Mamusie wrzesień 2013 =)

Produkowalam sie tyle i sie skasowalo...tzn JA NIECHCACY WYMAZALAM WYPOCINY dla kazdej z Was!
Wiec pozwole sobie w skrocie:
Trzymam mocno kciuki za WSZYSTKIE dzisiejsze wyniki, Kondycje Iguni i zlote kropelki w analizie Magdy na przyszlosc

Aniu powodzenia z grilowaniem... Mozesz do krk podeslac szaszlyczka mniaaaaam

Paulinka kaczusia przykro mi ze nie mozesz jechac z męzem na slub siostry, chyba bym sie pociela ale ty tego nie rob jak bedzie Ci nudno czy źle to siedz tu z Nami

Daga polecalam mlodego przez pryzmat swojego ale skoro taki buc to podziekuj mu ze ulatwil Ci wybor i wysmaruj na niego skarge za nieludzkie i bezduszne podejscie do pacjeta... Lekarz bez serca to do warsztatu a i tam tylko do miotly go dopuscic!

Ninka powodzenia! Juz jutro bedziemy miec trzecia ksiezniczke

Asiek ja bym nie wytrzymala do jutra, jak poznasz date cc to sie chwal!

Marta jak bedziesz po fryzjerze to prosze o fotorelacje swoja droga grzywka mi wlazi powoli do oczu i koncowki jakies zmeczone, weny nie mam wiec moze tez odwiedze herowegodresera.

Kinga wyobraz sobie ze sie wyspalam do 10.30! Z przerwa co prawda na musli z yogartem o 6 i paroma na spacer do toalety ale marzyc juz nie musze ;p
No a teraz kawa i drozdzoweczka z serem i ksiaze Kaspian

Aniu,na razie czapusia i skarpetusie bo reszta schnie na lince

synek zwie sie HUBERT ADAM i ma niezdecydowanych rodzicow
diete mam ze wzgledu na cesarke przez 3 tyg zadnych surowych owocow warzyw rzeczy wzdymajacych i ze wzgledu na małego nic smazonego wszystko gotowane bardzo malo przyprawione ostatnio np zjadlam zasmazana marchewke i mały płakał pozniej
najgozej bo zaczyna brakowac mi czekolady bo pod koniec ciazy duzo jej jadlam a teraz nie mozna zjadlabym tez truskawek,kebaba,grilka jejku jest troche tych pokus...ale przespana noc bezcenna..wiec brzuchatki kozystajcie ile mozecie choc moze wasze dzieci nie beda takie wrazliwe i beda tolerowac duzo pokarmow my na razie nie znamy sie na tyle abym wiedziala dokładnie czy maly placze po jedzeniu czy z innego powodu wiec potrawy bede wprowadzac powoli

Zeby bylo troche kolorowo to Was zarzuce kilkoma fotkami wiekszych,lumpkowych ciuszkow
Wszystkie na rozmiar od 86 bo mniejszych to mamy opor wiec jak juz cos kupujemy to tylko wieksze
No to zaczynamy
Pierwsze-spodenki upolowane przez ciocie
Bluzeczki wyszukane przez brata. Nie trudno zgadnac why
Pizamka,tez juz wieksza
Dzisiejsze bluzeczki
Sukienka nr 1
Sukienka nr2

Gitasowe sa te ciuszki czapeczka mnie zachwyca

Dziewczyny, trzymam kciuki za wyniki!!

Mamusie rozpakowane faktycznie znikły zakochane w swoich pociechach Wcale im się nie dziwię

Paulinko, si, to ja mówiłam o położeniu miednicowym, a to pani doktor z IP kazała mi się pojawić ze skierowaniem na cc, bo mały już długo jest w tej pozycji i nic się nie zmienia.

Iva, genialne ciuszki! Najbardziej mi się podobają porteczki i bluzeczki wybrane przez brata Ma chłopak oko

Ajjj też bym na grilla chętnie wyskoczyła Jakiś czas temu z Mamą robiłyśmy, wszamałam tyle szaszłyków, że aż wstyd się przyznać

No a teraz najnowsze info:
Byłam, wyobraźcie sobie na IP (pojechałam busem, bo Mama w pracy, a miałabym stresa sama samochodem jechać, bo to pół godziny drogi w jedną stronę i gdyby mnie coś chwyciło to mogło być niewesoło, a do tego jeszcze tułałam się miejskim po Olsztynie) i... nic nie załatwiłam.
Pani pielęgniarka, uprzejma, nie powiem, była nieziemsko zaskoczona, bo ja jej daję skierowanie, a ona się mnie pyta dlaczego lekarz nie zadzwonił i nie umówił mi terminu :/. Na co ja nieco zdezorientowana mówię, że byłam dzisiaj na wizycie i powiedział, że ze skierowaniem mam się wybrać do nich i ustalić termin. No i oczywiście kazała mi czekać, bo nie było tam kogoś, a w końcu po jakichś 20minutach wyszła i powiedziała, że doktor powiedział, że mam przyjść do niego w poniedziałek na 10 i on mi ten termin wtedy ustali, bo wyszło jakieś nieporozumienie....
Jak dla mnie to on sam jest jedno wielkie nieporozumienie.
Nosz kurde, straciłam pół dnia, wymęczyłam się jak koń na westernie i wróciłam z niczym.
I weź się człowieku nie denerwuj...

