Mamusie wrzesień 2013 =)

Villemo melduj do tam u ciebie !!!!!! Jak skurcze ?????

leze w lozku z zegarkiem w reku ale nie ustepuja :/ nie wiem cholera czy jechac czy nie bo moj lekarz byl przy porodzie bratowej i juz pewnie zszedl z dyzuru.

ooo ja pitole jaka noc.. villemo co z toba? pewnie meza dorwalas i sa efekty:-P

a dziewczyny co sie zmyly do szpitala co u was? zmeczone padlyscie w domu czy was zostawili?

iwonka ten twoj maz powinien sie cieszyc ze nie mialas zakazu od poczatku jak my tu niektore bo wtedy mialby moze prawo do narzekania

O kurka...
Iwonka niewyzyty facet to problem ale niwyzyta baba to przeklenstwo. Nie przejmuj sie fochem, pewnie nie dotyczy Ciebie tylko chlop sie wyciszyc musial zeby "poskromic temperament bo co na jego miejscu mozna zrobic? A na Twoim? Trudno jestesmy tylko ludzmi, wyspalas sie chociaz po tych zlosciah?

A w temacie pozostajac, wczoraj rozmawiam z P i mowie ze trzeba sie bedzie zabezpieczac po porodzie, ze tab nie bede chyba mogla przy karmieniu... No i chwila ciszy a on usmiechem ze "no sex" wiec jak zaczelam mu snuc moj plan o gwaltach na nim i dosypkach do zupy prochow to mu sie wyjasnilo

A propo tego alkoholu to dla wszystkich faktycznie flacha by starczyla ostatnio z bratowa sie na impreze umawialam, ona karmiaca, wiec abstynencja ponad 2lata plus ja za pol roku, jak nic o 9 wyjdziemy a o 11 juz bedziemy pawiowac pod domem

Agamo, slyszalam ze taka nieszkodliwa dawka orzechow to okolo 10 szt dziennie, mozna sie zalatwic i ciesz sie ze mamie alergia nie wyszla. Musisz uwazac tez przy mezu skoro tak kicha, odpornosc do kitu a teraz sie pochorowac to bylo by nie fajnie. Z tymi wynikami to tez masakra... Patrzac z tej perspektywy to chyba wcale nie jest zla ta pl sluzba zdrowia in di end?

Villemo jedz moze, lekarz pewnie zszedl z dyzuru chyba ze zmiana do 7 rano, porodu nospa nie powstrzymasz skoro jeszcze nie zadzialala. Daj znac co jest

I chyba moge juz powiedziec dzien dobry

nubi ha ha z tymi gwaltami dajesz popalic.. ale maszxracje niech sie przygotuje psychicznie wczesniej:-D
tylko zeby nie stwierdzil ze mozesz zostac dluzej u mamusi bo sie boi wariatki:-P:-P

eh no takiej wisnioweczki to bym sie napila.. albo winka. oj bedzie mozna na nas zaoszczedzic jak juz bedziemy mogly pic:-)

agamo trzymaj sie tam mozliwie najdalej od zarazkow. nie przytulaj sie do meza zeby ci nie sprzedal choroby

Dzień dobry
Cóż za fantastyczna noc... zasnęłam koło 24:00, trzy wizyty w kibelku i pobudka dopiero przed 06:00... chyba w końcu znalazłam sposób na moją bezsenność, a mianowicie wczoraj w szkole rodzenia położna zafundowała nam godzinne ćwiczenia rozciągająco wzmacniające (oczywiście chodzi o okolice krocza) i tak nas wymęczyła że podłam jak długa... dziś zrobię powtórkę i zobaczę czy to rzeczywiście skutkuje a tak wogóle to mnie pochwalono że jestem dobrze porozciągana

A teraz pytam co tam u naszych potencjalnie rodzących??? Serku, Iza, Karolcia, Ninka- hop hop czyżbyście miały przy sobie już małe różowe brzdące....????

Villemo jak tam??? kochana kto jak nie ty ma być psychicznie gotowy na poród pozazdrościłaś bratowej Antośka i Wiktorek się wściekł i pcha dupsko na świat no pisz tu szybko czy skurcze tylko postraszyły czy leżysz na porodówce

Wiecie coś chyba jest z tą pełnią... sypią się cieżarówki po całości.. tylko na mnie to wogóle nie działa... hihihi ale ja już wiem czemu... mój synio grzecznie czeka aż przyjdzie jego łóżeczko

ehhh dziewczyny po mojej ostatniej wiadomosci z tego bolu padlam jak mucha obudzilam sie przed sekunda i calkowita cisza. Pierdziele przypomnialam sobie jak to boli separuje sie od meza nie dam sie juz dotknac nawet najmniejszym paluszkiem.

Hej.no jestesmy w dwupaku.bole przestaly same....choc dostalam cos w kroplowce ...doktorek kazal jeszcze max 2tyg zsczrkac...te bole to od krzyza a dzidzius sie tak rozpycha ze brzuch tez boli.mam zaczekac z 2tyg jeszcze by wszystko bylo ok.
Mam duzo odpoczywac ale ruch tez wskazany.no i pic..bo teraz najbardziej potrzeba wody organizmowi....



