicie odwiedzin w szpitalu. TAk jak ktoś pisał nie chcę w szpitalu widzieć nikogo oprócz rodziców męża i brata. Ale jak teraz leżałam to przyszło mnie odwiedzić wujostwo, którego nie widziałam chyba z rok. I się wkurzam bo proszę mamę, żeby im powiedziała, że ja nie jestem koń wystawowy, żeby mnie oglądać jak na pardzie. Ale mama z kolei mówi, że nic nie powie, bo oni się obrażą. I jak tu z tego problemu wyjść z twarzą? A uwierzcie mi są strasznie nachalni.

A co do sklerozy to ja jestem w czołówce ) bo jeszcze przed ciążą potrafiłam wyjść do pracy i połowy rzeczy zapomnieć wziąć a teraz to już w ogóle tragedia.

Iwi co do bólu łydek to ja mam tak często i są na to dwie teorie. Jedna, że to na zmianę pogody a druga, że to z niedoboru magnezu. Psni doktor mówi o nie doborze magnezu ja ta czasami tłumaczę sobie, że jestem reumatyk i tyle, żeby się nie dołować.

Iva tylko Ty jesteś pierwsza,ja mam wizytę o 19:30

Iwonka ja mam kiepskie foty,no jedno jest wyraźne,pupa No ale tego chyba nie chcecie oglądać?

Co do skurczy,ja nic takiego nie mam,może to brak witaminek?

Dziewczyny mam ochotę odrąbać sobie głowę,tak mnie boli

Paulinka i Akina super, że wszystko w porządku na wizytach Buziaki dla was.

Bardzo proszę fotę



Trochę mało wyraźne

Monia....no mam trochę wczesniej ale dzien ten sam

Nawylizywalam się misek i garów jak robiłam te moje cuda,że az mała teraz fika jak koziołek jak dziecko nabiera nawyków żywieniowych już teraz to juz ją widze jak sie jej będą uszy trzesly na wszelkie deserki hahaha

chyba zaraz padne.to chyba z nerow przed jutrzejsza wizyta ;(

oby wszystko bylo ok.

ok dziekuje Iwonko ..nie spieszy sie
ale dzieki za pamiec.

iva i jak tam sernik ?

co do skurczy tez nie mam.

Akina i Paulinka swietnie ze u was wszystko w porzadku i z małymi rownież
Ja mam wizyte w srode
Iwonka ja tez mam skurcze łydek szczególnie w nocy i bola mnie To ponoc brak magnezu.
Zrobiłam ciasto nawet dobre wyszlo moze troszke za slodkie a jak wasz ciasta dziewczyny te które tez robiły?

Akina jak głowa? przeszlo troszke? ja mialam czeste bole glowy przed ciaza i az si balam jak to bedzie bo teraz nie moge wziasc tabletki ale jakos o dziwo od dluzszego juz czasu nie miewam takich mocnych bóli

Paulinko ja widzę bardzo wyraźnie buzkę i rączkę i widze jeszcze jakby sie do stópki tuliła hehe

Izuś ja rozumiem że ktoś ma krótką pamięć moze nie odpisać na posta ktory byl powiedzmy dwa tygodnie temu. Ale jest różnica między zapomnieciem o jakimś poście a nie odpisaniem na żadnego posta! Bylam u tej dziewczyny na profilu i każda jej wiadomość jest taka sama! Jak ma tak pisac to lepiej żeby nie Pisala wogole bo to jest wkurzajace. Wiem powinnam to olac żeby się nie denerwować ale nie umiem tego tak zostawić.

Pewnie mi brakuje magnezu dlatego tak mnie łydki bolą. Po domu chodzę tylko żeby isc do toalety. i wtedy trzymam sie ściany żeby mnie skurcz nie złapał żebym sie nie przewróciła!

A co do odwiedzin w szpitalu reszty rodziny ciotek, wujków, babć i dziadków to nie bójcie sie mówić ze sobie tego nie życzycie. Najwyżej sie obrażą! A jak wy nie chcecie tego Zalatwic to powiedzcie rodzicom żeby to zrobili za was:-)

A wlasnie co do odwiedzin w szpitalu to zgadzam sie z Iwona ze jak nie chcemy zeby ktos nas odwiedzał to mamy do tego prawo i trzeba o tym powiedziec. Ja bede chciala tylko oprocz meza oczywiscie moja mame, przyjaciólke a tesciowej to nie bardzo bym chciala ogladac po porodzie ale to juz niech maz z nia załatwia

Iwonka faktycznie jakby się do nóżki tuliła, nie zauważyłam tego...
Mnie skurcze też łapały, ale od kiedy biore Hela magB6 juz mi przeszło, polecam.
A co do odwiedzin w szpitalu to też nikogo nie chcę w czasie porodu i później chyba też nie...no oprócz męża ma się rozumieć

oj kobity ja nigdy nie nadrobie z czytaniem was co chwilę kolejne strony dochodzą, że nie wiem o czym teraz pisac zwłaszcza, że pisze z telefonu co jest dla mnie jakąś masakra.
Tak więc wszystkie wygladacie bombowo i zazdroszczę wam figur. A jak czytam że niektóre z was mieszczą się w ciuchy sprzed ciąży...
z praniem też u mnie ciężko bo czekam na mebelki dla synka żeby mieć gdzie te ciuszki chować , no i nie ukrywam że niecierpię prasowac i chyba to mnie też przeraża.
Wszystkim dziewczynom gratuluję udanych wizyt i zobaczenia swoich malenstw.

iwonta mam jeszcze pytanie odnosnie zgagi. Bo w którymś poscie pisalas o syropie który lykalas na zgage . Co to był za syrop ? Bo ja juz umieram od tej cholernej zgagi

Paulinka śliczna buźka ))na tym zdjęciu.

Akinna nie bój się i weź apap. Mnie tak przez pierwszy trymestr głowa bolała, że aż dostałam skierowanie do neurologa i tylko apap mi pomagał. 3x1 tabletce można brać tak mówiła mi pani dr.


Ivi ja cię doskonale rozumiem, tak się chciałam wytłumaczyć. A ta dziewczyna o której piszesz to dla mnie typ osoby co to by się tylko chwaliła ile to dzidziuś waży i jaki dorodny a reszta to ma gdzieś

A co do odwiedzin w szpitalu to u mnie właśnie rodzice się nie postawią i nie powiedzą, że sobie tego nie życzę a to moja rodzina taka natrętna. Wyobraźcie sobie jak leżałam na ginekologii z zagrożoną ciążą. Ryczałam do poduszki ze strachu a ci jak na .... mi przychodzili. I co jak tu z kimś rozmawiać w pozycji leżącej z podłączoną kroplówką i ani się podnieść na siusiu bo nie będę świecić piżamą przed wujkiem. Uwierzcie mi ludzie się okropni i mało domyślni. Ostatnio się obrazili na rodziców bo przyjechali mnie odwiedzić i myśleli że jestem u rodziców. A obrazili się bo moich rodziców nie było w domu. Dodam, że wizyta była niezapowiedziana. Tacy to są ludzie. AAA jak piszę o nich to się cała częsę z nerwów.

Widze,że więcej nas dzis miało przyciąganie z kuchni i szarpneło sie na slodkości
Karolcia-mój serniczek wygląda pysznie,ale jeszcze boję sie go rozkrawać,bo sto lat nie robiłam sernika na zimno i nie wiem,czy juz się 'ściął" w środku

Izula jak piszesz Ivi to myśle ze to do mnie....