Mamusie wrzesień 2013 =)

Villemo co do wozka to ja uzywalam port bebe czyli nosidelka podczepianego do wozka,a pozniej bardzo szybko juz spacerowka i tez mylse o zakupie tylko jej,bo z niej tak na prawde sie korzysta.A czy ktoras probowala medela,teraz najlepsza opinia na rynku,opinie super,ze dziecko karmione piersia i dokarmiane nie odczuwa roznicy i tez sa one antykolkowe.
Kocham cie ,niagara nie pamietam czy podawalyscie swoje imiona,nie pamietam blagam przypomnijcie jak sie nazywacie
Ja obecnie zamiast czuc sie lepiej i zaczac jesc to zaczelam zwracac zaraz po posilku
jem tylko chleb z bialym serem no i o dziwo dzis rano sie utrzymal,ale juz chlebek i brokuly z feta po 5 minutach byly w toalecie:( juz sily nie mam.no i przestalam spac.wiec martwie sie podwojnie czy z malenstwem wszystko w porzadku? a ze jest za wczesnie na ruchy to jakos mi tak nie za dobrze w psychice mysle ze z racji 2 ciazy poczuje juz ruchy okolo 17 tygodnia,podobno u pierworodek w 20...no coz czekam czekam czekam

Nefeli nie wiem czy to prawda ale fety podobno w ciazy jesc nie mozna...I serow plesniowych.

Apropos plecow to mnie boli kregoslup, po za tym dwie ostatnie nocki nie przespane bo ciagle wstaje siku I mi nie wygodnie.Nadrabiam za to w dzien...wlasnie sie klade...dobranoc )

tak Karolcia dziś 15 tydzień sie zaczyna albo kończy -jak kto woli bo każdy inaczej liczy

Nefeli co Twój lekarz na te wymioty?

fete jak najbardziej Biedroneczko mozna,ale wykonana z pasteryzowanego mleka,a kazda jest z takiego poza domowa gdzies wiejskim sposobem z mleka prosto od krowy.
Agilla mam wizyte dopiero na poczatku kwietnia,poki co nie bylo tak koszmarnie,lekarze obaj powiedzieli ze to ja sie mecze a ze dziecko co ma sobie wziac to sobie wezmie od mamy no i ze ciaze takie bleee sie lepiej rozwijaja,To wina hormonow,ktore podobno z koncem 4 miesiaca juz sie uspokoja.Ja sie martwie o niunie tak czy siak bo w nocy zamiast spac to przewracam sie jak szalona po lozku i ogolnie gdyby nie wymioty to malo ciazowo sie czuje.niech juz zacznie kopac !!!

nefeli napisał:

Villemo co do wozka to ja uzywalam port bebe czyli nosidelka podczepianego do wozka,a pozniej bardzo szybko juz spacerowka i tez mylse o zakupie tylko jej,bo z niej tak na prawde sie korzysta.A czy ktoras probowala medela,teraz najlepsza opinia na rynku,opinie super,ze dziecko karmione piersia i dokarmiane nie odczuwa roznicy i tez sa one antykolkowe.
Kocham cie ,niagara nie pamietam czy podawalyscie swoje imiona,nie pamietam blagam przypomnijcie jak sie nazywacie
Ja obecnie zamiast czuc sie lepiej i zaczac jesc to zaczelam zwracac zaraz po posilku
jem tylko chleb z bialym serem no i o dziwo dzis rano sie utrzymal,ale juz chlebek i brokuly z feta po 5 minutach byly w toalecie:( juz sily nie mam.no i przestalam spac.wiec martwie sie podwojnie czy z malenstwem wszystko w porzadku? a ze jest za wczesnie na ruchy to jakos mi tak nie za dobrze w psychice mysle ze z racji 2 ciazy poczuje juz ruchy okolo 17 tygodnia,podobno u pierworodek w 20...no coz czekam czekam czekam

Ja mam na imię Natalia Biedna jesteś, żeby Cię to aż tyle czasu męczyło. Przynajmniej masz pewność, że z Maleństwem wszystko w porządku A powiedz ile ma Twój synek?

