Mamusie wrzesień 2013 =)

duzo przesadow ale jakbysmy we wszystko wierzyly bysmy juz dawno zwariowaly

pyzaura napisał:

duzo przesadow ale jakbysmy we wszystko wierzyly bysmy juz dawno zwariowaly

dokładnie ....

Malutka co do pytania o cesarke to obaj moi lekarze zaznaczyli ze robi sie ja w 38tygodniu,zeby nie doszlo nagle do porodu przedwczesnego i jest problem,38 tydzien to juz w pelni wszystko wyksztalcone ale mimo to lekarz do ostatniej chwili 2 tygodnie przed sama cesarka sprawdza wage,ulozenie,szyjke i lozysko.jakies dwa tygodnie temu w ten sposob rodzila swoje trzecie dziecko mama jednego z chlopcow od mojego synia ze szkoly,na 38 tydzien zaplanowali a i tak 3 dni wczesniej zrobili bo mala sie pchala na swiat i lekarz nie chcial ryzykowac przeciaganiem.
Niagara kochanie masz tak jak ja 50-50%,jesli bys zaszla w ciaze w 2008,badz zajdziesz w 2016 bedzie chlopiec.wiec my musimy czekac bo wypada nam rok przejsciowy:(
A wiecie co mi powiedziala wlasnie mama gdzies sie doczytala ze dzieci urodzone w drugiej polowie 2013 roku beda bardzo dobre,uczuciowe,wrazliwe takie male radosne aniolki
Zeby moja kolezanka wam to wyliczyla potrzebuje tylko roku urodzenia meza i waszego inaczej sie nie da
Z obraczki zagmatwane bo jedni mowia ze w kolko nad reka to dziewczynka a nad brzuchem to chlopiec,wiec jakos z ta obraczka ciezko dojsc do prawdy

tez jestem ciekawa moja data tp 86 a mojego 81

Nefeli czyli w niczym nam to nie pomogło, albo, albo
Z tym głaskaniem po brzuchu to słyszałam, że może wywoływać skurcze macicy i naprawdę nie powinno się tego robić.
Moja babcia jeszcze mówi, żeby się nie wpatrywać w oczy psa lub kota, bo dziecko będzie brzydkie

Ale natrzaskałyście postów dziewczyny, szaleństwo! Ale super, fajnie, że wątek się rozwija i że coś zaczyna się dziać.

Co do Bepanthenu polecam że super maść nie tylko na poranione sutki ale na wszelkie skórne problemy a już na odparzenia u maluszka jest rewelacyjna i mogą się do niej schować wszystkie sudokremy itp. rzeczy.

Jeśli chodzi o nakładki silikonowe to ja mam złe doświadczenia. Po pierwsze ciężko dopasować pasujący rozmiar a nawet jak już się dopasuje to nie koniecznie dzieciątko będzie chciało ssać. Klaudiusz nie chciał w ogóle i jak poczuł w dziubku silikon to od razy cyca wypluwał i ryk. Na to, żeby dzieciątko sutków nie masakrowało nie mam, żadnej recepty...ja hartowałam w ciąży sutki, smarowałam robiłam cudawianki a jak się mała głodna pirania do nich dorwała to i tak zrobiła z nich jesień średniowiecza No ale bepathen i okłady z szałwi jak najbardziej pomagały na poranione sutki.

Iwonta - włos mi się zjeżył na głowie. Co za człowiek z tego lekarza... ja na Twoim miejscu zrobiła bym tak. Po pierwsze znalazłabym sobie normalnego lekarza na nfz szukaj w poradniach przyszpitalnych bo nie dość, że tam pracują głównie lekarze z oddziałów a dwa że w razie wszelkich wątpliwości biorą szybko na oddział i konsultują z innym lekarzem. Przy okazji zaoszczędzisz na badaniach. Jak będziesz miała wątpliwości to znajdź drugiego lekarza prywatnego do którego będziesz chodziła tylko w tedy jak będziesz miała wątpliwości jakieś albo będziesz chciała zrobić usg na życzenie. Ja tak zrobiłabym na Twoim miejscu. Spokój w ciąży , zaufanie do lekarza i poczucie, że jest się w dobrych rękach jest najważniejsze więc nawet jak kolejny lekarz, nie będzie wzbudzał Twojego zaufania to szukaj dalej do skutku.

Do do skierowań na badania to owszem lekarz prywatny może wpisać skierowanie na badania które będą refundowane ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy pracuje równocześnie w jakiejś placówce nfz. W przeciwnym wypadku wszystkie badania trzeba robić na nfz.

a to o psach i kotach pierwszy raz slysze ale dobrze wiedziec

agilla tak jak pisze papi ja tez mialam dylemat i gin powiedzial ze 12,4 to nie jest tydzien 13sty,tylko dla lekarza 12sty.
Paulinka fajnie ze juz wrocilas,naciesz sie kochana domkiem i nadrob zaleglosci w pozywieniu
Agamo a coz to za psychopata ginekolog,pokazywac cos takiego kobiecie??? szok szok szok, w ciaze sie zachodzi nie zawsze wtedy kiedy sie chce,a zazwyczaj jak sie chce to sie nie zachodzi i wez tu upoluj lato ,coz za glupota !!!