Sorki za bledy ale dotyk mi szfankuje.

no karolcia co za ulga.. bo u ciebie jeszcze ciut wczesnie.

tak sobie mysle ze takie postraszenie kazdej porodem nie jest zle bo wtedy nagle sobie uswiadamiamy ze nie jestesmy gotowe i nawet dolegliwosco sa nagle mniej dokuczliwe:-D

haha villemo no tydzien to dobrze by ci jednak bylo zaczekac do ciecia:-)

o nie! Ja się udusze! Pol godziny sie produkowalam i szlag trafil moje wypociny a teraz to juz czas pod prysznic

Cześć dziewczynki

Ja przez te moje skurcze to o bzykanku w ogóle nie myślę,ruszę jak już będzie bliżej terminu,bo teraz to bym chyba urodziła

Villemo tak czytałam Twój post i myślałam,że Ty już na porodówce

Aguś Agamo no przekichane tam macie z tymi badaniami,opieka przed porodem jak w średniowieczu, ale może za to poród będziesz miała królewski niczym Kate

Madzia,mądry Antoś

Zgadnijcie co mi się śnioło? Tak,tak, nic innego jak paciorkowiec

Czasem to taka dawka alkoholu by się przydała,by trochę rozluźnić poślady i przestać świrować!

Dzień dobry zaraz z rana

Powiem Wam, że z tą abstynencją coś jest na rzeczy. U nas niby zakazu nie było, ale mój się nawet mnie dotykał przez miesiąc.
Bo mówi, że się boi o Dzidziusia. A mnie się chciało jak nigdy! No i go w końcu namówiłam. I wyszło jak u Ciebie Iwonka. Jasię popłakałam, bo tak mnie pipka bolała (nie z bólu, bo nic nie wskóraliśmy , tylko dlatego, że się nie da!), a on poszedł spać
No super normalnie! Zazdroszczę Villemo, że tak może kiedy chce

I z tym alkoholem...na wódkę to może bym się od razu nie skusiła, ale piwko tak za mną chodzi. Zwłaszcza imbirowe, albo chociaż z soczkiem mniam

Villemo, z jednej strony dobrze, że się uspokoiło, bo masz zaplanowany termin Ale z drugiej może tak sobie myślę, że z zaskoczenia bymwolała. Nie lubię czekać...

Karolcia, dobrze że nadal w dwupaku. Masz jeszcze troszkę czasu I dla Maluszka lepiej, jak jeszcze ciut posiedzi.

Akina, hehe ciekawe jak ten paciorkowiec u Ciebie we śnie wyglądał

A to obiecane wczoraj zdjęcie domku Zosi

Uploaded with ImageShack.com

Monis ladna byla gadzinka w Twoim snie? mial nozki? czulki? a moze skrzydelka i odlecial gdzies w cholere... oby...wcale sie nie dziwie takim snom,jak czlowiek czyms sie w dzien zestresuje to pozniej jeszcze noca go sciga
Villemo widze ze jednak przytrzymasz Viktorka w brzuszkowym domku,,mimo ze juz mozesz rodzic,ale juz ciut ciut zostalo
Ja odliczam ze jeszcze niecale 3tygodnie max,dluzej i tak nikt nie bedzie ryzykowal.
Agamo uwazaj na siebie ,ale pociesze ze mowia ze nie wolno dziecka trzymac w totalnie sterylnych warunkach,jest wtedy mniej odporne,moj synio rodzil sie w zimie,my w kawalerce i tlumy oczywiscie na dzien dobry do ogladania ,nie bylo zle,teraz bardziej sie martwie bo mala wczesniej urodzona a mlody zaczyna szkole i wiadomo nie uwazny wszystkiego dotknie,z kazdym bla bla i nie wiadomo co do domu przywlecze
Kasia sliczna z Ciebie Mamusia i domek elegancus

Monis jajeczka zakazane ,smazone czy tluste rzeczy tez,twarozek ostatnio kupilam 15% jeju trawa ze hej ale z miodem dalo rade dzisiaj kasza gryczana na sucho,moze troszke fety dla smaku,a to jeszcze prawie 3 tygodnie tej diety durnej...
Agamo kochanie Ty nie mezowi mojemu wspolczuj tylko mnie,bo jak ja go dopadne to taki wyposzczony facet,dwie sekundki i po sprawie i jaka mi z tego korzysc,nawet nie zauwaze ze on tam byl ??? a w takiej sytuacji to ja chce do rana ... taaaaaa,dziecko placze,a matka sie sexi ...chyba malo realne
Iwonka tak znam te fochy,moj maz tez nie ma stresow z glowkami itd,jakby lekarz mu palcem nie pokiwal to dalej by mnie scigal jak wariat,po czym z fochem chodzil spac...