nefeli napisał:

Villemo co do wozka to ja uzywalam port bebe czyli nosidelka podczepianego do wozka,a pozniej bardzo szybko juz spacerowka i tez mylse o zakupie tylko jej,bo z niej tak na prawde sie korzysta.A czy ktoras probowala medela,teraz najlepsza opinia na rynku,opinie super,ze dziecko karmione piersia i dokarmiane nie odczuwa roznicy i tez sa one antykolkowe.
Kocham cie ,niagara nie pamietam czy podawalyscie swoje imiona,nie pamietam blagam przypomnijcie jak sie nazywacie
Ja obecnie zamiast czuc sie lepiej i zaczac jesc to zaczelam zwracac zaraz po posilku
jem tylko chleb z bialym serem no i o dziwo dzis rano sie utrzymal,ale juz chlebek i brokuly z feta po 5 minutach byly w toalecie:( juz sily nie mam.no i przestalam spac.wiec martwie sie podwojnie czy z malenstwem wszystko w porzadku? a ze jest za wczesnie na ruchy to jakos mi tak nie za dobrze w psychice mysle ze z racji 2 ciazy poczuje juz ruchy okolo 17 tygodnia,podobno u pierworodek w 20...no coz czekam czekam czekam

Ja się spotkałam tylko z kubeczkami madeli bo tak były dokarmiane maluszki na neonatologii. Co do tych zapewnień producentów, że nie zaburza odruchu ssania to jestem sceptycznie nastawiona. Prawie każdy producent o tym zapewnia a czy ma to jakieś przełożenie na rzeczywistość to wątpie. Myśle, że w tym wszystkim ważne jest żeby po prostu mleko samoczynnie nie kapało z butli tylko wymagało od maluszka pewnego wysiłku przy ssaniu, żeby coś poleciało bo jak dziecku będzie za łatwo leciało to nie będzie chciało mu się mordować przy cycusiu. Jak tak patrzę po czasie na te wszystkie perypetie z karmieniem piersią ktore miały dziewczyny na forum to zauważyłam, że większość dzieci albo była karmiona samym cycusiem bo nie chciały w ogóle chwycić butelki albo po chwyceniu butelki i zorientowaniu się, że tak łatwiej leci nie chciały już w ogóle cycusia. Nie wiem czy na całą grupę znalazły się 2 dziewczyny których dzieciątka akceptowały i cycusia i butlę więc piękna wizja karmienia piersią ale dokarmiania butelką podczas wyjść zwyczajnie się nie sprawdzała.

Natalio moj synio ma 7lat chcialam dac mu wczesniej rodzenstwo,ale los chcial inaczej.
Nie wiem czy u dzidziusia wszystko w porzadku bo ja myslalam ze juz przestane sie meczyc a teraz jest gorzej,no i moj syn mial jelitowke 2dni,trudno mi stwierdzic czy sie nie zarazilam.niby jego bolal brzuch a mnie nie,ale nie wiem czy to wyznacznik.
dni odliczam do wizyty zeby uslyszec ze wszystkie moje ostatnie perypetie nie zaszkodzily dziecku.

Villemo napisał:

Ja się spotkałam tylko z kubeczkami madeli bo tak były dokarmiane maluszki na neonatologii. Co do tych zapewnień producentów, że nie zaburza odruchu ssania to jestem sceptycznie nastawiona. Prawie każdy producent o tym zapewnia a czy ma to jakieś przełożenie na rzeczywistość to wątpie. Myśle, że w tym wszystkim ważne jest żeby po prostu mleko samoczynnie nie kapało z butli tylko wymagało od maluszka pewnego wysiłku przy ssaniu, żeby coś poleciało bo jak dziecku będzie za łatwo leciało to nie będzie chciało mu się mordować przy cycusiu. Jak tak patrzę po czasie na te wszystkie perypetie z karmieniem piersią ktore miały dziewczyny na forum to zauważyłam, że większość dzieci albo była karmiona samym cycusiem bo nie chciały w ogóle chwycić butelki albo po chwyceniu butelki i zorientowaniu się, że tak łatwiej leci nie chciały już w ogóle cycusia. Nie wiem czy na całą grupę znalazły się 2 dziewczyny których dzieciątka akceptowały i cycusia i butlę więc piękna wizja karmienia piersią ale dokarmiania butelką podczas wyjść zwyczajnie się nie sprawdzała.

