Mamusie wrzesień 2013 =)

czarnula0609 napisał:

Jestem właśnie po wizycie.
Jest dziewczynka.Ale powiem wam że lekarz mnie trochę przestraszył bo malutka ma już 410 gram i powiedział że waga urodzeniowa dziecka będzie duża.Napiszcie proszę dla porównania wagi waszych maleństw.

MOja dziewczynka "wazona" dziś na usg i wyszło 305 g i wskazuje na skończone 19 tygodni.

Serku pierwsze gdzie przybrałam to właśnie uda i biodra. Śmiałam się, że mi zamiast brzuszek rosnąć to w biodra mi idzie i uda. Czytałam, że nie które tak mają, że brzuszek może być do końca mniejszy ale za to dolne partie będą parę cm większe. No nic nie przejmuję się tylko właśnie mam problem przy wyborze rozmiaru ubrań dla siebie.

A ja właśnie przeglądam gazetę dla mam w ciąży i oglądam przepiękne wanienki dla dzieci.
Są nawet wersje, że niemowlaka można położyć w specjalnie wyprofilowanej wanience, która ma 3 pkt podparcia. Dla mnie to ważne bo ze względu na mój biedny kręgosłup nie wiem czy dam radę trzymać maleństwo w pozycji pochylonej.

www.okbaby.it/index.php?option=com_conte...a8e1b7c20f5b&lang=pl

Izula ja też robiłam dziś sałatkę owocową z gruszek, jabłek, pomarańczy i bananów i skropione cytryną

Serek bardzo Ci dziękuję napewno skorzystam z tego co wysłałaś

Villemo napisał:

nefeli napisał:

dzieki dziewczynki za cieple slowa i wsparcie,cudownie ze jestescie!!!
Czarnulka u mnie w 16tyg 5dniu mala wazyla 180gram
Ajeszcze mi sie przypomnialo na temat wagi z pierwszej ciazy,lekarz pod koniec ciazy mowil ze zblizamy sie do 4kg,ale zaznaczyl,ze to moze byc pol kilo w ta badz druga strone,jak sie wazy prze usgie,nie wiem czy tak jest na prawde ale maly urodzil sie 3350.

U nas usg przy Klaudiuszku wskazywało przed porodem 4150 g a urodził się 3950 g więc pomyłka była tylko o 200 gram, ale też mówiono mi o granicy błędu 0,5 kg

U mnie dzień przed porodem robili usg i wyszło że mały ma 3799g a urodził sie i miał 3800 g więc oszacowali idealnie \

Mi się nie podobają takie wydziwione wanienki z tą podkładką żeby dziecko położyć na plecach.

Ja mam taką zwykłą wanienkę.

iwonta_kg napisał:

Villemo!!!! potrzebuję Cię!!!!!! pisałaś że zajmowałaś się ludźmi niepełnosprawnymi, ich sprawami, papierami itd prawda??? mój mąż musi napisać odwołanie że nie zgadza się ze stopniem lekkim i chce wystąpić o umiarkowany. wiesz jak pisać takie odwołanie? w sumie to jest zwykłe podanie z argumentami ale ja nie mam pojęcia jak do tego podejść...

Iwonko niestety papierologia to nie moja działka bo ja terapeuta zajęciowy jestem , jakieś tam podstawy z orzecznictwa mam ale wszystko na sztywno w oparciu o ustawę więc nie mogę Ci za bardzo pomóc. Jak będę miała wieczorem chwilkę, o ile moje dziecię pozwoli to spróbuję Ci znaleźć jakiś wzór takiego pisma.

iwonta_kg napisał:

Mi się nie podobają takie wydziwione wanienki z tą podkładką żeby dziecko położyć na plecach.

Ja mam taką zwykłą wanienkę.

Oooo widzę, że już Serek pomogła My też zwykła wanienka a będziemy się na początek wspomagać wyprofilowaną gąbką

Dziękuję Ci Villemo

Villemo napisał:

iwonta_kg napisał:

Mi się nie podobają takie wydziwione wanienki z tą podkładką żeby dziecko położyć na plecach.

Ja mam taką zwykłą wanienkę.

Oooo widzę, że już Serek pomogła My też zwykła wanienka a będziemy się na początek wspomagać wyprofilowaną gąbką

A używałaś z Klaudiuszem takiej gąbki??? Jeśli nie to nie kupuj jej. Z bardzo wielu źródeł słyszałam że taka gąbka do wanienki zbiera tylko zarazki. I nie warto jej kupować. Starsze doświadczone koleżanki tak mówiły, położna w szkole rodzenia czy pani w sklepie gdzie kupowaliśmy większość rzeczy dla Małego. Lepiej położyć ręcznik nawet żeby się moczył w tej wanience podczas kąpieli aniżeli ta gąbka.

Przeczytaj to: dziecko-info.rodzice.pl/archive/index.php/t-136651.html

izula napisał:

Serku szlafroczek bardzo fajny, zastanawiam się tylko jeśli będzie bardzo ciepło to czy nie będzie za ciepły. Ale może tylko tak na zdjęciu wygląda.