Hej. Wpadam tylko na chwile oznamic ze wracamy dzis z Kacperkiem do domu )
Boje sie jak to bedzie ale każdego dnia uczymy sie siebie nawzajem...
Buziaki dla cioteczek ;******

oj Asiek.....to nasz piękny porządek w PL służbie zdrowia
Ja się dziś zbuntowałam i nie pozwoliłam się wrednej babie wepchnąć przede mnie w kolejkę do laboratorium Tupeciara,odpierdolona jak szczur na otwarcie kanału i mówi do mnie,"bo ja tylko COŚ oddać" na co jej odpowiedziałam "jak każdy z nas więc jak inni panią wpuszczą w kolejkę to bardzo proszę ale ja NIE,bo jakby nie zauwazyła-trochę jestem w ciąży i trochę mi już ciężko !!!!!!!!" kilka osób się zaśmiało,wredne babsko skrzywiło pysk,zapytała się kto jest ostatni i usiadła z dupskiem na końcu

Dobra wiadomość Iwonka
Kurcze póki byłyśmy wszystkie w dwupakach jakoś mnie nie ruszało że mamy różne terminy itd ale teraz juz TAK ZAZDROSZCZĘ tym rozpakowanym Jeszcze 11 dni.....a czas jakby w miejscu stanął..

Ciekawe jak tam Aga(mo) i Ninka.....hop hop dziewczyyyyynkiiii Rodzicie??

Bry

Mery wkurzylam sie bo suwaczek sie zaciol na 40 tyg i 1 dniu a zreszta na cholerę mi on i tak mi juz nic ciekawego nie wyliczy!

Iwonka Kacperek slodziak na każdym zdjęciu inaczej wyglada! Ale za to na każdym przeslodki!!!

Dziewczyny udanych wizyt, dobrych wyników i samych pozytywnych emocji!

Kokoszka trzymam kciuki aby wszystko było dobrze!

Iva sukieneczki cudo ranyyyy ze to trzeba tyle czekać zeby je zalorzyc! Ja mam tez takie letnie ciuszki dla Kacperka ze juz bym mu je chętnie ubrala choć on jeszcze w brzuszku!

Papi Hubert sliczne imię!i wiadomo macie czas to możecie zmieniać zdanie dowoli! A diety współczuje Obym tylko nie musiała takiej mieć bo padne trupem! Nigdy w życiu na diecie nie byłam i cieżko mi odmówić sobie tego co lubię!

Kalinka w czarownice nie wierze ani nadziei mi nie zrobiła bo to głupia baba jest! heheh a wierze ze gdzieś tam jest Moj dzien i moja godzina i do niej poprostu muszę dotrwac! A i tak juz niedługo Jedynie mi szkoda bo od 16 sierpnia juz mi macierzyński ucieka a malutki jeszcze w środku! A myslalam ze na jego pierwsze urodziny bede jeszcze w domu! Szkoda No ale cóż takie życie!

Asiek a to dupki to juz nie mogli tego załatwić jak juz tam byłaś! Szkoda ze telefonicznie nie możesz tego załatwić!

Ninka powodzenia i czekamy na wieści o Alusi! No i foteczki! Jak ja je lubię oglądać!

Natka wcale sie nie dziwie ze po uszy zakochana! To kiedy następne?

hej.melduje ze u nas nic sie nie dzieje..
jakby cos sie dzialo dam znac.nie moge tylko na prawy bok bo tam mi chyba siedzi maly/a.


juz wam nie zanudzam.

caluje wszystkie.

ps;papi super imie .
iwonko super ze juz wracasz do domu;)
iva ladne ciuszki !!
agamo Twoj maluszek widze uparciuch;)

asiek no wspolczuje Ci tego zamieszania...ale moze juz w poniedzialek bd wiedziec;)


buziak;*

Agus ja to jak Cię tu nie widzę kilka godzin to myślę,że to może JUŻ
Uparciuszek ten Twój Kacperek no ale dobrze chłopakowi i nie ma się co dziwić bo wszyscy wiedzą,że najlepiej u mamy Moja ciąża z Filem od 26go tygodnia była zagrożona a potem się tak piernik zaklinował,że musieliśmy zaczekac do 41tc żeby naszego księciunia zobaczyć

No Papi Hubert Adam to i tak Wasze wczesniejsze rozwazania wiec nie gadaj o niezdecydowaniu no chyba ze to jeszcze nie jest ostatnie slowo

Asiek jak wczesniej napisalam nie czekalabym do jutra... Wiec powiedzmy ze wymeczylabym sie zToba i czekaj teraz caalutki weekend no...

