- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2013 =)
Mamusie wrzesień 2013 =)
- paulinka.k22
- Wylogowany
- budujemy zdania
Ja juz po śniadanku, u mnie była kawa zbożowa z mlekiem wczoraj odebrałam wyniki i kurczę znowu mam leukocyty w moczu już drugi raz, nie wiem od czego, może znowu jakąs infekcję mam w sumie chyba gorsze jest białko w moczu... zobaczymy co powie doktorek we wtorek (ale mi się zrymowało )a i jeszcze spadły mi płytki, a podniosło CRP?
Tak mi jest przykro dziś, bo siostra ma ten ślub, a mnie nie ma z nią trudno się mówi...obejrzę sobie zdjęcia
Iza bardzo ładnie wyglądasz i jaka jesteś szczęśliwa, kto by pomyślał, że tyle przeszłaś w ciązy
Donata nie możesz tak mysleć, nic złego nie zrobiłaś! To Szymusiowi za bardzo się śpieszyło na świat!
Kasia faktycznie Ciebie trzymają chyba tylko po to, żeby łóżka nie były wolne... tak to jest w tych naszych szpitalach
Nubi ale mnie rozśmieszyłaś z tym porównaniem ale moja babcia mówiła jeszcze lepiej "jaki nos, taki kutos"
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
pyzaura ja dzisiaj robię łososia grillowanego, ale w domu z prawdziwego grilla niestety nici...udanego popołudnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Donia nie szukaj dziury w calym, to nie Twoja wina ze maly sie wczesniej urodzil, tak jak dziewczyny pisza, natura to natura... Tak musialo byc. Teraz grzecznie i cierpliwie czekaj az lekarze zdecyduja sie was wypisac, to tez dla dobra malego, najwidoczniej musi byc pod obserwacja i jak nic sie nie dzieje to super znaczy ze niedlugo wyjdziecie, jezeli w razie czego cos by sie dzialo to nie chcialabys byc w domu. Sciskam za Was mocno kciuki, niech maly sie wzmocni, zostawi wszystko co zle w szpitalu i wrocicie do domku.
Kasiu a Ty jak nic nie przyjmujesz i nie masz czesto tego ktg to moze wez wypis na zadanie? Jak zaczniesz rodzic to beda Cie musieli przyjac a mozesz na ktg dojezdzac do szpitala, moze pogadaj z polozna i podepnij to pod stan psychiczny poza tym moze w domu uda Ci sie bardziej wychodzic porod
Z drugiej strony jak nie lezysz jeszcze tam 3 dni to cie nie wypuszcza bo wtedy kasy nfz im nie wroci...
Co do ktg masz tam dwie krzywe, lewa to puls malenstwa, prawe to skurcze, te porodowe to powyzej 60 sie zapisuja o ile sie nie myle i jak gorka jest szpiczasta to krocutki skurcz, a jak gory stolowe to dobrze i tzn ze to porodowe, poprostu trwaja dluzej...
Iza bardzo ladnie sie prezentujesz z malenstwem... Zdjecie bym powiedziala wiosenne
Narzekacie ze taki okrutny swiat to trzeba za jaja go brac bez obciachu na poczekalni podejsc do najmlodszego dzentelmena i zapytac czy bylby tak uprzejmy ustapic miejsca, zaraz wszyscy by wstawali
Marta a to piramidka, Zo tez sie czesto tak wypina i wlasnie ja wtedy klepie pozniej wyrosnie na taka fanke spankingu ups
Akinka super ze wizyta udana tak trzymac i czekamy do wrzesnia na wazenie
Natalia, gratuluje karmienia, super ze Ci sie spodobalo, Julcia pewnie tez jest zadowolona
Jak juz wczesniej zapowiadalam ide sprzatac, z nadzieja ze jutro 1wrzesnia w niedziele urodzi sie Zo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Nefeli a moze te czkawki malej to cwiczenia plucek? Moze po tych sterydach tak sobie cwiczy intensywniej... No i super ze mama bedzie chyba juz dzisiaj, oj obys sie zregenerowala
Paulinka a przez skypa nie mogla bys sie pojawic na slubie chociaz? My tak sobie radzilismy jak przyjaciel w australii sie hajtal.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonta_kg
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
Pierwsza noc za nami. Kacperek to idealne dziecko Mleczko co trzy godzinki i dalej kimono
Wogole pokarm mi się dzisiaj pojawił. Zaczęłam go ściągać laktatorem i Kacperek je moje mleczko tyle że z butelki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
Dopiero udało mi się odpalić lapa....odwiedzili nas (tzn w sumie rodziców-mamy kuzynka z mężem ze śląska) ale,że to mój najulubieńszy wuja to nie mogłam się wyrwać prędzej. Teraz pojechali na cmentarz to Ivv szybko do kompa
Donia je to już w ogóle nie znoszę szpitali więc tak czy owak Cie podziwiem ale szczerze jakby cos było z moim dzieckiem to pewniej czułabym się w szpitalu pod odpowiednią opieką niż sama zadręczając i martwiąc się w domu...
