Mamusie wrzesień 2013 =)

No wlasnie mial 2 lata tylko, urodzony u mnie - porod odbieralam. Moj cudowny pupil, chodzil nawet na siku ze mna. Dzis mi juz nieco lepiej, ale co lez wczoraj wylalam to moje. Zwlaszcza, ze widzialam jak umiera i nic zrobic nie moglam. Spal, zaczal sie dusic, zalalo mu krwia pluca i juz, umarl. Doktor mowi, ze albo mial jakiegos tetniaka i pek, albo samo naczynko peklo. Byl w domu cala noc, wiec nie mogl go nikt uszkodzic. Pozostal mi piesek 13ltni, mama tego kocurka i kon.

Dziekuje za mile slowo...

MyMelange napisał:

No wlasnie mial 2 lata tylko, urodzony u mnie - porod odbieralam. Moj cudowny pupil, chodzil nawet na siku ze mna. Dzis mi juz nieco lepiej, ale co lez wczoraj wylalam to moje. Zwlaszcza, ze widzialam jak umiera i nic zrobic nie moglam. Spal, zaczal sie dusic, zalalo mu krwia pluca i juz, umarl. Doktor mowi, ze albo mial jakiegos tetniaka i pek, albo samo naczynko peklo. Byl w domu cala noc, wiec nie mogl go nikt uszkodzic. Pozostal mi piesek 13ltni, mama tego kocurka i kon.

Dziekuje za mile slowo...

Kinga współczuję.....nie wiem co ja bym zrobila jakby moja Mia teraz nagle mnie zostawila....
Z góry załozylam,że bedzie ze mną jeszcze naście lat,ale wiem,że róznie bywa... dobrze,że masz jeszcze inne zwierzaki,bo ja zostalabym sama....

iwonta_kg

Ja w szpitalu leżałam 11 dni, resztę tygodni spędziłam w domu na szczęście.
Od niedawna mogę wychodzić z domu no i muszę się wybrać na zakupy, bo w żadne spodnie się już nie mieszczę
Ruchów jeszcze nie czuję, choć czasami coś tam mi się wydaje, ale nie wiem czy to ruchy płodu:)
Płci nie znam, mam wizytę 22 kwietnia i jeśli będziemy współpracować to może się już dowiem:)

Alivva

Jestem z Kalisza.

Dziękuję Wam bardzo za przemiłe powitanie, razem tak jakoś chyba raźniej:)

Witaj Moniczko !!!
Kinga bardzo mi przykro z powodu kotka,wiem co czujesz ja po 13 latach do dzis placze za swoim psiakiem i plakac bede,jak wspominam,bo mialam go od dziecka 13 lat.Dobrze,ze masz jeszcze inne zwierzaczki,ja obecnie u siebie w domu nie mam,a bardzo bym chciala,moja mama ma yoreczka ktorego z ktorym sie szalenie kochamy,ale nie widujemy za czesto z powodu gigantycznej odleglosci.
Alivva fajne fotki potomkow
Dziewczyny czy ktoras ma napady zlosci,nerwow,ja wczoraj az wrzalam tak mnie moj mlody wkurzyl,ze wszyscy sasiedzi chyba nas slyszeli,mam nadzieje ze Niunia tego za bardzo nie odczula.
Trzymajcie prosze za mnie kciuki dzisiaj moja wizyta poznym wieczorem,a ja od 6tej rano w stresie i znow mdlosci ze hej.

nefeli napisał:

Witaj Moniczko !!!
Kinga bardzo mi przykro z powodu kotka,wiem co czujesz ja po 13 latach do dzis placze za swoim psiakiem i plakac bede,jak wspominam,bo mialam go od dziecka 13 lat.Dobrze,ze masz jeszcze inne zwierzaczki,ja obecnie u siebie w domu nie mam,a bardzo bym chciala,moja mama ma yoreczka ktorego z ktorym sie szalenie kochamy,ale nie widujemy za czesto z powodu gigantycznej odleglosci.
Alivva fajne fotki potomkow
Dziewczyny czy ktoras ma napady zlosci,nerwow,ja wczoraj az wrzalam tak mnie moj mlody wkurzyl,ze wszyscy sasiedzi chyba nas slyszeli,mam nadzieje ze Niunia tego za bardzo nie odczula.
Trzymajcie prosze za mnie kciuki dzisiaj moja wizyta poznym wieczorem,a ja od 6tej rano w stresie i znow mdlosci ze hej.

Nefeli bedzie okey ale czekam na dobre wiesci no i moze jakas fota z usg wleci hm??

witam z samego rana... czyli prawie południe

MyMelange strasznie mi przykro z powodu pupila:( mój kociak ma 3 lata i nawet nie wyobrażam sobie że miałby mnie teraz zostawić... chyba bym umarła

Ja również mam dziś wizytę na 17:00 oczywiście od rana okropnie się stesuję- a gdzie do 17:00??? Muszę przed wizytą przeprowadzić rozmowę ze szkrabkiem żeby ładnie rozłożyl nóżki i pokazał mamusi co tam ukrywa trzymajcie kciuki


witam nową mamuśkę

nefeli napisał:

