Mamusie wrzesień 2013 =)

Kinia1712 napisał:

Kurcze ja tez sie zastanawialam kiedys nad butelkami nie wiem cos myslalam ze cztery kupie dwie na mleko i dwie na herbatki ale nie wiem czy to dobry pomysl..w sumie to byly by na zmiane lub w zapasie Napewno mysle wiecej smoczkow kupic do butelek bo to sie moze ze tak powiem wykorzystac

Ja przy Klaudiuszku miałam najpierw dwie z Tomme Tippee malutkie 150 ml jedna do mleka a druga do herbatki i to był bez sensu pomysł bo zaraz młody z nich wyrósł i potrzebne były większe więc musiałam kupić kolejne dwie. Był też etap kiedy musiałam przejść na aventa bo TT nie miał właściwego smoczka kaszkowego tzn był ale dla znacznie starszego dziecka z wielką dziurą a te mleczne nie zdawały egzaminy bo znowu dziurka za mała i się przytykał. ;/ Jak mogę poradzić to w ogóle nie kupujcie tych malutkich butelek 150 ml bo szkoda kasy, posłużą bardzo krótko.

Kinia1712 napisał:

Mnie tez sie wydaje ze mam z dnia na dzien wiekszy brzuch..zwłaszcza rano taki napiety jest..dziewczynki a wy tez tak macie ze w nocy nie wstajecie siku a rano to siedzicie chyba z 10 min i sikacie ja tak mam ostatnio przez pare dni wogule nie chodze do toalety w nocy,chyba mam ostatnio mocny sen i poprostu nie czuje tego ze mi sie chce i jakos trwam do rana

Niestety po pierwszej ciąży zawór już nie taki sprawny i muszę wstawać w nocy do toalety. Jak nie wstanę to brzuch mnie boli strasznie i nawet nie mogę się z boku na bok przekręcić.

Co do smoczków to one przy takim noworodku wszystkie się wydają takie ogromne, że aż prawie na nosek zachodzą. A te z TT to już w ogóle gigantyczne

Kupiłam kilku firm a młody odrzucił wszystkie poza nukiem i ma cały czas jednego jedynego od urodzenia dla dzieci od 0-3 Takiego: allegro.pl/nuk-smoczek-uspokajajacy-mysz...osc-i3048070642.html

Jak próbowałam mu dać inny albo wymienić na nowy to go naciąga na wymioty

Jeju tyle rzeczy nie wiem, nie wiedziałam, że są różne rodzaje dziurek w butelkach ;/
ehh to cóż mam jeszcze trochę czasu na szkolenie )

a w między czasie rozczulam się nad wanienkami bo akurat otworzyłam
www.mamabebe.pl/pol_m_Kapiel_Wanienki_Wanienki-male-1251.html

izula napisał:

Jeju tyle rzeczy nie wiem, nie wiedziałam, że są różne rodzaje dziurek w butelkach ;/
ehh to cóż mam jeszcze trochę czasu na szkolenie )

a w między czasie rozczulam się nad wanienkami bo akurat otworzyłam
www.mamabebe.pl/pol_m_Kapiel_Wanienki_Wanienki-male-1251.html

Hihihi nie przejmuj się Ja jak w pierwszej ciąży pojechałam na pierwsze zakupy dla maluszka z mężem to jeszcze szybciej uciekłam ze sklepu bo połowa rzeczy nie wiedziałam do czego służy

Na następną wyprawę wzięłam więc bratową która przerabiała temat nieco wcześniej i wszystko mi tłumaczyła

izula napisał:

Aliva, właśnie widziałam, że czasami sprzedają zestawy 5 szt. butelek tak jak pisałaś.

A wiesz coś na temat smoczków?

Też oglądałam zestawy ale ja kupowałam osobno,bo antykolkowych w zestawach nie znalazłam,jedynie 2 sztuki 260ml w jednym opakowaniu
Smoczki kupiłam uspokajające 0-3m a dla syna 11 lat temu miałam z firmy nuk ale zmieniałam po miesiącu czy dwóch..... i zawsze wg przedziałów wiekowych. Nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam,że ze smoczkami jest jak ze szczoteczkami do zębów więc wymieniałam bo mam jobla na punkcie zębów no i....póki co mój dziesięciolatek nie miał borowanego dotychczas żadnego zęba

własnie wrociłam od mojej mamy ktora stwierdziła ze jestem juz gruba ze powinnam nosic juz luzniejsze rzeczy i tak spojzalam na swoj brzuch i rzeczywiscie mnie jakos wywalilo jeszcze tydzien temu nic nie bylo widac a dzis mam juz spory brzusio a rzeczywiscie ubralam sie dosc opieto wiec tym bardziej widac cos czuje ze moja radosc z malego brzuszka juz sie skonczyla...ale przynajmiej wiem ze dzidzia rosnie