Monia,w sumie gut wieści od doktorka bardzo fajnie
Mi też małej nie ważył ostatnio i musiałam czekać....na szczęście jeszcze tylko do wtorku
Monia....do mycia okien ZMORĘ pogoń...niech się na cos przyda
Iwonka gratuluje pierwszej tak pięknej nocki Oby tak juz zostało
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Iwonka wcale sie nie dziwie ze Kacperek taki grzeczny, w koncu wyczekany i wychuchany gratulacje kolejny raz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
Krótko zwięźle i na temat.
Dasz radę czy z nim czy bez niego,bo bez względu na to czy partnerem zyciowym jest Piotruś Pan czy jego przecieństwo wiadomo,że tak naprawdę MY kobietki wszystko trzymamy w ryzach
W moim sercu mieszka taki Piotruś Pan,jak zaszłam w ciążę to żałowałam,że to nie on jest tatą mojego dziecka ale teraz już wiem,że tak po prostu miało być a Luśka będzie miała wspaniałego tatę...a ów "piotruś" pewnie zawsze nim pozostanie...
Jakby co to możesz się przenieśc do mnie Miejsca mam wystarczająco dużo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- słonko
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
Do Krakowa wróciło coś na kształt lata, choć noc była okrutnie zimna. Jakoś nie mogę się nadziwić, że robi się już jesień... Dopiero co męczyłyśmy się z upałami 38 st. C!
Kalinko, pytałaś mnie przedwczoraj o zdrówko, a ja zapomniałam Ci odpisać. Dzięki za troskę, udało się nie rozchorować Za to poprzedniej nocy obudziłam się i nie mogłam przez ponad 2h zasnąć, przez co wczoraj miałam fatalny dzień, kiepsko się czułam psychicznie i fizycznie. Poryczałam się w pracy z tego wszystkiego :/ Ale nie poddałam się i (ledwie żywa) zostałam w pracy do 18:45 - obiecałam sobie, że muszę skończyć pewien etap zadania, którego już i tak nie doprowadzę do końca przed rozwiązaniem, ale przynajmniej mogę doprowadzić do stanu, z którym poradzą sobie beze mnie. Uparłam się, że chcę mieć w ten weekend komfort psychiczny, że mogę rodzić No i udało się, jeszcze tylko służbowego laptopa wzięłam, żeby kilka dokumentów w domku dopracować i powysyłać maile.
Ale powiem Wam, że kiszka u mnie wyszła z tą pracą Mam problemy z zadaniowym trybem pracy, bo zawsze wszystko piętrzy mi się na końcówce i nie wyrabiam. No i zostając w pracy do teraz nabawiłam się mega stresu :/ Kilka dni temu ten brzuch mi się trochę obniżył, zaczęłam mieć jakieś objawy, ale takiego schiza dostałam, że nie zdążę z pracą, że te objawy się cofnęły Tzn. ja tak to interpretuję, że sobie wstrzymałam podświadomie poród, ale to mógł być zbieg okoliczności. Czytałam w "W oczekiwaniu na dziecko", że owszem, obniżenie brzucha może się cofnąć, jeśli dziecko zmieni pozycję, wycofa główkę. Chyba tak się u mnie stało, bo z powrotem czuję brzuch tak, jak wcześniej i nie mam tego uczucia rozciągnięcia krocza. No ale teraz, jak wyluzowałam, to może znów coś zacznie się dziać
Co do mojego dalszego chodzenia do pracy, na chwilę obecną wydaje mi się, że już odpuszczę od wtorku, bo chcę w spokoju przestawić się na tryb radosnego oczekiwania. Ale w sumie na luzie to może będzie mi się chciało jeszcze chodzić
Ale się rozpisałam o sobie...
