Mamusie wrzesień 2013 =)

villemo mam takie same odczucia ja Ty co do kolejnej ciąży .

Mleko też muszę kupić, ale nie wiem jakiej firmy. Zuzię karmiłam Nanem i było ok. Może tym razem też to kupię. Nie wiem, cała głupia jestem. Bo to wszystko wina producentów. Po cholerę jest tego tyle na rynku. Byłby jeden rodzaj i by człowiek nie miał dylematu .

Boże, jak mi się już marzy sierpień. Normalnie nie mogę się doczekać. A Wy też tak macie, czy to tylko ja taka w gorącej wodzie kąpana?

Witam nową mamusię.

zuzuzanta napisał:

villemo mam takie same odczucia ja Ty co do kolejnej ciąży .

Mleko też muszę kupić, ale nie wiem jakiej firmy. Zuzię karmiłam Nanem i było ok. Może tym razem też to kupię. Nie wiem, cała głupia jestem. Bo to wszystko wina producentów. Po cholerę jest tego tyle na rynku. Byłby jeden rodzaj i by człowiek nie miał dylematu .

Boże, jak mi się już marzy sierpień. Normalnie nie mogę się doczekać. A Wy też tak macie, czy to tylko ja taka w gorącej wodzie kąpana?

Witam nową mamusię.

No własnie masz racje za duzo jest wszytskiego do wyboru i niewiadomo co kupowac i jakiej firmy
A mi sie tak wcale nie spieszy do sierpnia, to znaczy z jednej strony bym chciała zeby juz bylo jak najblizej rozwiazania a z drugiej nie bo dalej mam jakies glupie obawy.

Ania31 - obawy o co?

Serku aleś pojechała

W trosce o moje zdrowie psychiczne oświadczam wszem i wobec nie będzie kolejnej próby. Straciłam nadzieję, że mój mąż jest zdolny do zrobienia córci. Wolę już nie ryzykować bo poczwórna dawka testosteronu w naszej rodzinie mogłaby być dla mnie zabójcza jeszcze w ogóle nie wiem jak zniosę potrójną

Co do mszy to faktycznie przykro Pamiętam jak mi się przykro zrobiło jak teściowa nie przyszła na roczek Klaudiuszka bo wolała jechać na wycieczkę do lichenia

Kocham CIę - ja tam obstawiam, że Wikuś będzie troszku mniejszy i w przedziale do 3500 się zmieści

Z nowości napiszę, że chyba złapałam jakąś dowcipną infekcję

zuzuzanta napisał:

Ania31 - obawy o co?

A takie głupie ale sa jak to bedzie , takie malenstwo, czy bede umiała i wiedziła co mam przy nim zrobic, wiem ze to niby przychodzi samo

ale mam dzis rewelacje zoladkowe:( po przebudzeniach nad ranem jak usnelam to spalam do 12:) na szybkie zakupki i nadal do lozka bo nie dosc ze caly czas niedobrze i brzuch boli to jeszcze napiety i tak mi sie spac chce ze hej:) mialam 2 dni powera za duzego to dzis odchorowuje:(

ja o mleku nawet nie wiedzialam ze trzeba kupic:D

zastanawiam sie czy by malej w razie czego w wozku nie wozic w rozku. a jak nie to zwykly kocyk. poscieli raczej kupowac nie bede. najwyzej cos do wyscielenia bo gondola biala i sie boje ze bedziemoment ubrudzona

zuzuzanta jakos mi sie nie pali do sierpnia. jakos dobrze mi z brzuszkiem procz kilku niedogodnosci:D no i jeszcze duzo rzeczy czeka na kupienie. moze uda mi sie w koncu w tym tygodniu polatac z lista i pokupowac co trzeba. zeby juz rzeczy do szpitala miec i inne najpotrzebniejsze

iza ja tez farbuje w domu. mam niedaleko sklep fryzjerski i sobie kupuje tubki i mi siostra naklada:) ale teraz wzielam Casting szampon 24myc bo tez go kiedys uzywalam i jest super. a przynajmniej bez amoniaku. i mozna nakladac jak szampon wiec sama sobie bys poradzila. chyba ze chcesz bardzo duza roznice w naturalnym kolorze to nie wiadomo na ile chwyci. ale pozniej super sie trzyma i dlugo

natalia suoer ze mebelki beda ale nie wiem czy nie lepiej najpierw je wywietrzyc bo nie wieadomo jak beda pachniec a dopiero pozniej napelniac

serku no niezbyt ladnie sie tesciowie zachowali ale ciesze sie ze juz ci maz powrotem humor poprawil:)
zelazo tez pije. wyniki sie nie poprawiaja ale i nie pogarszaja. przywiozlam sobie kwaszony barszcz czerwony to moze cos pomoze. innych rewelacji z powodu zelaza odpukac nie mam na razie

magda ale duzego juz masz dzieciaczka:) kurcze az sie zaczelam zastanawiac ile moja ma:)

nubi juz niedlugo hormony mina.. wytrzymaj jeszcze:D najwazniejsze ze juz wiesz co po porodzie. jak juz to ustaliliscie to dobrze jest. a twoj ma zamiar powiedziec rodzicom czy na razie jeszcze czeka?

witam sylwia:) im nas wiecej tym lepiej:D

Bo to na prawdę przychodzi samo . Zobaczysz, że szybko się siebie nauczycie i będzie ok.

