Mamusie wrzesień 2013 =)

Serku Agus super ze u was wporzadku bo juz sie przejmowalysmy czemu cie nie ma. A internetem sie nie przejmuj. No i bodziaki super! Tata napewno sie ucieszy a takie kolorki to i chlopcu i dziewczynce pasuja!
Ja na szczescie noc przesypiam chyba ze mnie biodra bola to sie przebudzam ale jestem taka spiaca ze zasypiam dalej Natomiast ruchy malego wogole mnie nie wybudzaja i nie wiem czy dlatego ze maly w nocy jest malo aktywny czy mam az tak twardy sen.

karolcia1919 napisał:

ciekawe co tez u akiny_zet

patrze na tabelkę i chyba już dawno tez się nie odzywała...Paulinka.k22

Karolcia ja odzywam się codziennie na forum. Może widocznie piszę jakieś bzdety skoro jestem niezauważalna...

Serku bodziaki są śliczne Ja też się w zeszłym tyg cieszyłam jak kupiłam pierwsze ciuszki dla Oli tym bardziej, że nie mogę poszaleć po sklepach. A i jak wyszły dżemy?

Nefeli trzymam kciuki na Was!!!!!

Dzień dobry
Papi fajny wózeczek Też macie w gratisie pościel do niego? Tak zastanawiam się czy kupować. Mam dwa kocyki, a poduszeczki na początku i tak używać nie można. Na zimę chcę kupić śpiworek. A Wy kupujecie pościele do wózka?
Nefeli ja mam dużo ciuszków z C&A Te na zdjęciu są w rozmiarze 62
Izula ja myślałam o mleku Bebilon, ale ono jest dosyć drogie Położna mówiła mi, że te mleka się niewiele od siebie różnią więc przy wyborze można pokierować się ceną
Serek słodkie bodziaki

Mąż mi właśnie zadzwonił, że mamy już mebelki do odbioru Tak się cieszę, bo miały być dopiero w sierpniu, ale udało im się wcześniej Skoro tak, to od jutra zaczynam akcję wielkie pranie Teraz przynajmniej będę miała gdzie układać
Wyprawkę dla Małej i dla siebie do szpitala też już mam skompletowaną Brakuje tylko kilku drobiazgów

Paulinko nie nie ...mnie teraz nie było często może po-prostu nie zauważyłam przepraszam....

wiecie byłam na sierpniowkach i dziś Urodził się Kacperek ma ponad 2700 i 50cm.

Dziś ma znów przyjść informatyk sprawdzić co się dzieje z netem, ale tak jak mówiłam, postanowiliśmy, że póki Marcin nie przyjedzie "na poród" kolo polowy sierpnia to zostaję u Mamy w moim starym pokoiku jest mi tu dobrze i chociaż trochę lepiej się czuję a tak wiecznie wisiałam na telefonie do Niej i do męża a w domu i tak mało robiłam.

Przy okazji w szkole rodzenia dowiedziałam się, że bóle, które myślałam, że to mała mi gdzieś tam grzebie, to są skorćże i miałam poinformować o nich lekarza i ten nakazał więcej lżenia i więcej nospy :/

Muszę się jednak pochwalić, że mąż tuż przed wyjazdem złożył komodę, którą kupiliśmy do przedpokoju, pomył okna i podłogi i posprzątał balkon naprawdę nie wiem jak On to zrobił wszystko a ja w tym czasie tylko poukładałam rzeczy naszej kruszki w komodzie w sypialni i stwierdziłam, że lichutko wyglądamy z ilością w porównaniu do Was 1 szuflada z ciuszkami i jedna na pieluchy, ręczniki, prześcieradła i miejsce na pościele, których jeszcze nie mamy, jak większości rzeczy no i koszyk z kosmetykami i to wszystko achh a na półce stoją prezenty od męża dla Bogny, wiaderko, łopata, słodziutka konewka i foremki no i obowiązkowo piła do kosza

karolcia1919 napisał:

Paulinko nie nie ...mnie teraz nie było często może po-prostu nie zauważyłam przepraszam....

Spoko! Nie ma sprawy!

A co do mleka mi koleżanka radziła, zeby lepiej mieć jedną puszkę w zapasie w domu. Ona urodziła przez cc, niby miała pokarm, jej się wydawało, że ma duzo, w szpitalu wystarczało (może dlatego, że u nas dzieciaczki dokarmiają w szpitalu glukozą )ale jak wróciły do domu to się okazało, że mała non stop głodna. Ale to trwało ponoc kilka dni. Później mleczka przybyło

Niagara ja pościeli do wózka nie kupuję. Myślę, ze na początek wystarczy kocyk, a później jakiś śpiworek.

Papi patrzyłam na wasz wózek i wydaję mi się całkiem fajny

Serku męża masz na medal a z zabawkami do piaskownicy to chyba sie trochę pośpieszył

Też mi już biodra dokuczają podczas snu a nawet w dzień jak leżakuję, co ostatnio zdarza się znów często.

Paulinka a dżemy się jeszcze robią, narazie jeszcze tylko mieszam, jeszcze ze 2 godziny i myślę, że konfitury będą dobre a do dżemu wiśniowego, z rumem i z kakaem to jeszcze kilka godzin a może nawet jutro dopiero no wiem wiem, że szybko z tymi zabawkami, ale tak się cieszył i taki był z siebie zadowolony, że nic Mu nie mówiłam tylko postawiłam w widocznym miejscu i muszę powiedzieć, że aż miałam oczy mokre widząc że On sie tak z wiaderka w formie zamku cieszy

Niagara to widzę, że grono gotowych mam znacznie się powiększyło, a ja myślałam, że przodowniczkami są Iwonta i Karolcia a tu sie zaraz okaże, że zostałam z Mery na szarym końcu No i mimo, że mamy jeszcze niedużo rzeczy to uszykowana komoda naprawdę cieszy także Natka nie dziwię Ci się, że jesteś taka podekscytowana szybszą dostawa a kiedy odbiór dyplomu Pani Magister?