Tak się cieszę, że ostatnio wszystkie nierozpakowane dobrze się trzymamy i w zasadzie każda dostała już zielone światło z rodzeniem W końcu jutro zaczyna się nasz miesiąc! Oby teraz Wszystkim nam poszedł sprawnie poród i dzieciątka urodziły się zdrowe
Chyba Donatka teraz najbiedniejsza i Kasia, bo męczą się w szpitalach. Też nie znoszę tych miejsc i gdybym miała jakieś lepsze wsparcie (mój mąż jednak z tych schizujących i wierzących w lekarzy), to pewnie rodziłabym w domu...
Izulka, ślicznie wyglądasz! Kwitnąco! Jak to dobrze, że u Ciebie wszystko ok! Miałaś trochę kłopotów z ciążą, a teraz proszę, wszystko super!
Natalia, fajnie że karmisz Nawet nie wiedziałam, że nie chciałaś. Wydawało mi się, że wszystkie tutaj jesteśmy na "tak". Iwonko, super że i tobie pokarm się pojawił! To pewnie niedługo przestawicie się na karmienie prosto z cyca
Nubi, rodzisz jutro? Powodzenia! Może do Ciebie dołączę Ja miałam plan na dziś, ale już chyba zaprzepaściłam szansę Choć w sumie jeszcze kawałek dnia przed nami
Coś nam Serek zamilkła... Serku, wzywam Cię do napisania kilku słów o księżniczce Bognie!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- słonko
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Slonko wielkie dzieki, wytlumacze ze moja irytacja nie jest spowodowana tym ze nie mamy gdzie sie podziac, bo wystarczy wejsc na gumtreee i jest mnustwo ofert, zadzwonic, wplacic kase i gotowe, tylko trzeba to zrobic. Moja irytacja dotyczy tego ze P tego nie zrobil mimo ze rozmawialismy na ten temat, mimo ze mowilam mu ze ja nie mam jak tego zorganizowac i on sie musi tym zajac. Dzieki wielkie za propozycje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulinka.k22
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 0
Paulinka a przez skypa nie mogla bys sie pojawic na slubie chociaz? My tak sobie radzilismy jak przyjaciel w australii sie hajtal.
Nubi taki był plan i miałam mieć relacje na żywo, ale że to jest w górach to nikt nie ma zasięgu i dupa wczoraj już sprawdzali z laptopem i z komórkami i nic... cały czas o nich myślę, jeszcze 40 min i się zacznie
A co do facetów, oni wszyscy są tacy sami (no może jest parę wyjątków )!!! Mój też ideałem nie jest i jak do tej pory też wszystko jest na mojej głowie włącznie z wyprawką! Zobaczymy jak będzie jak się urodzi mała... bo jak nie zmieni podejścia to sobie porozmawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolcia1919
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Czekam na moja kruszynkę
- Posty: 1324
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas brzuch twardnieje...maly kopie z prawej strony i sie pcha az boli.
Trzymajcie sie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kalina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
nubi no ja nie komentuje. ale nie ma to jak miec dwojke dzieci zamiast jednego:-P zobaczymy jak moj sie sprawdzi. bo jednak oni jak sa pod sciana i nie ma ich kto wyreczyc to sa w stanie stanac na wysokosci zadania.. wiec i nasze chlopki roztropki dorosna:-)
sloneczko to dobrze ze sie nie dalas chorobie:-) a myslalam ze z nerwow to raczej szybciej mozna urodzic..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.