Iva super polowanko taka szkoda ze ja nie moge obejrzec tych wszystkich ubranek ktore czekaja na Zo w szufladach... Bleeeeee
Edit
Iwonka gratuluje wyjscia i klejne zdjecie do podziwiania, ja tez nie moge przestac tych Waszych kruszynek ogladac...

Villemo jak tam w domku?

Nubi napisał:

Paulinka kaczusia przykro mi ze nie mozesz jechac z męzem na slub siostry, chyba bym sie pociela ale ty tego nie rob jak bedzie Ci nudno czy źle to siedz tu z Nami

Nubi ciąć się nie będą, ale na pewno do forum zajrzę nie raz a jak się uda to będę mieć relację ze ślubu na żywo

Madzia chyba faktycznie skóra jest wrażliwsza i pewnie od tego tak swędzi ale jeszcze we wtorek spytam doktorka czy powtórzyć te badania

Pyzuarka dla Twojego mężusia również wszystkiego dobrego życzę

Iva wyników jeszcze nie mam, jak teściowa wróci z pracy ( a jest pielęgniarką) to ma mi przywieźć! a swoją drogą to nieźle tej babie powiedziałaś już widzę jej minę a i ciuszki też fajne

Iwonka fajnie, że już do domku idziecie

Agamo Twój Kacperek czeka pewnie do września, bo w końcu jesteśmy wrześniowe mamuśki

A Karolcia coś chyba nie w humorze

Coraz mniej rozmów na forum, a co będzie za tydzień czy dwa w sumie to w cale się nie dziwię że mamuśki po nie piszą. Wiadomo, że dzieciaczki ważniejsze!

Iwonko, super, że to już!
W domu będzie Wam na pewno łatwiej jeszcze się ze sobą dogadać, a na pewno przyjemniej

Iva, haha porządek taaa - oni w ogóle nie znają takiego pojęcia

Baaardzo dobrze zrobiłaś z tym babsztylem w laboratorium!
Jak ja byłam we środę przed usg to była podobna sytuacja, tylko babki pipy nie ogarnęły tematu i inaczej się skończyło... Bo mój doktor szedł na urlop, więc cały korytarz pacjentek, no z piętnaście ich pewnie było. Ja byłam trzecia w kolejce, a przede mną jeszcze ciężarówka i pierwsza była taka w średnim wieku kobietka. No i doktor przyszedł, mówi że zaprasza pierwszą panią, a tu przed tą pierwszą w kolejce wciska się babsztyl z kilkunastoletnią córką, że ona tylko o coś zapyta - i ta babeczka zamiast wejść razem do gabinetu została na zewnątrz, a tamta jej drzwi przed nosem zamknęła. No pinda jedna. A te w kolejce oburzone, ale zamiast pomyśleć i baby nie wpuszczać to tylko mogły narzekać później .

Aga, no ja też żałuję, że telefonicznie się nie da, chociaż teraz nie wiem czy w ten poniedziałek będę musiała jeszcze raz jechać, czy tylko już na termin bezpośrednio.
Ech,chrzanić ich Jutro będę już NARESZCIE kończyć kącik dla Patrysia, więc ten weekend akurat nam się jeszcze przyda, a później mogą mnie ciąć nawet w ten poniedziałek

A Kacperek leci sobie w kulki;) może przekonaj go, że z tej "zewnętrznej" perspektywy Mama jest jeszcze fajniejsza, to się chłopak skusi?

Karolcia, dzięki jak mi w poniedziałek nie powiedzą to ja od nich nie wyjdę dopóki się nade mną nie zlitują

Nubi, haha widzisz, nie chciałam poczekać jednego dnia to teraz mam caaały weekend ale liczę na to, że dalej będziesz ze mną wyczekiwać, będzie mi raźniej

Papi, o proszę, to jednak Hubert też ładnie z mojej pracy w przedszkolu dobrze mi się to imię kojarzy

No dobra, pora coś zjeść, bo od śniadania jakoś w sumie czasu nie miałam i tylko coś przegryzałam. Może tościki, bo szybkie i smaczne

Uff paskudny dzień... Ależ mnie to wkurza jednego dnia energii tyle mogłabym obdarować połowę z was a drugiego zwłoki... Czuje się jakby mi macica miała zaraz wylecieć