a apropo smoczkow to czy one sa konieczne?czy dziecko moze sie obyc bez nich?bo wiem ze takiego malucha pozniej trudno odzwyczaic podpowiedzcie cos doswiadczone juz mamy

ja właśnie oglądam taki zestaw www.tommeetippee.pl/product/zestaw_start...o_karmienia_butelka/

a co do zakupów to jak chciałam kupić prezent dla maluszka od koleżanki, to jak stanęłam w dziale niemowląt w Smyku to tak jak pisze villemo uciekłam ze sklepu i skończyło się na pamperasach, chusteczkach i książeczce dla dzieci bo tu jakoś lepiej mi poszło chodź i tak nie bez problemów. Tyle tych różnych producentów pieluszek, że głowa boli, a jakoś przeraża mnie wizja testowania na dziecku, które pieluszki są dobre a które nie.

papi88 napisał:

własnie wrociłam od mojej mamy ktora stwierdziła ze jestem juz gruba ze powinnam nosic juz luzniejsze rzeczy i tak spojzalam na swoj brzuch i rzeczywiscie mnie jakos wywalilo jeszcze tydzien temu nic nie bylo widac a dzis mam juz spory brzusio a rzeczywiscie ubralam sie dosc opieto wiec tym bardziej widac cos czuje ze moja radosc z malego brzuszka juz sie skonczyla...ale przynajmiej wiem ze dzidzia rosnie

a apropo smoczkow to czy one sa konieczne?czy dziecko moze sie obyc bez nich?bo wiem ze takiego malucha pozniej trudno odzwyczaic podpowiedzcie cos doswiadczone juz mamy

Oczywiście,że NIE są konieczne Moja bratanica nie używała w ogóle i wręcz odrzucała. Ja jako młoda,niedoświadczona mamuśka nie potrafiłam znieść płaczu swojego pierworodnego a smoczek skutecznie temu zapobiegał. A z dwojga złego wolałam,że miał smoczek niż miałby mieć kciuk.... "NANA (1/4 pieluszki tetrowej) i MO (smoczek) byli jego przyjaciółmi z którymi się nie rozstawał do przedszkola. Miał 2 lata i 9mcy jak dołączył do przedszkolaków. Myślałam,że ciężko będzie go odzwyczaić ale sam z tego zrezygnował po tym jak się zorientował,że przedszkolaki przecież smoków już nie używają

Alivva napisał:

izula napisał:

Aliva, właśnie widziałam, że czasami sprzedają zestawy 5 szt. butelek tak jak pisałaś.

A wiesz coś na temat smoczków?

Też oglądałam zestawy ale ja kupowałam osobno,bo antykolkowych w zestawach nie znalazłam,jedynie 2 sztuki 260ml w jednym opakowaniu
Smoczki kupiłam uspokajające 0-3m a dla syna 11 lat temu miałam z firmy nuk ale zmieniałam po miesiącu czy dwóch..... i zawsze wg przedziałów wiekowych. Nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam,że ze smoczkami jest jak ze szczoteczkami do zębów więc wymieniałam bo mam jobla na punkcie zębów no i....póki co mój dziesięciolatek nie miał borowanego dotychczas żadnego zęba

aliva ja wiem ze powinno sie zmieniac no ale sie nie dalo nawet jak identyczny kupilam. Glownie chodzilo o to ze ten ktory ma od urodzenia jest malutki i juz gumka jest wyrobiona a jak mu kupilam nowy to go zbiera na wymioty bo mimo wygotowania smak gumy jeszcze troche pozostaje no i gumka twardsza i juz mu nie odpowiada. Tyle ze w sumie to on malo smoczkowy od poczatku jest uzywa tylko na noc do spania a jak usnie to i tak wypluwa. Gdyby nie fakt ze jeszcze mu wszystkie zabki nie wyszly i bywaja gorsze noce z tego powodu to juz w ogole bym mu smoczek zabrala. On bardziej uzalezniony jest od swojej szmatki do spania niz od smoczka bo ta mietosi w raczkach caly dzien

aliwa no wlasnie pewnie trzeba miec duzo cierpliwosci a smoczek na pewno duzo daje choc zapewne sa rozne dzieci i powiem ci ze ja jako dziecko mialam na sile zabranego smoka no bo byłam juz duza wg mamy i zaczelam ssac wlasnie kciuk wiec trzeba napewno wybrac co jest lepsze

Villemo napisał:

Alivva napisał:

izula napisał:

Aliva, właśnie widziałam, że czasami sprzedają zestawy 5 szt. butelek tak jak pisałaś.

A wiesz coś na temat smoczków?