Papi bardzo ładny wózek wybrałas i ze wszystkim nawet posciel gratis i całkiem nie dgrogi super

Ja tez farbuje włosy sama, nigdy jescze nie byłam u fryzjera farbowac

Co do mleka to ja w sumie nie myslałam o zakupie na poczatek ale moze i fakt ze w jedna paczke trzeba sie zaopatrzyc w razie czego, a jakie to zupelnie niewiem

Do szpitala nie mam jeszcze wszytskiego, ale juz z lista zakupów troche jestem do przodu

Serku rzeczywiscie tesciowie troche przegieli , powinni przyjsc na msze.

nubi nie przejmuj sie ponoć to normalne... Ja też mam teraz takie humorki - raz jestem szczęśliwa i zadowolona, a za chwilę nie wiadomo dlaczego dopada mnie taki straszny dół i chce mi się płakać. A co najgorsze, to zauważyłam, że wtedy sama zaczynam się nakręcać i tylko pogarszam tym swoje samopoczucie

dzisiaj cały dzień porządki, bo jutro teść przyjedzie a przed chwilą wsunęłam całą fantasie z czekoladowymi kulkami i mały chyba oszalał, ze szczęscia bo tak wariuje w brzuchu, że aż musiałam sie położyć na chwilę

witam nową mamusię - terminy mamy podobne

nike84 napisał:

nubi nie przejmuj sie ponoć to normalne... Ja też mam teraz takie humorki - raz jestem szczęśliwa i zadowolona, a za chwilę nie wiadomo dlaczego dopada mnie taki straszny dół i chce mi się płakać. A co najgorsze, to zauważyłam, że wtedy sama zaczynam się nakręcać i tylko pogarszam tym swoje samopoczucie

dzisiaj cały dzień porządki, bo jutro teść przyjedzie a przed chwilą wsunęłam całą fantasie z czekoladowymi kulkami i mały chyba oszalał, ze szczęscia bo tak wariuje w brzuchu, że aż musiałam sie położyć na chwilę

Chyba hormony nam szaleją po prostu hehe Ja raz chciałabym mieć już to wszystko za sobą, innym razem myślę sobie, że tak mało czasu zostało i w ogóle.

A jak u Was ze spacerami itd.? Ja za daleko się nie przejdę. Zaraz mam parcie na pęcherz i mały napiera mocno na brzuch. Jeszcze tyle czasu, a już za bardzo chodzić nie mogę. Ciekawe, co będzie potem :/

Ania Ty masz obawy bo pierwsze dziecko a ja,bo drugie heh.
Tzn,nie boję się dziecka,czy tego,że nie podołam ale zastanawiam się czy będę miała takiego powera jak przy Filipie. No i jednak teraz całkowita opieka nad małą spada na mnie,bo co Bart i te jego przyjazdy co 4 tygodnie
Ukochana cioteczka (taty siostra) przekonuje mnie,że te macierzyństwo będzie calkiem inne....takie bardziej dojrzałe i sprawi mi mnóstwo radości Doświadczona kobietka,bo tez pierwsze dziecko urodziła młodo i była mężatka a drugie....samotnie i już jako 38letnia kobietka Historia ponoć lubi się powtarzać....

Cześć wszystkim mamusiom najpierw się przywitam a potem poczytam

donata ja zanim gdzies pojdę to najpierw sprawdzam czy gdzieś w pobliżu będzie toaleta, bo z utrzymaniem siku to u mnie też już problem
Jak na razie cieszę się byciem w ciąży - oprócz kilku niedogodności, czyli np sikanie, zgaga czy ból pleców - i jakoś do września mi sie szczególnie nie spieszy Chociaż czuję, że i tak szybko zleci - juz jest połowa lipca, a wydaje się że dopiero co się dowiedziałam, że jestem w ciąży

Nefeli kochana włos mi się zjeżył jakie miałaś problemy przez ten czas co mnie niebyło no ale Bogu dzięki że się wszystko normuje
Kocham cię jej jaki duży ten twój synek ja na usg ide 23.07 mam nadzieje że Julcia dorówna twojemu Antosiowi bo to będzie też przełom 31-32 tyg. ale wątpie bo Twój to od początku bije na głowe
No i jak zwykle ciuszki wszystkie przepiękne
Serku Paulinka spoko same nie zostaniecie z zakupami ja tylko pare ciuszków i mam i nadal pozatym nic ale od 10.08 jak zaczne to doby mi braknie na zakupy i szykowanie no co ja zrobie że taka zaboboniara jestem i czekam do ostatniej chwili tarość chyba mnie dosięgła
Dziękuje dziewczynom za zainteresowanie moim zniknięciem ale myślałam też że może mnie tu za dużo już troszkę było i się przejadłam trochę z moimi mądrościami

Nike też cieszę się ciążą tyle że już nawet na lewym boku nie idzie spać bo mała się chyba przełożyła jakoś zostało spać na siedziąco ale z drugiej strony to już chce ją mieć przy sobie
Alivva a u mnie w tym wieku pierwsze ale na dziecko nigdy nie jest za późno o ile człowiek czuje się na siłach