To mnie zmartwiłaś, ponieważ miałam w głowie taki nieoficjalny plan, że w domu będę karmić piersią, a w miejscach publicznych butelką

nefeli napisał:

Natalio moj synio ma 7lat chcialam dac mu wczesniej rodzenstwo,ale los chcial inaczej.
Nie wiem czy u dzidziusia wszystko w porzadku bo ja myslalam ze juz przestane sie meczyc a teraz jest gorzej,no i moj syn mial jelitowke 2dni,trudno mi stwierdzic czy sie nie zarazilam.niby jego bolal brzuch a mnie nie,ale nie wiem czy to wyznacznik.
dni odliczam do wizyty zeby uslyszec ze wszystkie moje ostatnie perypetie nie zaszkodzily dziecku.

Tak dawno się nikt do mnie po imieniu nie zwracał (wszyscuy mówią Nadia ), że nie zorientowałam się od razu, że to do mnie Myślałam, że jest młodszy, patrząc na zdjęcie tego słodkiego maluszka w Twoim awatarku

Moja mała kruszynka
słaba jakość ale jest


dziewczyny nie moge dodac zdjecia....pomocy

Musisz je zmniejszyć, bo na pewno jest za duże maksymalny rozmiar to 800x800 i 150kb

nefeli napisał:

Natalio moj synio ma 7lat chcialam dac mu wczesniej rodzenstwo,ale los chcial inaczej.
Nie wiem czy u dzidziusia wszystko w porzadku bo ja myslalam ze juz przestane sie meczyc a teraz jest gorzej,no i moj syn mial jelitowke 2dni,trudno mi stwierdzic czy sie nie zarazilam.niby jego bolal brzuch a mnie nie,ale nie wiem czy to wyznacznik.
dni odliczam do wizyty zeby uslyszec ze wszystkie moje ostatnie perypetie nie zaszkodzily dziecku.

Nefeli będzie dobrze, dzieciaczki są twardsze niż myślimy. Prędzej się mama wykończy niż dzieciątku coś braknie. Wszystko na pewno jest ok!

Niagara - też miałam taki plan. I też miałam plan, żeby w ogóle karmić piersią a wyszło jak wyszło w praktyce okazało się, że jest to trudniejsze niż się wcześniej wydawało. Ale próbować warto może akurat. Dzieciaczki są różne, i mają bardzo różne preferencje.

No pięknie własnie moja koleżanka wstawiła na fb zdjęcie swojej córeczki która się urodziła 2 dni temu a miała być do końca chłopczykiem

No właśnie tak robie....i nic.

A wiec Nadio fotka jest zrobiona jak mial 1,5 roczku.
Co do karmienia ja tez mam stracha i z rozmow z mamami kilkorga dzieci wnioskuje ze najgorzej pierwszy raz a przy trzecim ma sie juz super wprawe i wszystko sie wie co zrobic zeby karmic piersia.Podobno to kwestia wiedzy i wprawy i ze nawet po cesarce od razu karmia i tylko jesli trzeba dokarmiaja,wiedza juz jak nie doprowadzic do bolacych sutkow czy nabrzmialych piersi.Ach cos mi sie wydaje ze na mieszance znow wyladujemy,no chyba ze w szpitalu jakas cud kobieta mi w tym pomoze

kurcze Villemo jak to mozliwe zeby lekarz nie wiedzial??? mojej siostrze nie mowili do 7 miesiaca bo mala na kazdym usgie pupcie wystawiala,ale gdzies pod koniec sie ujawnila.Obecnie nie znam nikogo u kogo lekarz by sie pomylil,no chyba ze rzadko usgie,sprzet jakis stary i lekarz malo doswiadczony,z tego co kojarze to jak juz mowia to jak sa pewni na 100%.bo inaczej to lepiej niech nie robia nadziei.