Też oglądałam zestawy ale ja kupowałam osobno,bo antykolkowych w zestawach nie znalazłam,jedynie 2 sztuki 260ml w jednym opakowaniu
Smoczki kupiłam uspokajające 0-3m a dla syna 11 lat temu miałam z firmy nuk ale zmieniałam po miesiącu czy dwóch..... i zawsze wg przedziałów wiekowych. Nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam,że ze smoczkami jest jak ze szczoteczkami do zębów więc wymieniałam bo mam jobla na punkcie zębów no i....póki co mój dziesięciolatek nie miał borowanego dotychczas żadnego zęba

aliva ja wiem ze powinno sie zmieniac no ale sie nie dalo nawet jak identyczny kupilam. Glownie chodzilo o to ze ten ktory ma od urodzenia jest malutki i juz gumka jest wyrobiona a jak mu kupilam nowy to go zbiera na wymioty bo mimo wygotowania smak gumy jeszcze troche pozostaje no i gumka twardsza i juz mu nie odpowiada. Tyle ze w sumie to on malo smoczkowy od poczatku jest uzywa tylko na noc do spania a jak usnie to i tak wypluwa. Gdyby nie fakt ze jeszcze mu wszystkie zabki nie wyszly i bywaja gorsze noce z tego powodu to juz w ogole bym mu smoczek zabrala. On bardziej uzalezniony jest od swojej szmatki do spania niz od smoczka bo ta mietosi w raczkach caly dzien

Wiem o co chodzi bo moja mama miała to samo z moim bratem identyczna sytuacja ze smoczkiem tyle,że sto lat temu :)a "szmatka" do spania to jak u mojego Filipa NANA tetrową kolorowa pieluszke na 4 części podzieliłam i obszyłam bo z taką wielką to był wstyd heh a wszędzie z nią chodził-dosłownie )

Ja też ostatnio w weekend próbowałam kupić butelkę dla Maleństwa. Nie wiedziałam tylko, że na rynku jest tak wiele modeli, producentów, wielkości itd. Skończyło się na zakupie grzechotki Butelkę sobie na razie odpuściłam, muszę się dokształcić

U nas nie było śniegu na Boże Narodzenie , będzie za to biała Wielkanoc

Alivva napisał:

Villemo napisał:

Alivva napisał:

izula napisał:

Aliva, właśnie widziałam, że czasami sprzedają zestawy 5 szt. butelek tak jak pisałaś.

A wiesz coś na temat smoczków?

Też oglądałam zestawy ale ja kupowałam osobno,bo antykolkowych w zestawach nie znalazłam,jedynie 2 sztuki 260ml w jednym opakowaniu
Smoczki kupiłam uspokajające 0-3m a dla syna 11 lat temu miałam z firmy nuk ale zmieniałam po miesiącu czy dwóch..... i zawsze wg przedziałów wiekowych. Nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam,że ze smoczkami jest jak ze szczoteczkami do zębów więc wymieniałam bo mam jobla na punkcie zębów no i....póki co mój dziesięciolatek nie miał borowanego dotychczas żadnego zęba

aliva ja wiem ze powinno sie zmieniac no ale sie nie dalo nawet jak identyczny kupilam. Glownie chodzilo o to ze ten ktory ma od urodzenia jest malutki i juz gumka jest wyrobiona a jak mu kupilam nowy to go zbiera na wymioty bo mimo wygotowania smak gumy jeszcze troche pozostaje no i gumka twardsza i juz mu nie odpowiada. Tyle ze w sumie to on malo smoczkowy od poczatku jest uzywa tylko na noc do spania a jak usnie to i tak wypluwa. Gdyby nie fakt ze jeszcze mu wszystkie zabki nie wyszly i bywaja gorsze noce z tego powodu to juz w ogole bym mu smoczek zabrala. On bardziej uzalezniony jest od swojej szmatki do spania niz od smoczka bo ta mietosi w raczkach caly dzien

Wiem o co chodzi bo moja mama miała to samo z moim bratem identyczna sytuacja ze smoczkiem tyle,że sto lat temu :)a "szmatka" do spania to jak u mojego Filipa NANA tetrową kolorowa pieluszke na 4 części podzieliłam i obszyłam bo z taką wielką to był wstyd heh a wszędzie z nią chodził-dosłownie )

Młody ma profesjonalną szmatkę przytulankę coś w tym stylu:

allegro.pl/nattou-szmatka-do-tulenia-kro...nka-i3086941265.html

Dostał od chrzestnego zaraz po urodzeniu jak przyjechał do nas do szpitala. Położne mi tłumaczyły, żeby ją nosić ze 2 dni przy sobie za bluzką żeby przesiąkła zapachem mamy i mleczka a później dać małemu do spania. No i nie rozstaje się z nią od tamtej pory. Z racji, że ciągle muszę ją prać to jest już jest strasznie zmasakrowana. Kupiłam na podmiane dwie ale ewidentnie ma je gdzieś. Najlepsze było jak raz w nocy chciałam mu z pod dupci wyciągnąć tą szmatkę i pociągnęłam mocniej i urwałam misiowi czapkę... Klaudiusz się przebudził i to zauważył był taki ryk, że w środku nocy musiałam szybko czape doszywać.