Witaj Moniczko !!!
Kinga bardzo mi przykro z powodu kotka,wiem co czujesz ja po 13 latach do dzis placze za swoim psiakiem i plakac bede,jak wspominam,bo mialam go od dziecka 13 lat.Dobrze,ze masz jeszcze inne zwierzaczki,ja obecnie u siebie w domu nie mam,a bardzo bym chciala,moja mama ma yoreczka ktorego z ktorym sie szalenie kochamy,ale nie widujemy za często z powodu gigantycznej odleglosci.
Alivva fajne fotki potomkow
Dziewczyny czy ktoras ma napady zlosci,nerwow,ja wczoraj az wrzalam tak mnie moj mlody wkurzyl,ze wszyscy sasiedzi chyba nas slyszeli,mam nadzieje ze Niunia tego za bardzo nie odczula.
Trzymajcie prosze za mnie kciuki dzisiaj moja wizyta poznym wieczorem,a ja od 6tej rano w stresie i znow mdlosci ze hej.

nefeli ja nigdy nie byłam jakoś szczególnie wybuchowa natomiast od jakiś 2 tygodni mam okropne nerwy i krzyczę okropnie na wszystkich krzyczę... tzn konkretnie na moje biednego męża, o wszystko... o kase, o buty, o jego podejście do życia, o to że się w ciuchy nie mieszę... no cóż znosi to dzielnie- tylko nie wiem jak długo

Ja potrafie wybuchnac w sekunde, ale rownie szybko sie uspokoic

Porownalam dzis swoje zdjecia z 11tc i obecnego 15tc. Kurczaczek, ale uroslam!!!! tez tak robicie?

witajcie mamusie

ja zawiozlam rano mocz do analizy choc wiem ze wynik bedzie dobry bo furargina juz go zatuszowała ale lepiej sie upewnic pod wieczór lece do urologa (moj szef jest dobrym urologiem) a jutro musze sie jakos wepchac do mojego gina w sumie teraz to juz nie wiem do kogo powinnam najpierw isc bo tak mi napuchły narzady plciowe ze nie moge spodni nosic czy ktoras miala takie objawy?ja juz jestem podłamana nie wiem czy to infekcja dlatego cewka i okolice spuchły czy moze jakas alergia plyny do higieny intymnej na wkładki plyn do plukania bielizny czy co to za cholerstwo moze byc to jest takie nie komfortowe....a na dodatek ciagle nerwy bo ja wszystko zniose aby tylko dziecku nic nie zaszkodzilo!

Witam Mamusie po przerwie świątecznej
Brzuch mi urósł strasznie po tym dwudniowym obżarstwie
Trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze wizyty i witam nową mamusię na forum

Ja niestety nadal nie czuję ruchów mojego Maleństwa Raz tylko tak jakby mnie pogłaskało od środka i to wszystko. Może Kruszynka jest jeszcze za mała.

Cześć kobietki.

Niagara ja też jeszcze nic nie czuje, jestem ciekawa jak duże jest maleństwo a jeszcze tyle czasu do wizyty:( czas stoi w miejscu

Powodzonka na wizytach, czekamy na nowe wieści

MyMelange napisał:

Ja potrafie wybuchnac w sekunde, ale rownie szybko sie uspokoic

Porownalam dzis swoje zdjecia z 11tc i obecnego 15tc. Kurczaczek, ale uroslam!!!! tez tak robicie?

tez robimy foty brzuszka co 3 tygodnie na razie mamy z 10,13 i 16 tygodnia... brzusio dośc spory ale przez te ostatnie 3 tygodnie jakby w ogóle nie urósł....mam nadzieje,że wszystko jest dobrze a to,że nie urósł to nie powód do zmartwień.

oj tam po co tyle gadać dawajcie fotych tych waszych brzuszków

Mój jest już całkiem pokaźny i wygląda tak


mam wrażenie że na żywo jest mniejszy niż wychodzi na fotce, ciekawe co za słonia tam noszę że taki wielki brzucho mam:)

Witam wszystkie przyszłe mamusie po świętach
Widzę, że nawet w święta byłyście aktywne Alivva super zdjęcie z wypieków świątecznych
Jak wasze brzuszki zniosły świąteczne obżarstwo - mój znacznie sie powiększył a dokarmione maleństwo teraz już znacznie wyrażniej dopomina się jeść jak zaczynam byc głodna znowu choduje małego głodomora w brzuszku ;p
niagara - nie martw się, że jeszcze nie czujesz maleństwa - lada moment dostaniesz kuksańca

Dziewczyny powodzenia dzisiaj na wizytach - trzymam kciuki, żeby maleństwa się pochwaliły mamusiom co trzymają między nóżkami - zazdroszcze bo ja musze czekać jeszcze tydzień a już się bardzo stęskniłam za moją kruszynką!!!!

MyMelange - współczuje z powodu straty pupilka

Natomiast jutro będe robić badanie na obciążenie glukozą tą większą 75g i już mi wszystko do gardła podchodzi jak sobie pomysle o tym smaku Niestety musze już teraz wykonywać bo w poprzedniej ciąży miałam cukrzyce Mam nadzieję, że teraz obędzie się bez diety i kłucia po kilka razy dziennie!!!!

Magda - śliczny masz brzuszek wcanie nie jest znowu taki obromny w sam raz żeby maleństo miało miejsce na fikanie koziołków
Ogromny to on dopiero będzie