Hmmm... dżemu wiśniowego z rumem i kakao nigdy nie jadłam ale brzmi smakowicie
Na szarym końcu to raczej jestem ja... komoda jeszcze do mnie nie dojechała, parę rzeczy do szpitala kupiłam, które muszę jeszcze wyprać i tyle a i wybrałam pościele na Allegro, które trzeba zamówić, tylko jakoś się zebrać nie mogę

Dzien dobry
Wpadlam sie przywitać i zaraz zaczynam was nadrabiac znaczy po sniadanku
Nefeli i Akina do was juz teraz myslami caly weekend z wami bylam piesci kocno zacisniete za was dwie kchane wszysto sie ulozy zobaczycie ...
Reszta jak troszke nadrobie

dzień dobry
U mnie kolejna "fantastyczna" noc Ale za to teraz jem właśnie śniadanko z ciepłym jeszcze chlebkiem, więc humor mi już wraca
Karolcia śliczna wyprawka, chociaż ja znowu widzę tylko niektóre zdjęcia. Jak coś to resztę obczaję na fb
Izula przyłączam się do pytania odnośnie mleka. Bo też słyszałam, żeby mieć w domu w razie czego jedno opakowanie, bo nie wiadomo jak to z tym naszym karmieniem będzie
serku świetne bodziaczki też myślę nad zakupem czegoś takiego, żeby tata się cieszył

Czy u was też od rana tak leje? Byłam z psem na spacerze i wróciłam z przemoczonymi butami Mam nadzieje, że do środy sie poprawi, na spotkanie krakowianek

hej brzuchatki:)
My już po wizycie... w skrócie... wyniki badań- książkowe, przepływy pempowinowe idealne, serduszko, płucka, główka też, szyjka długa i zamknięta i to co najważniejsze ... moje szczęście waży już
2 100g wiek ciąży nadal ponad 2 tyg do przodu... następna wizyta za miesiąc...
Jeśli chodzi o foty to mam ale niestety Antek standardowo wtulił się w łożysko dwa razy ziewną i tyle było z pozowania...
ach no i moja waga na dzień dzisiejszy to 11kg na plusie.

teraz idę poczytać co żeście nabazgrały od wczoraj

O rany ale Antoś już duuuży Ale dobre wieści piszesz Magda super!

U nas na szczęście na razie nie pada, ale niewiele brakuje...

No Paulinka to jesteśmy we trzy ja dla siebie to kupiłam tylko kapcie w Biedronie i japonki pod prysznic w Lidlu więc gdyby Bogna chciała mnie zaskoczyć to by Jej się udało ale dużo, bardzo dużo leżę i to bardzo pomaga więc myślę, że mała poczeka do terminu, choć nie pogniewałabym się gdyby tak z tydzień wcześniej do nas zapukała

A ten dżem z rumem i z kakao to też będę pierwszy raz jadła dlatego zrobię go malutko tak na próbę

Pyzaura smacznego

Kurcze, widzę że sporo słyszało o mleku, to ja jakoś do tyłu jestem, ale może położna coś jeszcze wspomni, a jak nie to wybiorę jakieś a kupi się jak będzie potrzebne

Nike u nas zimno dziś ale nie pada, a mogłoby bo trawę wysiałam na działce, tak na przyszły rok dla Bogny musi być ładna a tatuś chce piaskownice z daszkiem kupić Oj jak Wam zazdroszczę tego spotkania krakowianki

Kocham Cie przynosisz same dobre wiadomości kochana, bardzo sie cieszę i Antos jaki duży, choć, Zosia (męża kuzyna córa) urodzona niespełna 2 tygodnie temu, w 31 tygodniu ważyła 2300 a urodziła sie 3500 i 55cm wiec wcale nie jakiś kolos, a jak ja widzieliśmy tydzień później to taka kruszynka, że nie wyobrażam sobie jak muszą wyglądać dzieci urodzone z waga 2500-2700

Natalka mamy posciel w gratisie podoba mi sie ten wozek bo wszystko do niego jest od moskitery na komary do jakiejs foli przeciwdeszczowej nawet jakqs podstawka na kubek jest choc wiem ze nie te rzeczy najwazniejsze sa a wygoda i komfort dla dziecka przede wszystkim.naczytalam sie ze w tym wozku kola odpadaja i R wczoraj sprawdzal jak moga kola odpadac przednie sa skretne ale mozna je zablokowac to tez plus.a pozatym ja przed domem mam kostke i w poblizu tes chodniki wiec po wertepach nie bede jezdzic a jak nawet no to dalej licze na ten wozek od siostry on ma solidna konstrukcje niczym czolg sama bym go raczej nie zapakowala do samochodu.

Tez sie zastanawiam co kupic do wozka jeszcze czy jakis spiworek bo ta posciel to raczej dla bobasa troszke starszego poduszka wiadomo na razie odpada bo dziecko spi bez.chyba na pewno kupie jakies przescieradelko do wozka a tak nakryc moznjak cieplo pieluszka flanelkowa lub cienkim kocykiem wiec chyba w spiworek zainwestuje

Magda dobre wiesci ciekawa jestem ile moj maly wazy ale to sie dowiem pewnie w jakims 36/37tc bo na kontrolnych nie wazy