Koszulka piękna i wersja ze spodenkami ale... hahaa a nie mówiłam. Powiem wam o co chodzi w moim przypadku z koszulą i szpitalem. Byłam dwa razy w szpitalu na oddziale przed i poporodowym u koleżanek. I obok mojej koleżanki leżała kobitka, bardzo ładna, zadbana i tak dalej, ale akurat musiała wstać z łóżka koszulka była ładna ale krótka i jak wstawała to zaświeciła no wiecie czym. Wiem, że to jest mało ważne i tak dalej ale ja mam takie dylematy. Z tego powodu najlepiej by było w wersji ze spodenkami ale nie można, musi być nieszczęsna koszula nocna. Wrrr. Druga sprawa, to nie lubię takich luźnych koszul nocnych bo gdy nie ma się biustonosza pod nią to się czuję jak bym była "goła" i tyle. I tak to jest. Sto tysięcy problemów i ale.

A kolejny problem to rozmiar. Normalnie noszę 38 a koleżanka mi powiedziała, żebym kupowała koszule i szlafrok w rozmiarze XL bo niby jak brzuszek urośnie to będzie ok ale ja mam problem bo jak to wtedy u góry będzie za duże, jeszcze z moją miseczką B.

))Mówiłam, jestem okropna co do zakupów hahaha

Iza ale do szpitala trzeba zabrać stanik do karmienia, więc zakładasz go pod koszule i masz sprawe załatwioną jeszcze wkładki laktacyjne są zalecane bo sutki niestety ale po kilku przystawieniach maluszka są bardzo bolące i sam stanik czy koszula może podrażniać, a przy smarowaniu sutków wszystko zaraz byłoby tłuste.

Co do pidżamek to faktycznie kiepski pomysł. Lekarze po porodzie w niektórych szpitalach zabraniają używania jakichkolwiek majtek poporodowych a co dopiero gatków. Chodzi generalnie o to aby "wietrzyć" ranę po porodzie bo wtedy szybciej się goi. Poza tym, denerwują się jak muszą czekać za długo aż się kobieta rozbierze do badania

Piękne te koszulki co wklejacie ale jak dla mnie to za dużo kasy. Stawiam na najtańsze bawełniane z racji tego, że koszulki się brudzą szybko. Jednak odchody poporodowe i cieknące z cyców mleczko robią swoje.

ja tez mam zwykla wanienke.podobaja mi sie te wyprofilowane ale takie kosztuja jakies 200 zl zwykla do 50 zl jest roznica prawda?a i dziecko szybko wyrasta z tej wyprofilowanej wiec dla mnie strata pieniedzy ale dla mam ktore sa jakies przewrazliwione pod wzgledem kapieli lub tak jak ktoras napisala maja problemy z kregoslupem to moze to nie beda wyzucone pieniadze w bloto

iwonta_kg napisał:

Villemo napisał:

iwonta_kg napisał:

Mi się nie podobają takie wydziwione wanienki z tą podkładką żeby dziecko położyć na plecach.

Ja mam taką zwykłą wanienkę.

Oooo widzę, że już Serek pomogła My też zwykła wanienka a będziemy się na początek wspomagać wyprofilowaną gąbką

A używałaś z Klaudiuszem takiej gąbki??? Jeśli nie to nie kupuj jej. Z bardzo wielu źródeł słyszałam że taka gąbka do wanienki zbiera tylko zarazki. I nie warto jej kupować. Starsze doświadczone koleżanki tak mówiły, położna w szkole rodzenia czy pani w sklepie gdzie kupowaliśmy większość rzeczy dla Małego. Lepiej położyć ręcznik nawet żeby się moczył w tej wanience podczas kąpieli aniżeli ta gąbka.

Przeczytaj to: dziecko-info.rodzice.pl/archive/index.php/t-136651.html

Zgadzam się w zupełności. Też słyszałam same negatywne rzeczy o gągkach i podkładkach z gąbki dla niemowląt, bo to wylęgarnie zarazków. My stosowaliśmy mały recznik na dno wanienki a myliśmy samą ręką i wystarczało w zupełności

iwonta_kg napisał:

Villemo napisał:

iwonta_kg napisał:

Mi się nie podobają takie wydziwione wanienki z tą podkładką żeby dziecko położyć na plecach.

Ja mam taką zwykłą wanienkę.

Oooo widzę, że już Serek pomogła My też zwykła wanienka a będziemy się na początek wspomagać wyprofilowaną gąbką

A używałaś z Klaudiuszem takiej gąbki??? Jeśli nie to nie kupuj jej. Z bardzo wielu źródeł słyszałam że taka gąbka do wanienki zbiera tylko zarazki. I nie warto jej kupować. Starsze doświadczone koleżanki tak mówiły, położna w szkole rodzenia czy pani w sklepie gdzie kupowaliśmy większość rzeczy dla Małego. Lepiej położyć ręcznik nawet żeby się moczył w tej wanience podczas kąpieli aniżeli ta gąbka.

Przeczytaj to: dziecko-info.rodzice.pl/archive/index.php/t-136651.html

Oczywiście że używałam i było to bardzo wygodne a już na pewno bezpieczniejsze niż trzymanie w dłoniach śliskiego dzieciątka. Jeśli chodzi o kwestię zarazków to oczywiście słyszałam, mam jednak do tego zdrowy dystans dziecko musi mieć kontakt z zarazkami po to by nabierać naturalnej odporności. Klaudiuszek nigdy nie miał problemów skórnych, wysypek alergii i tym podobnych rzeczy nawet w proszku dla niemowląt przestałam mu prać ubranka jak miał 2 miesiące.

Ja myślałam, żeby dokupić takie plastikowe wkłady do wanienki