Ja tam unikam i tak zwierząt w ciąży. Bo toksoplazmoza...
Moja koleżanka miała od kota..
a ktoś z rodziny nie mógł mieć dzieci przez psy...

nefeli bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Teraz wiem, że może zobaczę szybciej moje maleństwo
Co do przesądów to słyszałam o takim,że nie wolno spać z rękami za głową bo dziecko może się owinąć pępowiną, Nie wolno farbować włosów bo dziecko będzie miało taki sam kolor jak matka i że nie wolno kupować rzeczy wcześniej bo można zapeszyć.

niagara napisał:

Nefeli czyli w niczym nam to nie pomogło, albo, albo
Z tym głaskaniem po brzuchu to słyszałam, że może wywoływać skurcze macicy i naprawdę nie powinno się tego robić.
Moja babcia jeszcze mówi, żeby się nie wpatrywać w oczy psa lub kota, bo dziecko będzie brzydkie

O kurde to mam się szykować na brzydala małego???? hahaha a tatuś taki przystojny
weź się nie wpatruj w oczy zwierząt jak masz w domu i udzielasz się w schronisku.....bzdura jak cała reszta zabobonów....

pyzaura na 100% w 2016 jak bedzie poczecie to bedzie corka,jak w 2017 to syn.2011-2013 sa u Was 3 latami przejsciowymi:( tak jak u mnie 2013 rok,kurcze a staralam sie caly 2012 bo na 100% coreczka pytanie czy sie jeszcze zalapalam na 2012???
Niagara ja wiedzialam u siebie ze 2012,chcialam sie wczesniej starac w 2010 ale wtedy bylby chlopiec,a juz jednego mam licze ze plemniczek znalazl jajeczko jeszcze w 2012,nawet 30tego

nefeli ja nie slyszalam ze obraczka wrozy sie nad brzuchem.ja mialam nad reka i teraz juz sobie przypominam jak to dokladnie bylo. trzeba bylo potrzec obroczke jak sie krecila w kółko to znaczy ze bedzie dziecko i nam sie krecila tak przez 3 proby za 4 razem stanela dęba tylko to była wrozba na ilosc dzieci a nie na plec tak jak wczesniej napisalam

karolcia nie wiedzialam ze przez psy nie mozna miec dzieci pierwsze slysze a wiesz dlaczego dokładnie?bo az nie chce mi sie w to wierzyc
co do kotów to ja mam kota i nawet ze mna spi mialam robione badania na toxo wynik byl ok a moj gin powiedzial aby unikac tylko odchodów bo w nich przenosi sie toxo ale moj kot zalatwia sie na dworzu wiec nie mam takiego problemu

papi88 napisał:

nefeli ja nie slyszalam ze obraczka wrozy sie nad brzuchem.ja mialam nad reka i teraz juz sobie przypominam jak to dokladnie bylo. trzeba bylo potrzec obroczke jak sie krecila w kółko to znaczy ze bedzie dziecko i nam sie krecila tak przez 3 proby za 4 razem stanela dęba tylko to była wrozba na ilosc dzieci a nie na plec tak jak wczesniej napisalam

karolcia nie wiedzialam ze przez psy nie mozna miec dzieci pierwsze slysze a wiesz dlaczego dokładnie?bo az nie chce mi sie w to wierzyc
co do kotów to ja mam kota i nawet ze mna spi mialam robione badania na toxo wynik byl ok a moj gin powiedzial aby unikac tylko odchodów bo w nich przenosi sie toxo ale moj kot zalatwia sie na dworzu wiec nie mam takiego problemu

nie wiem dokładnie , ale wiem że miała psa bawiła się z nim i poroniła...
a potem już nie mogła mieć dzieci...
a moja jedna koleżanka miała toksoplazmozę przez królika w klatce..

Wiecie z tymi zabobonami to paranoja totalna,z lozka bysmy nie wychodzily,cala ciaze nosilam lancuszki,na pewno sto razy przelazilam pod kablami mysle ze to nieuniknione,13 piatek uwazam za dzien szczesliwy,przez wizjer tez patrzylam bo to chyba oczywisty nawyk,moja kolezanka 3 koty w domu- zero toksoplazmozy,dziewczyny farbujace wlosy rodza dzieci o zupelnie innym kolorze.Chyba codziennie ktos tak dla zabawy wymysla kolejny zabobon,a i kiedys kobiety nie mialy internetu wiec z nudow robily inne rzeczy wymyslaly zabobony dla przyszlych pokolen
Villemo a jakie wasze roczniki z mezem?